Cześć. Ostatnio głośno jest o Slender Manie - jaki to on nie jest straszny. Patrząc na grę ani razu się nie przestraszyłem, ale podobno są straszne creepypasty o Slender Manie. Do tej pory widziałem tylko 1. Creepypastę o nim i nie była ona straszna : < I tu pytanie do was : czy moglibyście podać linki do creepypast o Slenderze ?
Slender Man
Nie no slender nie jest straszny, tylko słuchawki rozwaliłem jak nimi rzuciłem.
Boże grałem w ten shit i przestraszenie się tego graniczy z cudem. Boże nawet horrory już nie są straszne.
Bardziej bałem się Lurcha z rodziny Adamsów na NES-ie.
Wrzuc Volume na maxa, daj fullscreen i graj po ciemku jak ktoś chodzi Ci pod oknem.
Potem miałem schizy i nie mogłem się odwrócic za siebie.
zagraj to się zesrasz -.-
nie polegaj na Filmikach
Sama postać jest nie tyle straszna, co budzi niepokój i to on robi swoje. Niestety cała ta seria gierek jest na podstawie screamerów, co mnie zawodzi, bo to strasznie prosta (niestety na mnie cholernie skuteczna) forma. Cisza i nagle głośny dźwięk + nagle coś się pojawia. I to ot taki zastrzyk adrenaliny. Grając samemu (jeszcze po ciemku i na sluchawkach) na 100% podskoczysz na krześle, albo chociaż się obudzisz, skoro to takie nudne. A jesli o creepypastę chodzi, nie czytałem i nie zamierzam. O ile jakieś gówna wstawiane na kwejka nic nie robią. Tak przez dobrą creepypastę ciężko mi było zasnąć, więc więcej się chyba za to nie biorę.
lulz zdobyłem 3 kartki i ten slender wywalił mi przed oczyma, nic strasznego już bardziej bałem się tych dudnień niż tej postaci.
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Creepypasta Jak by ktoś nie wiedział co to pasta a Slender pobrałem o dziwo Wczoraj xd o 23 gra mgram … 6/8 kartek prawie 7/8 ale jak dochodziłem złapał mnie … straszne nawet ;] fajny klimat .
Slender Man to postać do straszenia dzieci z podstawówki przez rodziców w stanach . Historia opowiadana przez mojego wujka kuzynce którzy mieszkają w Stanach Zjednoczonych
oprócz tego że ponad 10 razy się wystraszyłem , to jak dałem dziewczynie zagrać to się tak wystraszyła tak że przez całą noc nie puszczała mi ręki...(bez skojarzeń proszę)
Spoko ludzie, wiadomo, że Slender to teraz Mainstream, więc wielu hipsterom się będzie nie podobać, taki już nasz internet (a właściwie internauci). Pasta o Slenderku (ta oryginalna) jest chyba tylko jedna, że koleś tam dzieci porywa. Może ktoś tam jeszcze dopisał jakieś, ale ja znam tylko tą.
najgorsze jest ze takie gry wlasnie polegaja na najprostszym zabiegu czyli cisza- a potem glosny dzwiek
to nie jest straszne, to jest irytujace,
do tego ten ciezki oddech...
w tym rzecz ze te gry nie sa straszne(postacie albo historie) tylko sposob w jaki jest to przedstawiony
prosze was, jak mozna sie przestraszyc wirtualnego stwora...
do tego i co najwazniejsze, to dosc nierealne, na jakiego grzyba ktos przychodzilby do lasu BEZBRONNY w nocy...
podszedłby taki przebrany delikwent, dostalby z siekiery przez klate i juz by nie straszyl ludzi...
"Często pojawia się też motyw pytania o Strażników (ang. Holders) whotelach bądź szpitalach psychiatrycznych, którzy są w posiadaniu tajemniczych rzeczy niemogących się nigdy połączyć, bo stanie się coś strasznego. Czy ty, k**wa, czujesz grozę sytuacji!? W prawdziwym życiu takie sytuacje kończą się wezwaniem ochrony oraz dołączeniem do pocztu klientów tych szpitali. Jednak w creepypastach masz pewność, że zaczniesz uczestniczyć w spacerze, który grozi śmiercią i pod koniec spotykasz się ze strażnikiem ukazującym przeróżne wizje, głównie krwawych gwałtów. Jest to motyw zerżnięty z fabuły pierwszych gier Might&Magic."
z nonsesnopedii bardzo ładnie opisane
najgorsze jest ze takie gry wlasnie polegaja na najprostszym zabiegu czyli cisza- a potem glosny dzwiekto nie jest straszne, to jest irytujace,do tego ten ciezki oddech...w tym rzecz ze te gry nie sa straszne(postacie albo historie) tylko sposob w jaki jest to przedstawionyprosze was, jak mozna sie przestraszyc wirtualnego stwora...do tego i co najwazniejsze, to dosc nierealne, na jakiego grzyba ktos przychodzilby do lasu BEZBRONNY w nocy...podszedłby taki przebrany delikwent, dostalby z siekiery przez klate i juz by nie straszyl ludzi..."Często pojawia się też motyw pytania o Strażników (ang. Holders) whotelach bądź szpitalach psychiatrycznych, którzy są w posiadaniu tajemniczych rzeczy niemogących się nigdy połączyć, bo stanie się coś strasznego. Czy ty, k**wa, czujesz grozę sytuacji!? W prawdziwym życiu takie sytuacje kończą się wezwaniem ochrony oraz dołączeniem do pocztu klientów tych szpitali. Jednak w creepypastach masz pewność, że zaczniesz uczestniczyć w spacerze, który grozi śmiercią i pod koniec spotykasz się ze strażnikiem ukazującym przeróżne wizje, głównie krwawych gwałtów. Jest to motyw zerżnięty z fabuły pierwszych gier Might&Magic."z nonsesnopedii bardzo ładnie opisane
Oooooooooo stary, normalnie kamień z serca. Cały czas myślałem, że te creepypasty sa prawdziwe, i Slender zakurwi mnie w nocy toporem. Teraz moge spać już bez dziewiątki pod poduszką... :rolleyes:
:rolleyes:
:rolleyes:
:rolleyes:
chyba nie zrozumiałeś co napisałem
a prosciej sie chyba napisac nie da
Up dokładnie.
Jak ktoś się wystraszył tego to albo jest:
a)zjarany
b)ograniczony psychicznie.
Pewnie się zapytacie czemu.
Ano już mówię.
Jeżeli ktoś jest relatywnie ogarnięty może się spodziewać kiedy ten potwór wyskoczy.
Poza tym ludzie proszę. Gościu z białym ryjem? Można było się bardziej postarać.
Hmm, czyli pisanie, że jeżeli coś jest nieprawdziwe/nierealne to jest beznadziejne nie jest ograniczeniem umysłowym? Rozumiem, że książek fantasy nie czytujesz, horroró nie oglądasz a w gry w ogóle nie grasz?
Pobrałem przed chwilą ,ale zagram wieczorem dla lepszego wrażenia
podal by ktos linka do tej gierki?
Też muszę zagrać choć jeśli gra polega tylko na tym by zebrać te strony i trafić na Slender mana to trochę lipnie. Jeśli chodzi o coś co przestraszy To Penumbra: Przebudzenie, Penumbra: Czarna Plaga i Bloodline: Uśpione zło. Te gry po prostu wymiatają.
Fajny filmik o tym waszym slendermanie