Ta… Maple Story wygląda koszmarnie. Side Scroll + za słodka grafika. Fortnite próbowałam z ekipą i z kumplem. W Dauntless grałam od razu po otwrciu open bety i… Bardzo mocno czuć, że to tylko substytut Monster Huntera. Na tego drugiego czekam ^^
“MMO dla dziewczyny” kojarzy mi się z jakimiś Simsami Online lub inną gierką o hodowli koni xD
Wszyscy zachwalają to GW2, ostatnio nawet znowu pobrałam, bo znajomy zachwalał, że gra dobra jeśli się ma mało czasu itd. Póki co nie mam na niego ochoty, ale jest na liście rezerwowej.
MMORPG z ciekawym end game'm
GW2 jest dobrym MMO, ale specyficznym. W tej grze nie ma progresu, czy to w gearze czy w lvlu. Do gear capa szybko sie dochodzi, masterki moga zajac chwile, ale niektore mozna olac jak sie nie robi achievmentow. Jak to się przeboleje to gra ma potężny end game. PvE w postaci raidow, fractalow, open world czy troche zapomnianych dungow. PvP jest dobre, tu liczy sie tylko twoj skill, a na sam system nie mozna narzekac. WvW czyli mass PvP także jest jednym z lepszym mass PvP na rynku. Problem w tym, że po wbiciu 80 lvla gra nie mówi Ci co masz robić, dlatego ludzie porzucaja ten tytuł dosyć szybko. Trzeba znaleźć swoją nisze czy korzystac ze wszystkiego co gra oferuje i sie bawic. Warto.
Nienawidzę gier MMORPG w których liczy się tylko mój skill… Nie po to farmie itemki, nie po to chodzę na najtrudniejsze aktywności, nie po to robię rated battlegroundy i areny by byle niedzielny gracz mógł mieć równe szanse. Od tego są moby a nie rpg’i. Dobre pvp jest wtedy i tylko wtedy gdy Gear i to że na niego ciągle pracujesz daje Ci przewagę nad tymi co się lenią.
Ale ja z tobą nie rozmawiam, nie ty założyłeś wątek
Jak powiedzialem, to specyficzne MMO, albo się lubi lub nie. O coś podobnego trudno.