Eeeeeeee ale zasadniczo w end game w gw2 o to wlasnie chodzi ze gra NIC nie narzuca i to jest po czesci problem z ta gra przez ktory gracze sie odbijaja :]
Tzn ja nie chce Cie naklaniac do grania czy nie grania bo i tak nie gramy razem ale…
W gw2 w end game zasadniczo mozesz robic to co do momentu wbijania lvl (pomijajac samo wbijanie tego lvl). Czyli innymi slowy mozesz grac i open world, i kolekcje i eksploracje i dungi i fraktale i pvp i wvw i raidy i crafting itd itd. I wlasnie przez to ze end game jest stala pula aktywnosci (nie wliczajac masterek czy lws itd) to GW2 daje ta mozliwosc ze mozesz porzucic gre i nie zostajesz w tyle.
Poza tym w gw2 gra absolutnie nie pokazuje co mozna robic - trzeba sobie szukac info poza gra lub u innych. Bo jedyna wzmianka o np jumping puzzlach sa achievementy ale kompletnie nie ma tego zaznaczonego np na mapie. No ale mniejsza w takim razie powodzenia.
Pytania starego nooba
Spoko, nie jest tak źle.
A przy okazji, napisz jeśli możesz, jaki jest twój top3 klas najlepszych w obronie dla mało zręcznych, bo ja wiem że wprawny gracz, to może tankować nawet glass cannonami, ale które klasy mają największe predyspozycje do bycia dobrymi defensorami w PvE (bardziej solo ale nie tylko) posiadającymi jak największy margines błędu?
Chodzi o to że np jak gram Guardianem, to mogę solować bossy, bo mój Guardian jest tak dobry w obronie że nawet jak popełniam błędy czy nie zdążę uniknąć silnego ataku, to i tak mam zapas obrony/leczenia (oczywiście kosztem ataku).
A innymi klasami dość szybko padam jak popełnię błąd. Sądzę jednak że nie tylko Guardian ma takie możliwości, więc kto jeszcze według Ciebie?
Zasadniczo to dosc ciezkie pytanie bo o ile tu nie chodzi o klasy to bardziej elitarne specki i raczej nie bede w stanie tu odpowiedziec w 100% wyczerpujaco bo po prostu na pve (tym bardziej open world, bo raidy czy fraktale rzadza sie wlasnymi zasadami) takiego typowego tanka nie ma sensu robic ale jak dla mnie:
Mirage (mesmer)
Firebrand (guardian)
I ogolnie necro (core i reaper przez dwa paski HP a scourge przez bariery)
A nieco bardziej wymagajacy i na pve nie taki trudny to Weaver (elementalista)
Firebrand i Necro - to rozumiem dlaczego. Ale możesz wyjaśnić dlaczego Mirage i Weaver? Co mają takiego co sprawia że są tacy dobrzy w obronie?
I dlaczego Warrior i Revenant się nie załapali? (jako noob mam prawo myśleć że cieżkozbrojne klasy są dobre w defensywie).
Dlatego bo:
Mirage - ma mechanike dodge podczas ktorej jako jedyna klasa moze uzywac skilli, a ponadto ma mase skilli evadujacych skille przeciwnika, przerywajacych jego skille itd Ogolnie to specka stworzona do bycia nieuchwytna. Kiedys bylo to do tego stopnia upierdliwe ze condi mirage byl najwiekszym rakiem pvp. Teraz go znerfili i na pvp ma tylko 1 dodge. Pamietam jak gralem roaming na wvw i wlasnie takim mirage biegalem - pamietam jak spotkalem (kilka razy) duet thief (deadeye) i chyba ranger i za nic nie mogli mi nawet zbic 50% hp. I tak wracali do mnie tylko po to zeby ginac… zostalem zwyzywany od cheaterow i najwiekszego scierwa tej gry bo …oszukuje bo to niemozliwe ze oni nie moga nic zrobic …No ale to warto sprawdzic mirage w akcji czemu on taki wlasnie jest :]
Weaver - prosta sprawa - mozesz uzywac zywiolow ofensywnie albo mega defensywnie, np w buildzie opartym o water nie dosyc ze masz mase boonow suportujacych itd to jeszcze weaver jest znany z niekonczacych sie barier do tego kilka skilli evade oprocz samego dodge. Swego czasu to mistrz utrzymywania punktow na pvp gdzie z powodzeniem sredniozaawansowany gracz mogl walczys solo vs2+
Revenant nie jest najprostszą postacia do obslugi ale moze byc bardzo tankowy owszem.
Warrior natomiast … wiesz zasadniczo np na pvp teraz uzywa sie warriora jako suporter/healer (wiem to dziwi ale jest w tym dobry) i takiego warriora z powodzeniem mozna przeniesc na grunt pve ale dla mnie wtedy taka postac na pve nie byla by kompleksowa czyli sustain nie szedl by w parze z dps a na pve dobrze byc “czlowiekiem orkiestra” i dlatego moje typy wygladaja tak jak wygladaja - ale pamietaj to sa moje typy i np wystarczy poswiecic troche wiecej czasu i mozna smialo takim revkiem biegac.
Czy jest jakiś discord, gildia gdzie początkujący gracz mógłby dołączyć?
Sa gildie ale szukaj ich na zamknietej grupie guild wars 2 polska. Poza tym na yt szukaj super blimek on robil spis gildi przyjaznych nowym.
Nowy Panteon Cię pewnie przyjmnie:)
@Majki83
Ale wziąłeś pod uwagę fakt że chodziło mi o klasy “dobre w obronie dla mało zręcznych”? Bo wydaje mi się że np jest taki Thief - którym zręczny gracz może wyczyniać cuda nie tylko w ataku, ale też w obronie.
Ale ja jestem za mało zręczny aby wydobyć ten potencjał klasy Thiefa - dlatego obecnie moim absolutnym NAMBERŁAN - jest Guardian, który w defensywie pasywnej i półpasywnej jest mistrzem.
Wbiłem 80 poziom Guardianem i Thiefem, teraz dobijam Rangerem i Revenantem, ale wczoraj złapałem bakcyla na Mesmera…
Wyjaśnienie:
obrona pasywna - to taka która działa samoczynnie, czyli np odnawia HP co sekundę. (z tym sobie każdy raczej radzi)
obrona półpasywna - to taka którą trzeba “włączyć” w odpowiednim momencie .
(tu jeszcze jakoś daję radę)
obrona aktywna - to taka gdzie trzeba bronić się przez skakanie, odbieganie oraz trudne używanie odpowiednich umiejętności w ścisłej reakcji na poczynania przeciwnika. (dla mnie to za trudne, po prostu nie zdążam )
Tylko zadajesz sobie sprawę, że obrona w combacie GW2 jest głównie aktywna? Również cały combat to przede wszystkim zręczność - i to każą postacią. Jeśli nie potrafisz tego ogarnąć i/lub zrozumieć, to zmień grę, bo inaczej będziesz się tylko męczył.
Sorry, ale z Twoim flegmatyzmem oraz wymówkami żadna klasa nie będzie Ci pasować. Nawet taki Guardian wymaga wciśnięcia klawiszy defensywnych w odpowiednim momencie.
Btw. Wiesz, że Guard to obok Thiefa oraz Ele postać z najmniejszą ilością HP? Ot taka ciekawostka.
Wiem.
Tak zdaję sobie sprawę.
Rozumiem to, a kwestia czy to ogarniam czy nie to moja osobista sprawa, dopóki dobrze się bawię to gry nie zmienię.
Podejrzewam że chciałeś komuś dokopać a ja się akurat podwinąłem to dostałem w mordę, cóż… życie
A temat nie dotyczy tego jak ja sobie radzę i czy z tego powodu pójdę się powiesić czy nie, a jedynie tego które klasy mają lepszą obronę pasywną - kosztem innych rzeczy. Mój Guardian jest na tyle pancerny że mogę nim solować rzeczy których innymi klasami nie daję rady - ale za to DPS mam tak słaby że nawet zwykłe moby długo biję. Zapytałem Majkiego które klasy są pod tym względem zbliżone do Guardiana, ale rozumiem że Ty dopatrzyłeś się drugiego dna i sobie ulżyłeś, spoko, nie ma sprawy - każdy przędzie jak może.
Nie, tylko nie rozumiem, dlaczego ludzie szukają w GW2 czegoś, co jest najmniej istotne (tu obrona pasywna), pomijając coś naprawdę istotnego (obrona aktywna).
Sorry, ale szukanie takiego czegoś w GW2 to jak oczekiwanie zawrotnych prędkości niczym samochody sportowe od samochodów terenowych.
Swoją drogą, każdą klasę da się zrobić tankową z mizernym dps-em, nawet takiego thiefa. Tylko co to za frajda tłuc mobki pół godziny, zważywszy, iż lepiej jest jak najszybciej ubić potworka, nim ten zdąży wpakować dmg.
Rozumiem, że ludzie chcą sobie utrudniać życie i szukają problemów na siłę robiąc wszystko na opak, ale bez przesady.
Btw, obserwując Twoje wpisy w jednym masz rację. Wiele rzeczy po prostu “tylko Ci się wydaje”.
Jeszcze jedna rzecz. Tak jak sugerujesz w temacie, jesteś noobem. Noob w przeciwieństwie do newbie jest określeniem pejoratywnym, bo newbie przynajmniej próbuje czegoś się nauczyć i samodoskonalić - słucha rad doświadczonych graczy. Za to noob zawsze będzie tkwił w swoich błędnych przekonaniach i nigdy nie posłucha graczy bardziej doświadczonych, którzy podpowiedzą mu, gdzie robi błędy. Taki noob zawsze będzie uważał, że wszystko robi najlepiej, pomimo że jest w błędzie, tak jak w Twoim przypadku.
Sorry za szczerość, ale czasem terapia szokowa jest najlepszym wyjściem. Gdy nie zadziała, dla takiej osoby raczej już nie będzie ratunku.
Dziękuję i doceniam szczerość. Naprawdę
A powiedz mi, jakie to uczucie kiedy czujesz że jesteś lepszy ode mnie we wszystkim, lepiej grasz ode mnie, lepiej wiesz czego mi potrzeba, wiesz doskonale że ja zawsze tkwię w swoich błędnych założeniach i w ogóle… itd…
A jak patrzysz na mój post to co sobie myślisz?
że o… znowu ten chomik co bezmyślnie biega w klatce, coś napisał?
Może odczuwasz współczucie? Chciałbyś mi pomóc ale uważasz że to beznadziejny przypadek? Może nawet przemknęła Ci myśl o eutanazji?
To przecież nic złego, to dla mojego dobra, żebym się nie męczył…
To jest właśnie paradoks GW2
Twórcy zrobili z tej gry jeden wielki misz-masz. To bardziej jakiś taki eksperymentalny projekt, niż porządnie zrobiona gra.
GW2 niby jest przeznaczone dla casualowych graczy. I tylko taki content w tym tytule jest rozwijany. Czyli open world. Story. Ale jednocześnie combat tej gry nie jest zbyt przystępny dla nowego gracza. Gra jest bardzo dynamiczna, wymagająca szybkiej reakcji i zmuszająca do ćwiczenia. Problem jednak polega na tym, że kiedy już się faktycznie tę grę wymasteruje, to nie bardzo jest co robić. Także to takie masterowanie dla masterowania.
Ale no dużo by można na ten temat pisać. Cała ta gra jest pełna sprzeczności. I źle zrobionych rzeczy. Te jednak zauważa się dopiero po dłuższym czasie. Problemy GW2 leżą w fundamentach, także cokolwiek Anet nie zrobi, to już tego niestety nie naprawią. I IMO twórcy bardzo dobrze zdają sobie z tego sprawę - dlatego nie inwestują już w ten produkt tak mocno. Tylko starają się zarobić z tej gry jeszcze tyle ile dadzą radę.
Edit:
Zabawne jest też to, że w grze przeważnie gracze dostają jakieś itemki z dzikimi statystykami. Dosłownie tak - jakby twórcy specjalnie trollowali swoich graczy xD By ci biegali w bezsensownych itemach. Gra nie uczy co jest dobre. Trzeba samemu robić research. I potem dochodzi do jakichś dzikich sytuacji podczas gdy grupa zbiera sie na jakiś instancjonowany content. GW2 w ogóle nie uczy niczego ani nie pokazuje - gracze sa tako wrzuceni na głeboką wodę. Brak sztywnego podziału na role też zbiera swoje żniwo.
Tak ja to ws, ystko doskonale rozumiem… Ale…
W gw2 system walki i mechanika combatu warunkuje obrone. Sa pasywki owszem (np signety) jednak ich wklad w stricte obrone jest tak na prawde marginalny. Zawsze wymagaja czegos jeszcze niz tylko stania. W gw2 combat jest bardzo dynamiczny i efektywnosc wymaga od nas ztecznosci. Bo tak o ile tylko na open world to mozesz tluc moba pol h o tyle na pvp/wvw/raidach/fraktalach juz nalezy byc efektywnym aby rozgrywka miala sens bo w trybach vs inny gracz nawet mega tank jest do zajechania a jak nie robi dmg to w ogole jest to zabawne. A na raidach masz timer.
Zeby skumac to wszystko potrzeba pograc troche i tak mozna robic swoje buildy itd ale mechanika combatu jest niezmienna i ma swoje prawa. Naginanie ich pod siebie owszem ma sens przy zachowaniu tych zasad.
Frustrat Aiwe się odezwał: ))Nie wiem wogóle po co wchodzisz w tematy o GW2 .Siedź se w tym “krulu” wowie.Weź również ślub z tą laską co tak adorujesz grając wspólniew wowa.Pozdro i bez urazy proszę:)
No to wychodzi na to że jedyna dla mnie opcja to tankowanie, o ile to możliwe.
Można oczywiście narzekać na to że walka podczas eventów i z world bossami to zupełnie inna walka niż walka na raidach i fraktalach, że o PvP nie wspomnę. No ale tak to już jest że te rzeczy się różnią, chyba w każdej grze tego typu.
Ale skoro już jesteśmy przy narzekaniu to…
Walka jest bardzo fajna gdy uczestniczących w walce jest niewielu, czuć wtedy każdy cios, wszystko widać i ewentualna orientacja co się dzieje i co trzeba zrobić jest stosunkowo łatwa.
Ale…
- gdy przeciwnik jest duży (czasami wręcz ogromny) to nie wiem czy coś takiego jak uniki i poruszanie się ma sens - skoro tak olbrzymi przeciwnik wydaje się mieć zasięg daleko wykraczający poza moje ewentualne uniki - albo używa AoE na całą krainę
- ale chyba jeszcze gorzej jest, gdy uczestników walki (po obu stronach) jest na tyle dużo, że w sumie nic nie widać, kłębowisko ciał i efekty umiejętności uniemożliwiają mi zorientowanie się co dokładnie się dzieje.
Ale solówki z bossami, czy walki 1vs2, 2vs3 i inne skromne ilościowo starcia - to sam miód.
Tankowanie w gw2 na raidach to nie jest ot takie tam tankowanie…przede wszystkim w 99% tankuje sie … mesmerem… i tank oprocz oczywiscie swojej roli musi robic rotacje aby dawac buffy dla druzyny. Co wiecej tank zasadniczo ma jedna z ciezszych rol szczegolnie na poczatku bo musi sie nauczyc kompleksowo kazdego bossa, jego mechanik, faz, zadan szczegolowych itd itd. Co wiecej tank musi znac bardzo dobrze swoj build bo czesto jest ze zmienia setup skilli + traitow +eq na kazdego bossa. Jezeli ktos chce zaczac raidowac to po prostu odradzam zaczynac od tanka (chrono mesmer tak dla scislosci) bo po prostu ilosc informacji przytloczy poczatkujacego. Mechanika bossa, fazy, arena i pozycjonowanie na arenie, wlasna rotacja (openery, loopy), dobranie eq, dobranie buildu (zmiana buildu/eq warunkuje zmiane rotacji), podstawowa znajomosc zadan szczegolowych innych czlonkow raidow (tak aby nie panikowac jak wypadki losowe mieszaja w przebiegu rozgrywki np nie zebranie big orba na dhuumie powoduje pojawienie sie dodatkowego championa ale mniejsza) i umiejetnosc adaptacji.
Co do samej walki - nie wiem z czego wynika u Ciebie to nieogarnianie dynamicznego uzywania skilli (w tym aktywna defensywa) ale to co moge poradzic to przede wszystkim zbidnowanie klawiszy. Jezeli nie masz maszyki mmo (czyli np tj ja mam logitech g600, czy razer naga lub cos w ten desen) to NIE POLECAM uzywania skilli od 6 do 0 tak jak sa domyslnie zbindowane pod cyfry bo … podczas dynamicznej walki jest niezwykle ciezko lub czesto wciska sie inny klawisz niz zamierzalismy. Dlatego np leczenie pod Q itd itd Dalej klawisz dodgowania (chyba domyslnie V) to jest skill kluczowy w combacie i musimy umiec go uzywac wrecz odruchowo a zeby tak bylo musi on byc rowniez b latwo dostepny (np ja mam jako wciskanie scrolla na myszce). To tak na poczatek (sa jeszcze opcje gameplayu jak np WYLACZENIE autotargetingu, czy ground targeting zmienic na Fast with range indicator (zaawansowny na instant), czy zaznaczenie allow to skill retargeting itd
No już w pierwszy dzień grania ustawiłem sobie leczenie pod Q a inne skille wokół “wsad” (6-0 to udręka przecież)
Tak czytam to i dochodzi do mnie że chyba prędzej poradziłbym sobie z doktoratem z fizyki kwantowej… bo z tego co piszesz, wynika że aby być naprawdę dobrym w GW2, to trzeba nie tylko być geniuszem refleksu ale oprócz tego, posiadać bystrość umysłu na bardzo wysokim poziomie + pamięć szachisty.
Bystrość umysłu - tu powiedzmy jeszcze jakoś dałbym radę, ale brakuje mi refleksu i pamięci szachisty, więc…
No cóż… warto wiedzieć kiedy ze sceny zejść…
Bzdury piszesz ale coz…
Tzn tak postanowiles ze bedziesz odkrywal gre zasadniczo na wlasna reke i sie ewenrualnie dopytywal. No to dopytujesz sie tego co wydaje Ci sie byc niejasne, ale nie dopytasz tego o istnieniu czego nie masz pojecia. No ok ja odkrywalem gre kompletnie na wlasna reke i to jest najdluzsza mozliwa droga.
Powiem tak na pve nie potrzeba zadnego refleksu ani tego co tam napisales powyzej. Gra tam jest dosyc prosta i bardzo przewidywalna. Jezeli grasz solo po prostu zadbaj zebys wiedzial jak masz leczyc power dmg i co wazniejsze condi dmg. Pojscie w bycie tanky nic Ci nie da bo mozesz byc super odporny na power dmg a condi bedzie Cie zjadac jak mlodego. Druga kwestia trairy traity traity… Czytaj co tam napisano bo to podstawa buildu. Kolejna kwestia skille - ma znaczenie kolejnosc ich uzywania i to zasadnicze zeby robic dobry dmg. Bo np pod jednym skillem mozesz miec might a pod innym quickness i np te skille uzywasz ZANIM uxyjesz najmocniejszych atakow a nie odwrotnie. Poza tym musisz wiedziec po co masz np stability a po co stun break i czym to sie rozni czyli kiefy sie uzywa ktorego. Albo ktore skille w Twoim buildzie to skille cc ktorymi zbijasz break bar. Albo jakie masz (czy w ogole masz) combo fieldy /+ finishery itd itd to nie jest nic tajemnego i w grach mmorpg to norma (moze poza combo field/finisher). Najlepiej jak sie czegos nie kuma po prostu powiedziec to nie dla mnie… Zamiast usiasc przeczytac i zrozumiec. Tj mowilem w pve (lacznie z raidami i fraktalami) nie ma nic gdzie potrzebna super zrecznosc. Potrzeba tylko praktyki. Na pvp sprawa jest troche inna bo tam jest potrzebne analityczne myslenie a nie wciskanie wszystkiego na raz. Kazda klasa wymaga indywidualnego podejscia a specka innego spojrzenia. Sa klasy miekkie i sa twarde ale nie ma klasy gdzie wszystko ma super i nie ma slabych stron. Jak np thief wymaga troche refleksu i latwo tym pasc ale zamiast tego masz w rekach silny burst dmg. Sa buildy wymagajace palcy pianisty (np holo) ale dlatego polecalem proste klasy zebys nie musial tracic czasu na niespodzianki.