@FlashGordon
Kiedyś gier MMO praktycznie nie było (przynajmniej w EU), dziś są one cholernie popularne i każda gra ma swoją własną społeczność, przez co jak w realu sie nie powodzi, to chociaż w takim MMO można odsapnąć. Z chociażby takiego powodu ludzie są poważnie nastawieni do tego typu tematów. Jeśli chodzi o to, że ludzie cie przezywają od dzieci, to nie wiem czemu sie dziwisz. Mógłbym ci po kolei powymieniać powody według, których ludzie uważają cie za dziecko, ale to nie o tym temat.
PS: Tak na przyszłość, rób wielkie litery,, bo nie ogarniam gdzie sie kończy zdanie
.
@TOPIC
Uważam, że panie i panowie są na w miarę równym poziomie w MMO. Co prawda, czasem ciężko znaleźć prawdziwą przedstawicielkę płci pięknej, ale jak się już znajdzie to koksi jak niemało kto. Pamiętam, jak kiedyś w jakimś MMOFPS nudziłem się już tym, że praktycznie każdy kogo spotkam nie mógł mnie pokonać (tam były też lepsze bronie z IS, ale i z darmowymi pukawkami dawałem radę) aż tu spotkałem kogoś, kto stanowił dla mnie wyzwanie. Pamiętam, że po meczu (to był z tego co pamiętam Search&Destroy) zagadałem do tego gracza i zaprosiłem na TS i jakże się zdziwiłem, kiedy dowiedziałem się, że wygrała ze mną dziewczyna
. Potem zakolegowaliśmy się i razem dalej graliśmy w tego MMOFPS'a. Niestety po około 2 miesiącach znudziła nam sie ta gra i zerwaliśmy ze sobą kontakt. Podobnie zresztą miałem we FreeJack'u, gdzie miałem podobną sytuację (Nie wiem czemu, ale w wyścigach i MMOFPS'ach nie mogę znaleźć praktycznie nikogo, kto by mnie pokonał. Dlatego potem przerzuciłem się na MMORPG'i i MMORTS'y.) tylko już z nią na dłużej sie zapoznałem. Dopiero po około 6 miesiącach kontakt nam się urwał. Eh... szkoda, że tylko te dwie przedstawicielki płci pięknej ze mną wygrywały w tego typu grach. W każdym razie. Przyznaje, że i kobiety i mężczyźni są równie dobzi w grach (a nawet pokuszę się o stwierdzenie, że one wraz z niektórymi mężczyznami tworzą elitę w grach i szanuję je bardziej niż innych facetów).
PS: Na prawdę tylko te dwie panie ze mną wygrywały w tych grach. Żaden z panów mnie nie przerósł. Oczywiście byli tacy na podobnym poziomie co ja, ale to wciąż nie było wyzwanie.
@peelen
Ja wybieram opcję 1, gdyż za cholerę nigdy mnie ona nie spotka
. W realu... omijam ludzi, więc miałaby małe szanse na poznanie mnie.
@Eustachy
Nie zgadzam się z końcówką, ale też nie jaram się tyłkami w grach, więc teoretycznie według mnie masz w połowie racje (oczywiście jeśli dobrze zrozumiałem twoja wypowiedź).