Pytania od chcącego wrócić do gry

Siemka,

Grałem już w FF (56NIN i kilka sub-profek koło 40lvlu). Głównie chciałem zapytać o sytuację na Moogle:

1. Czy grający po 1-2h / day ma szansę w skończonym czasie osiągnąć jakiś sensowny gear / end-game / poziom raidowy w skończonym czasie?

2. Czy na Mooglu nadal dominują i są aktywne tylko dwa FC, SeeD i MIRAI (tu byłem :P) jak dobrze pamiętam? Czy może pojawił się ktoś nowy?

3. Widzę sporo narzekania na francuzów, faktycznie to jest tak rażące czy po prostu niektórzy muszą się wypłakać?

X. Czy możne jednak zalecana jest przesiadka na nowy serwer?

Z góry dzięki za pomoc.

1. Jakiś sensowny gear napewno. Natomiast jeśli chodzi o raidowanie to tutaj może być ciężko, jeżeli chociaż jeden dzień nie poświęci się 2 godzinki więcej.

2. Dalej są tylko MIRAI'e i SeeD'y.

3. Faktycznie jest sporo Francuzów, jednak teraz Party Finder jest cross-serwerowy. Dzięki temu styczność z Francuzami została bardzo mocno ograniczona.

O ewentualnej przesiadce musisz zadecydować sam. Gra wszędzie jest taka sama i wszędzie trzeba na nią poświęcić taką samą ilość czasu, więc za przenosinami muszą stać inne czynniki. Moogle to jeden z serwerów, na którym spotkasz najwięcej Polaków, a co za tym idzie, również większą ilość polskich FC. Osobiście miałam kontakt tylko z SeeD i ludzie z tej grupy wydają mi się w porządku, więc może tam spróbowałbyś szczęścia, skoro MIRAI Ci nie podeszło? Nie będę namawiać Cię usilnie do przejścia do nas, bo musiałbyś wiedzieć, że chcesz grać w takim właśnie FC (nie chcę, żebyś żałował wydania pieniędzy na transfer), a widzę, że jesteś dosyć niezdecydowany.

Co do raidów, to jest tak, jak napisał kolega wyżej - godzinka czy dwie to za mało, u nas zwykle ludzie raidują po 3-5 godzin, chociaż nie codziennie.

1. Grając po tyle set uda ci się robić ale raidy może być ciężko

2.Dalej istnieją te same fc

3.Widzisz Francuzów tule bo jest to serwer które ich community wygrało coś Burning Legion w wowie Polacy

4. Tutaj decyzja należy do ciebie najwięcej polaków jest na moogle i phoenixie ilościowo podobnie

Nie będę zakładał nowego tematu a też mam pytanie.

Czy kupując dodatek, otrzymam również 30 dni gry w cenie?

Nie.

Siemka,

 

Grałem już w FF (56NIN i kilka sub-profek koło 40lvlu). Głównie chciałem zapytać o sytuację na Moogle:

1. Czy grający po 1-2h / day ma szansę w skończonym czasie osiągnąć jakiś sensowny gear / end-game / poziom raidowy w skończonym czasie?

2. Czy na Mooglu nadal dominują i są aktywne tylko dwa FC, SeeD i MIRAI (tu byłem :P) jak dobrze pamiętam? Czy może pojawił się ktoś nowy?

3. Widzę sporo narzekania na francuzów, faktycznie to jest tak rażące czy po prostu niektórzy muszą się wypłakać?

 

X. Czy możne jednak zalecana jest przesiadka na nowy serwer?

 

Z góry dzięki za pomoc.

1-2h dziennie? Nah, idz pograj w cos poza mmo.

1-2h dziennie? Nah, idz pograj w cos poza mmo.

Aż tak źle? Możesz rozwinąć?

Dla większości MMO taki czas nie jest czymś rewylacyjnym.

W kontekście FF wygląda to tak, że gdy wbijesz cap, zależy Ci na zrobieniu 2 ruletek - Expert i lvl60, żeby mieć tokeny na wyposażenie. Jako tank z insta queue zajmuje to około 50minut, co jest samo z siebie połową lub całością Twojej dziennej gry, a do pewnego momentu robienie ich dziennie jest wymagane.

W tej ekstra godzinie musisz zmieścić całą resztę rzeczy weekly - 24raid, Alexander Normal itd. po samo wyposażenie. A gdzie czas na treningi czy practice nawet głupich triali Extreme?

Teoretycznie, kiedyś tam, będziesz mógł pójść na Alexander Savage (obecny end-game rajd), ale wątpię, czy zdążysz przed dodatkiem.

Nie sądzę by granie 2h w jakimkolwiek mmo miałoby sens. Levelowanie owszem ale end game cię zje w praktycznie każdym tytule. Kup sobie jakiegoś porządnego singla. Za miesiąc wychodzi mass effect polecam.

Hmm - gram średnio 2h dziennie. Mam skończone A12S. Ale może ja jeszcze do endgame nie dotarłem? ;)
Da się spokojnie - grunt żeby czasami przysiąść dłużej jak są jakieś treningi.

Hmm - gram średnio 2h dziennie. Mam skończone A12S. Ale może ja jeszcze do endgame nie dotarłem? 
Da się spokojnie - grunt żeby czasami przysiąść dłużej jak są jakieś treningi.

Podpinając od razu też do odpowiedź dla @Might Tay i @Naadir to faktycznie, nie miałbym problemu posiedzieć godzinkę dłużej jeśli trening czy jakaś aktywność tego wymaga.

Hmm - gram średnio 2h dziennie. Mam skończone A12S.

Popraw mnie, jeżeli się mylę.

Zakładam, że grasz w FF w trybie ciągłym od jakiegoś czasu, dzięki czemu jesteś na bieżąco z wyposażeniem.

Nowy gracz musi dogonić fabułę i dogonić gear. Ostatnio widziałem kilka A9S practice na PF od i250, więc przyjmijmy to za minimum.

Przyjmijmy, że zaczyna się "gonienie rajdu" posiadając pełne i230, bo to banał mieć, i bez statica albo innej zewnętrznej pomocy, jak crafted gear. Masz:

-Co półtora tygodnia i270 (średnio licząc cap na scripture)

-Co tydzień i260 (24 raid)

-Co półtora tygodnia i250 (średnio licząc aleks normal)

-Opcjonalnie i245 z Expert

Jak to się przekłada czasowo w tygodniu, przy założeniu dużego szczęścia:

-Raid 24: 2h (3x0.5h + 0.5h kolejka)

-Alex: 1h (4x10min + 20min kolejka)

-Expert: 2h (4x25min + 20min kolejka)

A takie rzeczy jak Alex czy Dun Scaith często trzeba powtarzać, żeby wyciągnąć co akurat jest potrzebne. Do tego każde słabe party i kolejka dodatkowo będą wydłużały ten czas.

Potrzebujesz więc około 3 tygodni, by wbić minimum na PF practice A9S, czyli czegoś, co niektórzy w tej grze nie postrzegają jako savage. I jest to przy założeniu, że jakiś tam gear już jest (nie mam danych, ale wydaje mi się, że zrobienie wszystkich instancji 3.0-3.5 jako first-time powinno dać dość lore, na zakup pełnego i230 w momencie dojścia do końca).

Nigdzie nie napisałem, że coś takiego jest niemożliwe, wręcz przeciwnie. Problem polega na tym, że nowy gracz jest "goły", zarówno w gearze, jak i w doświadczeniu i progresie. Samo story od 56lvl do 3.5 wymaga zrobienia 10 dungeonów, w sumie 15, gdzie na każdy licz około 30minut (i powodzenia z insta queue na te rakowe, jak Vault). Przy godzinie dziennie to, naprawdę, zajmie dłuższą chwilę.

Chyba teraz jest najlepszy moment do powrotu dla takiego gracza. Nic nowego nie wyjdzie do czerwca to sobie chłopak swoim tempem podgoni content, a gdy dodatek wyjdzie to będzie na bieżąco. Nie wiem skąd @Might Tay masz takie czasy oczekiwania na ruletki/raidy 24. Wczoraj na raid 24 osobowy czekałem jakieś 30 sekund jako dps i nie słyszałem, żeby ludzie w FC narzekali na czas oczekiwania. Na ruletki expertowe tak samo, dpsem max 5 min czekałem przez ostatnie 4 miechy. Z kolejkami na alexa normala się nie wypowiem, bo już dawno tam nie byłem. A koledze który się zastanawia nad powrotem proponuję dołączenie do jakiegoś FC które by poprowadziłoby Cie przez grę.

Na ruletki expertowe tak samo, dpsem max 5 min czekałem przez ostatnie 4 miechy.

4x5min=20min, czyli dokładnie tyle, ile napisałem. Jako kolejka biorę również pod uwagę czas na akceptację, wejście, wyjście itd.

Tak samo można się przyczepić, że Expert zajmuje mniej niż 25minut, co jest prawdą, ale nie zawsze.

Wczoraj na raid 24 osobowy czekałem jakieś 30 sekund jako dps

Może jest to spowodowane moim niefartem, albo powiązane z moim czasem grania, ale wczoraj, jako tank, czekałem 17minut na Dun Scaith.

Są to orientacyjne czasy z mojego doświadczenia, naturalnie mogą się różnić.

No przecież lajcikowo może grać te 2h dziennie i zacząć raidować jak będzie mieć sprzęt. Mając sprzęt olewa się daily. Ja mam problem żeby zrobić te 3x leveling ruletki tygodniowo (na relici), bo jak już gram to raiduję, a jak raidów nie ma to wolę obejrzeć dobre porno z dziewczyną czy pograć w zaległości singleplayerowe :D

Jak ćwiczyliśmy to był raid prawie codziennie te 2h właśnie - wtedy po prostu nie miałem czasu na inne aktywności.

Rada dla nowego gracza? Znaleźć sobie sensowne FC, w którym ludzie grają razem - wtedy nie ma problemu z "czekaj 2h na ruletkę". Dun Scaith u nas dla przykładu 2x w tygodniu jakieś party 8 osobowe przelatuje dość sprawnie.

Limit scripturów wbija się robiąc zwykłe daily. Starczy sama ruletka ex.

Praktyka jest taka - grając 2h dziennie lvl 50 wbije w 2 tygodnie, kolejne 2 tygodnie na lvl 60.

Wtedy zaczyna się farma scripturów. Do wbicia 450 tygodniowo. Na samych daily ex jest 70 dziennie. Do tego 10 za trial ex, który trwa.. 5 minut? Kolejki to max 5 minut. W sumie więc 10-15 minut kolejek + 25 + 5. To jest niecała godzina.

Drugą godzinę może poświęcić na Dun Scaith nawet idąc solo, a nie w premade i robienie PvP, które też jest przecież opłacalne.

Przez alexa normala to się teraz przelatuje w zgranym FC, z pugami nawet bym nie próbował, bo to bleh.

No i nie wiem jak gdzie indziej, ale u nas całkiem realne jest załapanie się na naukę Savage jak się ma już jakiś sprzęt i podstawową wiedzę. Wczoraj graliśmy z gościem, który ni w ząb po angielsku i potrzebował pomocy z ogarnięciem A9S. Przecież to jest 10 minut od wejścia do killa (z wyjaśnianiem taktyk).
Kupa ludzi u nas gra te 2h dziennie i po 2 miesiącach dochodzi do endgame. Jak na moje to całkiem "skończony czas" - o co chodziło pytającemu.

A mi się wydaje, że to nadal jest mocno naciągany czas z perspektywy gracza z dłuuuugim stażem. Jestem w trakcie levelowania i zabawy ze story i skipując wszystko co tylko możliwe trwa to już miesiąc a 2h dziennie to jest minimum, które spędzam na grze. Nawet jak wbije maina to zostaje mi wbicie craftów, innych jobów po skille, tyle wiem jako nowy gracz. Później znów gonienie story, relic i wydaje mi się, że minie jeszcze sporo czasu zanim cokolwiek zacznie wyglądać sensownie. Nie chcę nikogo zniechęcać, sam zacząłem grać miesiąc temu ale z nastawieniem, że zrobię tylko to co jest mi niezbędne do rozpoczęcia pełnej zabawy na czerwcowym dodatku gdzie nie licząc kosmetologii itp ruszę z fc na "równi".

wchodzenie do mmo I rushowanie czynnosci jak bot z zegarkiem w reku - pozdrawiam

nastepna sprawa on napisal 1h-2h czyli 1 do 2h a nie 2h do ktorych wy mu proponujecie jeszcze extra godzine Na trening.

to juz jest 3h a nie 1-2.

przy tak malej ilosci czasu wchodzi sie Na csa overwatcha Na pare meczy albo odpala jakies single, ktore mozna zapisac I w swoim czasie przechodzic powolutku.

Nawet jakby sie dalo sztuCznie stworzyc ci program/kalendarz do gry mmo, to nie bedzie to ani mile anie przyjmne...

Panowie ale spokojnie :( Byłem kiedyś zapalonym graczem w wiele tytułów i nie ma problemu posiedzieć trochę dłużej. Jak pisałem, to jest taka granica rozsądna, nie oznacza to, ze ktoś mi po upływie dwóch godzin nagle wyłączy prąd w mieszkaniu. Jeśli trzeba to i się pogra trzecią godzinę. Weekendy wolne, więc też można pograć dłużej. Lubię robić nocki czasem, więc tu też zyskuję trochę czasu.

Nie sądziłem, że wywołam tu gównoburzę, wybaczcie. Chyba tego czego chciałem, już się dowiedziałem. Podejmę wyzwanie, najzwyczajniej zawsze można zrezygnować i wrócić do Rocket League'a :)

No rzeczywiście gównoburza jak się patrzy. W każdym poście wyzywane są czyjeś matki.