Ok, najwięcej będę słuchał rocka, ale czasem trance czy dupstep też mi wpadnie w ucho, także fajnie żeby miały ładny bass, nie chcę, abym miał wrażenie jakby dźwięk dochodził z kobla. Oczywiście nie przekładam wyglądu nad jakością, ale nie kupię na pewno słuchawek, które podał Xaorus, a mianowicie Reloop RH-2450 bo mi się zwyczajnie nie podobają (ale białe słuchaweczki też są piękne ). I nie szukam tutaj jakichś super, hiper, mega dobrych słuchawek dla koneserów muzyki tylko dobrze grających. A co myślicie o firmie SkullCandy? Oni robią takie słuchawki, które mi się podobają, ale są drogie i nie wiem czy płaci się tylko za formę, czy jakość też.(Bardzo jestem skłonny do:PANASONIC RP-DJS400 i do:RELOOP RHP 5 tylko, ze białych, niebieskich, albo biało-zielonych - Xaorus miałeś je w ręku i na prawdę grają czysto?)I proszę Was ludziska nie kłóćcie się już bo nie ma po co, a ja nawet nie wiem o co się kłocicie.
Ja się nie kłócę, tylko prowadzę dyskusję.
Może w jednym poście mnie poniosło bo takich głupot to ja dawno nie czytałem, no ale nie ważne.
Skullcandy, które miałem okazję posłuchać, czyli Hesh, to była jedna wielka kupa na całej linii, zaczynając na wykonaniu, tanich plastikach, kończąc na dźwięku wydobywający się jakby z (_._).
Te Panasy mogą być nawet udane, chociaż ta firma nigdy nie miała jakiegoś kapitalnego modelu.
Jeśli możesz trochę dopłacić do tych 200, to ja proponuję:
Soundmagic P30
Aiaiai tracks
AKG K520
Te ostatnie mogą być trochę ciche i mają słabą izolację, ale są MEGA wygodne no i piękne imho. ![:)]()
Wszystkie mają kapitalny dźwięk w swojej klasie, niebanalny design no i są porządnie wykonane. Zdaję sobie sprawę z faktu, że te nazwy są trochę egzotyczne u nas, ale są to po prostu trochę (poza AKG) mniejsze, za to ambitne firmy. Dzięki temu, że nie mają wyrobionej marki, stawiają na jakość i atrakcyjne ceny.