PvP w L2

Witam, zapraszam do dyskusji w temacie pvp w grze Lineage2, ostatnio była zażarta dyskusja ale niestety nie w tym dziale co trzeba, moderator musiał przerwać dziecinne obelgi... Moim skromnym zdaniem pvp w L2 to jedno z najlepszych systemów w grach MMO. Może i nuker używa 5 skili na krzyż ale zagrajta sobie dagerem... Tam naprawde można się zabawić. 1vs1 to jeszcze nic w porównaniu z mass pvp, już wojny Gildi dostarczają świetnej zabawy a nie wspomne o Castle Sige. Prosiłbym o nie pisanie durnych posów typu 'W L2 jest słabe pvp i *h*j'. Jeśli Twoje zdanie jest inne od mojego podaj argumenty, nie zachowuj się jak dziecko neo.

Witam, zapraszam do dyskusji w temacie pvp w grze Lineage2, ostatnio była zażarta dyskusja ale niestety nie w tym dziale co trzeba, moderator musiał przerwać dziecinne obelgi... Moim skromnym zdaniem pvp w L2 to jedno z najlepszych systemów w grach MMO. Może i nuker używa 5 skili na krzyż ale zagrajta sobie dagerem... Tam naprawde można się zabawić. 1vs1 to jeszcze nic w porównaniu z mass pvp, już wojny Gildi dostarczają świetnej zabawy a nie wspomne o Castle Sige. Prosiłbym o nie pisanie durnych posów typu 'W L2 jest słabe pvp i *h*j'. Jeśli Twoje zdanie jest inne od mojego podaj argumenty, nie zachowuj się jak dziecko neo.

Popieram.

Fakt może i jest dyskoteka klawiszy funkcyjnych, ale trzeba mieć też umiejętności, refleks i przedewszystkim znać dobrze profesje którą się gra. Taki sztylet musi kombinować cały czas by stać za plecami przeciwnika. Najwięcej skilli używa jak dla mnie SB (Soul Breaker) ma i skile fizyczne ma też magiczne. Dobrze sprawdza się na odległość, ale i z bliska potrafi nieźle przywalić (chackmate) i to... kradnięcie buffa... Wracając. Osoby które mówią, że pvp jest słabe (jak dla mnie) nie grały w L2 nawet 2 tygodni. A żeby coś ogarniać w L2 fakt faktem jest taki, że trzeba trochę posiedzieć.

No w końcu.. sam chciałem założyć ten temat, ale jakoś mi nie wyszło xD

hmmm za moje przekonania i za to że 'oburzyłem' się w 'obronie' L2 zostałem wyzwany od dzieci neo ale ok -.-' nie o to tu biega : )

W L2 niby i jest tak jak to powiedział Sheitah 'dyskoteka klawiszy' ale trzeba mieć jakieś pojecie o tej dyskotece.. np. pvp OL'em, Necro, Gladem lub jakimkolwiek tankiem to jest coś pięknego.

No w końcu.. sam chciałem założyć ten temat, ale jakoś mi nie wyszło xDhmmm za moje przekonania i za to że 'oburzyłem' się w 'obronie' L2 zostałem wyzwany od dzieci neo ale ok -.-' nie o to tu biega : )W L2 niby i jest tak jak to powiedział Sheitah 'dyskoteka klawiszy' ale trzeba mieć jakieś pojecie o tej dyskotece.. np. pvp OL'em, Necro, Gladem lub jakimkolwiek tankiem to jest coś pięknego.

Dokładnie, ogarnięty glad czy tyrek działają cuda, ale pod warunkiem, że go ktoś ogarnia i jest wytrwały, bo jeżeli nie, zrobi się nową postać zanim włoży się B grady.

Pvp jest najlepsze rbki tez....ale co z tego jak na officialu juz prawie nikt nie gra procz high lvli :) ?

Z PvP w L2 jest ten problem, że nie wystarczy ogarnąć tylko swoją postać. Bez skumania kto, czym i jak da sie bić tylko nieogarów.

Z PvP w L2 jest ten problem, że nie wystarczy ogarnąć tylko swoją postać. Bez skumania kto, czym i jak da sie bić tylko nieogarów.

Właśnie dlatego wielu się to nie podoba. Zrobią postać, pobiją mobków, znajdą/zrobią/dostaną etc jakiś sprzęt i myślą, że dadzą radę z pvp jeśli tylko trafią na niższy lvl. Bo tak jest, jakby nie patrząc, w większości gier. Wielka więc niespodzianka, gdy jakiś low lvl zjedzie nas na hita. Od razu zaczynają się wyzwiska, że pvp jest głupie i nie ma po co grać.

Tyrant moja uluniona postac ;D Ale fakt musiałem troche pograć aby go ogarnąć. Czekam na ludzi, którzy udzielali się w temacie 'Szukam pvp MMO' chętnie podyskutuje. Dawać cfaniaczki ;p

Dawno, dawno temu...

Na początku było znudzenie szarymi grami,

w których jeden z drugim tępo naparzał się nawzajem a gra nie wymagała ani zdolności szerszego myślenia ani wielkich umiejętności.

Potem przestałem w ogóle interesować się grami aż tu pewnego dnia zobaczyłem u kumpla Lineage 2 była to jeszcze kronika trzecia popularne C3.

Następnego dnia miałem już grę u siebie w domu i zacząłem grać.

Świat całej gry był niesamowity, baśniowy, legendarny i na parę lat wcześniej wychodzący poza konkurencję daleko, daleko do przodu.

Postaci ludzi, elfów, orków, krasnoludów ciemny tajemniczy klimat, questy, profesje, stale rozwijający się, nowe wyzwania

– informacje o tym, czego używać, sprzęt, jak walczyć, czym się wspomagać, jak wykorzystywać zdolności każdej z klas żywa konkurencja w grze

i niesamowity dreszczyk emocji podczas pojedynków.

Zabawne to podczas pierwszego pvp miałem taki dziwny dreszczyk trzepało mną wręcz to było niesamowite a dzięki temu na prawdę wciągające.

To, co oddawało klimat C3 to arena historyczny klimat areny dla gladiatorów gdzie spotykali się najlepsi.

GM organizował pojedynki na arenie,

ci którzy wygrywali przechodzili dalej aż po sam finał gdzie spotykał się najlepszy gracz przeciw najlepszemu ze wszystkich startujących.

Gracze, którzy wcześniej przegrali stali na arenie i byli tam do ostatecznego wyniku, zdobywało się respekt i pewien szacunek.

Dziś gra unowocześniła się bardziej rozwinęła pojawił się ogrom nowych rzeczy, część zasad uległa zmianie i można powiedzieć, że gra się dużo szybciej.

Wracając do dalszej części historii z początków nie wiedziałem, co to soulshot, czy mana pot i wycieczki na pvp kończyły się bardzo szybko.

Jednak po pewnym czasie mój blade dancer rozwinął się doszedłem do wprawy i zacząłem kosić.

Gdy poznałem jeszcze lepiej przeciwników i całą grę okazało się, że postać nie jest taka silna.

I jak to gracz postanowiłem ją zmienić.

Ewolucja była bardzo szybka przewędrowałem chyba wszystkie z klas na przełomie tych paru latek:

Hawkeye, Treasure Hunter, Gladiator, Paladin, Necromancer, Spellhowler, Spellsinger, Tyrant, Titan, Abyss Walker, Shilen Knight i wiele wiele innych.

Po drodze powstał klan, alliance odwiedziłem ze swoimi ziomkami wiele serwów: l2Hobby, Illict Awekening, DragonLance, Memories, White Eagle, Light, czeskie serwery (enchant 5k hah), Ownage i inne, których już nie pamiętam. I potem powstał klan SemperFidelis (ZawszeWierni), na każdym z serwów spotykaliśmy nowych graczy – rozstawaliśmy się, bo żaden z nas nie grał, bez przerwy i wracaliśmy. tyle...

To zapewne poczekamy na "cwaniaczków" (nikogo nie chce obrazić).

Tak czekając na nich wtrące...że moją ulubioną postacią na PvP jest... WL! Taaak nie mylicie się. WL rządzi. Ma trochę trudno na samym początku, ale tak po 61+ w tallumie i tallum Glaive+Health robi niezłą sieczkę. (w sumie w zubeiu i broni Shadow też dawałem rade) WL Jak wiadomo postać robiona pod PVE, a jak już chce się bawić w jakieś pvp to tylko w masowe. Ma swoje 3 magiczne stuny :) a może ich wyciągnąć aż 5. Dodatkowo dość ładny dmg i niezwykle wiele HP. Na full bufie z song of vitality + SA od broni WL na luzie wyciągnie z 17-18k hp. Tak, to jest możliwe i bez dye. Na PvE można dać +dex+str -con, ale pod pvp lepiej zostawić staty bazowe. Wl'em nie potrafie sobie w większości poradzić właśnie z tyrkiem. Po prostu nie potrawie tej kupy zielonego mięcha powalić na glebe. Z daggerami Wl nie ma problemu, tak samo z łukami (jak dojdzie oczywiście, a speed pozostawia wiele do życzenia). Z magami jest to samo, jak podejdzie to można się już zacząć poddawać, a jak wejdzie stun to od razu mówić "GF"

To były plusy, nie wszystkie, ale te najważniejsze, teraz czas na minusy :)

-Cholernie wolny jest,

-wolny atk.speed...

-....ale nadrabia kosmicznym DMG (skill+kryt) w skilach (taki Thunder Storm z DW i tańcem spokojnie może walnąć do 2k w robe usera, nie nie ściemniam, jak jesteście niedowiarki to sami sprawdźcie)

-no i powiem jeszcze raz... WOOOOOOOOLLLLLNYYYYYYYYYYY

GaloN Pięknie to opisałeś, każdy tak zaczynał i każdy tak kończy jeśli nie podda się w cięższej chwili. Aktualnie nie gram w L2 ale jestem pewien, że wróce.

Jeśli chodzi o prywatne serwery to jest taki schemat. Jak trafi się np. th i sciągnie kilku na backstaba to zaczyna się płacz na forum ze th przekoks i trzeba go osłabić. I dzieję się tak z większością klas na prywatnych serwerach. Kolejna sprawa to oczywiscie klany. Jak dany klan bije oll to zaczynają się dyskusje że donaci/gm w klanie/korupcja . Kolejny flame na forum. O dotacjach to chyba nie muszę wspominać.

Jednak mimo wielu wad serwerów l2j miło wspominam czas na nich spędzony.

Mówiąc juz o donacji ... nie lubie takich serverów (a są to servery w szczególności pvp) gdzie wpłacasz przykładowo 50 zł. i dostajesz itemy s84 na +15 z atrybutami...-.-' ja zaczynałem na servie (5 lat temu, L2 Eternal) i on właśnie padł przez takie coś jak mój przedmówca powiedział, a mianowicie GM'owie pomagali najlepszemu klanowi na servie ... : /a to nie jest fajne... jeśli Ty z ledwo co dorobiłeś się tego A gradowego gearu a oni od razu na samo wejście mieli wszystko bez jakiegokolwiek wysiłku ...

I to nie jest fajne. Ja osobiście w L2 lubię się pomęczyć, zapracować na ten lvl i sprzęt. Serwery z dotacjami omijaaaaaaaaam szerokim łukiem. Z doty powinny być rzeczy które nie ingerują bezpośrednio (albo chociaż mocno) w gre, czyli jakieś czapeczki itp.

(O właśnie, niedługo będzie startował fajny serwer klimatyczny. Czyli odgrywanie swojej postaci, brak współczesnego języka, pisanie historii postaci itp. Mnie to kręci :) Jakby ktoś chciał więcej info to zapraszam na PW. Taki offtopic z mojej strony.)

Z tymi postaciami co osłabiają, to powiem wam, że L2J troche lipne jest. Polecam Full Offowe pliki i tylko interlude 4ever! :D

Taaak, interlude jest najlepszą kroniką dla mnie (jak i dla większości graczy), chodź po grze na kronikach, jak to mówią... "gwiezdne wojny" interlude wydaje się być zbyt ubogi.

Co nowa kronika to nowy syf.

Jak mowa o PvP w 1vs1 to ssie ono na maxa. PvP w MMO powinno byc zbalansowane. Albo chociaz "kamien, papier, nozyce" klas. Czyli, magowie leja tych, ci leja innych, a inni leja magow. A jak wyglada prawda? Jak jestes ogarniety to wybierasz Dystro czy Glada albo Nekrusa i koksisz. W tym wypadku moge powiedziec ze Glad ownuje. Chcesz skille dystansowe(na dodatek z mozliwosciami krytykow) no to jeb z blastow. Chcesz sie szybko przybliżyć... sonic move. CHcesz zadac wiazanke ciosow po ktorych wiekszosc daggerow musi uciekac.... no to wiazanka smash'ow. Chcesz byc bardziej odporny na debuffy no to lion heard. Chcesz wbiegac w tlum... no to na Sonic Batier.

To samo moge powiedziec o Dystro ktory na Zealocie robi taka miazge z krytykami ze az strach.

To samo moge powiedziec o braku różnorodności. Schemat masz jeden. Kupujesz skille i jedziesz. Noo fakt niby sa bonusy do armorow czy SA do broni. ALe to tez jest stale. Jedyne co jest zmienne to argumentacja.

W L2 gralem od C2 do Interlude. Potem zaczelem grac w WoWa. I mowie to szczerze. Jak mam porownywac PvP z L2 do WoWa to Lineage 2 ssie... a WoW jeszcze rucha go w dupe.

Tak to ja napisalem ze PvP w L2 jest slabe i podtrzymuje swoje zdanie. Kiedys dawno temu jak zaczalem przygode z L2 gra byla ciekawa, fajne otwarte pvp, siege i jak ja sie wtedy pomylilem (moje drugie mmo, to mialem prawo sie pomylic ;P). Sadze ze gdyby L2 nie mialo otwartego pvp to nikt by w to nie gral bo ta gra nie ma nic wiecej do zaoferowania, i to jest jedyny plus jaki dostrzegam w tej grze. Po 4 latach romansu z L2 postanowilem sprobowac czegos innego, gra juz zaczela sie bardzo nudzic, gralem w dziesiatki mmo i to nieszczsne pvp wypadlo dla mnie w porownaniu do innych gier bardzo slabo.

Zeby liczyc sie na pvp musisz byc zbuffowany, pvp bez buffa nie istnieje, a wiadomo ze na buffie juz niektore klasy bardziej wymiataja od innych calkowity brak balansu miedzy klasami. Kolejna rzecza jest taka ze trzeba posiadac dobre eq w L2 akurat to jest wazniejsze o umiejetnosci.

Dyskoteka 4 klawiszy co to za frajda stac naprzeciw siebie, walic z 4 skilli i czekac ktory pierwszy padnie, albo ktory gra czesciej na spoilu i ma brdziej wyenchantowana bron. Musze sie zgodzic z jednym z kolegow, ktory napisal o kamaelach, SB ktory ma skile magiczne i fizyczne i nim juz nie uzywa sie 4 klawiszy, OK! ale gra kamaelem jest zupelnie inna niz reszty klas, np Berserkerem gra sie bardzo bardzo podobnie jak warkiem WoWie, wracajac do SB to nim TRZEBA umiec grac bo reszta klas to kazdy ..... sobie poradzi. High Five najnowsza kronika L2 dochodza nowe skille wszyscy wojownicy dostaja praktycznie te same skille a ze spoila robia sztyleciarza to jak bedzie wygladac pvp??? Gra z kroniki na kronike zchodzi na psy, tyczy sie to swiata L2 jak i PvP widac ze kolesie z NCSoftu juz nie maja pomyslu na gre.

Plusy:

*otwarte pvp, mozna dostac po glowie jak tylko wystawi sie nos zza murow miasta i to jest fajne!

*kamaele (calkiem inna bajka)

Minusy:

*konieczne jest posiadanie buffa

*statyczna walka

*dobre eq i buff wazniejszy od umiejetnosci

*slaby system wykorzystywania uksztaltowania terenu w walce, rzadko sie zdarza ze zdazy sie schowac za kamieniem czy drzewkiem

*malo skilli

*brak balansu miedzy klasami

*kazda kronika ma swoich "bohaterow" na PvP

I nie ma sensu sie spierac w ktorej grze PvP jest lepsze badz gorsze bo to kwestia gustu, a o gustach sie nie rozmawia.

DZIEKI ZA UWAGE ! :-* Pozdrawiam

UP

Oczywiście nie zamierzam Cię zmieszać z błotem, masz dużo racji w tym co mówisz. Ale widać, że nie grałeś na dobrym serverze... Co do nowych kronik to z tobą nie porozmawiam bo najnowsza na jakiej grałem to Epilogue ale grałęm tam zbyt krótko by móc coś o niej powiedzieć. Ale wiem tyle, że nowe kroniki ssą mocno jak tylko ssać mogą... Na IL jest ładny balans i moim zdaniem na tej kronice rozwój L2 powinien się zakończyć ale wtedy gra by upadła. Na IL jeszcze bardzo liczą się umiejętności a zaraz obok set. Buffy to akurat nie problem bo gram na servach z npc bufferem albo robie support + support klanu i jest już dobrze. Pvp 1vs1 może jest nieco słabsze (Twoim zdaniem) ale jest otwarte i to jest świetne! A już mała walka party powiedzmy 4vs4 to super zabawa... Później wojny klanów, ally i sige to już potęga!

P.S

Zapomniałem... Z tym ukształtowaniem terenu to już naciągasz... Nawet nie wiesz jak dobrze się bawiłem ganiając moim SH mojego kolege TH po podziemiach... Wnerwiony już zapomniałem o taktyce i zachowaniu spokoju wylatuje z za zakrętu a tutaj ups! wrypał mi stuna, obrucił pleckami i bomba ;D

Musze sie z Toba zgodzic, chociaz nie do konca. Interlude tez dla mnie jest najlepsza kronika i najdluzej na niej gralem bo nie ma tam tyle beznadziejnego farmienia mobow. Tylko interlude ma swoja wielka wade: skille z augumentacji ktore nie maja stalego reusu tak jak na nastepnych kronikach, taki EE ktory ma wysoki cast speed, trance ktory rzuca w sekundzie, mana burn i nuka z agumentacji czyni z niego wyczesana postac na PvP i taka postacia wystarczy uzywac 3 skilli i kosisz prawie wszystkich, czy taki Destro ktory wpada na frezy i zealocie i ma kazdego na hita bo na interlude te skille nie wylaczaja sie jak hp wzrosnie ci powyzej 30%. Co do tego ganiania sie SH z TH to nie wiem o ktora Ci chodzi kronike, bo jesli epilogue to kwestia 3 skilli i nuka nie ma, jesli interlude to tak, tam juz ciezej bylo sztyleciarzom nie mieli shadow stepa, hide to zanim sie dobieglo do nuka to resztka hp. Co do serwerow to gralem od offa po prywatne, od rate x1 po x10000 mnostwo tego tego bylo. Co do mass PvP to kto ma lepszy buff ten wygra, a serwer z npc bufferem jak dla mnie to porazka, psuje to cala przyjemnosc z gry. Sa gry w ktorych jest lepsze czy gorsze pvp, lepsze questy czy gorsze to nie wazne, wazne zeby kazdy gral w to co lubi i co mu pasuje. I nie ma sensu wypisywac dalej postow o PvP w L2 bo to do nieczego nie prowadzi, sa tu zwolennicy ktorzy beda bronic L2 i beda tacy co beda myslec tak jak ja.

dzieki, pozdrawiam