Sposób zarobku dla 14-latka?

I wszystko jasne. Niepotrzebne się rozpisywałem, sorry za tamten jednak spam.

Nie ... po prostu każdy musi dojść sam do takich wniosków, a w jego wieku człowiek inaczej myśli. Jednak takie drobne prace przynajmiej nauczą go wartości pieniądza co jest dobre. A napewno lepsze niż gdyby rodzice mieli mu dawać za siedzenie na d*pie i nie przeszkadzanie jak to bywa w "nowoczesnych rodzinach".

Wysyłane z mojego LG-E400 za pomocą Tapatalk 2

Za moich czasów jedynym sposobem zdobycia kasy była choinka, urodziny, lub wyjazd do babci i trzeba było sobie radzić.

Teraz to już się wam w głowach przewraca za przeproszeniem, a to znak, że już i tak macie chyba za dobrze

Nie ... po prostu każdy musi dojść sam do takich wniosków, a w jego wieku człowiek inaczej myśli. Jednak takie drobne prace przynajmiej nauczą go wartości pieniądza co jest dobre. A napewno lepsze niż gdyby rodzice mieli mu dawać za siedzenie na d*pie i nie przeszkadzanie jak to bywa w "nowoczesnych rodzinach".Wysyłane z mojego LG-E400 za pomocą Tapatalk 2

Co prawda to prawda. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, ale... znałem kilku ludzi, którzy wyciągali grosze na roznoszeniu ulotek kosztem nauki itp. Po co? Ano by po paru miesiącach kupić sobie kompa i się przed nim rozsiąść na dobre. Kolega powyżej sam zaznaczył, że szuka kasy na gierki, własne przyjemności. Jest do dobre na teraz, lecz z perspektywy czasu złe. Starszy kolega może jedynie doradzić w ten sposób młodszemu by ten póki ma jeszcze czas uczył się jak najwięcej by zrobić dobry zawód. Potem to wszystko zwróci się z nawiązką. Ale rzeczywistość jest inna jak wszyscy wiedzą...

Ehh ile by się dało by mieć znowu te 14 lat i umysł dwa razy starszy...

Ragnar uczę się dobrze ( każdego roku w szkole zdaje z "paskiem"

A to że chcem kupić sobie za zarobione pieniądze gry to moja sprawa w końcu napisałem też ze za te pieniądze kupię sobie również monety do kolekcji

Powiem tak, jesli masz trochę siły i nie wyglądasz jak siedem nieszcześć możesz pochodzić w sezonie po budowach. Na pewno bedzie coś do ponoszenia, czy to pustaki dla murarza, czy to mieszanie kleju. Trochę się napocisz, ale z samej definicji - to jest praca : ) Powodzenia życzę ogólnie, bo sama inicjatywa pomocy rodzicom jest bardzo pozytywna.

Powiem tak, jesli masz trochę siły i nie wyglądasz jak siedem nieszcześć możesz pochodzić w sezonie po budowach. Na pewno bedzie coś do ponoszenia, czy to pustaki dla murarza, czy to mieszanie kleju. Trochę się napocisz, ale z samej definicji - to jest praca : ) Powodzenia życzę ogólnie, bo sama inicjatywa pomocy rodzicom jest bardzo pozytywna.

Odradzam bo później wyrośnie na chama, a wiadomo jakie słownictwo się stosuje na budowie. Po za tym to raczej nie dla 14 latka.

Wysyłane z mojego LG-E400 za pomocą Tapatalk 2

Ragnar uczę się dobrze ( każdego roku w szkole zdaje z "paskiem"A to że chcem kupić sobie za zarobione pieniądze gry to moja sprawa w końcu napisałem też ze za te pieniądze kupię sobie również monety do kolekcji

Uczeń z "paskiem" nie wali takich byków jak Ty w powyższej wypowiedzi. "Chcem".

Powiem tak, jesli masz trochę siły i nie wyglądasz jak siedem nieszcześć możesz pochodzić w sezonie po budowach. Na pewno bedzie coś do ponoszenia, czy to pustaki dla murarza, czy to mieszanie kleju. Trochę się napocisz, ale z samej definicji - to jest praca : ) Powodzenia życzę ogólnie, bo sama inicjatywa pomocy rodzicom jest bardzo pozytywna.

Już na samym początku tematu wiedziałem, że ten 14 latek to nie z tych, którzy chcą się parać uczciwą robotą. Najlepiej to siedzieć przed kompem i cwaniakować jakby tu przez neta wyszarpnąć kasę.

Odradzam bo później wyrośnie na chama, a wiadomo jakie słownictwo się stosuje na budowie. Po za tym to raczej nie dla 14 latka.Wysyłane z mojego LG-E400 za pomocą Tapatalk 2

Znasz takie przysłowie?

"Dobrego karczma nie zepsuje, złego i Kościół nie naprawi."

No właśnie.

Poniekąd masz rację ale jest też inne: "Kto z kim przystaje takim się staje".

Wysyłane z mojego LG-E400 za pomocą Tapatalk 2

Ragnar uczę się dobrze ( każdego roku w szkole zdaje z "paskiem"A to że chcem kupić sobie za zarobione pieniądze gry to moja sprawa w końcu napisałem też ze za te pieniądze kupię sobie również monety do kolekcji

Daj sobie jeszcze parę lat to się przekonasz, że 'pasek', 'wysoka średnia', 'piątka' i 'wyróżnienie' to tylko pierdoły które nie reprezentują żadnej wartości. Do liceum, do matury w zasadzie tego typu rzeczy jeszcze przyniosą ci względne poczucie wartości. Pójdziesz na studia i przekonasz się, że 1. jesteś tylko nic nie znaczącym trybikiem i nikogo poza tobą i MOŻE twoją rodziną nie obchodzi co robisz, co chcesz robić i jakie masz plany i 2. jak sobie sam nie pomożesz, to nikt ci nie pomoże i niczego na tacy nie poda. Życie jest okrutne, w polsce zwłaszcza i dam sobie rękę uciąć że tak ty jak i każdy inny czternastolatek odwiedzający ten temat uważacie mnie, Ragnara czy Hanza za zgorzkniałych dziadów którzy bredzą bo mają wrażenie że jak są starsi to wiedzą więcej, ale uwierz mi - żałuję że w twoim wieku nie przeprowadziłem z kimś na tyle uargumentowanej rozmowy dotyczącej realiów życia dorosłego. Wiec albo szukaj pracy która nauczy cię wartości pieniądza, albo odpusć to sobie, bo 'paidverts' co najwyżej nauczą cię cwaniakowania i szukania zarobku w siedzeniu na d*pie, a stamtąd prosta droga do bycia bezużytecznym, jadącym na zasiłkach pasożytem.

@Ragnar 'Ehh ile by się dało by mieć znowu te 14 lat i umysł dwa razy starszy...' - to. Pewnie byłbym jakimś wyrzutkiem, znajomi uważaliby mnie za kosmitę i inne tatałajstwa, ale chyba wolałbym to przeboleć i mieć realne pojęcie co się z czym je w życiu.

@Ragnar 'Ehh ile by się dało by mieć znowu te 14 lat i umysł dwa razy starszy...' - to. Pewnie byłbym jakimś wyrzutkiem, znajomi uważaliby mnie za kosmitę i inne tatałajstwa, ale chyba wolałbym to przeboleć i mieć realne pojęcie co się z czym je w życiu.

Ja miałem wiele znajomych przebojowych itp. Miałem też wielu znajomych uczących się pilnie. Dużo tych pierwszych jest już skończonych, bowiem myśleli, że całe życie to zabawa (no dobra, lecz trzeba mieć za co ją sponsorować czyt. zarabiać dobrą kapustę). Ci drudzy myśleli, że jak skończą Politechnikę to już sam fakt jej ukończenia im przyniesie kokosy. Ja nie bawiłem się zbytnio ani nie robiłem studiów. Po prostu robiłem to co robię najlepiej. Rozwijałem swoje zdolności manualne. Powoli zaczyna mi to przynosić coraz to większe pieniądze.

Ragnar - po czesci racja. Bo szkola uczy wielu rzeczy ale nie uczy najwazniejszej - myslenia. Matma? Wykuj, zdaj, zapomnij. Polski? Wykuj wiersz, pare regulek, zdaj, zapomnij. I tak za wszystkim. Jak juz powiedziales wczesniej - starczy miec glowe na karku a zawsze znajdzie sie sposob na dorobienie.

Niektore sposoby sa wrecz smiesze bo az takie proste. Ja jak bylem mlodszy (okolo 15-16) to mialem "prywatny" serwis komputerowy :D. Wszyscy z wioski wiedzieli ze jak cos z komputerem jest nie tak to maja do mnie podrzucic i za pare dni bedzie dzialal lub powiem co trzeba dokupic. Na poczatku to bylo tylko od znajomych i to za darmo, nic za to nie bralem, pozniej za np 3 razem znajoma na sile wcisnela czekolade jakas i "uciekla" (bo dobrze wiedziala ze bylbym w stanie wcisnac jej to spowrotem xD). A pozniej ci znajomi powiedzieli swoim znajomym ktorych nie znalem i ci dzwonili do mnie i mi dawali do naprawy za 50 zl, niektorzy nawet za 100 zl, bo to juz znajomi nie byli nawet xd. Potem doszly do tego "serwisu" telefony (zdziwilibyscie sie ile rzeczy mozna naprawic zwyklym kablem usb i odrobina myslenia xD). I nie, to nie bylo kosztem nauki bo wtedy chodzilem juz bodajze do technikum informatycznego :D.

A co jest najlepsze w tym sposobie na dorobienie sie? Wszyscy sa zadowoleni : ludzie bo maja naprawiony sprzet taniej i szybciej niz jakby oddali do serwisu (niekiedy nawet tego samego dnia jak jest cos banalnego xd), a ja bo zarabiam troche :D.

I to nie taki offtop jak sie moze wydawac - jest tutaj opisany dosc dobry sposob na dorobienie sie paru zl. Jak ktos gra od malego na komputerze to umie instalowac programy, sterowniki, systemy (no, jedynie z linuxem wiekszosc moglaby miec problem :D), a niektorzy nawet rozkrecac komputer, rozbierac na czesci, czyscic i skladac, zwlaszcza jak sie wychowuje w rodzinie gdzie nie ma kasy jak lodu ;P. Sam sie tego nauczylem bo po jakims czasie po prostu trzeba albo kupic nowy komputer albo wyczyscic/oddac do serwisu. Najtaniej wychodzi wyczyszczenie. Ale tutaj juz trzeba sie znac by niczego nie uszkodzic. Pal licho jesli to twoj komputer. Ale gorzej jesli to komputer kogos innego bo wtedy moga byc problemy ;).

Taka rada jeszcze odnosnie tego i tym podobnych sposobow na dorobienie sie : nie polecam od razu nastawiac sie na zysk. Bo zaczyna sie zawsze tak samo : reputacja, male nagrody, wieksze nagrody, konkretne pieniadze. Natomiast kolejna sprawa jesli to robisz w swojej okolicy - nie żądaj pieniędzy! To z ich strony musi wyjsc oferta. I to tyle ile beda uwazac za stosowne. Aha, oczywiscie nie daj sie "okrasc" jak wymieniasz jakas czesc (ktora sam kupujesz) to powiedz ze musiales kupic to i to za tyle i tyle, najlepiej jeszcze pokazac rachunek/jakis dowod zakupu z kwota. Wtedy zazwyczaj i tak ci sie to oplaci bardziej niz oklamanie z kwota (w sensie dodaniu sb paru zl) bo dorzuca jakis gratis :D .

Teraz taka anegdotka - najlepszy gratis jaki mi sie trafil? Taka dziewczyna dala mi laptopa do naprawy bo za glosno chodzil. Sprawa prosta, wentylator byl zakurzony i trajkotal, tzn bylem pewny jeszcze zanim go dostalem ze to wentylator wiec od razu rozkrecilem i wgle, a jej powiedzialem by zaczekala chwile w pokoju bo to zajmie momencik. I jak wyczyscilem to dalem jej by wlaczyla go, chodzil tak cicho ze az sama ona byla zaskoczona xD. I wtedy chciala dac mi 50 zl, ja oczywiscie odmowilem, powiedzialem ze za takie cos nie biore pieniedzy i takie tam bajery. A ona ze w takim razie postawi mi kawe (tak, chodzilo o randke) :D.

Generalnie : kazdy sposob dobry. Jedynie zastanow sie co ty umiesz robic dobrze i najlepiej przetestuj to w miare bezbolesnie (tzn na sobie). W sensie bys sie nie zabieral za zbijanie ze sb desek jesli tego nie robiles na swoj rachunek xD. I nie, to nie zart, widzialem ludzi po studiach nawet ktorzy nie umieli dwoch desek ze sb zbic tak by sie nie rozlecialo to (cos ala sztachety do plota)

@up z tym kablem i myśleniem to cała prawda:) Ja w serwisie sporą część przypadków naprawiam bezinwazyjnie w ten sposób.

Także drogi autorze, przykłady tutaj przytoczone pokazały że trzeba robić w życiu to co najlepiej się potrafi/najbardziej lubi. Jakiego sposobu byśmy Ci nie podali - to od Ciebie zależy jaką kasę na tym wyciągniesz i czy w ogóle ją wyciągniesz. Jak będziesz w czymś dobrym to sporo na tym zarobisz.

jest pewien sposob zarobku na skracaniu linkow ale warto znac odrobine angielskiego, podstawy podstaw. na polakach tez mozna zarobic ale to raczej malo. jezeli ktos jest zainteresowany to prosze napisac do mnie prywatna wiadomosc.

jest pewien sposob zarobku na skracaniu linkow ale warto znac odrobine angielskiego, podstawy podstaw. na polakach tez mozna zarobic ale to raczej malo. jezeli ktos jest zainteresowany to prosze napisac do mnie prywatna wiadomosc.

No i po co siejesz tą propagandę? Sam próbowałem kiedyś tego czy owego. "Robota" polega na spamowaniu FB i innych serwisów społecznościowych skróconymi linkami (bo zwykłe FB i inne automatycznie blokuje) gdzie pod linkami znajdziecie stronki wyłudzające Wasze numery telefonu. Wszystko polega na naciąganiu ludzi i łamaniu regulaminów stron.

chcesz zarobić? to poszukaj w necie prostej pracy ja w twoim wieku znalazłęm stronke gdzie było kilka rodzai pracy ale z nich wybrałem sprawdzanie tekstów (polega to na tym że pobierasz z linka który ci podadzą tekst i ty masz go sprawdzić czy nie jest plagiatem ewentualnie co tam ci każą z nim robić) i za to dostawałem około 20gr za strone (raz sie trafił tekst 60 stron) ale najczęściej to było po 1-3 strony do 6 max niewiem czy dalej jest to tak opłacalne ale poszukać możesz bo ta stronka już nie istnieje

Czyli idąc Twoją analogią Hanz, kim stanę się pracując za biureczkiem? Bo trochę nie rozumiem na czym miałby polegać proces stawania się chamem w pracy fizycznej ( budowa )

Czyli idąc Twoją analogią Hanz, kim stanę się pracując za biureczkiem? Bo trochę nie rozumiem na czym miałby polegać proces stawania się chamem w pracy fizycznej ( budowa )

Źle mnie zrozumiałeś. Chodziło mi o to, że na budowie często stosowane jest słownictwo wołające o pomstę do nieba, co może mieć zgubny wpływ na tak młodego człowieka. A widziałem osoby, którzy nie potrafią zwracać się przyzwoicie nawet do 'księdza'.

No i po co siejesz tą propagandę? Sam próbowałem kiedyś tego czy owego. "Robota" polega na spamowaniu FB i innych serwisów społecznościowych skróconymi linkami (bo zwykłe FB i inne automatycznie blokuje) gdzie pod linkami znajdziecie stronki wyłudzające Wasze numery telefonu. Wszystko polega na naciąganiu ludzi i łamaniu regulaminów stron.

jak sie nie znasz, to sie nie wypowiadaj i tyle. nie chodzi mi o sub-sms czlowieczku tylko o skracanie linkow.

promujemy real-content, odbiorca po odczekaniu 5 sekund klika skip this ad i przekierowuje go na ta strone, ktora reklamujemy.

nikt na tym nie traci, a mozna zarobic niemale pieniadze, oczywiscie ja we wszystkim pomoge i wytlumacze oraz dam kilka sposobow jak zarobic nawet wiecej niz 6$ dziennie praktycznie nic nie robiac. takze zapraszam na priv jak ktos jest zainteresowany skracaniem linkow :)

jak sie nie znasz, to sie nie wypowiadaj i tyle. nie chodzi mi o sub-sms czlowieczku tylko o skracanie linkow. promujemy real-content, odbiorca po odczekaniu 5 sekund klika skip this ad i przekierowuje go na ta strone, ktora reklamujemy. nikt na tym nie traci, a mozna zarobic niemale pieniadze, oczywiscie ja we wszystkim pomoge i wytlumacze oraz dam kilka sposobow jak zarobic nawet wiecej niz 6$ dziennie praktycznie nic nie robiac. takze zapraszam na priv jak ktos jest zainteresowany skracaniem linkow

Dla mnie to taki sam bullshit jak te paidvertzy i inne tego typu śmieci.

UP jak to mówią nie ocenia się książki po okładce... Owszem wiele jest w necie ofert/stron które zazwyczaj tylko oszukują ludzi ale są również i skuteczne sposoby...to jak z praca w realu niby dobra robota naobiecywane a potem pracodawca Cię i tak wydyma ale to nie oznacza ze tak jest zawsze i wszędzie tak?? Najpierw się rozeznaj przynajmniej w konkretnej sprawie a potem krytykuj....nie grałem nigdy np w WOWa ale nie wypisuje w tematach poświęconych tej grze ze ta gra to jakaś kpina, niedorobiona, źle zoptymalizowana itp.....

Z pracą na budowie już raczej ciężko dla nieletniego, tam nietrudno czasem o wypadek z którego potem mogą być olbrzymie konsekwencje.

Chodziło mi o to, że na budowie często stosowane jest słownictwo wołające o pomstę do nieba, co może mieć zgubny wpływ na tak młodego człowieka

Lol a to w szkole wszyscy tacy grzecznie ze nikt nie przeklina?? Czasem taki "gówniarz" z podstawówki klnie gorzej od niejednego dorosłego....