Powrót do mmorpg

Witam was, chciałbym wrócić do gry mmorpg, ale nie wiem do jakiej gry.
Aktualnie gram w Warframe i gra świetna, ale czegoś mi brakuje, tego co mają gry mmorpg. Ja wiem to jest gra akcji co-op, dlatego szukam czystego rasowego mmorpg. Trzy zdania, a ja już 3 razy użyłem słowo “mmorpg”, teraz to czwarty raz.

Przejdżmy do konkretów.
Komputer powinien udźwignąć prawie wszystkie tytuły, więc tym się nie przejmujcie, znaczy wymaganiami.
Czego szukam?
Gry f2p, a w najgorszym przypadku b2p, ponieważ aktualnie jestem spłukany i nie stać mnie jakiś droższy zakup.
Brak p2w, nienawidzę tego, ale może być p2progress, bo to tylko przyspiesza zdobywanie poziomów i tak dalej.
Duża ilość graczy, to jest jedno z najważniejszych rzeczy. Duża ilość graczy.
PvP, chociażby jakieś areny, to mi starczy.
Częste aktualizacje i jakieś eventy również sa mile widziane.
To chyba wszystko, myślę że nie mam sporych wymagań.

Teraz podam tytułu, co mnie zainteresowały i w które grałem.

Warframe - nie jest to mmorpg, ale aktualnie w niego gram i mi się podoba, jednakże jak wspominałem, brakuje tego, co mają gry mmorpg.
Blade and Soul - uwielbiam tą grę, styl graficzny ah te loli, walki, rajdy, instancje, fabuła
Aktualnie B&S najbardziej mi odpowiada i jest liderem, aby ponownie w niego zagrać.
Neverwinter - również przyjemnie się w niego grało, ale odstrasza mnie ilość graczy.
Na steamie tylko 4-5k graczy, a to mało. Ja wiem steam to nie wszystko, jednakże to już jakiś wyznacznik. Przypominam, że Warframe na steam ma 70-80k graczy, a nie jest to mmorpg. Rozumiecie?
Tera - trochę grałem i się fajnie grało, jednakże odstraszyła mnie europejska wersja, p2w i mało ilość, ale nie wiem jak się ma sprawa na amerykańskiej wersji czy są lagi i czas eventów.
The Elder Scrolls - nigdy nie grałem, a sama podstawka nie jest droga, ale dodatki już kosztują i nie wiem czy na samej podstawce opłaca się grać
Guild Wars 2 - grałem w jedynkę i świetnie się grało, najlepsze mmorpg w jakie grałem, więc w dwójkę wypadałoby również przetestować, ale znowu te dodatki.
Closers Online oraz Soul Worker - nie mam zdania

Teraz tytuły, które nie proponować:
WoW - mimo, że nie grałem to uważam, że gra świetna i ponadczasowa, ale abonament oraz sporą ilość czasu musiałbym, zbyt wiele czasu musiałbym na nią przeznaczyć, a nie mam takowego.
Aion - nie, p2w i mała ilość graczy, więc nie
Archage - p2w i nic nie muszę dodawać
BDO - oprócz grafiki nic nie wnosi, tyle w temacie
Tibia - wyśmieję tego, co mi to zaproponuje
Aktualnie to tyle, najwyżej odpowiem na propozycje.

Myślę, że już macie jakiś pogląd na sytuację i coś zaproponujecie. Czekam niecierpliwie.

Jak b2p, ew f2p (bez dodatków), do tego na naprawdę dobrym poziomie - bez p2w i innych trashy to tylko Guild Wars 2. Nie ma co się o grze rozpisywać, obejrzyj gameplaye na YT i sam zdecyduj.
Pozdrawiam

Wiem, że podstawka jest f2p, ale jak to wygląda dokładniej? Będę musiał kupić dodatki, aby w pełni bawić na end game lub bez ograniczeń? Dojdę do blokady, gdzie będę zmuszony kupić dodatek?

Czekam na dalsze propozycje, ale GW 2 to nie głupi pomysł.

Secret world legends - klimatyczna gierka z ciekawymi questami, aktualizacje i eventy są (ostatnio się urodzinowy skończył). Jedynie PVP tu trochę kuleje, ale twórcy mają je niby naprawić. Wszystko w tej gierce jest możliwe do zdobycia za free ( żadnego P2W). Na forum znajdziesz link do polskiego discorda SWL
Eve Online - Trochę inne klimaty bo kosmos, statki itd. Ogólnie dosyć trudna gra, ale naprawdę satysfakcjonuje jak coś tam już osiągniesz.
The lord of the rings - tu chyba nie muszę mówić o czym jest gra ^^.
Runescape - Przyjemna f2p gierka mająca już trochę lat na karku

Nowy content w większości przypadków idzie dla posiadaczy najnowszego dodatku. Na f2p możesz powiedzieć papa raidom, elitarnym specjalizacja, nowym mapom, masterkom (latanie, mounty etc.) oraz f2p ma kilka ograniczeń (2 sloty na postac, nie możesz kupić gemów za golda, ograniczenia na market i wiele mniej ważnych rzeczy). Więc przynajmniej jeden dodatek po wbiciu 80 wypadałoby kupic

Secret world legends nie moje klimaty, Eve online nie jest dla mnie grą.
Lord of the Rings, myślę że świetne czasy ma za sobą i wcale dużo ludzi nie gra w niego.
Runescape, kilka razy próbowałem, ale nie, to nie to.

Rozumiem już jak wygląda sytuacja z GW 2, a jak to wygląda w ESO?

Aktualnie rozważam właśnie nad GW 2 a ESO.

Eso jest bardziej “kasożerne”. W gw2 naprawdę, poza dodatkami nie potrzebujesz nic do komfortowej gry (dodatkowo gemy możesz kupować za golda ingame - czyli wszystko w zasadzie z premium shopa). Nie ma itemów p2w, kosmetyka ew jakieś sloty w banku (ale i bez farmienia da się grać, w ogóle ich braku nie odczułem).

gw2 jest fajne jak sie gra ze znajomymi casualowo, eksploruje mape, fajne eventy robi itd. niestety end game zerowy, pvp jest bezcelowe. chyba najbardziej zaluje czasu poswieconego na ta gre, grind naprawde bezcelowy, ale fajna gierka na iles godzin casualowo. mialem kupiona tylko podstawke i gralem przed wprowadzeniem 1 dodatku, ale watpie zeby cos tam wprowadzili dobrego, pamietam jeszcze, ze zaprzestali wspierac dungi i dali za nie jakies smieszne nagrody, zenua

Ciężko coś wybrać, ale bardziej chyba ESO będzie mi odpowiadać.

Mam jeszcze kilka pytań.

The Elder Scrolls Online Tamriel to tylko podstawka czy zawiera jakieś dlc?
Dodatek Morrowind zwiększa wymagania i przez kartę graficzną może mi nie wejść, czy bez tego dodatku będę słabszy niż gracze, co go mają?
Czy bez dodatku Morrowind, idzie grać bez ograniczeń?

Zauważyłem, że na steam w ESO gra aktualnie 15k osób, a z tego co wiem to w ESO powinno grac bardzo dużo osób, więc skoro Neverwinter ma 4k osoby na steam, to byłem w błędzie i w niego też gra dużo osób?

to tylko podstawka, eso jest dosyc droga dra, poza tym to tak naprawde nie jest mmorpg, to tylko single player z funkcjami spolecznosciowymi. Ludzie mowia, ze dobra fabule ma… tak samo dobra jak i skyrim… a fabula skyrim jest gownem i byla za taka powszechnie uwazana, ale nie wiem skad zmiana zdania nagle

1lajk

Heh. Kolejny zagubiony co twierdzi że gra nie ma contentu a nic nie zobaczył? Gra ma contentu więcej niż ff, wow czy eso razem wzięte. Mógłbym się tu rozpisywać nad listą ale wczoraj już to robiłem i nie mam ochoty na powtórkę. Łapcie linka i znajdźcie post dłuższy niż cały tamten temat, tak oto ta gierka “nie ma contentu” click here

Jeśli szukasz gry mmorpg dla gry z ludźmi to raczej lepszej gry nie znajdziesz. W gw2 pomaganie innym, robienie wspólnie eventów, czy nawet bezinteresowne pomaganie zabijać jakieś randomowe mobki bo ktoś je bije dla osiągniecia czy dropu jest czymś na porządku dziennym. Tylko w tej grze się spotkałem z czymś takim by zabierając kumpla na hero pointy mieć “przygodę” dzięki innym graczom. Chodziliśmy od hp do hp… Razem z trzema innymi graczami. Mimo że szlismy swoimi drogami itd to zawsze sie spotykalismy xd. Aż nagle przy jednym hp czeka ich tylko dwóch. Pytamy się czy zgubili trzeciego, oni że czekają aż się doczołga. To czekamy z nimi… aż nagle ruszają z kopyta. Dziwimy się, ale biegniemy za nimi… okazuje się że ich znajomy padł na mobach przed tunelem, pomagamy im, podnosimy go i potem idziemy razem dalej robić hp. Ale nie wiemy gdzie jest ostatnie 6, więc mówimy im to, a oni “follow us” i nas prowadzili dalej.

Generalnie to taka mini-historia, ale to zasługa przemyślanych systemów - tutaj drugi gracz nie jest obiektem nienawiści bo kradnie ci mobka do questa i to bodajże jedyna gra w której cieszysz się że ktoś przyszedł ci pomóc albo że ty możesz mu pomóc, bo i tak dostajecie obaj za to nagrody. I to jest piękne, bo w wielu innych grach lepiej by graczy nie było po za miastami, bo są z tego powodu same minusy, a żadnych plusów. Jak ktoś grał w takiego wowa przy premierze np to pamięta mityczne kolejki na pierwszych bossów z questów i wyścigi kto pierwszy go hitnie xD. Tak tutaj po prostu boss by się zeskalował do liczby graczy, a każdy gracz na koniec by miał questa zaliczonego i by dostał normalnie nagrody za niego

rownie dobrze moge sobie zrobic milion razy quest w losowej grze typu “przynies 5 marchewek” i dostac za to achievement, bedzie mialo to taka sama wartosc co farmienie dungow itd. w gw2, czyli zadna, ewentualnie mozna za wyfarmiona kase sobie zamienic walute z gry na premium i kupic skina, czyli zenua. Gra w ktorej farmisz x godzin tlyko po to, aby itemek lepiej wygladal, no kurwa rzeczywiscie jest co robic

2lajki

No tak, bo zaiste milordzie jest lepiej gdy farmisz itemek na raidach przez rok… tylko po to by następnego dnia zrobić pierwszego questa z najnowszego dodatku, dostać zielony trash item… który jest lepszy o 100 gs od legendarnego miecza pogromcy światów. Więc po co robić raidy w innych grach skoro poczekasz chwilę, zrobisz 1 questa i juz masz lepszy item?

Po za tym tak się czepiasz tych dungeonów w gw2… kiedy fractale są dokładnie tym samym, tylko trudniejszym. Czyżby za trudne dla pana bota? Już nawet nie wspomnę o raidach, albo wypowiadaniu się o grze grając ostatni raz 5 lat temu i to w samą podstawkę xD

Zresztą, widać jak się znasz. Robienie dungeonów ma wartość. 3 golda przeciętnie za jeden, czasami więcej, zależnie od dropu. I obecnie “metą” zarabiania golda w grze jest robienie daily fractali, paladawanu i właśnie dungeonów explorable (no i aktualnie eventu-festivalu)

@down - heh, na co ja liczyłem… na merytoryczną rozmowę? Ciężko o to w dzisiejszych czasach jak widac ;/

1lajk

Z jednej strony developerzy który mają wodę sodową we łbach (gw2) z drugiej mmo który wygląda jak singleplayer z raczej mierną fabułą (eso)

w przedziale f2p->b2p nie oczekuj zbyt wiele

gw2 wiecej contentu niz wow lub ff14 to ja dziekuje dla tego pana xD

1lajk

@godman59
Nie oczekuję zbyt wiele.
Oprócz ESO albo GW 2, po głowie chodzi mi jeszcze wrócenie do B&S ewentualnie Neverwinter.

Właśnie, zamiast się kłócić i nawzajem się obrażać powiedzcie lepiej, jak to wygląda z populacją w Neverwinter?
To ESO nie jest rasowym mmorpg’iem?

ESO jest mmorpg jak najbardziej, tylko większość rzeczy da się zrobić samemu (nawet world bossy idzie wysolować). Ot, taki znak czasu. Oczywiście z kolegami jest weselej i trochę skuteczniej :slight_smile:

Ciężko cokolwiek wybrać, aktualnie sprawa wygląda następująco.
Zarówno GW 2 jak i ESO ma zalety i wady. Myślę jeszcze nad B&S albo Neverwinter, bardziej o Neverwinter.

Przy okazji znalazłem taka stronę, czy może ona być wyznacznikiem populacji?
https://mmo-population.com/

@offtop
Sory za offtop, ale zaciekawiła mnie strona, którą podałeś. Nie znałem jej wcześniej. Jeśli jest on rzetelna to by oznaczało, że wielce hejtowany za brak populacji WildStar, tak na prawdę trzyma się całkiem nieźle - jest zaraz za Terą i BnS, a przed takimi tytułami jak Neverwinter, ArcheAge, Albion, Bless :open_mouth:

Chyba czas wrócić :smiley:

Po części jest ona związana z tematem, bo sam chciałbym wiedzieć czy jest rzetelna, bo to ułatwi mi wybór jakie mmo wybrać.