Wydawać by się mogło, że gry należące do tego samego gatunku – hack’n’slash MMO – nie powinny się zbytnio różnić. Okazuje się jednak, że Mythos i Path of Exile dzieli totalna przepaść, nie tylko pod względem wizualnym, ale też grywalnym, mentalnym i estetycznym. Zobaczcie moje, małe porównanie i oceńcie, który z tych tytułów jest godny uwagi.
Zaznaczam, że źródłem moich obserwacji jest jeden dzień spędzony podczas Stress Test w Mythos, gameplay’e, screenshoty oraz opinie graczy. Końcową ocenę zostawiam wam samym.

Ale to wszystko jest ładne... czyli kilka słów o grafice
Path of Exile został (najprawdopodobniej) specjalnie skonstruowany na obraz i podobieństwo Diablo II, więc nie spotkamy tutaj super efektów, ale też „wystających tekstur”. Technologia poszła tak do przodu, że można zrobić teraz grę wzorowaną na oldschool’owym tytule, zachowując jednak nowoczesność z przyzwoitymi efektami świetlnymi i animacjami. Nawet oficjalne logo Path of Exile zostało „zbudowane” z staroświecką myślą, które śmiało można porównać z 10-15 letnimi grami. Warto też zwrócić uwagę na charakterystyczne dwie „bańki” po bokach ekranu, przedstawiające ilość ubywające życia i many. Przecież to wszystko zostało po raz pierwszy użyte w serii Diablo, więc mamy idealny gwarant tego, jak bardzo Grinding Gear Games korzystało z „Diabła”.

Jeśli by się uparł, to i Mythos’a moglibyśmy na siłę porównać do wyznawców Diablo II, ale znacznie prościej i łatwiej porównać grę do... Torchlight. Oczywiście znajdziemy miejsca, gdzie jest ciemno i mrocznie, jednak ilość „strachu” w powietrzu jest równa zeru. Wszystko jest tutaj jaśniejsze, bardziej przyjazne, kolorowe i kreskówkowe. Wszystko to przekłada się na bardziej „żywą” i ładniejszą wizualnie grafikę. Osoby, które w pierwszej kolejności zwracają uwagę na ten element gry – Mythos będzie najlepszym wyborem. Jeszcze lepiej prezentują się ruchy postaci, efekty umiejętności, czcionka, interfejs oraz ogólny wygląd mechanizmów.
Rasy, klasy, subklasy... czyli kilka słów o postaciach
Jak dotąd, twórcy Path of Exile ujawnili 3 z 6 grywalnych postaci. Jest to typowy osiłek – Marauder, zwinny – Ranger oraz inteligent i magik w jednym – Witch. Pozostałe trzy klasy mają być hybrydami STR/DEX, DEX/INT oraz INT/STR. Będzie to najprawdopodobniej łucznik (mieszanka Dexterity oraz Inteligence), buffer lub healer (mieszanka Inteligence oraz Strenght) oraz Assassin lub coś podobnego (mieszanka Strenght i Dexterity). Z doświadczenia wiem, że gracze szukają jasno sprecyzowanej i klarownej postaci. Path of Exile na pewno ich nie zawiedzie.

Mythos przebija „ofertę” Path of Exile i to prawie dwukrotnie. Na początku mamy do wyboru tylko 3 klasy (spośród 4 ras – Człowiek, Gremlin, Satyr, Cyklop), jednak w miarę rozwoju, nasz bohater przyjmuje coraz to nowsze formy. Każda klasa posiada trzy takie ewolucje, jednak tutaj pojawia się duży problem. Większość postaci w Mythos jest typowymi atakerami, dla których liczy się tylko ilość zadawanych obrażeń. Próżno szukać kompletnej drużyny, gdzie miejsce znajdzie zarówno DPS, jak i przedstawiciel klasy leczącej. Atak, atak, atak... a gdzie Support? Ciekawym rozwiązaniem jest dodanie startowych bonusów dla każdej z ras. Taki Człowiek już na starcie będzie miał poprawione Zdrowie i Odporność na ogień. Już widzę setki pytań i poradników, dotyczących tworzenia i rozwoju postaci.
Za górami, za lasami... czyli kilka słów o fabule
Twórcy Path of Exile postawili sobie jasno sprecyzowane zadanie – chcą, aby gracz na każdym kroku czuł się nękany przez potwory. Rozgrywkę zaczniemy wyrzuceni na plażę, gdzie jedynym celem będzie... przetrwać. Nie ma czasu na odpoczynek i naukę. Od razu zostaniemy wrzuceni w sam wir walki. Jak mówi jeden z przedstawicieli Grinding Gear Games – „Nie jesteśmy niańkami dla graczy. Musicie być przygotowani na wszystko”. Później nie będzie lepiej. W post-apokaliptycznym i złym świecie, będziemy walczyć o każdy dzień, o każdy wdech powietrza. Jednym słowem – HARDCORE na całego. Fajnie, że nie silono się opowiedzieć kolejną, głupią historyjkę o ocaleniu świata, której...

.... niestety nie zabrakło w Mythos. Dawno temu, mieliśmy przedstawicieli czterech ras – Ludzi, Cyklopów, Gremlinów i Satyrów. Pierwszym z nich nie wystarczyły dotychczasowe bogactwa, więc ukradli „Oko Cyklopa Croma”, siejąc spustoszenie i zło na całym świecie. Na szczęście, jeden z cyklopów postanowił pomścić swój naród i wyruszył na koniec świata (i jeszcze dalej) w poszukiwaniu rzezimieszków. Czas zemsty nadszedł... Bleee, mdła i niezbyt porywająca fabuła.
Ale to fajne... czyli kilka słów o słodkich nowościach
Według mnie, największą nowością będzie... zupełnie DARMOWA rozgrywka. Już na samym początku twórcy ogłosili, że za prawdziwe pieniądze będziesz mógł kupić dodatkowe stroje oraz „transfer” swojej postaci na inny serwer. Wszelkie bonusy oraz butelki do expa/dropu/enchantu mają być dostępne dla wszystkich. Wracając do tematu, podziemia mają być generowane losowo (unikanie monotonii), prowadzone będą oficjalne rankingi dla graczy, specjalne turnieje PvP (organizowane przez adminów), skille bez ograniczeń klasowych oraz możliwość kombinacji i mieszania wielu umiejętności.
Mythos może nam „tylko” zaoferować generowanie losowe, rankingi oraz specjalne tytuły dla graczy. Użytkownik, mający skłonności do nadmiernego „picia” miksturek leczących otrzyma miano „Nałogowego pijaka”, zaś gracz pozbawiony talentu PvP – „Gryzącego glebę”. Fajne i „świeże” rozwiązanie, jednak tak naprawdę nie mające żadnego wpływu na grywalność. Nie należy zapominać o specjalnych Arenach, na których możemy napier^&% w grupie lub solo. To wszystko jednak za mało w porównaniu do Path of Exile.
Za kulisami... czyli kilka słów o wydawcach i premierze
Za Path of Exile odpowiada studio Grinding Gear Games, mające swoją siedzibę... w filmowym Śródziemiu – Nowej Zelandii. Pierwsze prace nad grą rozpoczęły się w 2006 roku, co gwarantuje tylko jedno – w swoje ręce dostaniemy grywalny, dopieszczony i pozbawiony błędów MMORPG. Niestety, Path of Exile nie możemy porównać do żadnego, innego produktu GGG, więc trudno ocenić, jak dobry Support posiadają Nowozelandczycy. Premiera gry? Do końca marca ma ruszyć PUBLICZNA beta. Później pozostanie tylko czekać na oficjalną wersję.

Mythos ma już sobą Stress Test, który wypadł bardzo pozytywnie (jeśli chodzi o pojemność serwera). W dalszym ciągu są problemy z przenikaniem się tekstur i drobnymi błędami kosmetycznymi. Frogster Interactive nie cieszy się jednak dobrą renomą. Jego Runes of Magic został tak zdominowany przez przedmioty z IS, że obecnie jesteśmy zmuszani do zakupów w Shopie. W innym wypadku, nasze szanse na PvP są bliskie zeru. Premiera gry? W lutym ma ruszyć ZAMKNIĘTA beta, tylko dla posiadaczy specjalnych kluczy. Dla wszystkich Mythos powinien być dostępny w okresie wiosennym.
I morał tej bajki jest taki... czyli ocena końcowa
Grafika: Mythos
Postacie: Mythos
Fabuła: Path of Exile
Nowości: Path of Exile
Support: Path of Exile
Podsumowując, Path of Exile wygrywa, choć bardzo nieznacznie. Jest to wynik niezłej, choć nieco banalnej fabuły i kilku znaczących nowości, jakie zostaną wprowadzone wraz z premierą gry. Support Grinding Gear Games jest wielką niewiadomą, jednak (prawie) zerowe bonusy dla Item Shop'owców - przekonały mnie. Frogster'owi należy się nagana za to, co zrobił Runes of Magic, i co pewnie zrobi z Mythos. Dzieło niemieckiego wydawcy wygrawa jednak w dwóch kategoriach – grafice i postaciach – choć trudno to nazwać niespodzianką. Wystarczy spojrzeć na pierwszy, lepszy screenshot lub gameplay by zobaczyć – widoczne na pierwszy rzut oka – różnice. Ilość postaci także przemawia za Mythos. Jestem jednak pewien, że i Mythos i Path of Exile znajdą tysiące fanów w Polsce i na świecie.

Oficjalna strona Path of Exile: http://www.pathofexile.com/
Oficjalna strona Mythos: http://www.mythos-europe.com/pl/index.html