Czy da sie cos zrobic by na niskim poziomie dostac lepszych graczy do druzyny?Bo to jest po prostu debilne ze musze grac z graczami z zerowki.16 przegranych przez zero pracy zespolowej,leavy,rage itd. gdy w przeciwnej druzynie kazdy jest zgrany.Pisac do nich jak do sciany bo oni wiedza lepiej.Przyklad?Ostatnia gra 50/20 killi druzynowych i nagle kazdy zaczal grac samemu,przezyl tylko ra,pisalem mu zeby przynajmniej pushowal bo sa pod naszym fenixem (gra koncowa to i push szybki) a on swoje myslal ze zabije kazdego sam,zginal i wszystko z nim (procz przeciwnikow) tez.Wiec,czy da sie cos z tym zrobic?Bo zanim wbije 30lvl...
Slabi gracze
Witaj kolego w świecie moba. Takie rzeczy na porządku dziennym. Nie wiem jak jest smite, ale w lolu miałeś to samo na starcie. Mało tego, każdy chodził na taką linię jako mu się podbało. Mhm jak nauczysz grać, to samemu będziesz umiał kreować grę. Teraz jest trochę lepiej ale czasem nadal trafią się warzywka, a potem nagle afk. Musisz to przeczekać, po prostu grać, i robić swoje.
A na jakim lvlu mniej wiecej to sie skonczy?Lol to byla moja pierwsza moba i sam w niej noobilem wiec tego nie widzialem.
Nie wiem jaki lvl jest smite, i jaki poziom graczy. Jednak w lolu gdzieś koło 15 lvla miałem sensowny podział adc/mid/support/jungle. Chociaż teraz może trafić team trol pick.
W smite jak i w innych grach moba grać z randomami jest przeyebane. Fakt na 30 lvl gra się lepiej, ale bez komunikacji głosowej i tak jest lipa. Owszem gdy wbije sie 30 poziom i wejdzie na rankedy to gra sie zupelnie inaczej, ludzie mądrze wybierają postacie (brak instant picków) i grają zespołowo.
Ja mam 18 i moje trzy wczorajsze drużyny to porażka. Pierw wziąłem Ares'a pod drużynę i miałem więcej zabójstw od Ao Kuang'a, który w ogóle nie wiedział co się dzieje. Ja używam ulti, odwracam się a moi albo w bazie albo nie żyją. Druga runda grałem Lokim, od razu koleś DC i 4v5, staty miałem na początku po 5 minutach 8/0/6 i zaczyna spadać, bo drużyna nie ogarnia, następna przegrana. Trzecia runda, dominacja. Ymir idzie za mostek gdy podchodzimy to rzuca ścianę i pisze 'Stay Frosty' i tak za każdym razem, a po 10 minutach jeden dostaje DC od nas i 3v5. A pomyśleć, że na ludzi z TS'a narzekałem. Oni przy tych randomach to są Pro i na turnieje by ich można wysłać. Chcesz to do nas na TS'a wbij, niby mniejsze lvl'e, ale co nie co ogarniamy i przede wszystkim gramy pod siebie, a nie bo ja chcę tego boga, czy innego. IP TS'a 31.6.70.185:5000
P.S.
Ale i tak jest lepiej niż w każdej innej MOBA ^^ Takie przypadki zdarzają się sporadycznie, w większości to po prostu nowi gracze, nie zaznajomieni z MOBA, jak ja. Kolega w LoL'a wczoraj grał, ponieważ na SMITE'a się obraził to tak na TS'ie klnął, jakie to drużyny ma.
he ja mam 28 lvl i moje mecze to masakra.
A mnie ciekawi dziwne losowanie w tej grze. Grałem przedwczoraj na Assaulcie Kali, staty miałem po 16/4 z przeciwnej drużyny mało kto ogarniał, więc wszedłem w statystyki meczu, a tam patrzę, że przeciwnicy mieli po 12-16 poziom, gdzie ja i moi ludzie z teamu mieli 30. I to nie pierwszy raz gzie z max lvl'em w trafiam na ludzi którzy mają 10-20poziom.
A jak Wam przypadł do gustu nowy wygląd conquest'a ? Ja jakoś nie mogę się przyzwyczaić
Nie podoba mi się nowy Conquest, do tego laggi na nim mam, na poprzednim nie miałem >.>
Poza tym odległość między wieżyczkami przeciwnymi na prawej stronie jest duuuża.
W smite jak i w innych grach moba grać z randomami jest przeyebane. Fakt na 30 lvl gra się lepiej, ale bez komunikacji głosowej i tak jest lipa.
Nie w każdej moba tak jest. W Docie 2 masz czat głosowy dostępny dla całego teamu, więc jeśli chcesz coś komuś powiedzieć to po prostu wciskasz klawisz. Nieraz wygrywaliśmy przezgrywane mecze tylko dlatego, że ktoś na czacie głosowym zaczął wydawać odpowiednie komendy. Jest to wygodniejsze niż pisanie na klawiaturze, szczególnie w czasie teamfightu.
W SMITE są skróty z komendami i głosowe odpala, ale jak ktoś się uprze, albo noobek to i tak zrobi co chce. Trzeba się zdać na siebie, albo swoją ekipę.
Wiecie czemu tak jest bo większość tego czegoś to zombie z League of Losers, a co przerażające to coraz więcej gamebusow wchodzi ostatnio zostałem zjechany od no-life, od polaczków itp. Dla tego zastanawiam się nad zmianą konta z jakimś nie Polskim nickiem żeby cioty z League of Losers się nie darły "No dawaj choć do lola to cię roz... ".
Taka jest prawda że większość graczy to no brainsy, mi się podoba to w smite że można po rozgrywce popatrzeć na staty i zajechać kolesia na /w. I to jest za***iste bo nie psuję nikomu rozgrywki podczas meczu i gram, a potem tylko /w i wiązanka. Ludzie ja ostatnio miałem taki team że no sami się pchali w tornado AO, ja grałem yrmirem tankowałem z dobre 20s 3 enemy i nikt mi nie pomógł.
mi się podoba to w smite że można po rozgrywce popatrzeć na staty i zajechać kolesia na /w. I to jest za***iste bo nie psuję nikomu rozgrywki podczas meczu i gram, a potem tylko /w i wiązanka.
Och, jakiś Ty wspaniałomyślny. Zamiast psuć ludziom rozgrywkę podczas meczu, psujesz im nastrój po meczu.
Wiadomo, że będziecie grać z takimi bo sami posiadacie podobne statystyki. Podczas wyszukiwania meczy w smite szuka wam randomów z podobnymi wam statystykami. Ja bynajmniej jak szukam meczy to trafiam na bardzo zgrane zespoły. Widocznie taki reprezentujecie poziom co z tym idzie takich samych typków dostajecie.
Nie ma gry bez noobów tak samo jak nie ma lata bez słońca.
Wiadomo, że będziecie grać z takimi bo sami posiadacie podobne statystyki. Podczas wyszukiwania meczy w smite szuka wam randomów z podobnymi wam statystykami. Ja bynajmniej jak szukam meczy to trafiam na bardzo zgrane zespoły. Widocznie taki reprezentujecie poziom co z tym idzie takich samych typków dostajecie.
Gramy z ekipą, sporo osób ma po kilka kont i sami są w stanie gry wygrywać, a i tak na noobków trafiamy i czasami w drużynie jak się random trafi też noob, więc nie ma czegoś takiego jak szukanie podobnych graczy, co najwyżej poziom daje podobny do waszego. Kiedyś na noob'ów na pewno trafisz ^^
Arias napisał, że taki jest urok MOBA i taka jest prawda. Skoro byłeś noobem w LoLu, jak to sam określiłeś to wiesz jak druga strona na Ciebie reagowała. Nie wnikam, czy w Smite Ci lepiej idzie czy nie, ale jak ogarniesz kilka postaci i dowiesz się, która jest OP to samemu wygrasz gry na 1-15 lv jedną ręką.
Wiecie czemu tak jest bo większość tego czegoś to zombie z League of Losers, a co przerażające to coraz więcej gamebusow wchodzi ostatnio zostałem zjechany od no-life, od polaczków itp. Dla tego zastanawiam się nad zmianą konta z jakimś nie Polskim nickiem żeby cioty z League of Losers się nie darły "No dawaj choć do lola to cię roz... ".Taka jest prawda że większość graczy to no brainsy, mi się podoba to w smite że można po rozgrywce popatrzeć na staty i zajechać kolesia na /w. I to jest za***iste bo nie psuję nikomu rozgrywki podczas meczu i gram, a potem tylko /w i wiązanka. Ludzie ja ostatnio miałem taki team że no sami się pchali w tornado AO, ja grałem yrmirem tankowałem z dobre 20s 3 enemy i nikt mi nie pomógł.
W każdym moba jest kwas nie tylko w lolu, nie wiem czemu macie tylko parcie na lola . Ostatnio nie dawno grałem w dotę 2 wygrałem mecz i co moja drużyna wyzywała od nobów przeciwną. Więc kwas moba jest był i będzie, tylko pytanie czy należysz do tych co flamią ?., czy po prostu cieszysz się grą ?.
Moba jest ciekawym gatunkiem, ale nie wiem czemu jest tyle nienawieśći w tym gatunku. Nawet fpsy nie mają takiej złej sławy, co mboa. W czym problem ?, chyba w graczach.
Moba jest ciekawym gatunkiem, ale nie wiem czemu jest tyle nienawieśći w tym gatunku. Nawet fpsy nie mają takiej złej sławy, co mboa. W czym problem ?, chyba w graczach.
W tym problem, że aby osiągnąć coś w MOBA to trzeba wygrać mecz, a do tego trzeba mieć bardzo dobry i zgrany zespół albo noob'ów za przeciwników. Większość meczy drużynowych trwa od 25 do 50 minut, tak około i nikt nie chce tracić czasu, a za przegrany mecz po tej godzinie nie dostajesz prawie nic i stąd się bierze flame. W FPS'ach dostajesz xp/kasę czy co tam jest za każde zabójstwo i multikille, w MOBA nie jestem pewny jak to jest, ale nie ważne jak dobrze Ci pójdzie, a jednak nie wygracie to punkty będą bardzo mierne. A do tego w LoL'u(podobno) nawet za wygraną jak nie jest w dobrym stylu to są ujemne >.>
Ostatnio nie dawno grałem w dotę 2 wygrałem mecz i co moja drużyna wyzywała od nobów przeciwną
Prawdopodobnie spotkałeś na swojej drodze byłych graczy LoLa typu "Riot mi zbanował konto to zawojuję Dotę 2!", niestety jest to plaga na niskich levelach. Na szczęście wystarczy jedynie zreportować takiego delikwenta po meczu i prędzej czy później zostanie ukarany - jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się, że zreportowany przeze mnie delikwent kary nie otrzymał (Valve daje informację zwrotną) .
A do tego w LoL'u(podobno) nawet za wygraną jak nie jest w dobrym stylu to są ujemne >.>
Nie ma czegoś takiego jak ujemne punkty w LoLu, jest jedynie obniżający się wskaźnik MMR. Działa to wtedy, gdy np. jesteś z platyny i carry'ujesz mecze koledze z brązu. Wtedy system nie daje Ci prawie nic za wygraną.