Programowanie - warto?

To akurat bzdura. Bez kończenia studiów najłatwiej zostać klepaczem kodu bez perspektyw, na których to właśnie polują firmy werbujące studentów bez tytułów :). Nie wiem o jakich to guru mówisz, ale osobiście ciężko mi znaleźć takie osoby, które na prawdę wniosły coś istotnego, a nie miałyby przynajmniej jednego tytułu, a znam wielu, którzy mają więcej niż jeden. To oczywiste, że najłatwiej zdobyć doświadczenie pracując, ale jeżeli chcesz być na prawdę dobry, a programowanie to dla Ciebie nie tylko sposób na zarobek, ale też pasja, to studia Ci w tym pomogą (ale tylko pomogą, nakierują - reszta zależy od Ciebie). Oczywiście, możesz zostać wymiataczem bez studiów, ale będzie Ci nieporównywalnie trudniej bez kontaktu ze środowiskiem naukowym, na własną rękę.

 

Nawet jeżeli stwierdzisz, że w sumie to wolisz pracować, a nie robić tytuły, to paradoksalnie i tak polecam Ci studia informatyczne, właśnie ze względu na tych headhunterów uczelnianych. Z własnego doświadczenia wiem, że teraz bez problemu można dostać ofertę pracy (albo krótkiego płatnego stażu z praktycznie zapewnionym późniejszym etatem) już na pierwszym roku, co więcej pracodawcy sami Cię znajdą, przedstawią Ci swoje firmy i ułatwią wybór.

Sorry, ale to co zapodają na uczelniach z realnym życiem i tym jak projekty są prowadzone w firmach ma to niewiele wspólnego. Jeżeli mam być szczery to milion razy więcej nauczyłem się sam i w mojej pierwszej pracy, niż na studiach. Takie są niestety realia, jeżeli mądre głowy na Polibudach i innych tego typu uczelniach nie zmodernizują programu, to czarno to widzę, ale to może tylko moja opinia. Uczelnia może Ci wyłożyć podstawy, ale te już powinieneś umieć idąc na studia. No sorry ale jak na pierwszym roku uczą programowania w pascalu czy inne gówno tego typu, to ja dziękuję. Jeżeli jakiś gość idzie na studia informatyczne, to powinien umieć podstawy programowania, algorytmiki, elektrotechniki, elektroniki itp, a nie od nowa się podstaw "uczyć". Ja mam wrażenie, że na studiach zapominają co to jest inżynieria oprogramowania. Wszystko jest robione po łebkach, nie ma w ogóle wprowadzenia do metod scrumowych, technik prowadzenia projektu, czy dokumentacji. Zero....totalne zero.

Z jednym się zgodzę, studia ułatwiają wejście na rynek, ale chyba nic poza tym...lecz być może to rzecz najważniejsza :)

Sam teraz widzę jak w pracy do mojego zespołu są wrzucani jacyś studenci z praktyki. Po prostu masakra, czasem trafi się jakiś pasjonat, który generalnie podziela moją opinię i całą swoją energię przeznacza na self-development. Niestety nawet i ten pasjonat nie ma zielnego pojęcia o inżynierii oprogramowania :)

A co do pytania kolegi, jeżeli chce się uczyć programowania w c++, to polecam zacząć od podstaw, ja polecam książkę Symfonia C++, która jest napisana bardzo przystępnym językiem i sporo się można nauczyć. Jednakże tak jak mnóstwo osób tu już mówiło praktyka, praktyka i jeszcze raz praktyka. Jak już nauczysz się podstaw, warto usiąść i analizować kod innych, np jakichś open source projektów, bardzo to pomaga, czasem można nauczyć się fajnych trików, czasem sam widzisz, że coś mogło by być zrobione lepiej itd. Ale do tego typu zabawy potrzebna jest już jakaś wiedza, więc najpierw podstawy, a potem coś grubszego. Warto też zapoznać się z dobrym IDE, jeżeli chcesz kodzić w c++, to polecam Microsoft Visual Studio, wersja community jest za free i nie jest mega okrojona w porównaniu do płatnych wersji.

Jeszcze jeżeli chodzi o studia, to kilka razy rozmawiałem z HR w firmie, której teraz pracuję i posiadanie papierka to nie jest czym się kierują przy wyszukiwaniu osób do zatrudnienia, także to nie jest warunek wymagany. Natomiast papier fajnie mieć, gdy chcesz robić w korporacji, tam na to patrzą i awans od tego zależy...niestety.

Warto uczyć się programowania z wielu powodów np z tego że bd mieć wpływ na aplikacje które są tworzone np na androida ja polecalbym ogarnac jave, to w javie są pisane aplikacje na androida co do książek ja polecalbym że swojej strony książkę java  rusz głową albo porobic kursy np na eduweb.pl które pomogą ci zrozumieć podstawy języka obiektowego oraz poznać wszystkie konstrukcje w dosyć prosty sposób.

Niekoniecznie, bo istnieje coś takiego jak platforma Xamarin, która jest mega popularna i tam pisze się apki na androida, ios, i winde w C# :).

To naucz się angielskiego i tak będziesz musiał, mnóstwo ofert tego wymaga.

Angielski znam i raczej z porozumieniem się z kimś nie miałbym problemu. Problemem są dla mnie nowa słówka których do tej pory nie miałem okazji ani zobaczyć, ani nauczyć się

Z jednym się zgodzę, studia ułatwiają wejście na rynek, ale chyba nic poza tym...lecz być może to rzecz najważniejsza 

Być może tak. Samemu przejrzałem kilka ofert pracy (z ciekawości) i anie razu nie zauważyłem by studia były dodatkowym plusem, jednak dużo osób szuka doświadczonych (zazwyczaj 1+rok). Jedyne pytanie, to czy naprawdę studia nie mają dla nich znaczenia :P

Angielski znam i raczej z porozumieniem się z kimś nie miałbym problemu. Problemem są dla mnie nowa słówka których do tej pory nie miałem okazji ani zobaczyć, ani nauczyć się

Być może tak. Samemu przejrzałem kilka ofert pracy (z ciekawości) i anie razu nie zauważyłem by studia były dodatkowym plusem, jednak dużo osób szuka doświadczonych (zazwyczaj 1+rok). Jedyne pytanie, to czy naprawdę studia nie mają dla nich znaczenia  

Słownik w dłoń i do przodu.

Na pewno są tacy, dla których papier ze studiów to rzecz na +, kwestia na jakiego pracodawcę trafisz.

Jak wyrobisz sobie jakieś podstawowe skille i nawyki to idź na staż do jakiejś korpo. Jak okaże się, że jesteś kumaty to będzie z górki, serio.

W pierwszej pracy dowiesz się, że nic nie umiesz i w ciągu stażu nauczysz się więcej niż przez całe studia

W pierwszej pracy dowiesz się, że nic nie umiesz i w ciągu stażu nauczysz się więcej niż przez całe studia

Już w pierwszym projekcie na codecademy.com uświadomiłem sobie, że nadal nic nie wiem (chociaż nie wiem ile powinienem znać po tygodniu nauki :P)

Programować warto gdyż dzięki niemu w przyszłości możesz tworzyć aplikacje które będą ulatwiac innym swoją pracę i możesz mieć wpływ na rozwój programowania.

Ja uczyłem się z książek i kursów min. na eduweb.pl i teraz jestem w stanie bezproblemu napisać swoje aplikacje.

Trzeba pracować sporo w domu żeby być w czymś dobry trzeba dużo trenować w tym przypadku trzeba napisać trochę kodu żeby weszło to w nawyk,na studiach pokażą ci tylko ogólniki a resztę trzeba szukać na własną rękę ,myślę że w ciągu 1-2 lat można ogarnąć programować dosyć dobrze np w javie.

Witam, ostatnio spodobało mi się programowanie w C++ (Póki co jedynie na informatyce w szkole, 2 technikum informatyczne) i pomyślałem czy nie warto by spróbować zająć się póki co nieco bardziej i zobaczyć czy coś z tego by mi wyszło (chyba najlepiej sobie radze z klasy) i mam kilka pytań co do tego zawodu:

1. Czy za kilka lat (czyt. 2 albo za 2+ studia) nie będzie już za dużo programistów i znalezienie pracy będzie trudne?

2. Czy warto już teraz zaczynać uczyć się na własną rękę czy lepiej poczekać na rozwój sytuacji?

3. O zdecydowałbym się na programowanie, jakie programy i w jakiej kolejności powinienem się uczyć?

4. Czy są jakieś dobre książki w formie elektronicznej do uczenia się?

PS. Nie ucz się programowania “w języku” tylko wzorców programowania, język relatywnie łątwo można zmienić, ofc nie każdy, bo każdy ma inne przeznaczenie. Ale znajać podstawy i wzorce szybko odnajdziesz sie w każdym syntaxie.

jebać ten szajs, praca przy kompie, czas wolny przy kompie, leczcie się ludziki uzależnione od czarnego lustra.

aha bo wy nawet nie wiecie że światło z ekranu uzależnia

problemy pierwszego świata lol
edukowani niewolnicy wszędzie, pierwsza klasa niewolnicy korpo i robienia bzdur nikomu nie potrzebnych do niczego

już wole orać pole, uczyć się psychologii i mieć coś z tego POŻYTKU FAKTYCZNIE, niż machać na klawiaturze jakieś pierdoły, a mam 150 IQ i ogarnięty temat IT już dawno.

bez rolników zdechniecie wszyscy, albo na choroby psychiczne też.
programiści to są potrzebni tylko jako niewolnicy
miłego klepania kodu…

PS polecam wszystkim odwiedzać psychologa często, bo 70% chorób psychicznych nigdy nie jest wykryta, bo wam jest wstyd się przyznać a później wasze dzieci cierpią… nieodpowiedzialne pajace z ludzi są, nie są “dorośli” tylko są to duże dzieci najczęściej, bawcie sie tymi zabawkami bawcie

Zgadzam się, ewidentnie jesteś w tych 70% i masz problem z własnym ego. Polecam posłuchać się własnej rady i udać się do psychologa.