Moba gatunek bezpieczny dla noobów, czyli prawda o gatunku moba

Tak jak w temacie gry z rodzaju moba są bezpieczne dla debili którzy mimo wygranych 500+ meczy są na poziome newbi, i do takiego debila nie można powiedzieć w grze "WTF are you doing you fuucking no brain pig, you have 500+ games win and you play like zombie". Bo wyłapiesz bana, zaczynałem grać w ten gatunek z grą HON połowa roku 2011 po pół roku dostałem bana za łamanie regulaminu. No sorki ale pisanie komuś prawdę o nim że wygrywa tylko dla tego że go team ciągnie w górę, bo ja u niego nie widzę skilla zachowuje się jak by ledwo co zaczął grać. Bo to nie sportowe zachowanie no sorki ale jak noob gra jak noob to mam prawo wyrazić swoją opinie, jak ktoś mimo dosyć pokaźnego stażu w danym tytule zostaje na poziome zombie.

Ale nie bo zombie może grać dalej rozpierdzielać rozgrywki innym, regulaminy moba są tak wymyślone żeby broniły takich zombie przed tak zwanym rage mode. Ok rozumiem ale dawanie banów za napisanie zombie że jest na poziomie zombie mimo stażu w grze, no śmiech na sali. Prawdziwą wylęgarnią zombiaków jest League of loosers, tam to zaczniesz w 20 min jechać zombie od no brainsów. To trafisz do Zombie trybunału gdzie nooby cię zbanują bo piszesz kretynom prawdę. Gdzie się podziały czasy w których to nooba się jechało jak trzeba dostał parę kurwasiek na twarz i miał tyle intelektu, żeby zrozumieć że ta gra nie jest dla niego. Dzisiaj zombie ma prawo grać niszczyć rozrywkę innym graczom, i jeszcze pisać do ludzi tutaj zacytuję kolesia z LoLa "Wy no life zbudujcie sobie ołtarzyki LoLa w domu i się módlcie do nich". Gnój mimo 30 lvl i ponad 200 wygranych bez run masterisów wybrał się na rankeda i feedował miał ponad 20 zgonów i się wylogował. I co ja nawet takiemu feedorwi nie mogę napisać że jest k... i że nie powinien grać w moba.

I to jest cała prawda o moba.

I co mamy z tym faktem zrobić? A tak do tematu to masz po części rację ale ktoś może mieć po prostu gorszy dzień i może mu po prostu nie wychodzić. A grałeś w DotĘ 2? Jeśli nie to zagraj to zobaczysz bardziej dojrzałe community.

Tak jak w temacie gry z rodzaju moba są bezpieczne dla debili którzy mimo wygranych 500+ meczy są na poziome newbi, i do takiego debila nie można powiedzieć w grze "WTF are you doing you fuucking no brain pig, you have 500+ games win and you play like zombie". Bo wyłapiesz bana, zaczynałem grać w ten gatunek z grą HON połowa roku 2011 po pół roku dostałem bana za łamanie regulaminu. No sorki ale pisanie komuś prawdę o nim że wygrywa tylko dla tego że go team ciągnie w górę, bo ja u niego nie widzę skilla zachowuje się jak by ledwo co zaczął grać. Bo to nie sportowe zachowanie no sorki ale jak noob gra jak noob to mam prawo wyrazić swoją opinie, jak ktoś mimo dosyć pokaźnego stażu w danym tytule zostaje na poziome zombie.Ale nie bo zombie może grać dalej rozpierdzielać rozgrywki innym, regulaminy moba są tak wymyślone żeby broniły takich zombie przed tak zwanym rage mode. Ok rozumiem ale dawanie banów za napisanie zombie że jest na poziomie zombie mimo stażu w grze, no śmiech na sali. Prawdziwą wylęgarnią zombiaków jest League of loosers, tam to zaczniesz w 20 min jechać zombie od no brainsów. To trafisz do Zombie trybunału gdzie nooby cię zbanują bo piszesz kretynom prawdę. Gdzie się podziały czasy w których to nooba się jechało jak trzeba dostał parę kurwasiek na twarz i miał tyle intelektu, żeby zrozumieć że ta gra nie jest dla niego. Dzisiaj zombie ma prawo grać niszczyć rozrywkę innym graczom, i jeszcze pisać do ludzi tutaj zacytuję kolesia z LoLa "Wy no life zbudujcie sobie ołtarzyki LoLa w domu i się módlcie do nich". Gnój mimo 30 lvl i ponad 200 wygranych bez run masterisów wybrał się na rankeda i feedował miał ponad 20 zgonów i się wylogował. I co ja nawet takiemu feedorwi nie mogę napisać że jest k... i że nie powinien grać w moba.I to jest cała prawda o moba.

Człowieku w twoim przypadku nie graj w nic z innymi ludzi, skoro jesteś takim dobrym graczem to kiedyś odbijesz stracone punkty, w twoim wywodzie umiejętnie unikasz "fuucking no brain pig" a wspominasz w dalszej części tylko o nieszkodliwym zombie, zasłużyłeś sobie jak najbardziej na bana, ja gram ponad rok i tylko 1 ostrzeżenie dostałem przez ten czas, idź może do psychiatry on powie ci w 4 oczy że od obrażania ludzi w necie raczej sprytniejszy nie będziesz i wątpię czy kiedykolwiek wulgaryzmy od anonimowej osoby w necie zniechęciły kogoś do grania, a tym bardziej zmieniły jego podejście, bardziej takie buractwo jak ty powoduje sytuacje w których coraz więcej graczy obraża innych, w szczególności źle to wpływa na młode umysły które kształtują się przez rodziców, znajomych i w dzisiejszych czasach przez anonimowych chamów takich jak ty którzy nie zdają sobie sprawy że mogą rozmawiać aktualnie z jakimś 10- 12 latkiem. A więc prawidłowo że dostałeś bana. Ja po swoim ostrzeżeniu i banie chyba na 3 dni, zmieniłem swoje podejście i od może 7 miesięcy NIC, przy okazji nie wpadłem na forum wylewać swoich żali.

Pozdro 600, w tym wypadku to ty się musisz zmienić.

@up

To takie ścierwo może rozwalać rozgrywkę innym graczom a ja mam siedzieć cicho, ja piszę tylko raz You are fuucking no brain pig, i to jeszcze w late game. No zdarza się każdemu ktoś lepszy na linii ale mimo tego frajer nie zmienia swojego zachowania na linii feeduje mimo gangów junglera idiota nie włącza się do team fightów to już normalne nie jest, dosłownie to gra jak by dopiero co zagrał grę. I mnie to pier**li kto jest po drugiej stronie monitora, niech mi daje swój adres przyjadę i rozwalę ryja pierwszej lepszej osobie którą w drzwiach zobaczę. Bo taki pajac może psuć komuś rozrywkę brakiem mózgu i po 20 min nie można mu napisać jeden raz "You are fuucking no brain pig".

Co do tego że jechanie kogoś w grze nie przynosi rezultatów teraz to tak bo pełno zombie jest w mmorpg, tyle o ile tam możesz się dostać do guildy, w której przejdziesz proces weryfikacji czyli jeśli mimo stażu w grze nie umiesz nic to cię wywalą na zbity pysk. I cię zgnoją z błotem, po paru takich sytuacjach albo się poprawisz albo nie zostanie tobie nic innego jak przeniesienie się do innego mmorpg bo w tym jesteś spalony. To w moba całkiem inaczej to wygląda weźmy przykład z LoLa nie kupowanie wardów darcie japy na team że zabił cię enemy jungler. Jeden i ten sam build, i ciul że przydał by się jakiś armor, latanie 1vs5 i darcie japy "Noobs come 1vs1". Ale nie bo idiocie po 20 lub jak się ewidentnie przegrywa przez niego napiszę się jedno zdanie "You are fuucking no brain pig, Delete this game" to się dostaje bana.

@2xup

Tak gram w dote2 i rozumiem że komuś coś może nie wyjść itp. tylko że to widać że ktoś się stara i nie feeduje prosi o pomoc, chociaż by przeprasza, lecz też mi się nie podoba to że robią op postacie takie jak spirit braker. jego kombo niszczy. Nie wiem jak teraz, czy dostał jakiegoś nerfa. Bo dawno nie grałem. Teraz pogrywam sobie w smite lubię grać cupidem, czemu w smite bo jest cięższe od doty2, LoLa ze względu na non-target system. Mniej noobów lecz ciągle się zdarzają bachory co to robią rage quity po tym jak mają 1-2 deady. Moim zdaniem regulamin w moba jest zbyt surowy żeby za jedno zdanie w paru grach dostać bana bo dziecko wywali focha.

Szczerze?Gdyby nie mój drewniany laptop to bym się przeniósł na Dote2 bo Ci debile w LoLu doprowadzają do kurvicy.O polaczkach nie wspomne (nie chodzi o Polaków a o polaczków) którzy właśnie ciągle ryczą z tym "omg noobs 1vs1 on baron",wyzywają każdego choć ch*ja potrafią grać.Niestety wszystkie gry się sypią przez debili,noobów itd. ale co możemy poradzić...idiota zawsze ma łatwiej.(przykład?Zlotowa napisał/a.)

W DociE nie ma takiego czegoś jak OP każdą postać można skontrować, nie ma postaci lepszych i gorszych są tylko takie którymi się nie potrafi grać.

Widze że kolega ma jakieś problemy psychiczne i nie dostrzega faktu że ktoś może mieć gorszy dzień. I z tego co widze według ciebie (nie napisze wielką literą bo po co mam ci okazywac szacunek skoro nie okazujesz go innym) wszyscy co zaczynaja gre maja byc pr0 i w ogole niszczyc wszystkich. Ja po przegranych okolo 1800 gier w LoL przesiadlem sie na Dote2, i nie żałuje. Jak coś mi nie idzie potrafie sie do tego przyznać, jak ktoś coś źle robi, albo nie idzie mu na linii, to staram się mu pomóc, a nie wyzywam i reportuje. Radze ci zrobic sobie przerwe, ochłonąć i dopiero wtedy wrócić do gry.

Ehh, następny temat gdzie dziecko musi się QQ bo bana dostał...

Gwarantuje ci, że bana za powietrze i normalne obrażanie nie wyłapiesz. Grałem w LoL'a od bety do +/- początku tego roku. Jestem graczem raczej o słabych nerwach i szybko rage'a wyłapuje i często wypisuje na czacie (wiem niezbyt dobre zachowanie ale co poradzić) co o takich osobach myślę i w całej swojej karierze nie dostałem nawet ostrzeżenia od RIOT, że mam zmienić swoje zachowanie. A skończyłem z lol'em a właciwie ogólnie z moba właśnie przez takich ludzi o jakich piszesz. Rozumiem nie każdy jest dobry a nawet słaby gracz ma prawo grać, ale chodzi mi o trolle i ludzi wychodzących z rozgrywek.

Ludzie ale jest różnica między trollem a słabym graczem.Raczej nie powiecie że to jest po prostu gorszy gracz z gorszym dniem jeżeli idzie na rankeda a nie ma run i skilli przywoływacza a do tego nafeeduje i wyjdzie.

Dodam swoje trzy grosze.

Tak, zdarza mi się zdenerwować kiedy team działa głupio. Kiedy throwuje mecze, które są do wygrania (po co czekać na team skoro można wskoczyć 2v5 i dostać instagiba). Kiedy naprawdę zachowuje się jak idiota, pchając się na ślepo na wroga ("bo tak"). Ale wiem że i mi zdarzyło się własnoręcznie sthrowować mecz, wiem że i ja potrafiłem dać (niezamierzonego) feeda, wiem że i na mnie niejednokrotnie wszyscy mogli się wkurzać.

Inna sprawa że od jakiegoś czasu wychodzę z założenia że obrażanie innych nie da zbyt wiele. Jako przykład dam dawnego rankeda, kiedy wziąłem Malzę na Fizza (do tej pory nie przegrałem ani razu grając w taki sposób ). Dostałem mocno po łbie, zostałem zwyzywany przez 3 osoby z 4 z teamu, które jednomyślnie powiedziały mi że jestem noobem, feeduję, przegramy przeze mnie mecz etc. Jak zareagowałem? Cóż... przemilczałem to. Przemilczałem wyzwiska czy robienie mi pod górkę (np. jungler smitujący blue którego robiliśmy we dwójkę, bo nie powiedziałem mu po co wziąłem malzę do tego meczu). Przemilczałem i starałem się robić swoje. Z 1/2/0 i straty w CS wyszedłem na plus, robiąc 5/2/0, całkiem fajne CS i dając w jednej walce naszemu teamowi idealną sytuację do zabicia w/w Fizza, który był największym zagrożeniem. Wtedy dopiero się odezwałem, pytając "is it okay now?". Wygraliśmy mecz.

Morał? Jestem prawie 100% pewny, że gdybym zaczął się z nimi wyzywać to mecz skończyłby się źle, bo nikt by z nikim nie współpracował. Ba - nikomu by się nie chciało dłużej grać, bo wszyscy mieliby nerwy. Uspokojenie sytuacji spowodowało dużo lepszą grę drużyny, współpracę i wina. Tak więc, "drogi" OP, jeśli chcesz wyzywać ludzi od "fuuucking no-brain pig", to lepiej zmień gatunek. Wszystkim graczom będzie lepiej bez śmiecia, który po prostu psuje zabawę. A jeśli uważasz się za takiego OP, to złóż własny team, wtedy nie będziesz miał na kogo narzekać. A jak będziesz to sobie tą osobę wymienisz. Nawet jeśli to będzie oznaczało ciągłe zmiany teamów albo rostera w teamie.

tl;dr OP jest śmieciem wyzywającym innych i nie powinien grać w żadne MOBA jeśli nie potrafi trzymać nerwów na wodzy.

@2xup

Właśnie mi o to chodzi bo to że ktoś ma gorszy dzień to widać po jego defensywnej grze i napisaniu i need help on top itd. A taki idiota nic nie pisze tylko potem drze japę na wszystkich że dostał ganga że brak pomocy. A powie się takiemu żeby wziął grał defensywnie to cię zleje słowami łagodnymi to określę "Będę grał jak mi się podoba". I czy wy czytacie ze zrozumieniem pisałem że w 20 minucie piszę kolesiowi tylko raz po analizie jego dotychczasowej rozgrywki jedno zdanie. Bo gracz który ma słabszy dzień to przeprosi. Lub po odczytaniu mojego tekstu przeprosi. Bo ja staram się zawsze pomagać na linii ale jak koleś nie przyjmuje pomocy tylko czeka na 1hit przeciwnk dead to gg.

Szczerze jak widzę co napisałeś złotówa to moim zdaniem w 100% zasługujesz na bana bo mam gdzieś że ktoś feeduje albo ma problemy z ogarnięciem swojej lini bo to jest tylko gra która powinna być traktowana jako rozrywka a nie jako walka o złote kalesony co mecz, osobiście jak spotykam takich flamerów jak ty to z miejsca Ignore a po grze report nawet jeśli wygramy a ty masz staty 30/0 i wycarowales grę. Ja to traktuję jako rozrywkę i jedyne czego nie toleruję to flame bo po pierwsze nie raz i nie dwa widziałem jak mimo 2 przegranych linii wygrywaliśmy mecz bo ludzie byli ogarnięci mili i mimo że ktoś nafeedował to staraliśmy się pomóc sobie nawzajem potrafiliśmy się dogadać za to jak się trafia osoba która sama sobą nic nie reprezentuje poza kompletnym brakiem kultury i szacunku dla drugiej osoby to z miejsca się wszystkim odechciewa grać. Moim skromnym zdaniem nie powinieneś grać w żadne MMO zostań po prostu przy rozgrywkach single player albo jeśli już musisz grać w coś z innymi ludźmi to znajdź sobie drużynę i zobaczymy jak długo z tobą wytrzymają. Poza tym od niedawna zacząłem stosować pewnego rodzaju szantaż na teamie przy wyborze championa owszem biorę to co dla mnie przypada ale z miejsca zaznaczam że jeśli ktoś tylko zacznie flame to gra się zmieni na 5v4 bo ja z miejsca będę afk jak narazie przegrałem z tego powodu jeden mecz bo w okolicach 20 minuty nasz mid zaczął flame na bota o to że feedują i junglera że nie gankuje dosyć często mida ( ja byłem na topie mi się nie dostało za nic). Po 2 minutach pisania z resztą teamu uzgodniliśmy że wszyscy idziemy afk i reportujemy tego flamera, skutek jego wyzwisk ? I tak przegrał grę stracił te swoje cenne punkty + wyłapał co najmniej 4 reporty (możliwe że więcej bo namawialiśmy przeciwny team do reportowania tego osobnika)

I co mamy z tym faktem zrobić? A tak do tematu to masz po części rację ale ktoś może mieć po prostu gorszy dzień i może mu po prostu nie wychodzić. A grałeś w DotĘ 2? Jeśli nie to zagraj to zobaczysz bardziej dojrzałe community.

tam są ruski którzy zastępują wszystkich noobów i debili ;)

Jak dla mnie autor tematu jest zalosny O,o to ze kogos wyzwiesz od jelopow bo slabo gra to nic nie zmieni a wrecz przeciwnie ta osoba po 500 wyzwiskow przestanie grac w gre z takim community bo bedzie mu przykro ze nikt nie potrafi zrozumiec ze najlepszy to on nie jest ale sie uczy i stara, no w sumie zrozumiec moze ktos potrafi ale nie potrafi wcielic sie w druga osobe i mu nie przeszkadza ze poniza innego gracza =,=. Moim zdaniem tacy ludzie jak ty autorze tematu powinni byc banowani bo sa to tak zwani toksyczni gracze ktorzy uwazaja sie za wielkiego imba koksa a tak naprawde potrafia jedynie ublizac. Wiadomo kazdemu moga puscic nerwy ale to nie powod zeby twierdzic ze w tym momencie mozesz wyzywac wszystkich wokol bo tak uwazasz a jezeli tak twierdzisz to dowiedz sie najpierw czym jest odpowiedzialnosc a potem siadaj przed komputer. Na twoim miejscu dal sobie na wstrzymanie bo akurat ja po tym jak uczylem 4 przyjaciol grac w LoLa,wowa i dofusa i tez byli tak zwanymi newbie bo nie potrafili z poczatku grac i trzeba bylo im wszystko tlumaczyc zrozumialem ze nie warto sie denerwowac tylko spokojnie wytlumaczyc albo przynajmniej pomyslec nad tym co ma sie zamiar powiedziec i czy to nie sprawi ze drugiej osobie bedzie przykro.

Brzmi to bardziej jak kazanie ale bardzo nie lubie takich ludzi jak ty Zlotowa85 wiec musialem to napisac, have fun i milego rageowania :).

Jeja, wiadomym jest, że gry typu MOBA są skillowe i trzeba się nauczyć jakoś grać, żeby mieć jako taką pewność, że się wygra, ale z drugiej strony gra to gra i wychodzi się z założenia, że ma sprawiać przyjemność. Wiadomo, że wątpliwą przyjemnością jest przegrywać przez jedną osobę z teamu, ale mi na przykład nigdy nie zdarzyło się rage'ować przez jakichkolwiek noobów w teamie, którzy może po prostu mają gorszy dzień. Ba, sam mam czasem takie popołudnia, że potrafię failować raz za razem, ale czy to mi psuje przyjemność z gry? Nie. Lubię LoL'a, będę w niego grał, nieważne czy będzie mi szło na poziomie 20/0 czy 0/20. Dzieci, które nie potrafią utrzymać języka na wodzy i czują się "lepsi" bo mogą rzucać wyzwiskami na lewo i prawo zostaną utemperowane banem przez kogoś kiedyś i na tyle się skończy śpiewka. Trzeba nauczyć się rozumieć to, że 1. ktoś może mieć gorszy dzień, 2. że gra to gra i jak coś co dzieje się w wirtualnym świecie sprawia, że dostajesz piany na ustach i obrażasz nieznajomych "bo wirtualny świat na to pozwala" to trzeba się raczej przyjrzeć swojemu zachowaniu niż innych.

Poza tym, jeżeli gra się w sposób spokojny i stara się jakoś opanować drużynę i nakierować ich na to co robić i uspokoić sytuację w teamie, to mamy większe szanse na odwrócenie gry niż wyzywanie wszystkich dookoła od "nubz".

Kolejny głupi temat założony przez kolejną niezbyt rozgarniętą osobę, która żali się jak to jest jej źle w grze? Fajnie.

Zamiast wyzywać i się rzucać, nie lepiej wytłumaczyć potencjalnemu Kowalskiemu, co zrobił źle, by na przyszłość tego nie robił? Zauważ, że nawet high division gracze mają dni, co im nic nie wychodzi. Ale takiego to nikt nie zwyzywa, bo to przecież Diamond II, więc musi być pr0. Ale jak koleś, co ma Bronze III popełni jakiś błąd, to od razu równa się go z błotem. Nie rozumiem tego mechanizmu. Dywizja to nie jest system, określający autorytet gracza.

@Astra ale tacy ludzie jak złotówa tego nigdy nie pojmą bo przecież jest znacznie prościej zjechać kogoś z góry na dół niż wytłumaczyć mu na spokojnie na czym polegał jego błąd , bo przecież on jest mega imba pro i wszyscy lamią poza nim nawet gdy sam ma staty 0/5 to nie jego wina tylko kogoś innego bo to on jest PR0 najlepszy bo tak mu mama powiedziała :) . Najzabawniejsze jest to że więcej razy przegrałem grę przez flamerów niż przez troli leaverów i graczy którzy nie do końca potrafili ogarnąć co się powinno robić :)

@2xup

To ja tłumacze plz def play i will come soon to help, ale jak idiota nie słucha to tylko POWTARZAM TYLKO RAZ w Mid lub pod koniec gry napiszę "You are fuucking no brain pig".

Ostatnio tłumaczyłem debilom żeby kupili thornMaila nikt nie posłuchał a potem zdziwo że padają. Jedynie ja i ryze mieliśmy armora, graliśmy przeciwko nowemu Master YJ, i tak dla wyjaśnienia:

@n4zArh

A kto z fizzem nie ma problemów ja sam kasadinem miałem problemy z tym czymś do lvla 6 potem szło w miarę sprawnie, ja nie jestem debilem który to już przy oddaniu first blooda zaczyna rage mode, trzymam nerwy na wodzy, lecz po którymś tam meczu przegranym powrocie z siłki. Przegrywam kolejny mecz, bo kolejny ma o sobie mniemanie że ma załączone god mode. A potem jest lipa bo rąbie łbem w mur i sobie go rozwala. W late game lub jak przegrywamy piszę te jedno zdanie. Jak rage to tracę czas w grze, lecz w nerwach ludzie zaczynają grać słabiej A uwierz mi miałem takie za***iste mecze że po ponad godzinnej grze przegraliśmy, jezu co to była za za***ista gra. Chociaż przegraliśmy to wiedziałem że przegrałem z lepszymi a nie że przegrałem ze słabymi graczami tylko dla tego że ktoś nie przyjął rad tylko grał dalej po swojemu. I uprzedzając tak mi się też zdarzają słabsze gry ale ja zawsze Pisze "Sorry bad day i will play safe for now, can you help me when i will need help?? ", a nie jak większość debili nic nie pisze nie odzywa się jungler to nie cudotwórca i nie dotrze w 1s jak mu napiszesz że ma natychmiast przybyć. JEDNO ZDANIE TO NIE RAGE!!!!!!!!!!!!!!!

Ja się z autorem tematu po części zgadzam. Masa ludzi posiada mniemanie, że wbili 30lvl to od razu mogą grać rankedy. Niby mogą ale po co? Ranked to nie jest tryb gry, który wybiera się gdy ma się "gorszy dzień" czy nie wie się co to jest last hitowanie. Tak samo normą na niższych dywizjach są teksty w queue typu "first time annie, dont rage, learning it". No proszę Was. Druga sprawa, co też autor tematu napomknął - komunikacja. To też rzadkość na bronzie / silverze. Połowa graczy nie zna nawet angielskiego to jak można się z nimi w jakikolwiek sposób komunikować? Jak nie napiszesz SS to jest darcie mordy ale przecież pinguję miliard razy "enemy is missing" bo mi tak jest wygodniej i szybciej i do tego te pingi są by je używać a nie żeby pisać na czacie "ss". Jak to jest? Na czat może spojrzeć a na minimapę już nie?

Moją main linią zawsze był support. Grałem często zwłaszcza Nami i Threshem, zdarzało się Soną. Jestem w stanie (w miarę) rozpoznać czy wygrywamy swoją linię czy nie. Staram się tak supportować by mój ADC miał swobodny dostęp do farmy i kiedy widzę, że w 10 minucie mój ADC ma farmę na poziomie 20 minionów to naprawdę mnie krew strzela. Potem zaczyna się phasing lane, pierwszy teamfight i wielkie zdziwienie, że ADC nie robi DMG no bo jak ma robić skoro ma żałosną farmę?

Po to RIOT wprowadził parę trybów gry by z nich korzystać i ranked nie jest z pewnością tym trybem, na którym ludzie powinni się uczyć last hitować, ogarniać stuna Annie czy kiedy i gdzie stawiać warda. Są gracze lepsi i gorsi ale to przez bezmózgowców kupa ludzi tkwi na bronzie (przykład. mam kolegę który na WEST jest w Gold I, przyszedł na EUNE pograć z nami, nie może wyjść z brązu).

I tak, wg. mnie są to powody do mega rage'u bo ludzie zachowują się tak, jakby chcieli po prostu być obrażani. Nie raz sam kogoś obraziłem i nie mam z tego powodu wyrzutów sumienia bo ja chcę piąć się w górę w rankingu a czasem po prostu jest to niemożliwe i nie jest to zależne ode mnie.

Pozdrawiam wszystkich afkerów i leave'rów.