Poszukiwane MMO lub gra online

Witam,

szukam gry MMO ale może być również zwykła gra online. Czego szukam w grze:

  • poczucie progresu,
  • brak p2w,
  • przyjemna grafika i system walki,
  • causal friendly,
  • gra musi być żywa.

Próbowałem już takich gier:

  • LOTRO - świat całkiem ładny ale niestety ten drewniany system walki i przestarzały silnik odrzucił mnie kompletnie.
  • WOW - grałem jakiś czas nawet na Dragonflight, jednak przymus grania bo abonament się kończy przeważył nad odejściem.
  • SWTOR - aktualnie sobie pogrywam ale po ograniu głównej fabuły na 1 postaci nie mam ochoty ogrywać na pozostałych klasach no i też już trochę znudziło, czasami jakieś tam daily się zrobi.
  • POE - niestety odbiłem się od dużego progu wejścia.
  • Warframe - grałem przez 300h jednak po czasie ten grind się znudził.
  • Albion - totalnie nie mój klimat, zbyt duży nacisk na granie w grupie.
  • GW2 - zacząłem ale jakoś mnie nie wciągnęło przez pierwsze kilka lvleli, może warto spróbować i wyjść ze strefy komfortu, żeby w pełni się nacieszyć tym tytułem?
  • EVE - totalnie nie mój klimat.
  • Tibia - ograna na wszystkie sposoby, otsy. Temat wypalony.
  • DC Universe Online - ma już swoje lata, mały playerbase no i drewno też odrzuciło.
  • ESO - również próbowałem ale też nie poczułem tego czegoś i się odbiłem.
  • World of Tanks - kiedyś fajnie się w to klikało, aktualnie nie czuje pociągu do czołgów.
  • Hurtworld - mega dobrze wspominam ale niestety samotny wilk nie ma tam najlepiej.
  • Rust - j.w.
  • Age of Conan - j.w

Jest jakaś nadzieja na MMO lub jakąś zwykłą grę online? Czy raczej zostaje ogrywanie gier singleplayer?

Co do WoW’a i suba, zarobić golda na samego suba to jest średnio pół h farmienia codziennie przez 30 dni na postaci z mining+herbalism czyli najprostszy sposób do zdobycia golda i utylizacji przez każdego na początek.

A w przypadku scenariusza jak ktoś bardzo chce grać full f2p to wystarczy godzina dziennie i w efekcie w miesiąc ma golda o wartości 2 tokenów (1 token = 13 eur w portfelu blizza albo 30 dni suba) więc jeden token leci na suba, a drugi można np. zbierać więcej i przeznaczyć na nowy dodatek w przyszłości, albo cokolwiek ze sklepu blizzarda. A można też nie kupować kolejnego tokena i pomnożyć gold np. flipowaniem itemów (polecam) na ah lub inwestowaniem w craftingowe profesje żeby mieć kolejne źródełko zarabiania golda.

Wszystko oczywiście zależy od tego jak ktoś chce grać i jak ma ochotę dysponować swoim czasem, ale już jak ktoś jest nowy, nie ma golda i jest bambik to chyba lepiej “pomęczyć” się 30 min dziennie i grać za darmo w najlepszą grę MMORPG na świecie niż taplać się w darmowych badziewiach.

WoW od dawna jest technicznie b2p.

1lajk

właśnie wychodzi d4. Wpisuje się we wszystkie twoje wymagania.

Nie chcę wszczynać awantury, ale pierdolisz głupoty XD
Nowy gracz nie ma szans, by zarobić na token, chyba, że spędzi cały wolny czas w wowie na farmieniu golda. Jeśli nie jest pełnoletni, to niech idzie to pierwszej lepszej pracy na ulotkach na dwa/trzy dni i 60zł bez problemu zarobi. Po co się męczyć i szukać/kombinować. No chyba, że jest w chuj zapaleńcem i przeczyta dziesiątki poradników z których tak na prawdę nic nie wynika, bo są albo stare, albo baity, bo nikt normalny nie dzieli się informacjami jak zarobić miliony, bo każdy zacznie używać tego sposobu.

Jest jeszcze fajny sposób na zarabianie szybko, dużych ilości golda, a jest to boosting. Tylko wymaga on gildi/ekipy i mnóstwa czasu.

No to widocznie nigdy nie próbowałeś farmić golda mining+herba jak sądzisz, że trzeba na to 24/7 farmić, dezinformacje odwalasz i to fest, bo wyfarmić ~700k g w miesiąc farmiąc 1h dziennie dla totalnego nooba to żaden problem, aktualnie token to okolo 350k.

Załóżmy, że jest sobie nowy gracz bez żadnej postaci, wystarczy mu ogarnięty ziomek (albo umiejętne używanie google żeby się dowiedział o istnieniu miningu i herbalismu, a potem nieco sprytu żeby wpaść na to gdzie iść farmić), który powie mu, żeby zrobił draktyra, bo nim wystarczy zrobić prolog (pare h) żeby wejść do DF, bierze mining+herbalism i farmi w Zaralek Cavern. Wyfarmić około 30k w godzinę to nie wielki problem z założeniem, ze się wystawia itemy w dni gdy jest największy popyt - no sorry, nic nie jest mega straight forward, wystawiajac taki loot w losowych momentach mozna zostawic relatywnie sporo golda na stole. Gathering to nie jest jakiś wymyślny sposób jak flip czy crafting tu nie ma żadnych skomplikowanych mechanik poza tym, że największy profit z tego co sie wyfarmi na gatheringu się wyciągnie jak się wystawia itemy w konkretne dni/godziny, średnio raz na tydzien/dwa demand jest wyższy niż supply dla większości itemów, które się na gatherowaniu wyfarmi. Tutaj przydaję się znajomość undermine exchange gdzie można prześledzić historie cen przedmiotów.

Poza tym nie mówimy tutaj o zbieraniu szybko dużych ilości golda tylko najprostszym sposobie na ogarnięciu suba przy imo minimalnym wysiłku w stylu 0,5/1h dziennie.

I oczywiście zgodzę się z Tobą, że jest sporo baitowych poradników/kanałów na yt (szczególnie te w stylu "kupcie mój poradnik jest przeceniony z 20 na 10 usd odkąd powstał XD) i niewiele kanałów, które dzielą się merytoryczną wiedzą na temat bardziej skomplikowanych sposobów na gold, na myśli mam crafting/flip/shuffle, bo jakies farmienie raw golda, starych raidow, transmogow, petow czy innych głupot w tym stylu to imo szkoda zachodu zazwyczaj. Ale nadal te kanały Cie nie trzymają za rączkę i mówią co kiedy robić i jak, dostajesz teoretyczną wiedzę, ale nadal trzeba w większej mierze kombinować samemu. Z prostych rzeczy są jeszcze niby farmy 2x4, ale jak bardzo są viable to nie wiem. Ale i tak najprościej jest się zainteresować gatheringiem.

Serio boli mnie jako polaka robaka, y rodaka jak widzę, że tyle śprytnych ludzi piszę, że w WoWa nie grają, bo szkoda na abonament, a wystarczy ruszyć makówką i pofarmić z pół godziny dziennie. Ale z drugiej jak czytam takiego mohito z zerowym pojęciem na temat farmienia golda to mi się humor poprawia. Mam nadzieję, że chociaż jedna losowa osoba otworzy umysł i jeśli chce grać w to barachło to niech gra, bo lepszego mmorpg nie ma, a poświęciłem całe 5 minut żeby to napisać i troche oświecić ciemnotę.

Wow wkrótce będzie w game passie więc luz. Będą ratować populację graczy która spada z dodatku na dodatek.

1lajk

Tu nie chodzi o to, że mam problem z abonamentem bo dla mnie 60 zł w miesiącu to nie jest żaden problem. Problemem jest to, że po co mam płacić 60zl za produkt, z którego nie będę korzystał w pełni? Nie zamierzam również skupiać się 1h dziennie na farmieniu matsow gdzie czasami tylko ta godzina dziennie to jedyny czas jaki mogę poświęcić. Dodatkowo cały fun to mythici i rajdy ma które raz że nie mam czasu a dwa możliwości grania w takiej grupie.

1lajk

FF XIV, ma abonament ale jest pozbawiona P2W i jest bardzo friendly dla casuali, problemem moze byc poczucie progresu.

Daj jeszcze szansę GW2 xD Jeżeli nie masz to kup dodatek path of fire, który jest razem z Heart of Thorns. Da Ci to dostęp do boosta oraz, po zrobieniu kilku prostych zadań do mountów, które są bardzo fajnie zaprojektowane w tej gierce. Fabuła jest całkiem spoko i jest co robić nawet dla solo gracza. Na przykład możesz szybko dołączyć do grup, które wykonują aktywności daily i pobiegać za całą chmarą graczy i mentorem aby sobie na luzie porobić te zadanka (world bossy, eventy itp.)

Polecam z całego serca Guild Wars 2, najlepsze MMO bez p2w dla spokojnych graczy :slight_smile:

Gościu ma godzine czasu dziennie a ty mu o FF14 mowisz. Zanim on podstawke przejdzie to minie rok (chyba ze przeskipuje to pewnie miesiac).

Polecam prywatny server wowa Whitemane cataclysm. Duzy online, sam dopiero zaczalem ale jak cos to pomoge :slight_smile:

RuneScape 3

Może diablo 4? Niestety swoje kosztuje, ale jak ktoś składał kompa za powiedzmy 7 kafli i nie ma w co grać to i 4 stówy na grę wyłoży :slight_smile:

Proponuje wybić sobie z głowy podejście typu “przymus grania bo abonament się kończy przeważył nad odejściem”. Przymus jest tylko i wyłącznie w twojej głowy, urojony. Prosta sprawa, gra musi zarabiać, po to powstała i po to jest rozwijana. Gry F2P muszą zawierać mechanizmy, zachęcające (a raczej utrudniające grę) do kupienia premium, boosterów.

Więc odpowiedz sobie czy wolisz żyć z urojeniem, że musisz grać bo pieniądze ci uciekają czy z ciągłą świadomością że mógłbyś progresować itp. szybciej jeżeli zapłacisz, dostawać okrojony kontent i zadowalać się rzucanymi przez deva ochłapami. Systemy F2P(większość) są tak stworzone, żeby gracz płacący czuł się lepiej od gracza darmowego. Wybierz świadomie co jest gorsze. Dodatkowo można wspomnieć, że grasz za darmo na jakimś serwerze, który musi być opłacony, istnieje jakiś support, który musi być opłacony. Więc jak już się zdecydujesz na zakup czegokolwiek w grze F2P to pamiętaj, że cena jest zawyżona, bo musisz oddać część pieniędzy na utrzymanie graczy F2P. Ale odpowiedzieć musisz sobie sam, który system będzie bardziej fair wobec Ciebie samego.

Wydaję mi się, że gry P2P które byś rozpatrywał to są pewniaki, wiesz jak często pojawia się content, ile masz aktywności w grze, ile masz contentu do zrobienia wstecz. To ile osiągniesz w grze zależy od tego ile czasu w nią włożysz, i masz tą świadomość, że rywalizujesz na podobnych warunkach jak każdy inny gracz (wiadomo można kupić boosta/golda, ale raczej pominę tą kwestię), więc satysfakcja, że coś masz będzie bardziej realna. Z kolei większość gier F2P czeka podobna historia, po czasie P2W jest coraz bardziej zauważalne, gra ma coraz mnie updateów, aż w końcu upada, albo i tak koniec końców w pewnym momencie gra zmusza do kupowania premium, które wychodzi podobnie do abonamentu. Bo chyba ciężko zaprzeczyć, że granie np. w Albiona czy World of Tanks bez premium to mordęga, w porównaniu do tego co oferuje rozgrywka premium.

Polecić mogę za to FFXIV, oczywiście na wersji trail, przy godzinie dziennie akurat możesz sobie na spokojnie sprawdzić co oferuję gra. Raczej jest z czego wybierać jeżeli jesteś casual friendly. Gdybyś się wkręcił to tutaj wszystkie dodatki na lato prawdopodobnie trafią na przecenę -50% i wyjdzie wtedy poniżej 100zł za wszystkie dodatki, a abo kosztuje 50zł/msc. W dzisiejszych czasach to chyba nie jest zbyt wiele XD, więc nawet na tą godzinę dziennie jak dla mnie nie jest drogo, a fajnie jest mieć miejsce do którego wchodzisz i w sumie robisz na co masz ochotę. Skoro masz tą godzinę dziennie to ją też doceń, żebyś robił podczas niej coś przyjemnego, zamiast katowania daily na którym wiele gier F2P się opiera. W takich grach jak WoW czy FFXIV w tą godzinę jesteś przynajmniej w stanie coś zrobić/osiągnąć, bo niestety wiele gier F2P sztucznie wydłuża progresję, żeby gracze mieli co robić w grze przy zdecydowanie mniejszej ilości dostępnego contentu.

A na czym polega gra w FFXIV?
Ja próbowałem grać na trialu, to był ciągle tylko questy, zabij, przynieś zabij, to jest typowy quest grindownik do end game? A w endgame jest co farmic, progresowac gear itp?
Ogółem dużo ludzi mówi że gra ma fajną fabułę, ale ja nie szukam dla fabuły gier, zawsze skipuje, to wtedy ta gra ma jakikolwiek sens?

Poczekaj na Wayfinder, wychdzi tego lata. Szukałem dokładnie tego co ty i Wayfinder wydaje się idealną gierką

1lajk

Istnieją też gracze, którzy przeskipowali fabułę i dalej grali. Ja np. na pierwszym serwerze jak grałem to skipowałem fabułę, bo ARR(podstawka) mnie tak znużyło, że chciałem po prostu robić coś innego. Pożałowałem trochę tego, bo już czytając fabułę z Stormblooda bardzo się wkręciłem i jak zmieniałem serwer i robiłem nową postać to czytałem wszystko. A na pierwszej postaci przegrałem wiele godzin skipując fabułę. Nie mniej jednak zabiera ona sporo czasu nawet jak jest skipowana, ale po prostu trzeba się nastawić na czerpanie przyjemności z samego grania, ja przy pierwszym podejściu spróbowałem kilku klas itp. zanim doszedłem do end gameu. Mi combat w tej grze odpowiada więc robienie questów idź zabij itp. nie było jakoś uciążliwe.

A na czym polega sama gra. Masz bardzo dużo aktywności, casualowo to bardzo sandboxowa gra. Jednego dnia idziesz do kasyna grać w mahjonga, albo robić jumping puzzle itp. Innego expisz crafting, meblujesz sobie domek, innego chcesz trochę dorobić, a to najdzie cię ochota na nową klasę to coś poexpisz. Po za swoim domkiem w aktualnym dodatku masz swoją własną wyspę którą rozbudowujesz, robisz jakieś aktywności tam. Możesz wyexpić sobie chocobo i go ubrać. Masz tam jakiś swoich 8"żołnierzy" których expisz. Masz swoich służących, których możesz expić, ubierać im itemy i wysyłać na ekspedycje. Bardzo dużo contentu PvE, Dungeony, Triale, Raidy 8 osób, Raidy 24 osoby, ten nowy rodzaj dunegonów. Kilka poziomów trudności Normal, Hard, Extreme, Unreal, savage, Ultimate. Oczywiście jakieś reputacje, farmienie mountów albo innych walut aby zdobyć przedmioty kosmetyczne. Pewnie wymieniłem i tak połowę rzeczy, ale na pewno jest co robić jeżeli skupiasz się na progresie własnej postaci i odblokowaniu nowych aktywności itp.

typ pytał o mmo bez p2w a ty mu wowa polecasz xDDD

2lajki