Hmm, a moze DDO? Gra inna niz wiekszosc, a do tego masz cele dlugoterminowe - zwlaszcza na koncie f2p - gdzie masz farme TP . Po za tym to same plusy, choc i to nie jest do konca minusem - jesli sie to wliczy w cele gry jako quest packi to jest dobrze
. A na plusy zasluguje
system ekwipunku (koniec z debilnym +5366 do sily z butow! Czas na PRAWDZIWIE magiczne eq z efektami typu lewitacja, czy tam blokada przed zakleciami natychmiastowej smierci. I teraz pytanie - co jest lepsze? Odpowiedz - wszystko! Dlatego sie nosi na pasku po kilka rodzajow np rekawic czy butow
)
system questow (w koncu cos co wymaga myslenia... uwaga! Gra nie dla idiotow i osob z slaba pamiecia. Bo jak nagle sie okaze ze sie otworzyl portal przy statule demona to gdzie byla ta statua? A uwierzcie mi - jak przeszukacie dwa/trzy razy mape i nie znajdziecie to az palce same beda swierzbily do nacisniecia alt + F4
. Po za tym sa rozne mechanizmy, plytki itd. Niektore questy sa w ten sposob zablokowane tak ze nie mozna ich wysolowac, bo najczesciej sa bardzo dlugie... I dopiero na ostatnim bossie sie okazuje ze tam nawet pelna druzyna na danym lvl nie ma lekko, a zrobienie tego w 2 osoby graniczy z cudem... a solo to chyba juz tylko w snach xD. Wiec to akurat plus. A po za tym fajne efekty sa wtedy zazwyczaj
. I trzeba tu kombinowac i wczuc sie w postac - np masz 9 dzwigni.... kazda aktywuje 3 z 9 plytek. I teraz zapamietaj ktora dzwignia jakie aktywuje i w jakiej kolejnosci asz to zrobic xd
rozwoj postaci - na wielu plaszczyznach - pobieznie : reinkarnacja, buildy 28 i 32 pkt, system max 3 klasowy (jednak wtedy w zadnej mistrzem nie bedziesz), kazda klasa ma przewaznie 3 drzewka talentow, rasa tez ma swoje drzewko a dodatkowo jeszcze sa atuty ktore sie osobno wybiera (np wladanie konkretna bronia (dzieki czemu mozesz nawet zrobic wizarda miecznika), albo specjalne tatuaze (ktore pozniej pojawiaja sie na postaci!) ktore daja rozne bonusy pasywne i aktywne np niewidzialnosc), czy tam atuty metamagiczne (np zmaksymalizowany czar, wydluzony czar, czar bez skladnikow)
klimat - co tu duzo mowic, w koncu D&D
. A jesli to nie jest argumentem to mozna wspomniec np o smaczkach typu ze kazdy lepszy czar wymaga ingrediencji, czy narrator (bardzo dobry!) ktory komentuje aktualna akcje.
moby - to tez zasluguje na osobny punkt, wbrew pozorom tu jest jedno z lepszych SI, ktora ujawnia sie na wyzszych poziomach trudnosci. Ot np przyjrzyjmy sie armii koboldow ktorzy zbytnio inteligentni nie sa (wdlg lore co jest i w grze odwzorowane, a mimo to jest to dosc denerwujaca rasa). W ich szeregach sa wojownicy ktorzy szarzuja na nas... normalka. Sa tez miotacze ktorzy ciskaja w nas czyms ognistym - tu juz zaskok bo gdy sie podejdzie do nich to ci uciekaja kawalek w tyl, atakuja raz i jesli dalej ich gonisz to dalej uciekaja i tak w kolko
. A to jeszcze nic. Najlepsze akcje sa z szamanami tych koboldow... Nie dosc ze tez uciekaja to jeszcze potrafia znaczaco uprzykrzyc zycie - slepota (doslowna, caly ekran wtedy czarny jest, po za interfejsem xd), mgla (ktora zmniejsza szanse na trafienie + zaslania widok), strach itd itp. A to tylko durne koboldy, ktore nawet nie zasluguja na spluniecie xD. I nie, ci szamani to nie bossowie. To ZWYCZAJNE moby w tej grze.
bossowie - prawie kazdy jest wyjatkowy. Ot np opisze jednego - wdarlismy sie z druzyna do grobowca... potem, na samiutkim koncu po ominieciu pulapek i wyrznieciu hord impow, pajakow i zombie/szkieletow weszlismy do wlasciwego grobowca w ktorym znajdowal sie nasz cel na zabicie ktorego zostalismy wynajeci. To wchodzimy i radosnie go bijemy... Az sie okazalo ze to wampir i raczyl korzystac nader czesto ze swych cudnych mocy - wysysal astronomiczne ilosci zycia z wszystkich w okolicy, zmienial sie w chmare nietoperzy, lecial w chyba losowe miejsce i jesli w poblizu byl jakis gracz to pojawial sie za jego plecami i wbijal mu miecz gdzies
. Malo? To dodajmy do tego ze byl swietnym magiem (kule ognia, fontanny ognia, oslepienie, a nawet zmrozenie (chill). Malo? To dodajmy ze byl tez dosc dobrym wojownikiem. I normalnie nie dalo sie go zabic. SERIO. I tak dochodzimy do kolejnej kwestii...
zgodnosc z lore - trolle sa wrazliwe na ogien i tak tez jest w grze - jak sie je podpali to traca swoja szybka regeneracje zycia, a bez tego sa dosc ciezkie na danym lvl. Ba, nawet cos co mnie zawsze dziwilo i smieszylo w wszystkich wow'ach, aionach i innych - duchy. Jakim kurna prawem zwykly kawalek zelastwa na nich dziala? xD I tutaj tez jest zgodnosc - na duchy dziala magia... i specjalna bron, wykonana nie z zelaza, nie z stali, ale z srebra. A co szkodzi wampirowi? Swiatlo. Bo to rodzaj nieumarlego. I jak nasz kochany kaplan ogarnal sie i zaczal go oslabiac swoimi mocami swiatla (zamiast leczyc, za to ja swoim druidem w tej walce leczylem) to po dluzszej chwili poszlo.. Po prostu kradziez zycia bossa byla za duza i troche czasu zajelo nam burstowanie go ![:D]()
Wiec generalnie pamietajcie - tutaj trzeba myslec. Od czego niestety wiekszosc gier odchodzi w strone casualowosci. Dodatkowo jeszcze jest mila spolecznosc, czeste aktualizacje, dobry stan serwera (nie jak np bylo w neverwinter online gdzie co ... czwartek bodajze od 16-18 wylaczali chamsko serwery).
A grac jest w co. Jest tego cala masa... z tym ze o wiekszosci nawet nie masz pojecia bo nie ma takiego hype jak byl na AA czy Skyforge, a obecnie na BD ![:P]()
@Enerdhil - ddo to polecam od czasu kiedy ty pewnie nawet nie wiedziales ze to forum istnieje xD. Zapraszam do sprawdzenia historii postow - z tym ze nie polecam tej gry w wszystkich tematach byle by polecic, ale czasami jak pasuje to czemu nie, gra jest dobra. A czemu tylko ghallanda? Ja osobiscie gram na Cannith ("polski" serwer), ale nowemu bym polecal Sarlone - najwiecej graczy. Zreszta co tu mowic, na dole macie link z liczba logowań na dane serwery. Logowan. Nie graczy. Ale jedno z drugim jest powiazane
http://ddoracle.com/Traffic.html