Przeszłość jak sobie z nią poradzić?

I wszystkim którzy chcą w skrócie to zrozumieć na chłopski rozum można to wytłumaczyć tak: Była dużo rodzina która się ruchała aż doszło do tego że się rozpadła ale ostatnią osobe która ruchała wszystkich był właśnie Y Adam i Ewa i byli oni ostatnimi którzy ruchali się ze wszystkimi. Stąd jest to pojęcie i nie byli oni JEDYNYMI przodkami byli po prostu tymi ostatni wspólnymi którzy to robili razem.

A tutaj 3 linki które lepiej i prościej opisują te pojęcie niż wykresy innego pana:



https://www.polityka.pl/niezbednik/1528145,1,czy-wszyscy-ludzie-pochodza-od-jednej-matki.read

Więc powolutku od podstaw.

Zawarta w biblijnych tekstach i chrześcijańskiej nauce doktryna o pochodzeniu wszystkiego od Boga na drodze stworzenia nie określa sposobu tego działania.
Biblijny opis “lepienia” człowieka z ziemi przez Boga jest wyrazem tylko tej prawdy, że istniejemy z woli Boga, ukształtowani pod Jego opiekuńczym okiem i według Jego zamiaru, jako szczególne i najdoskonalsze Jego dzieło w przyrodzie, powołane do panowania nad przyrodą i do życia nadprzyrodzonego z Nim.
Ale sposobem realizacji stwarzania mogły być uruchomione przez Boga prawidła ewolucji, nad którymi dominuje ów widoczny dla wszystkich “racjonalnie umotywowany cel: CZŁOWIEK”, jak to wyraża rosyjski uczony, choć ateista, Wiaczesław Iwanow albo “zamysł Boga” według określenia Einsteina, lub Wielki Projekt, jak mówią kreacjoniści.
Jak się okazuje, ten przyrodniczy proces “lepienia” człowieka jako oddzielnej od zwierzęcych przodków istoty, zwany ewolucją, trwał około 7 milionów lat.

A CZY JA PISZĘ że to wyklucza istnienie boga? NIE KURWA NIE WYKLUCZA, ale pisania że był jeden przodek Adam i Ewa jest wiadome od dawna że to zwykłe kłamstwo.

Na bazie kodu genetycznego 100k osób wiadomo o tylko jednym wspólnym przodku co przeczy ewolucji PRZYPADKOWEJ.

Do niedawna jedynym naukowym źródłem wiedzy o pochodzeniu człowieka były znaleziska kostne, przeważnie fragmenty czaszek i szkieletów oraz wyroby ręczne i inne materialne pozostałości naszych praprzodków. One stały się podstawą rozmaitych, często sprzecznych ze sobą teorii ewolucji.

Większą szansę dla nauki stworzyła dopiero genetyka, a zwłaszcza genealogia genetyczna. Ta ostatnia jest oparta głównie na znajomości mutacji w STR, a zwłaszcza polimorfizmów (mutacji) pojedynczych nukleotydów (SNP) w męskim chromosomie Y (Y-DNA), którego długość wynosi ponad 50 milionów par zasad (i nukleotydów), a właściwie w jego nierekombinujących regionach (NRY), których długość, jak Wei et al. 2013 ustalił, wynosi około 9 milionów (9 Mb) par zasad nukleotydowych.
Mutacje SNP (zwane snipy ), mogą pojawić się w poszczególnych parach zasad (nukleotydach) przeciętnie raz na około miliard lat i przekazywane są zasadniczo niezmiennie z ojca na syna wraz z nowymi, powstającymi sporadycznie trakcie zapłodnienia mutacjami. Stanowią one sprawne narzędzie do poznania genealogii ojcowskiej w prostej linii aż do pierwszego wspólnego przodka. Nazywamy go tu Y-Adam (albo, jak w Wikipedii, Y-chromosomal Adam) dla odróżnienia od biblijnego Adama, który niekoniecznie musi być tożsamy z tym genetycznym.
Takich mutacji SNP na drodze od Y-Adama do dzisiejszych ludzi Wei et al. 2012 w 36 testowanych próbkach Y-DNA zidentyfikował od 980 do 1054 (średnio 1026), co w jego obliczeniach średnio przypada 1 SNP na 105 lat.
Natomiast mutacje STR, które zachodzą w rejonach szybkozmiennych i decydują o haplotypie danego człowieka, są odpowiednie przeważnie tylko dla bliskich (np. w zakresie do 2-3 tysięcy lat) genealogii męskiego rodu .
Inne użyteczne dla genealogii mutacje zachodzą w genach mitochondrialnych (mtDNA), czyli w genach energetycznych człowieka, zbudowanych z ponad 16 tysięcy par zasad. Przekazywane są także w liniach prostych w drodze rodzenia, ale tylko przez matki - na potomstwo męskie i żeńskie. Stanowią dobre narzędzie do poznania genealogii matczynej od pierwszej matki współczesnego człowieka, Ewy (mitochondrialnej Ewy, mtEwa), do dzisiejszych ludzi. Z wielu jednak względów są one mniej, niż ojcowskie mutacje w Y-DNA, informatywne pod względem etnicznym.

Poniższa tabela przedstawia fragment strony projektu haplogrupy A (aministrator Bonnie Schrack) z wynikami testowania w firmie Family Tree DNA. Podane są one z nazwiskami lub jako anonimowe; wskazano miejsca pochodzenia (Afroamerykanów) przeważnie nieznane; uwidoczniono ich rozpoznane haplogrupy, wyznaczone przez mutacje SNP (polimorfizm pojedynczego nukleotydu) oraz seria kilkudziesięciu mutacji typu STR, wskazujących liczbę powtórzeń (Ripeats) krótkich (Schort) tandemów (Tandem) w określonym miejscu (#DYS) na nici DNA (kliknięciem obraz można nieco powiększyć):

W miejscach (loci) oznaczonych skrótem DYS liczby powtórzeń zmieniają się rosnąco albo malejąco. Umożliwia to rozpoznanie, której próbki cały haplotyp (tj. zestaw mutacji) jest młodszy (np. jako synowski), a który starszy (np. jako ojcowski). Na tej podstawie kilku entuzjastów poszukiwania najstarszego haplotypu na drzewie współczesnego człowieka z powyższej listy wybrało i opłaciło testowanie metodą WTY (poszukiwanie mutacji SNP) najpierw próbki Jonesa, a potem Dorseya. To ujawniło ich haplogrupę A0 (zob. niżej). W końcu na podstawie liczb powtórzeń w DYS438 , dziwnie, jak się okazało, uzależnionych od czasu (malejąco wraz z czasem), wybrano do testu WTY próbkę Alberta Perry , gdzie DYS438 jest największe, bo 16. Ta okazała się haplogrupą A00 (zob. niżej).
Tu zajmiemy się rolą mutacji, głównie SNP, w ojcowskim Y-DNA.
Zobaczymy slajdy, zaprezentowane 10.11.2012 r. przez p. Bonnie Schrack, administrator projektu:
Y-haplogroup A Family Tree DNA Project, podczas 8. Międzynarodowej Konferencji Genealogii Genetycznej 2012, w Houston (Texas, USA): Haplogroup A, the Root of the Tree of our Fathers.

No z pewnością xd to wyjaśnia czemu pozwalają tylko na niejednoznaczne badania w kontrolowanych przez siebie warunkach i dopuszczają do tego tylko wybranych przez siebie ludzi xD odstaw alkohol

Bonnie SCHRACK jest administratorem naukowego Projektu haplogrupy A FTDNA, autorką poniższych diagramów i prelekcji 10.11.2012 w Houston oraz współautorką końcowej publikacji Mendez et al. 2013.

(Naciśnijcie na tą małą ikonkę to obraz się znacznie powiększy)

(Diagramy od B. Schrack; objaśnienia )

\ 400x298 Rok 2010,
przed odkryciami Crucianiego
i nowszymi.
.

Przedstawiono dwa jakby oddzielne
drzewa filogenetyczne
współczesnego człowieka !
Afrykańskie rody A, A1, A2, A3…
i pozaafrykańskie rody BT,
czyli oznaczone literami
alfabetu od B do T,
były jakby bez połączenia !
(wstawiony tam pytajnik)
.
Y-Adam

jako wspólny przodek
łączący te grupy, był tylko
przypuszczalny!

Rozwijająca się od około roku 2000 genealogia Y-DNA, aż do 2010 roku, jak pokazuje powyższy rysunek, dzieliła ludzkość na dwie odległe sobie populacje: afrykańską (haplogrupa A, po lewej) i zasadniczo pozaafrykańską (haplorupy BT, czyli od B do T). Nie było jasności co do ich wspólnego przodka (mutacje były niejasno zdefiniowane).

Zob. dyskusje naukowców w Anthrogenica.com:
What’s going on with haplogroup A? What is the “everyman” SNP?
http://www.anthrogenica.com/showthread.php?404-What-s-going-on-with-
haplogroup-A-What-is-the-quot-everyman-quot-SNP; zob. Rodstvo.ru, forum (archival).

Nie było też żadnych danych, wskazujący na wiek pierwszego przodka / pierwszych przodków. Ogólnie przypisywano im czas od 50 do 70 tysięcy lat, jak w antropologii fizycznej, operującej pojęciem “anatomicznie współczesnego człowieka” (ang. AMH).

ISOGG (International Society of Genetic Genealogy) 2011 i później podaje datowanie: “The root of the Y haplogroup tree is the so-called “Y-Chromosome Adam,” the most recent patrineal ancestor of all people living today, who is believed to have lived 60,000 to 90,000 years ago” https://isogg.org/tree/2011/ISOGG_YDNATreeTrunk11.html (updt 2019 StP).
Mając tak niejasne dane, nadal dobrze się czuły zapoczątkowane przez darwinistów teorie multiregionalnego pochodzenia człowieka, jakoby ewolucja człowieka rozwijała się niezależnie “wieloma rękawami”, czyli równocześnie w wielu regionach świata i ostatecznie niepochodzących od jakiegoś wspólnego przodka; taka też miała być geneza podstawowych, rzekomo niespokrewnionych ras, a nawet niektórych rasistowskich postaw.

Nadążasz?

Takie pytanie z ciekawości czy ktoś kiedyś dał się przekonać tym filmikom z ut? XD stek bzdur wymyślany przez osoby wykluczone ze społeczności naukowej albo w niektórych przypadkach nie mające odpowiedniego wykształcenia w dodatku posługujące się niepewnymi źródłami albo badaniami co do których istnieją spore wątpliowści(zła metodologia,nieodpowiednia grupa kontrolna,posługiwanie się wynikami pasującymi do tezy czyli

Ja daję linki do aktualnej wiedzy naukowej w tym temacie. Tam są kolejne linki do poszerzenia wiedzy. Jak ktoś ma kłopoty językowe to jest translator. :slight_smile:

(naciśnijcie na tą małą ikonkę to się znacznie powiększy)

Dopiero w 2011 roku F. Cruciani wraz z zespołem genetyków uczelni włoskich i europejskich wśród 2204 afrykańskich próbek DNA wyodrębnili osiem, odstających od reszty próbek, związanych korzeniami z Kamerunem lub sąsiedztwem tego kraju. Po głębszym testowaniu SNP okazało się, że stanowią one wyraźnie oddzielną i daleko starszą gałąź współczesnego człowieka. Dał jej oznaczenie A1b, w przeciwieństwie do linii od A1a do T, czyli do pozostałej ludzkości afrykańskiej (A1a, A2, A3 i B) oraz pozaafrykańskich grup pod BT (od C do T). Równocześnie, dzięki głębokiemu testowaniu, zostały prawidłowo zdefiniowane i ujawniły się nowe snipy w gałęzi A1a-T, które wskazały na jedność całego drzewa genealogicznego ludzkości. Nowe liczne SNP pozwoliły Crucianiemu datować wspólnego przodka obydwu haplogrup, A1a-T i A1b, a więc Y-Adama, ostrożnie na około 142 tysiące lat.
W naukowej genealogii genetycznej panuje jednak zasada, że nie daje się wiarygodności i oficjalnego uznania pojedynczym wynikom badań, zanim nie zostaną one potwierdzone innymi badaniami. Dlatego szczytowa część drzewa genealogicznego nadal pozostała bez zmiany. Genealogia oczekiwała więc na dalsze testy Y-DNA. Kogo testować, oczywiście tym razem w laboratorium komercyjnym, więc i za czyje pieniądze?

Dlatego wraz z kilkoma innymi entuzjastami badań początków współczesnego człowieka postanowiliśmy, by mając wgląd do wyników prowizorycznych i powierzchownych testów niektórych ludzi z haplogrupy A, głównie Afrykańczyków, sfinansować najpierw testowanie Y-DNA nieznanego czarnoskórego człowieka o nazwisku JONES metodą WTY (Walk Trough Y-chromosome) w komercyjnym, światowej sławy laboratorium FTDNA dra T. Krahna w Houston.

Ale w tej grupie próbek, bardzo płytko testowanych, był kolejny wyróżniający się kandydat do głębokiego testu, DORSEY, którego genetyczna linia wydawała się jeszcze bardziej zmutowana niż linia Jonesa. Nie mogłem więc powstrzymać się od kolejnego śmiałego i samodzielnego wydatku na jego testowanie. Na koniec poprosiliśmy laboratorium FTDNA (T. Krahna) o testowanie metodą WTY także próbki PERRY’EGO.

Zaskoczone było tą ofiarnością “jakiegoś emeryta z dalekiej Polski” laboratorium dra Krahna w Houston oraz kierownicy firmy FTDNA przy uniwersytecie Arizona. Trzeba było im wytłumaczyć, że chodzi o istotny cel, jakim jest poszukiwanie pierwszego praojca (autora) rodów, a także korzeni i całej współczesnej ludzkości. Na tej podstawie laboratorium dra Krahna bez wahania udzieliło pierwszeństwa tym badaniom.

Czytajcie dokładnie bo wiedza się ta przyda także gdybym musiał udowadniać, że potop Biblijny też jest faktem.

Czy mam wstawiać kolejne slajdy?

Jakby ktoś chciał dyskusji to postaram się sprostać wyzwaniu :slight_smile: .

Na razie chyba zakończę ten monolog, bo mnie system blokuje :slight_smile:

Ty już miałeś swoją dyskusje i nie możesz mówić że ktoś ma sprostać wyzwaniu bo jak ci wstawiłem 3 linki tłumaczące te zjawisko ty w ogóle się do nich nie odniosłeś xDD więc tu nie ma czego udowadniać bo jedyne co zostało udowodnione to to że chuja wiesz i nie odnosisz się do niczego z wyjątkiem tego czegoś co wstawiasz xD Jak byś takie coś pokazał na jakimś zebraniu popularno naukowym i nie odpowiedział chociaż na jedno pytanie to już by cię wyśmiali i wyprosili xD bo dyskusja naukowa może być tylko wtedy gdy ty bronisz swoje badania odpowiadając na pytania i problemy związane z tym tematem xD To tak jak SciFun opowiedział o płaskoziemcach, możesz im wstawiać dowody i badania a oni i tak pominą to wszystko i powiedzą że to nie prawda bo oni wyczytali coś w internecie xD