A ile sprawdzianów napisałeś i jakie miałeś z nich oceny?
I ile jest tych sprawdzianów, których nie napisałeś jeszcze?
W ogóle dobry nauczyciel zawsze robi tak, że rozplanuje sobie cały rok do przodu i nie rozdaje ocen na lewo i prawo, żeby pod koniec roku nie robić uczniom problemów o to, że sprawdziany (wg niego) najważniejsze zgubiły się w masie ocen z innych, mniej ważnych rzeczy. Jak sobie zrobił/a tak ma. Dlaczego nie myślał/a wcześniej, jak rozdawała tę masę ocen? O.o I po co je rozdawać skoro nie są brane pod uwagę? Nie widzę opcji, żeby wystawił/a Ci 1
No ale w polskich szkołach różnych patologii wśród nauczycieli nie brakuje, także działaj tam
Nie wiem ile wy tam macie jeszcze do końca roku, ale domyślam się, ze jeszcze jest trochę czasu i nauczyciel/ka wypisała pewnie zagrożenia wszystkim tym, którzy czegoś tam nie pisali, żeby zmobilizować ich do zrobienia tego. Takie o widzi-misie nauczyciela, bo jeśli obliczyć średnią ocen, to nawet jeżeli wszystkie te które masz byłyby za coś słabego, to Ci pozytywna ocena wyjdzie. Nawet gdyby dopisał/a Ci te 1 za niepisane sprawdziany ;] Sama ta 5tka którą masz daje Ci bardzo dużo.