Pierwsze wrażenia - Royal Quest

Parę minusów

- brak stałego latency, jakby serwery były w USA; raz mam 34/34 za chwilę 254/254, przez co często skille nie wchodzą

// uprzedzając pytanie pingowałem bramę mojego dostawcy, oraz interia.pl i jest ok, więc cuś z grą nie halo (łaczę 6MB)

- za mało questów na mapie, gra wymusza na nas bieganie na inne tereny, żeby wziąc 1 quest, zaraz później następny jest po drugiej stronie mapy świata... oczywiście gdybym miał premkę mógłym ustawić sobie tp i się przenieść

- różnego rodzaju kamienie do ulepszania/zaklinania ... wszystko dostępne w sklepie, wiem bo wczoraj kupowałem parę rzeczy i mam niebieską broń :>

- za małe inventory w parę chwil się zapełnia oczywiście możesz powiększyć przez sklep :>

Fakt, to latanie na początku po pierwszej mapie tam i z powrotem żeby jeden quest zrobić/oddać jest irytujące ale już na mapce ~15lvl zaczyna się więcej questów obok siebie.

aktualnie mam 25 po 22 lvlu zaczyna się znowu masakra

Również mam 25 lvl i gra mi się bardzo przyjemnie.

Jedynie czego mi bardzo brakuje to chatu "world/global"

wiadomo coś o OBT... =/

OBT nie będzie podobno. A CBT mają potrwać do końca stycznia z tego co wiem.

Witam! Ciekawi mnie jak tam wasze pierwsze wrażenia po, pierwszym, dniu testów. Czy gra przypadła wan do gustu? Czy tego oczekiwaliście? Co was zachwyciło, ew. odrzuciło?

Gra stawiła czoła moim oczekiwaniom i jestem z niej bardzo zadowolony. System umiejętności, budowania swojej postaci jest zadowalający i prosty. Piękna, lekko cukierkowa, grafika. Mimo, że dopiero mam 20 lvl szermierza, to i tak wiem, że grać w nią będę długo. Trochę odrzuciło mnie community, bo polaczki dają się we znaki. Ch#je, kur#y na czacie i nicki rozpierdalator itp. Ale są też normalni ludzi i miejmy nadzieję, że normalność zdominuje Royal Questa.