The Elder Scrolls V; The skyrim

Witam. Czytałem temat, że można zrobić sobie eq (mam na myśli zaklnąć), który pozwoli na to, żeby używać magii bez ograniczeń. Otóż gdzie znaleźć takie eq? W jakmś sklepie, pokonać jakiegoś bossa? Mam 12lvl wszystko daje w magię i trochę nie daję rady bo regeneracja many jest u mnie zwiększona jedynie o 75%. Jak zrobić eq, aby koszt magii zniszczenia, był bardzo malutki, a regeneracja b. duża?Spróbowałem zaklnąć item, ale regeneracja many wynosiła tylko 20%, a itemek, który zniszczyłem, aby nauczyć się zaklęcia miał tej regeneracji 75%. O co w tym chodzi?

Z góry dziękuję za pomoc.

Polecam google.

http://inskyrim.pl/skyrim/zaklinanie.html

Możesz zrobić sobie eq tak aby koszt rzucanych zaklęć był równy 0.

Znalazłem to co Mi wysłałeś, ale ja potrzebuje konkretów, gdyż oni napisali tylko teorię. Chodzi mi o to jak zdobyć dane np: buty, naszyjnik, zbroje z regeneracją lub z mniejszym kosztem magii.

Ściągnąłeś pirata, czy nie umiesz czytać po polsku? Jak otworzysz sobie drzewko umiejętności, to musisz porozdawać w talenty. Są jakieś talenty z zaklinanie, które pozwalają na zaklęcie jednego itema, dwoma czarami. A jak zdobyć te "czary"? Wypadałoby je najpierw znaleźć. Wiem, że "czary" można zdjąć z itemów, na których już są. Można to zrobić za pomocą katalizatora (chyba tak to się nazywa). Wkładasz tam itemek, zdejmujesz z niego zaklęcie i dajesz na nowy, własny item. Później go doładowujesz klejnotami dusz. Nie wiem czy można nauczyć się zaklęć potrzebnych do zaklinani broni z czarów, którymi władasz, ale można na pewno je ściągnąć z itemka na których już są. Musisz je tylko znaleźć. A co do drugiego pytania. Wszystko zależy od wydanych umiejętności. Im więcej wydasz w zaklinanie, tym lepszy efekt uzyskasz.

@up

Efekt zaklinania zależy też od wielkości użytego kamienia duszy (i duszy w nim złapanej). Im "większy" tym lepszy efekt.

Koksujesz zaklinanie do 100, to podstawowa podstawa. Bierzesz tyle kamieni dusz ile udźwigniesz, i lecisz nawalać wszystko, z czego spada skóra (wilki, lisy itp.). Potem robisz skórzane karwasze. Tyle ile się da. Potem zaklinasz je, aż nie dowalisz do 100 zaklinania. Następny etap, to znalezienie itemów, które mają taki bonus, że zaklęcia rzucamy mniejszym kosztem many. Rozwalamy je poprzez zaklinanie, i zdobywamy zaklęcie. Potrzebne przynajmniej 2 zaklęcia zmniejszające koszt many z dwóch różnych szkół. Potem zdobywamy jak najlepsze kamienie, i zaklinamy każdy przedmiot (pierścienie i amulety też) tak, by założenie ich zmniejszyło koszt many potrzebnej do rzucenia czaru. Zakładamy itanzy, po zsumowaniu bonusów, powinienes mieć -100% wymaganej many, na rzucanie zaklęć z dwóch dowolnych szkół magii.

Od siebie dodam, że moim zdaniem jest to totalny debilizm, bo wtedy nawet na mistrzu gra jest niesamowicie łatwa.

Przejdź questy Akademii to zostaniesz arcymagiem i dostaniesz szatę arcymaga. "Po drodze" zdobędziesz także maskę Morokeja +100% regeneracji many. Tylko z rękawicami i butami problem będzie więc zaklniesz je sobie no i jakieś pierścionki to kombinować musisz.

Przejdź questy Akademii to zostaniesz arcymagiem i dostaniesz szatę arcymaga. "Po drodze" zdobędziesz także maskę Morokeja +100% regeneracji many. Tylko z rękawicami i butami problem będzie więc zaklniesz je sobie no i jakieś pierścionki to kombinować musisz.

W Skyrimie nie nosi się rzeczy, które zwiększają regeneracje many, bo sa one praktycznie bezużyteczne. W trakcie walki regeneracja many, życia i kondycji jest zmniejszona. O wiele prościej i przyjemniej jest robienie sobie potionków. Składniki sa bardzo tanie, a w późniejszych częściach gry bedziemy mieli strasznie dużo kasy.

Tak samo jak u góry, to jest totalnie bezsensownie :) polecam też zbieranie wszelkiego rodzaju magicznych przedmiotów i zdejmowanie z nich zaklęć. niby nic albo podczas tego wbije nam się pare przydatnych poziomów. zaklęcia do 0% radze ściągać z szat i pierścieni :) mają największe redukcje.

@up : Może i jest nie opłacalna, ale jak ktoś nie chce za bardzo bugować gry to jest to nawet przyjemne :) chociaż przyznam że bez redukcji nie możliwe jest władanie czarami powyżej czeladnika, nawet z najlepszymi przedmiotami regeneracja nie wystarcza.

P.S: Według mnie ta gra jest troche za łatwa :) jedyne wyzwanie to granie złodziejem.

No tak. Ale jak zdejmę zaklęcie z itemka i dam to zaklęcie na inny to bonus się sporo zmniejsza, pomimo tego, że dałem najlepszy klejnot dlaczego? jak to działa?

No tak. Ale jak zdejmę zaklęcie z itemka i dam to zaklęcie na inny to bonus się sporo zmniejsza, pomimo tego, że dałem najlepszy klejnot dlaczego? jak to działa?

Musisz mieć zaklinanie rozwinięte na maksa, podejrzewam że to działa na procentach, rozwiń drzewko umiejętności zaklinania na 100 i zobaczysz że wyjdzie lepiej :)

P.S: Według mnie ta gra jest troche za łatwa jedyne wyzwanie to granie złodziejem.

A mi właśnie najłatwiej się nim grało, a najtrudniej wojownikiem 1h + tarcza.

@Patek - Musisz mieć zaklinanie na najwyższym poziomie, by używać tego triku który opisałem.

@up: A próbowałeś grać czystym nożem bez łuku ?:) misje poza gildią i bractwem są uciążliwe. ( ale offtop robie.)

@up: A próbowałeś grać czystym nożem bez łuku ? misje poza gildią i bractwem są uciążliwe. ( ale offtop robie.)

No napisałem złodziejem, nie łucznikiem :P A granie złodziejem nie wyklucza noszenia innych broni jednoręcznych. Nawet Garrett z Thiefa miał miecz. Ale to i tak skradanie, na późniejszych levelach to praktycznie od frontu można sie podkraść, a do tego ma się ten krzyk który pozwala widzieć wrogów przez ściany. Chociaż czasem gra narzuca nam, że mamy walczyć twarza w twarz, ale nawet wtedy da sie skampic. Najgorzej jest ze smokami, ale jak się ma skilla, to nawet na mistrzu mozna go rozwalic, co prawda o wiele łatwiej to zrobic wojownikiem albo magiem, ale każda klasa ma plusy i minusy.

Najlepiej zabijaj nekromantów lub zaklinaczy i będą nich wypadały rękawice szaty itp .

@warcraft : Niby tak, ale czasami wkurzają cholerne bugi które powodują że widzą nas nawet jeżeli staniemy się niewidzialni czy schowamy się gdzieś. Po prostu według mnie to najtrudniejsza postać. Jestem ciekaw jak by wyszła postać tylko pod magie przywracania, ale na razie jest to bez sensu bo przeszedłem gre dwa razy robiąc wszystkie misje. Może jak wyjdzie dodatek to spróbuje :)

A właśnie "zabójcą" dobrze się gra. Ja grałem leśnym elfem łucznictwo + skradanie. Najwięcej frajdy skradanie sprawia. Mamuty i giganci na hita :D A co do regeneracji many, ja na takich itemkach nieźle jechałem. I tak najlepszy jest 2x Fireball :) Mało many, dobry stosunek mana :dmg, +ogłuszenie. Przy wysokim elfie w krytycznych momentach to użyć "wysokie urodzenie" i być niezniszczalnym przez 1 minutę.

A tak w ogóle to gdzie jest uwzględnione w stylu gry FUS RO DAH?? :D

Łucznictwo to nie to samo, jest po prostu przepakowane. Chociaż dalej rozbraja mnie strzelenie w głowe komuś, schowanie się a potem usłyszenie tekstu "To chyba moja wyobraźnia" - powiedział strażnik z strzałą w oku

No, tu jest błąd gry. Ale to jeszcze nic. Skradałem się do gościa i chciałem się schować, ale nie zdążyłem. Ten szedł i nie zobaczył mnie przez mały filarek z 1 metra xD (Skradanie miałem dopiero na ok 40)

Edit: za trafienie w głowę powinno być jeszcze dodatkowy mnożnik DMG.

@Up Coś tam jest w parkach ale nie jestem pewien :) ale kocham umiejętność skradania się na 100, wojownik cieni i kucanie przed twarzą przeciwnika tym samym wbijając mu nóż w plecy z bonusem za atak z zaskoczenia, niby bezsens ale jaka frajda ! :)