MMORPG z wyższym poziomem trudności

Witam bardzo serdecznie,

Szukam jakiegoś MMORPG z poziomem trudności na poziomie starego L2 albo wowa, gdzie trzeba uważać, żeby nie zlurowac więcej niż 1 moba. 5 głównych aktualnie popularnych MMO (wow, bdo, ESO, ffxiv, GW2) jest żałośnie prosta, a chciałbym pograć w coś, co wymaga skupienia podczas lvlowania. Czekam na WoWa classica, ale może jest coś jeszcze poza tymi grami? No i wiadomo, żeby ktokolwiek w to grał :stuck_out_tongue:

Użyje pewnych mądrych słów internetowego wieszcza kontrującego argument " Kiedyś było trudniej".
cytuje: “Chuj do dupy a nie trudniej, może ciężej się lvl wbijało i to tak naprawde tyle. Leveling to tylko pierdolone demo do giereczki. Ta trudność rajdow nie polegała na mechanikach, a na barierach depsowych przez, które mogłeś na chuju stanąć, a bosy były matematycznie nie do upierdolenia.”
Dotyczyło to wowa, ale jest bardzo uniwersalne.
Spuszczacie się nad starymi drewnami… jaki kontent miał classic ? Tam nie było co robić. Dlatego lvlowanie było skurwiałe. Czymś trzeba było zająć graczy. Classic raidy nic po za świadomością ich zrobienia nie dawały. Za mało gearu za dużo chętnych (40os.) dlatego tez zebrać na to party było przejebane. No i wiadomo ciężej zrobić raid z 40 nieogarami jak 20 zawodowcami.
Możesz szukać gdzieś jakiejś starej gry, która jeszcze gdzieś w końcach internetu zdycha. Spotkasz samych malkontentów i onanistów, którzy nie maja co z życiem robić.

Może kiedyś lepiej się grało, bo ludzie mieli więcej czasu na mmo. Teraz liczą się szybkie meczyki i nara. Podałeś najpopularniejsze tytuły, które i tak jakoś nie powalają populacjami. No może FF ostatnio lepiej przędzie. Sam kupiłem, żeby sobie sprawdzić. Chociaż na razie gra wydaje się toporna. I nie wiem czy wytrwam do lvl capa taki omkły gameplay. Jednak chce liznąć tych fantastycznych raidów, którzy wszyscy tak zachwalają ostatnio.

A na koniec. Jak wow za łatwy to dołącz do gildii, która czyści w pierwszym miesiącu cały mythic i później coś powiedz o trudności.
Pozdrawiam :upside_down_face:

13lajków

Niestety smutne czasy nastały :unamused:

A gdzie w L2 miałeś trudność? Grałem od c4 do c6 i przyznam szczerze, że trudności nie widziałem żadnej po za topronym i powolnym grindem na spotach i skurwiałym systemem ulepszania itemków który był tak mocno rng że bardziej się nie da :smiley: Zdobywanie itemów? wystarczyło mieć spoila i skończenie z a / s grade to żadnej problem. World bossy to dopiero było bicie kukły jeśli uważasz, że rajdy w WoW`ie, FF i innych tytułach to proste bicie kukły.
Jedyne co mi się podobało to open PVP ale w nich często skill mało się liczył jeśli ktoś miał sprzęt i skile na + xx wbite :smiley: nie oszukujmy się stare gry to tylko wspomnień czar kiedy to było się młodym, miało się masę czasu, brak rodziny i mogło się expić przez pół dnia :slight_smile:
Ja np wspominam znakomicie Rifta jak jeszcze był P2P bo był dość wymagający jeśli chodzi o end game.
Nie oszukujmy się, MMO to wymierający gatunek jak RTS, ludzie mają mniej czasu, chcą szybszej rozgrywki i zamiast farmic 1 poziom przez 3 dni wolą wskoczyć, rozegrać w 30 min z 2 meczyki i iść robić swoje.

1lajk

Koleś masz wyjebane w rajdy gdzie bije się KUKLE godzine ale już na otwartych mapach nie masz wyjebane jak bijesz jedną kulke(moba) 3 minuty by levelować? czym kukla na rajdzie rozni sie od kukly na otwartej mapie? JPRD brak słów, głupota głupote pogania
Wez się zdecyduj i ogarnij bo pieprzysz rzeczy które się wykluczają

8lajków

Tym, że dużo fajniej biega się po otwartym świecie i eksploruje dodatkowo mając na uwadze to, że możesz dostać luja w pysk od wrogiego gracza :slight_smile:

Takie rzeczy są na porządku dziennym w ArcheAge, jeśli jara Cię open world, real sandbox, BAMy i open pvp to gra dla Ciebie.

Takie łatwe te gierki teraz że pewnie jesteś w każdej z nich w top 10 świata,ilvle 450+ endgamowe sety +15 w bdo pewnie wbiłeś też cap level chociaż go tam nie ma co nie? :rofl::joy::rofl::sweat_smile: Jak to mawia klasyk z kultowego filmu: Dżizys kurwa, japierdole

5lajków

Może Tibia na PvP?

To chyba jakiś serwer retro, bo przez te blessy to już nie ma tego dreszczyku i adrenalinki.

W takim razie kup sobie jakieś gry podobne do serii Souls, albo Outward.
Nie ma obecnie sprawnego MMORNG na rynku, które spełnia twoje wymagania.
Jeśli są to pewnie już umierają bo tylko tacy masochiści jak ty w to grają. Póki nie zaspamujesz 20 różnych for to się nie dowiesz czy takie coś istnieje.

W sumie skoro autor tematu szuka masochistycznej rozgrywki 24/7 to może survivale? Open PvP - jest, grindowanie - jest, Open World - jest.

Tutaj najlepiej wypada Rust, polecam sprawdzić. Jeśli natomiast wolisz klimaty fantasy/prehistoryczne to ARK: Evolved. No i Conan Exile też możesz sprawdzić, chociaż nie wiem czy jest w dobrej kondycji.

Spróbuj Monster Hunter Online. Tam przy każdym mobie się namęczysz i będziesz musiał nauczyć się taktyki na własnej skórze żeby go ubić.

1lajk

Małe sprostowanie, nigdy nie było gry która spełnia jego wymagania :slight_smile: bo;

  • bijesz lev questami albo grindując w tym samym miejscu kilna dni / tyg
  • bijesz bosów na rajdach 20 os lub bijesz bosa w otwartym świecie
    czego byś nie robił to patrząc na jego wypowiedzi bijesz kukły które nie mają nic a nic skila w sobie :smiley: do tego zwykle world bossy są bardziej banalnymi kukłami gdzie po prostu pakujesz w kukłę tony dmg aby padła :smiley:
    Żaden content pve nigdy nie spełniał jego wymagań i nigdy nie spełni bo jakby by nie był to zawsze bicie kukły mniej lub bardziej oskryptowanej (te w dungeonach / rajdach 20 os są trudniejsze bo mają więcej mechanik).
    Jedyne co może spełnić jego wymagania to gry nastawione na PVP gdzie nie bije kukieł tylko bije się z żywym człowiekiem.
3lajki

Wiem o co CI chodzi z poziomem trudności, sprawdź Ultimę Online , tyle mogę powiedzieć.

Dungeons & Dragons Online

1lajk

Jednym słowem: japierdole xD.

MMORPGi nigdy nie były trudne. Zawsze chodziło o inwestowanie swojego czasu w coś czym można się potem pochwalić i mieć z tego satysfakcję. Kiedyś posiadanie 60 lvla w takim Metinie było satysfakcjonujące bo wzbudzało to jakiś minimalny podziw wśród znajomych/randomów z gry i było samo w sobie odznaczeniem, dowodem na to że jesteś zaangażowany w gre.

Taki stary WoW ma o wiele ciekawsze levelowanie, bo wymaga większego zaangażowania w proces lewelowania. Musisz uważać co pullujesz, sprawdzać czy starczy ci many albo czy hp nie spadło ci do krytycznego poziomu. Musiałeś czasami specjalnie grindować konkretne mobki bo wiedziałeś że wyleci ci z nich item który potrzebujesz. Questy były czasami długie i przez to że nie pokazywały ci żadnych znaczników też wymagały większego zaangażowania. I gdyby teraźniejszy WoW posiadałby ten sam poziom zaangażowania co jego starsza wersja to byłby o wiele lepszy. Mało osób interesuje monotonne bicie mobów w classicu 3 spellami co 10 sekund. Teraźniejszy WoW robi to o wiele lepiej.

Problemem teraźniejszego WoWa jest zaniedbanie całego starego contentu. Cały content, to jak rozwijają się teraz klasy i jakie mają umiejętności i statystyki są robione pod ostatni dodatek. Prowadzi to do takich sytuacji że cały proces levelowania zostaje przyśpieszony i wielu osobom się to podoba (bo alty mozna porobic) cały poziom zaangażowania idzie się jebać bo z dungeonów z lfd i tak leci ci cały gear jaki potrzebujesz, nie możesz wejść w historie dodatku bo i tak go nie dokończysz a ciągle z tyłu głowy zdajesz sobie sprawe że wszystko co się dzieje czeka na ciebie na max levelu i specjalnie spowalniajac tylko opóźniasz ciekawszą część gry a level o niczy nie świadczy gdy Blizzard rozdaje level boosty z dodatkami.

W ostatnich aktualizacjach Blizzard idzie w dobrym kierunku ale i tak wszystko sprowadza się do dodania nowych mechanik które czesto nie beda dzialaly, bo 15 letniej grze której odświeżenie zajęłoby zbyt wiele czasu a silnik rozpada się na naszych oczach nie da sie inaczej przedluzyc zycia.

Cały wysokopoziomowy content w WoWie jest dobry, rajdowanie HC+ jest fajne i w przeciwienstwie do tego co pierdoli op walki nie zajmuja godziny stania i walenia tylko maja duzo fajnych mechanik a pull trwa max 15 minut. Robienie mythic+ tez jest fajne i modyfikatory na pewno mocno odswiezaja gre. Zawsze tez mozna porobic stare rajdy na timewalkach czy porobic inne rzeczy.

Sam WoW w tym stanie jest dobry. Wysokopoziomowe czynności mają duży poziom trudności, wymagają starannego gearowania się, maksymalizowania swojego dpsa/hpsa polepszajac swoja rotacje i dobierania ekwipunku do przeciwnikow. Wiele rzeczy moglaby byc lepiej zrobiona i duzo rzeczy nadal jest do naprawienia ale nadal WoW jest solidnym wyborem.

WoW przeniósł swoje zaangażowanie na max lvl, ma w dupie twoją zabawe na 30 poziomie co jest złe, bo glupio probuje namowic na gre uposledzonych ludzi z 15sciorgiem dzieci. Kontent na max levelu nie konczy sie w 2 godziny a ty pewnie nawet nie dotknalbys aktualnego bossa na mythicu co nie wymaga aż tak pojebanego gearu jak dużej koordynacji i uważania na mechaniki, te same osoby co teraz placza jak ty na teleportowanie sie do dungeona w tamtych czasach zmusila Blizzarda do zainplementowania AH bo wszyscy korzystali z zewnetrznego addona bo było szybciej. Jesteście powodem dla którego WoW się skurwił bo myslicie że chcecie trudnego kontentu ale gdybys go mial to i tak bys na niego narzekal.

A jezeli myslisz ze gierki sp konczy sie w 2 godziny to zakladam ze ostatnia gre jaka przeszedles to kampania w Call of Duty.

4lajki

porob misje badawcze w secret world legends bez solucji, bedziesz mial dopiero wyzwanie

1lajk

Eve online albo albion powinny ci przypasowac

2lajki

Spróbuj Warhammer Online: Return of Reckoning.
Co prawda jest to MMO gdzie PvP gra główną rolę, ale wlasnie dzieki temu nie jest takie proste (podobno bo sam dopiero ściągam aby sprawdzić XD)

1lajk