Problem z kolegami

Mam kolegów którzy lubią się napić (%%% co w polskim gimnazjum jest normą) dlatego ja jako jeden z nie pijących,będąc na jakimś ognisku czuję się odpowiedzialny za nich gdy są pijani.Będzie za jakiś czas półmetek i mam dylemat czy iść z nimi gdzieś do lasu i ich pilnować czy iść do szkoły.Z jednej strony lubię ich,bo znamy się od przedszkola,a oni są całkiem spoko,a z drugiej miałbym spokój bez uganiania się za nimi,może nawet bym sobie z jakąś dziewczyną poszedł i spędził lajtowy wieczór.

Co o tym sądzicie?

PS.Starałem się żeby nie było dużo tekstu ale średnio wyszło.

pomyliłeś to chyba z samosią ale ok.

rób co uważasz za stosowne

ale zauważ.

że to ich nałóg i ich problemy

pozatym wątpię żeby coś zrobili w lesie

Widzę coraz "różniejsze" tematy są poruszane (nadal czekam na temat o starych gaciach). Rób co TY uważasz za stosowne, takie magiczne słowo - asertywność.

Post na samosii skończyłby się głupim/genialnym komentarzem i główną na mistrzach.

Może nie tyle nałóg tylko tak poprostu jak jest okazja to raz na jakiś czas sobie popijają.Ale nie wyobrażasz sobie co 4 pijanych gimbusów może zrobić w lesie koło torów,jak któryś się zabije to będę czuł się winny że tam z nimi nie byłem.Jak bym nie był asertywny to bym pił z nimi.

Tak czy siak temat do zamknięcia.Być może znalazłem właśnie dużo lepsze rozwiązanie.

Jesteś ich kumplem czy niańką?

Jeżeli dla nich ważniejsze jest nawalenie się jak meserszmit niż powałęsanie się z kumplem, to ja bym ich olał.

Za dobrego kumpla który odstawi cię do domu po pijaku czyli każdą z tych ról.A co do drugiego to właśnie jest plan by iść do lasu ale bez %%%% tylko chipsy,pepsi itp.Dla nich jest ważniejsze to drugie.

BTW o co chodzi z tematem o starych gaciach?

Jeżeli uważasz się za ich niańkę to coś jest nie w porządku. Nie możesz całe życie chodzić za nimi i pilnować, masz też swoje życie i swoje problemy.

Jeżeli chcesz wyjść gdzieś z dziewczyną zamiast iść z nimi to im to powiedz, na pewno zrozumieją nie? Tak jak napisał Kareedo " ich nałóg i ich problemy"

Dobra,dziękuję za życiową naukę.Powinienem sobie z nimi poradzić.Temat do zamknięcia.

wiesz co najlepsze imprezy są takie gdzie ludzie umieją trochę wypić ale się nie upić i dobrze bawić...a jak masz ich pilnować to raczej się za dobrze nie bawisz wiec ja na twoim miejscu pogadałbym z kumplami ze idziemy na imprezkę czy do lasu ale się trzymamy pionu jak nie potrafią to polecam znaleźć nowych znajomych którzy to umieją,,,i mowie ci to jako osoba z doświadczeniem bo miałem kilka przykrych spraw związanych z takim pilnowaniem ludzi.

Przez 90% czasu takiej imprezy się śmiejemy i gadamy,tylko te 10% wiąże się z bycia ich niańką.Ale jest w tej kilku osobowej ekipie 2 nie pijących i czasem się śmiejemy z rzeczy robionych przez tych co odpadli.Czyli w sumie nie tak źle.

Musisz znaleźć kolegów z takimi samymi zainteresowaniami jak Twoje, np. trwarde narkotyki, etc.

Czy żeby gadać i śmiać się trzeba narkotyków?

dasz tego linka z mistrzów bo mnie ciekawi ;D

@up no właśnie nie niestety niektórzy nie ogarniają twoich przekonań co czasami wk***ia

Nie było żadnej samosii ani mistrzów.Napisałem co by się stało gdyby to trafiło na samosię.

A co do offtopu,to i tak problem wyjaśniony i jutro najprawdopodobniej zostanie rozwiązany.

Własnie to jest najgorsze. Piją, ale nie umią.

Widzę że temat przyciąga wiele osób.Czy problemy gimbusów są aż tak ciekawe?

dasz tego linka z mistrzów bo mnie ciekawi ;D@up no właśnie nie niestety niektórzy nie ogarniają twoich przekonań co czasami wk***ia

Ale jak na gimbusa myślę że zachowuję się,piszę,wypowiadam całkiem dobrze.Wciąż potrzebuje jednak praktyki.

Edit:O cholera sorry za double posta,miała być edycja poprzedniego.

warn_ico.png
Warn za double post. - crracked

nie są ciekawe tylko śmieszne =D

Takiej odpowiedzi się spodziewałem :P

Zamknijcie to zanim trafi np.na mistrzów czy coś :)

i 500 postów R3d gratuluję, teraz już każdy znajdzie odpowiedź, dlaczego taki temat powstał :D