Bardziej twój szef za to beknie niż Ty. Za pracownika bez umowy, który nie jest ubezpieczony i co najważniejsze nie jest odprowadzany od niego podatek.
Z takimi warunkami ciężko by było z dostaniem pracy. Można ew. próbować jeszcze na magazyn, przyjmowanie towaru, ładowanie go i wyładowywanie, ew. rozkładanie towaru na półki w marketach.
Chałupnictwo (czyli to składanie długopisów) to ściema. Ale jak już byś chciał, na pewno unikaj ofert w internecie i wszelkich zdań tego typu:
"Aby towar został przysłany, musisz wpłacić XX zł na konto XXXXXXXXXXXXXXXXXXX. Wtedy zostanie wysłana próbna paczka z towarem"
Jest u mnie w mieście chłopak który na to poszedł, nie wyszło mu to na dobre. Była sytuacja taka, że zapłacił paczkę o wysokości 2000PLN mu przysłali, ale... musiał zapłacić za to z własnej kieszeni, a długopisy sprzedawać we własnym zakresie i to jest twój zarobek. Wiec taka przestroga.
Ulotki nie wydają się być złym pomysłem, tym bardziej że idzie ta wyczekiwana przez wszystkich wiosna. Będzie widniej, cieplej to i ludzie będą się pojawiać w centrum miast na spacerach właśnie w tych późniejszych porach.
Gastronomia, to nawet nie głupia rzecz, ale nikt nie zatrudni na 2-3h. Albo robisz 8 albo 12. (czasem 6) Tudzież na zmywak, co 2-3 dni i weekendy. (w zależności ilu jest chętnych)
Możesz się rozglądać do castingów do reklam. To nawet dobrze płatnie, ale niestety trzeba dopasować się to wyobrażeń reżyserów.