Czy tylko ja w wieku 14 lat zadowalałem się piaskiem, błotem, lasem i rowerem?
Kiedyś "dorabiałem" jako tłumacz, ale częściej dostawałem wejściówki do beta testów albo zniżki na takich stronach jak keye.pl, czy inne sklepy z kluczami.
Stronki ze skracaniem linku są, jak np. adfly, ale bez bota nie zarobisz.
Jak już Ragnar wspomniał, rodzicom można pomóc w inny sposób niż finansowy. Wiem jak to jest mieć trudną sytuację w rodzinie, kiedy nawet nie wiadomo, czy będzie za co kupić bilet miesięczny albo co gorsza, czy będziesz mieć co jeść. Pomóc możesz wyręczając mamę w codziennej pracy. Możesz pozmywać talerze, podłogę, odkurzyć, posprzątać, wynieść śmieci. Śmieszne, ale to naprawdę zajmuje czas. Mama może iść odpocząć albo zrobić coś innego > wcześniej pójdzie spać > będzie zdrowsza.
Uczyć się też powinieneś, bo dostaniesz lepszą pracę i będziesz mógł im pomóc. Tylko, niestety, jest to inwestycja długoterminowa, ale jak teraz zawalisz, to będziesz żałował, jak ci się "zwróci" - jeśli - ci się zwróci.
Nie wiem, czy w twoim wieku można być zatrudnianym, ale zawsze możesz popytać w pobliskim sklepie, czy nie trzeba pomocy na magazynie. Możesz posprzedawać gry, konta do gier (myślałeś o tym?), makulaturę, złom (broń Boże nie kradnij i uważaj na samochody).
Mój kolega zarabiał jako muzyk (keyboard i perkusja, 100 złotych za koncert), a inny był "mechanikiem" (nie wiem jak 13 latek się na tym znał, ale zastępował ojca w warsztacie). Może znasz się na czym, gdzie nie zrobisz nikomu, ani sobie, krzywdy albo nie zniszczysz jego mienia i mógłbyś to jakoś wykorzystać do zarobku?
Co do YT. To klocuch12 (czy jak ma ten bachor) chyba dalej był dyszkantem jak stał się "sławny"? Może właśnie w taki sposób mógłby stać się się sławny i zarobić? Jak nie wpuszczają drzwiami, to pchaj się oknem. No i te 18 lat tyczy się właściciela konta, a nie zawartości.