Wrazenia calkiem dobre. Gra moze nie skradla (poki co) mego serca, ale to kawal dobrego, szybkiego i skillowego FPS'a. Tak jak za starych czasow, tutaj bardzo duza role odgrywa predkosc z jaka potrafimy przemieszczac sie po mapie, jesli jestesmy wolni- jestesmy tez martwi, tak wiec trzeba obudzic w sobie narciarza slalomu giganta i pedzic ile tchu, co chwila wspomagajac sie plecakiem odrzutowym. Gralem wczoraj ledwie dwie rundki (strasznie lamilem), tak wiec jeszce nie rozgryzlem specyfiki danej klasy, ani tego, ktorymi broniami warto poslugiwac sie na danym dystansie, itp. No i boli mnie to, ze nowe zabaweczki bede musial kupowac, a nie lubie, kiedy ktos ma nade mna przewage, tylko dlatego, ze dzierzy w dloniach lepszy sprzet.