Ragnar - po czesci racja. Bo szkola uczy wielu rzeczy ale nie uczy najwazniejszej - myslenia. Matma? Wykuj, zdaj, zapomnij. Polski? Wykuj wiersz, pare regulek, zdaj, zapomnij. I tak za wszystkim. Jak juz powiedziales wczesniej - starczy miec glowe na karku a zawsze znajdzie sie sposob na dorobienie.
Niektore sposoby sa wrecz smiesze bo az takie proste. Ja jak bylem mlodszy (okolo 15-16) to mialem "prywatny" serwis komputerowy
. Wszyscy z wioski wiedzieli ze jak cos z komputerem jest nie tak to maja do mnie podrzucic i za pare dni bedzie dzialal lub powiem co trzeba dokupic. Na poczatku to bylo tylko od znajomych i to za darmo, nic za to nie bralem, pozniej za np 3 razem znajoma na sile wcisnela czekolade jakas i "uciekla" (bo dobrze wiedziala ze bylbym w stanie wcisnac jej to spowrotem xD). A pozniej ci znajomi powiedzieli swoim znajomym ktorych nie znalem i ci dzwonili do mnie i mi dawali do naprawy za 50 zl, niektorzy nawet za 100 zl, bo to juz znajomi nie byli nawet xd. Potem doszly do tego "serwisu" telefony (zdziwilibyscie sie ile rzeczy mozna naprawic zwyklym kablem usb i odrobina myslenia xD). I nie, to nie bylo kosztem nauki bo wtedy chodzilem juz bodajze do technikum informatycznego
.
A co jest najlepsze w tym sposobie na dorobienie sie? Wszyscy sa zadowoleni : ludzie bo maja naprawiony sprzet taniej i szybciej niz jakby oddali do serwisu (niekiedy nawet tego samego dnia jak jest cos banalnego xd), a ja bo zarabiam troche
.
I to nie taki offtop jak sie moze wydawac - jest tutaj opisany dosc dobry sposob na dorobienie sie paru zl. Jak ktos gra od malego na komputerze to umie instalowac programy, sterowniki, systemy (no, jedynie z linuxem wiekszosc moglaby miec problem
), a niektorzy nawet rozkrecac komputer, rozbierac na czesci, czyscic i skladac, zwlaszcza jak sie wychowuje w rodzinie gdzie nie ma kasy jak lodu ;P. Sam sie tego nauczylem bo po jakims czasie po prostu trzeba albo kupic nowy komputer albo wyczyscic/oddac do serwisu. Najtaniej wychodzi wyczyszczenie. Ale tutaj juz trzeba sie znac by niczego nie uszkodzic. Pal licho jesli to twoj komputer. Ale gorzej jesli to komputer kogos innego bo wtedy moga byc problemy
.
Taka rada jeszcze odnosnie tego i tym podobnych sposobow na dorobienie sie : nie polecam od razu nastawiac sie na zysk. Bo zaczyna sie zawsze tak samo : reputacja, male nagrody, wieksze nagrody, konkretne pieniadze. Natomiast kolejna sprawa jesli to robisz w swojej okolicy - nie żądaj pieniędzy! To z ich strony musi wyjsc oferta. I to tyle ile beda uwazac za stosowne. Aha, oczywiscie nie daj sie "okrasc" jak wymieniasz jakas czesc (ktora sam kupujesz) to powiedz ze musiales kupic to i to za tyle i tyle, najlepiej jeszcze pokazac rachunek/jakis dowod zakupu z kwota. Wtedy zazwyczaj i tak ci sie to oplaci bardziej niz oklamanie z kwota (w sensie dodaniu sb paru zl) bo dorzuca jakis gratis
.
Teraz taka anegdotka - najlepszy gratis jaki mi sie trafil? Taka dziewczyna dala mi laptopa do naprawy bo za glosno chodzil. Sprawa prosta, wentylator byl zakurzony i trajkotal, tzn bylem pewny jeszcze zanim go dostalem ze to wentylator wiec od razu rozkrecilem i wgle, a jej powiedzialem by zaczekala chwile w pokoju bo to zajmie momencik. I jak wyczyscilem to dalem jej by wlaczyla go, chodzil tak cicho ze az sama ona byla zaskoczona xD. I wtedy chciala dac mi 50 zl, ja oczywiscie odmowilem, powiedzialem ze za takie cos nie biore pieniedzy i takie tam bajery. A ona ze w takim razie postawi mi kawe (tak, chodzilo o randke)
.
Generalnie : kazdy sposob dobry. Jedynie zastanow sie co ty umiesz robic dobrze i najlepiej przetestuj to w miare bezbolesnie (tzn na sobie). W sensie bys sie nie zabieral za zbijanie ze sb desek jesli tego nie robiles na swoj rachunek xD. I nie, to nie zart, widzialem ludzi po studiach nawet ktorzy nie umieli dwoch desek ze sb zbic tak by sie nie rozlecialo to (cos ala sztachety do plota)