Sytuacja w BDO jest TRAGICZNA!

Ludzie nie ogarniaja ze BDO to open pvp …ludzie majacy po 20 lat nie gralliw takie gry i nie rozumieja istoty open pvp …a obecnie znowu jest nanie trend :slight_smile: albo jestes nobem i farmisz na slabych spotach i sie chowasz albo walczysz i masz spot proste a najlepiej expic w party tylko ludzie mysla ze solo zwojuja :smiley: komiczne sa tez dla mnie gildie w ktoeych nic sie nie dzieje sa zeby byly a jak cos zapytasz z laska odpowiedza …ogoonie comunity bdo jest dosc toksyczne moim zdaniem . Dlaczego ? Wlasnie dlatego ze graja tam w wiekszosci no liferzy. i solo zgredy ktore patrza tylko na siebie. Najlepsi sa goscie i laski na stremie , jak mowia ze w gildi sa ale sie nie socializuja to po cholere wlazisz do gildi ?

1lajk

Ja grałem w L2c3 do c4 najpierw spsem potem OLem, i wiem co to pvp ja narzekam na karma bomberów.
Na przykładzie degeneratów z Black Flag, oni siedzą tylko na morzu i uczą nowych jak karma bombować.
Karma bombing polega na tym że frajer wbija się na spota w naszą rotację i ma nas w dupie, duel wyłączony ochronka gildii jak wytaczasz wojnę jest czyli nie możesz kolesia zabić jak tylko przez PK, on nic nie traci mało tego wróci rozebrany i masz karmę na minusie. A te ścierwo nic nie traci nawet zabrali już utratę 1% expa za śmierć od innego gracza który cię PKował.
Takich Gildii jest więcej co uczą tego żeby mieć w dupie czas innych to ty masz się świetnie bawić, wbijaj się na spota nic ci nie zrobią a jak coś to karma bombuj, potem jak koleś będzie na czerwono to pisz na globalu że tu i tu jest frajer na czerwono. I to my tracimy kamienie ja straciłem w ciul kasy bo mi biżuteria spadła na niższe tiery, bo zostałem dobity przez moby. A taki frajer nic nie traci który zmusił nas do PKowanie go.
Ps. Ja straciłem Arcana mace +4 bo mnie tak załatwił thief na fake dead.
A kolega Spoil straciła Aoba.
Tylko że w L2 osoba która została zabita przez gracza też ponosiła konsekwencje tego że została zabita, a w bdo nic się nie traci.

Znaczy ogółem cały ten DFS to jest rak gry. Fakt zawsze silniejszy jest lepszy ale czasem odpalasz grę i chcesz sobie pograć bo masz godzinkę. Zmiana channelu to 15 min przegrasz duela to patrzysz się w sufit zmieniasz channel znowu jakiś napakowany gość daje ci łomot i co dalej? 30 min w plecy na to, że chcesz pograć?
Tutaj powinno być to inne rozwiązanie ale kłania się cały balans PvP itd.

1lajk

Wy chyba nie widzicie co piszecie…pkujesz typa i czesc nie to 2 3 raz i pojdzie sobie albi zmieniasz spot robisz to samk innemu…no i co ze straciles ? am taka gra …nie chcesz nie graj proste a nie zale wylewacie bo nie macie spota dla siebie. Ludzie idzcie grac w gry gdzie sa dungeony nikt was nie spkuje o ile nie ma opcji pk :wink: naprawde te wasze zale sa smieszne taka gra i tyle nie pasuje nie grajcie. to ze w bdo gildie sa dla beki i ludzie sie nie integruja j nie pomagaja sobie …co zrobic :wink: open pvp to open pvp w l2 tez praktycznie nic nie traciles jak ktos cie ubil…teroche expa i tyle .

Po prostu jest dzicz, ktora pierd… o jakieś dfs ciągle. Idz zobacz w Korei tam czegoś takiego nie ma. Jest wolny spot farmisz, ktoś na nim jest idziesz gdzie indziej.
Twórca tematu i inne tzw. “prosy” niech zapierd… na Arshe i tam pokażcie jakie z Was koksy, a nie dfs i dfs. Nigdy nikomu nie ustąpie spota jak byłem pierwszy.

2lajki

Jedynym frajerem na spocie jesteś Ty jeśli płaczesz o dfs i o karmabombing XD. Jak mi wbija typ na spota to ja go po prostu ignoruję i bije dalej mobki. Odpala się to się bijemy przegrywam mam to w d… biję dalej byłem Tu pierwszy. Koniec końców niszczę gościa psychlogicznie bo odpuszcza XD.

1lajk

Nie ma co mu tłumaczyć gość pewnie nigdy nie grał przedtem w grę z Open pvp. W takich grach przecież nie ma zasad ile razy ktoś czlowieka zgarniał a spota brał jego kolega. Duel o spota to pewnie jakaś ciota wymislila co lubi tracić czasz normalny człowiek a co dopiero grindownik nie pozwoli sobie na stratę minut wspaniałego grindu a co dopiero jak się odpalisz.

Ja nie grałem L2c3-c4 dwa lata, Silkorad 5 lat w nim najdłużej się bawiłem ubijając boty.
Eve online 8 lat od 2005 roku, i w żadnej z tych gier nie jest promowane karmabombowanie, bo ścierwo odradza się w mieście a nie obok spota, gdzie nie masz szansy nawet trochę zbić karmy bo pajac zaraz wraca.

L2 - normą było PK`owanie graczy nawet pod głównymi miastami i BSOE najlepiej do clan halu jak się było odpowiednio ustawionym.
L2 - normą było robienie pociągu i fake death
Eve - normą jest, że gdzie nie polecisz po za Hi-sec tam możesz dostać bęckę od kogoś kto ma 30x droższy statek i Cię zezłomuje zanim w ogóle zdążysz wybrać cel skoku i nie ważne czy Ty byłeś “na spocie” czy tylko chciałeś sobie przelecieć z punktu A do punktu B.
Więc coś słabo grałeś w wymienione gry skoro PKowanie przez randoma albo wbijanie Ci na spota uważasz za coś złego i tragicznego.

Nie uważam za coś złego tylko że niech ten koleś nie zrespi się koło mnie bo o to chodzi. Bo w każdej z tych gier zanim wróciłeś na spota to trochę minęło czasu, a w bdo koleś respi się koło ciebie. W Eve to nie latałem czymś na co nie było mnie stać!