Overwatch - dyskusja ogólna

Szkoda, ze b2p. Jak znajomi kupie, to też sie skusze. Z randomami nie ma sensu w to grać.

Na razie wolę wydać hajs na gemy do Smite (Odyseja) :P

Już cebulaki płaczą, że płacić trzeba. Tacy nahypowani, a jak zapłacić, to gra słaba się okazuje nagle. Btw, jakieś źródło, że gra jest b2p? Wydawało mi się, że jest f2p, tylko wersja pudełkowa z bonusami tyle kosztuje

Płacz jest o to,że jest B2P+Dodatki+Skiny jako Cash Shop.

Jeśli nie dadzą możliwości żeby pograć chwile i zobaczyć jak się gra to oczywiście nie ma szans żebym kupił :). Ale pewnie dadzą starter pack jak we wszystkich grach, także zobaczymy, trzeba poczekać do premiery. Pre-order osobiście absolutnie odradzam, nie wiadomo dokładnie jak ten model będzie jeszcze wyglądał i może się okazać, że ktoś kupi grę która umrze jeszcze przed premierą :D.

Tak, na pewno gra Blizzarda umrze przed premierą... Osobiście jestem zadowolony z opcji B2P, wyeliminuje to z pewnością chociaż małą część idiotów.

Możliwe, że będzie B2P+Dodatki+Skiny, ale to będzie strzał w stopę blizzarda. Ludzie, nawet z poza Polszy się wkurzą, bo chyba to będzie pierwszy taki model ever. Myślę, że jak miałyby być skiny, to zrezygnują z płatnych dodatków. Zresztą, co by mieli dodawać w tych dodatkach, 5 postaci i 3 mapy?

Ogólnie model b2p za 200zł to raczej średni biznes dla blizzarda. Skoro gra ma być nastawiona na e-sport, musi mieć bardzo dużą społeczność. W momencie, jak tyle ludzi gra w cs'a, nie ma szans, żeby się przebili z grą za taką cenę. Nawet hype spowodowany tym, że to blizzard, nie przyciągnie graczy cs'a. Gra musiałaby być f2p, albo za śmieszne pieniądze. A tak, to będzie po prostu takie call of duty. Szkoda.

Jak dla mnie to b2p jest strasznie kontrowersyjne i według mnie nie trzyma się za bardzo kupy...

Możliwe, że będzie B2P+Dodatki+Skiny, ale to będzie strzał w stopę blizzarda. Ludzie, nawet z poza Polszy się wkurzą, bo chyba to będzie pierwszy taki model ever. Myślę, że jak miałyby być skiny, to zrezygnują z płatnych dodatków. Zresztą, co by mieli dodawać w tych dodatkach, 5 postaci i 3 mapy? Ogólnie model b2p za 200zł to raczej średni biznes dla blizzarda. Skoro gra ma być nastawiona na e-sport, musi mieć bardzo dużą społeczność. W momencie, jak tyle ludzi gra w cs'a, nie ma szans, żeby się przebili z grą za taką cenę. Nawet hype spowodowany tym, że to blizzard, nie przyciągnie graczy cs'a. Gra musiałaby być f2p, albo za śmieszne pieniądze. A tak, to będzie po prostu takie call of duty. Szkoda.

WoW ma P2P(abonament) + jest też IS i jakoś gra w grę 5,5 mln ludzi, jakoś się nie wkurzają. Tylko my płaczemy ale to po części zrozumiałem bo przeliczając na złotówki to już kasa jest spora, dla zachodu wydać te 40 euro to tak jak u nas 40 zł

RayJak dla mnie to b2p jest strasznie kontrowersyjne i według mnie nie trzyma się za bardzo kupy...

Kontrowersyjny ? niby dlaczego ? dla mnie to jest nie do pomyślenia żeby przez 6 miesięcy nie uzbierać/zarobić 140 zł, jakaś patologia. Jeśli kogoś naprawdę nie stać to niech zrezygnuje z gier bo taki z niego gracz jak z księdza ojciec a nie wchodzi i narzeka bo chce mieć wszystko za free. Wszyscy na tym portalu chcą mieć wszystko za darmo, to tak jakby ktoś z was chodził do pracy i nie dostawał wynagrodzenia, bo po co, robisz za darmo przecież :D

Kaplan powiedział, że osoby które kupią grę to przyszłe postacie i mapy, które zostaną dodane do gry otrzymają za darmo. Tak więc model z płatnymi DLC raczej nie ma sensu, no chyba, że wprowadzą jakieś misje fabularne (?).

WoW ma P2P(abonament) + jest też IS i jakoś gra w grę 5,5 mln ludzi, jakoś się nie wkurzają. Tylko my płaczemy ale to po części zrozumiałem bo przeliczając na złotówki to już kasa jest spora, dla zachodu wydać te 40 euro to tak jak u nas 40 złKontrowersyjny ? niby dlaczego ? dla mnie to jest nie do pomyślenia żeby przez 6 miesięcy nie uzbierać/zarobić 140 zł, jakaś patologia. Jeśli kogoś naprawdę nie stać to niech zrezygnuje z gier bo taki z niego gracz jak z księdza ojciec a nie wchodzi i narzeka bo chce mieć wszystko za free. Wszyscy na tym portalu chcą mieć wszystko za darmo, to tak jakby ktoś z was chodził do pracy i nie dostawał wynagrodzenia, bo po co, robisz za darmo przecież

Tylko do gry e-sportowej pula 5,5 mln graczy jest niczym (a nie wiem czy w przypadki gier abonamentowych lub B2P po takiej cenie da się złamać próg 10 mln)

  • LoL - 180 mln aktywnych graczy (50 % Azja)
  • CS:GO - 20 mln aktywnych graczy
  • DoTA - 30 mln aktywnych graczy

Podejrzewam, że Overwatch będzie dobrą i popularną grą z nastawieniem na casualów (to nic złego!), jednak o e-sport będzie z nią niezwykle ciężko. Wystarczy popatrzeć na HotSa - podzieli jego los (pompowanie ogromnej liczby kasy w promocję jako e-sport i mizerne skutki jeśli chodzi o zainteresowanie/oglądalność/hype)

Sukces gry zależy od połączenia dwóch sfer, o które tutaj się w danym temacie kłócie

  • Casual - ważne, aby gra była przystępna dla każdego. Takie wymogi obecnego rynku. Po 10 h spędzonych z grą nawet 12 latek musi czuć, że wie o co w niej biega i czerpać z niej przyjemność. Aby ta sfera działała jest poprawnie jest również odpowiedni PR związany z segmentem danego tytułu. Prowadzę portal o wielu grach i jestem w stanie napisać 7-10 newsów dziennie o LoLu, a tylko maks 2 o CS:GO, HotS lub czymś innym. Dzieje się tak ponieważ Riot zdominował konkurencję w tym aspekcie. Serwer PBE - ciągle zmiany, codzienne wypowiedzi twórców gry dotyczące balansu (faktem, ze gra MOBA sama z założenia więcej takie potencjału generuje). A w innych tytułach? - Nie masz o czym pisać oprócz e-sportcie - ponieważ twórcy nie posiadają kanałów komunikacji z fanami.
  • E-sport - tutaj potrzebne są przede wszystkim twarze i osobowości jak i stworzenie własnego podwórka. Pokerowym zagraniem Riotu było odcięcie się od ESLa i założenie własnego cyrku. Coraz luźniejszy związek z ESL ma również CS:GO oraz DoTA2. Niestety Blizzard popełnia błąd wchodząc w takowe kooperacje z organizacją zasłużoną, poczciwą jednak archaiczną w swoje formule. Było to dobre X lub XX lat temu w czasach starcrafta I. Ważne, aby był przepływ między graczami z kolejek solo, a e-sportem - ten balans chyba również ma najlepiej zachowany Riot. Typowy plebs nawet z brązu musi mieć utarte błędne wrażenie, że jeśli będzie dobrze grał to spełni swoje e-sportowe marzenie

Czyli dany tytuł musi być Easy to Play, Hard to Master jeśli chodzi o samą rozgrywkę. Jednak główny sukces dotyczy PRu, który u Blizzarda dla mnie leży na łopatkach od X lat (robienie alpha/bet z ograniczonymi dostępami rozciągniętymi na wiele miesięcy - WTF?!). W trzeciej kolejności jest dopiero model biznesowy - niestety B2P lub abonament odetnie im bardzo potrzebną pulę graczy z Polski, Brazylii, Turcji, Krajów bloku wschodniego (ukraina, rosja etc) i innych biedniejszych krajów - samej bazy graczy nie wystarczy z zachodniej europy i ameryki - jedyną szansą jest Azja - ale to wielka loteria czy tam gra się wybije.

I sorry chłopaki, że piszecie "cebulaki płaczą". Ja mam własną firmę, zarabiam ponad 5000 PLN/miesiąc, i dla mnie 140 PLN na grę to duża kwota! I będzie to duża kwota dla każdego - oprócz osób, w wieku 19-30 lat, bez partnera/dziecka, którzy mają tą swoją pierwszą pracę, a posiada mieszkanie od rodziny, za które nie muszą płacić. (oczywiści osoby w pełni na utrzymaniu rodziców dzieciak/student - też 140 PLN nie jest problemem - bo dostanie.

Przepraszam za x2 - przypadek (dwie otwarte zakładki) - o co od razu warn Q_Q ludzie ech... bez głowy tutaj są moderatorzy - normalna osoba, po prostu skleiła by dwa posty bez słowa Q_Q. Kurczaki prawie mam tu 6 lat konto, mam 30 lat, zawsze niezwykle kulturalnie się zachowuję oraz postuję długie, merytoryczne wypowiedz- piszę bardzo rzadko - a jeśli już to robię to byle dzieciarnia, aby poczuć się ważna nawala ostatni na prawo i lewo z rzeczy nieistotne/pierdoły. Mam na to "wywalone" ponieważ jakoś nie rusza mnie to forum, tylko dlaczego za każdym razem coś takiego musi się dziać?

@Silus

Ale kto Ci tu człowieku narzeka ?

Bo ja na razie widzę tylko ludzi narzekających na "płaczków" których niestety nie widzę. Więc gdzie tu logika ?

Dziwne wydaje mi się to żeby Overwatch był B2P bo według mnie to nieopłacalne dla Blizzarda. Tak jak napisali poprzednicy jeśli celują w esport to potrzebują dużo graczy więc F2P byłby tu lepszy. Tak samo dziwna sytuacja ze skórkami bo kto chciałby płacić za grę i potem jeszcze za skórki i inne rzeczy z IS. Blizzard przecież nie jest głupi i wie, że nie będzie to miało przychylnego odzewu.

@SilusAle kto Ci tu człowieku narzeka ? Bo ja na razie widzę tylko ludzi narzekających na "płaczków" których niestety nie widzę. Więc gdzie tu logika ? Dziwne wydaje mi się to żeby Overwatch był B2P bo według mnie to nieopłacalne dla Blizzarda. Tak jak napisali poprzednicy jeśli celują w esport to potrzebują dużo graczy więc F2P byłby tu lepszy. Tak samo dziwna sytuacja ze skórkami bo kto chciałby płacić za grę i potem jeszcze za skórki i inne rzeczy z IS. Blizzard przecież nie jest głupi i wie, że nie będzie to miało przychylnego odzewu.

Akurat w przypadku ostatniego argumentu to wiadomo jak będzie.(nie mówię tutaj o bójkach możliwych przed/po filmie Warcraft :I)

Lubię B2P, bo to świetna bariera dla tych wszystkich trolli i niedorozwiniętych umysłowo dzieciaków. Ale B2P w którym jest jeszcze sklepik, to dla mnie coś ohydnego. Jak kupuję grę, to kupuję wszystko. Jak chcą coś jeszcze zarobić, to niech zrobią konkretny dodatek. Z tym, że z naciskiem na konkretny. Bo jak płacić za coś duże pieniądze (a u Blizzarda tanio nie ma, nie oszukujmy się), to za coś konkretnego. Za coś co jest warte tych pieniędzy. W moim przekonaniu żaden pojedynczy skin, czy wierzchowiec nie jest wart ~50zł, bo za tyle to można całą grę kupić. I to nie byle jaką.

tl;dr

b2p - dobre

b2p+sklepik - złe

Lubię B2P, bo to świetna bariera dla tych wszystkich trolli i niedorozwiniętych umysłowo dzieciaków. Ale B2P w którym jest jeszcze sklepik, to dla mnie coś ohydnego. Jak kupuję grę, to kupuję wszystko. Jak chcą coś jeszcze zarobić, to niech zrobią konkretny dodatek. Z tym, że z naciskiem na konkretny. Bo jak płacić za coś duże pieniądze (a u Blizzarda tanio nie ma, nie oszukujmy się), to za coś konkretnego. Za coś co jest warte tych pieniędzy. W moim przekonaniu żaden pojedynczy skin, czy wierzchowiec nie jest wart ~50zł, bo za tyle to można całą grę kupić. I to nie byle jaką.tl;drb2p - dobreb2p+sklepik - złe

W moim odczuciu, jeżeli IS ingeruje TYLKO w wygląd postaci czy jakieś inne kosmetyczne dodatki to wszystko jest w jak najlepszym porządku i przede wszystkim fair względem innych niepłacących graczy.

Fair owszem, bo nie będzie przez ten IS żadnego p2w. Ale czy jest to fair w stosunku do tego, że już kazali Ci zapłacić za ich grę, a teraz dodatkowo każą sobie płacić za jakieś drobiazgi? Skiny to nawet nie są DLC (których swoją drogą tez nie lubię).

Jak kupiłem np. Wargame:Red Dragon (taka gra b2p), to dostałem wszystko co gra ma do zaoferowania za ~60zł. Wszystko włącznie z kilkoma dużymi dodatkami i mnóstwem jednostek w nich wprowadzonych w późniejszym czasie. Gra tak samo grywalna (dla mnie) jak gry Blizzarda.

Mam więc pytanie, która z tych dwóch firm zachowuje się bardziej uczciwie wobec swoich klientów?

Nie wiem w jakim świecie niektórzy żyją. Przecież wiadomo, że będzie item shop. Chyba nie sądzicie, że blizzard ominie taka okazję by zarabiać dodatkowy hajs za skiny?

Mam więc pytanie, która z tych dwóch firm zachowuje się bardziej uczciwie wobec swoich klientów?

A która firma ma już wyrobioną markę i rzeszę fanów gotowych oddać ostatni pieniądz na produkty swojego ukochanego wydawcy? ;)

Może masz i rację, jednak ja cały czas pozostaje przy stwierdzeniu, że taki model jest jeszcze do przyjęcia. Ważne jest to, że aby cieszyć się w 100% z gry płacisz TYLKO raz. Wystarczy tylko spojrzeć na gry pokroju GW2, aby zrozumieć, że nie jest tak źle ;)

No jasne, że jest do przyjęcia. Ale na pewno przyznasz, że pozostawia to pewien niesmak zwłaszcza gdy popatrzy się na inne gry jak w/w Red Dragon (który jakością, ani ilością włożonej w niego pracy, nie odstaje od gier Blizzarda).

Tu dostajemy wszystko co dostępne teraz i wszystkie dodatki, które wyjdą, a u Blizza dostajemy podstawkę - grywalną, to fakt - i twórcy nam mówią, chcecie więcej to dopłacać.

Nie kwestionuję tego, że to świetny sposób na zarobek, bo to oczywiste, że to jest świetny sposób na zarobek, a Blizzard to nie Caritas.. Mówię tylko, że to troszkę chamskie wobec swoich fanów/klientów. No ale to moje odczucia, nie każdy tak to musi odbierać.

No jasne, że jest do przyjęcia. Ale na pewno przyznasz, że pozostawia to pewien niesmak zwłaszcza gdy popatrzy się na inne gry jak w/w Red Dragon (który jakością, ani ilością włożonej w niego pracy, nie odstaje od gier Blizzarda).Tu dostajemy wszystko co dostępne teraz i wszystkie dodatki, które wyjdą, a u Blizza dostajemy podstawkę - grywalną, to fakt - i twórcy nam mówią, chcecie więcej to dopłacać.Nie kwestionuję tego, że to świetny sposób na zarobek, bo to oczywiste, że to jest świetny sposób na zarobek, a Blizzard to nie Caritas.. Mówię tylko, że to troszkę chamskie wobec swoich fanów/klientów. No ale to moje odczucia, nie każdy tak to musi odbierać.

Rozumiem Cię w 100%, jednak z osądami zaczekajmy. Jeżeli gra będzie grywalna to sama się obroni.

Nie rozumiem tego płaczu b2p + sklepik. W koncu w np. GW2 tez jest sklepik ze skinami i jakimiś pierdołami, a jakos nie widzialem takiego płaczu gdy to wprowadzili.

Edit

Sorry za offtop, ale nie ma sensu zakładać nowego tematu dla prostego pytania. Co się stało z autorem tematu, za co został zbanowany?

W koncu w np. GW2 tez jest sklepik ze skinami i jakimiś pierdołami, a jakos nie widzialem takiego płaczu gdy to wprowadzili.

To, że nie widziałeś, nie znaczy, że płaczu nie było :D

Nie jest to najbardziej przychylny ludziom system. Nie każdemu się podoba gdy się go doi.