Recenzja: Guild Wars 2

1 lvl 5 skilli80 lvl 5 skilli

Fail.... przecież na kolejnych poziomach odblokowujesz kolejne sloty na skille + dodaj zmianę broni -.- widzę ten twój LVL CAP...

1 lvlo bije moba n 3 strzaly80 lvl bije moba na 3-4 stzraly

Tutaj pewnie nawet nie pomyślałeś o systemie skalowania..

1 lvl wygladam jak obdartus80 wygladam jak obdartus
tak tak wiem "zrob sobie instancje i bedziesz wygladal jak kozak" a teraz odpowiedzcie mi po co mam meczyc instancje robic legendarki jak mam to samo za 10 golda ale gozrej wygldajace?

A chociażby dla tego, żeby nie wyglądać jak obdartus, o którym wspomniałeś wcześniej?

Obecnie są już itemy ascendet, ale tylko biżuteria, lepsze od exotic. Dlatego więc, moby padają już na 1 lub na 2 hity, zależy też od buildu postaci. Na 80 lvlu naprawdę można epicko wyglądać. Trzeba poczekać aż wprowadzą zrmor ascendet, wtedy będzie miało się czym chwalić ^^.

Zależy też gdzie bijemy te moby :). Chcę kogoś zobaczyć na 60-70 fract difficulty jak ktoś ma moba na 3-4 strzały :D - będzie na odwrót ^^.

Moim zdaniem na poczatku wszystko jest takie nowe fajne ale nudzi to sie po paru dniach. Postacie sa takie bezplodne i szkoda ze nie ma tej tzw sw trojcy. Jak sie bije jakiegos championa jest to takie chaotyczne bijesz troch potem uciekasz a jak Ci sie nie uda padasz. Nie ma w tej grze takiej nuty tajemnicy i po jakims czasie nic Cie juz nie zaskakuje. I w ogole nie czuc ze twoja postac jest potezna mimo najlepszych itemkow i max lvla. Owszem gra ma za***isty potencjal ktory jest kompletnie nie wykorzystany co bardzo mnie irytuje. W ogole nie czuje potrzeby explorowania swiata bo co mnie moze spotkac ? jedynie fajne widoki i to wszystko. Szkoda ze nie potrafili wykorzystac potencjalu gry bo jest naprawde ogromny ;/ Brak misji tez mi przeszkadza bo naprawde te wszystkie serduszka i "dynamic events" to jest monotonia dla debili. Nic co pozwoli czlowiekowi pomyslec. Grafika i swiat rzeczywiscie piekny ale jak gra nie ma klimatu to jest to niewazne.

@up chyba nie grałeś wystarczająco długo.

widzicie ja nie swampuje broni wiec mam 5 skilli

nie widze sensu klepania dungeonow dla samego wygladu

nie wiem jak dla mnie jest to zbyt casualowa gra (nie powiem mmo)

dobra gra nagradza;

-im wiekszy lvl tym wiekszy wybor skilli

-tym lepszy agrmor

-tym trudniejsze bardziej wymagajace i bardziej nagradzajace instancje

-mmo w ktorym w pvp liczy sie gear/lvl

w gw2 dla mnie tego zabraklo...

z lvlem nie widzalem postepow PvP mnie zawiodlo... nie ma tu PK... instancje moze i ciekawe ale nie nagradzaja bo to co z nich dostaje juz mam (gear)

czekam na prawdziwe MMO gdzie trzeba sie nameczyc a nie wszystko masz pod nosem

PS co do kolegi UpUp zgodze sie... questy? biegasz zabijasz nawet do NPC nie trzeba gadac... eventy? ciagle te same w tych samych miejscach... dynamiczne one byly do 40 lvl potem jzu sa monotonne a co najlepsze? championy... 10 osob zbiera sie zeby zabic 1 moba bijac go sporo czasu a w zamian? to samo co za zwyklego moba ten sam drop-exp...

@up Zgadzam sie w 100%

Okaz zajebistosci sam wjebales swojej grze kosza mowiac ze nie gralem wystarczajaca dlugo. Pomysl

Dla mnie GW2 własnie przez brak tego co niby wam przeszkadza jest grą inną niż pozostałe tytuły MMO. Jeżeli jest to takie złe to idźcie grać w Metiny, Tibie i inne stare crapy, które mają to, czego wam w GW2 brakuje.

walsnie tak zrobilem ;p w mmo liczy sie wyzwanie GW2 wyzwan nie stawia... walka nie jest jakas wymagajaca nic po wbiciu capa nie ciagnie mnie dalej...

kiedys chcialem zrobic legendarke ale dowiedzialem sie ze one wcale nie sa lepsze od zwyklych broni na 80 lvl...

teraz gram w takie gry jak

War Thunder

PoE

RaiderZ (czekam na nowy patch)

i pare fpsow :PP nie lubie grac w 1 gra calyc zas

Nie będę nic ci wmawiał na siłę, miej swoją opinię, a ja swoją.

ciagle zbieranie karmy dla itemkow ktora gowno daja procz wygladu. Robienie nudnych po paru przejsciach dungeonow dla tokenow. Zabijanie smoka przez 30 min nagroda ? wielkie gowno ;p Chce sobie pochodzic po mapie ale po co ? porobic nudne eventy ktore maja swoj powtarzalny motyw. Przeciez to jest to samo co misja zabij 10 mobow i wroc po nagrode. Sam championa nie zabijesz i tez nie ma po co bo przeciez nic nie leci z niego. Event karma padanie i leczenie poleglych graczy to co widze myslac guild wars 2. Gdy gram lubie czuc potege mojej postaci ale tu tego nie ma. Ile razy padliscie grajac od poczatku ? Nie zliczysz... O systemie skilli juz nie wspomne bo w ogole nie czuc radosci z posiadania nowego skilla. Az mnie ch*j strzela ze gra z takim potencjalem tak sie marnuje.

Nie rozumiem ludzi którym mało skilli. Mi ich nie brakuje, bo zmieniam bronie i buildy w zależności od potrzeby. Po co mi na pasku 100 skilli jak korzystam z max 7 ? To trochę bez sensu.

Was nie boli to, że "gra ma mało skill" bo jest ich bardzo dużo, tylko to, że zrywa ze stereotypami, a nie wszyscy lubią zmiany.

Gra nuży i to bardzo, po 7h dziennie to się gra jak jeszcze jest co robić, jak już osiągniesz 80, zrobisz craft, odkryjesz mapę, masz set na każda okazję, to z dnia na dzień ochoty na wchodzenie jest coraz mnieji czas wchodzi się tylko na 1h, żeby postać afk no sorry coool zabawa :)

Osiągnąłem to w 4tyg, teraz są te ascendy czy jak im tam, ale trochę za późno

Już dawno żadna tak mnie nie wciągnęła. Ostatnie 3-4 lata skakałem z gry na gre i szukałem czegoś dla siebie aż w końcu znalazło się GW2. Gram aby się zrelaksować, a nie wkurzac, więc GW2 jest tutaj bardzo dobrą pozycją. Hardkorowi gracze zbyt dużo tutaj nie znajdą, chociaż WvWvW robi wrażenie. ;)

@Gothur

Tu nie chodzi o ilość skilli na pasku, ale o ilość skilli do wyboru.

Guild Wars miał sporo skilli do wyboru, a tylko 8 mogło być aktywnych i nikt nie narzekał.

Z drugiej jednak strony, na początku też była bieda. Tylko że to druga gra ANet i dostała większą ilość kasy, a oni nawet nie wspomnieli o większej ilości skilli w kolejnych patchach. I mogę stworzyć postać jaką chcę? Dlaczego guardian nie może używać pistoletu? Cnota mu zabrania?

Ja do GW2 próbowałem się przekonać 2 razy:

Najpierw z kumplem, nie wyszło nam, może 20lvl to nawet nie zaczałem grać, ale przez te 20lvli albo siedziałem na WvWvW albo robiłem eventy które non stop wyskakiwały na mapie i "szkoda przepuścić okazję" (event to powinien być event, raz na jakiś czas, a nie non stop)

Później próbowałem sam, nawet nie zacząłem grać, zrobiłem parę zadań i wyszedłem.

Zastanawiam się teraz czy znów spróbować, czy nie warto (musiał bym kupić, bo swoje konto sprzedałem).

Szukam gry w której nie ma typowej klasowości (w GW podobno jej nie ma), w której jest fajne pvp z nagrodami itd.

Jedyna gra która mnie na dłużej przytrzymała to był WoW, ale na globcu dla mnie zbyt trudno coś osiągnąć, a nie ma dobrego priva z niskim pingiem. (albo mało graczy, albo duży ping)

Jeżeli ktoś miałby dla mnie jakąś propozycję, chciałby mnie przekonać do GW albo mialby jakiegos priva to pisać na PW.

Co do GW, to jedynka była super, była trudna, a te 20lvli tak naprawdę wbijało się długo, bez pomocy kogoś wykoksanego. Przeszkadzało mi tam instancjonowanie.

GW2 jest tak zbudowane, że nie zmusza Cię do gry i pewnie dlatego niektórzy twierdzą, że nie ma co robić po wbiciu capa. Ja gram dla czystej przyjemności i ciągle czuję satysfakcję z rozgrywki. To jedna z niewielu gier, która mnie tak wciągnęła w ostatnich latach (ok. 700h przegranych)

Pozdro

ja prawie 500 :) i jestem zadowolony, gierka ma to cos :), a teraz zaczne sobie nowa postacia ;D a co tam hehe jak szalec to szalec

GW2 jest tak zbudowane, że nie zmusza Cię do gry i pewnie dlatego niektórzy twierdzą, że nie ma co robić po wbiciu capa. Ja gram dla czystej przyjemności i ciągle czuję satysfakcję z rozgrywki. To jedna z niewielu gier, która mnie tak wciągnęła w ostatnich latach (ok. 700h przegranych)Pozdro

Dokładnie, mam to samo! Co prawda jakieś 300h, ale to jedna z niewielu do których chce mi się po prostu wracać :) Coraz mniej takich robią w dzisiejszych czasach...

Chyba jedyne MMO w którym rozgrywka sama w sobie sprawia przyjemność, a nie jest tylko wciskaniem 1234 i podziwianiem cyferek. Pobieram TERA, zobaczymy jak tam będzie.

ciagle zbieranie karmy dla itemkow ktora gowno daja procz wygladu. Robienie nudnych po paru przejsciach dungeonow dla tokenow. Zabijanie smoka przez 30 min nagroda ? wielkie gowno ;p Chce sobie pochodzic po mapie ale po co ? porobic nudne eventy ktore maja swoj powtarzalny motyw. Przeciez to jest to samo co misja zabij 10 mobow i wroc po nagrode. Sam championa nie zabijesz i tez nie ma po co bo przeciez nic nie leci z niego. Event karma padanie i leczenie poleglych graczy to co widze myslac guild wars 2. Gdy gram lubie czuc potege mojej postaci ale tu tego nie ma. Ile razy padliscie grajac od poczatku ? Nie zliczysz... O systemie skilli juz nie wspomne bo w ogole nie czuc radosci z posiadania nowego skilla. Az mnie ch*j strzela ze gra z takim potencjalem tak sie marnuje.

Dawno nie czytałem takiego trolla. To samo można napisać o każdym MMO, a to co wymieniasz jako minusy jest dla mnie oczywistymi zaletami tej gry. Radzę zmienić hobby, najlepiej na wędkarstwo. Może trochę się uspokoisz.

warn_ico.png
Archeologia ~ NS