Vanziom Game S4 - Gra bogów[Zasady i Rekrutacja]

Nie taka :D

Pogratulowałbym wygranej, bo gdyby nie mesjasz - nie spodziewałbym się takiego obrotu spraw, a na stos by na 100% poszedł byczsek zostawiając karthasa z nieufnymi do niego resztkami :D

Nie poszedłby, bo sprawdziłbyś Rexina xd Uwierz xd

Karthas ma moc przekonywania :D

Nie, To na gg z rexinem to była tylko podpucha w oczekiwaniu na info od might taya w sprawie twojego prześwietlenia.

Gdyby nie to info to na 100% byczsek zostałby prześwietlony w celu sprawdzenia jego klasy +_+

Ale spójrz prawdzie w oczy. Karthas trzymał grę w ryzach, gdyby prorok przewidział atak na ciebie i byś na prawdę zignął to tłum byłby wniebowzięty :D

Nie zaufałeś mi? Nie wierzę, właśnie straciłem wiarę w ludzi...

Dlaczego miałem ci ufać?

Jedynie komu ufałem to był karthas i budzioch oraz Rexin(w 90%)(karthas zaliczył fail'a dzięki mesjaszowi)

Ufał ci;D

Prześwietliłby Coffea albo Rexina(nie oszukuj sie Omuś xd)

Spalilibyśmy drugiego, a Omusia ubili xd

Ja również. Chyba muszą trafić na stos inkwizycji by się nauczyć kto tu jest szefem :D

logo.gif

A właśnie karthasie, podpisałeś już umowę z panem swym :D

Karthas tak jest zawsze że zaprzeczają w zaparte xD

Krwią ;D

Pierwszym ciosem było zmartwychwstanie, bo Omuś był gotowy rozpocząć palenie po 22, drugim wygadany Mesjasz.

Ale Coffe, grał dla nas, wystarczyło go trochę jeszcze podpuścić i spłonąłby xd

Gdyby nie Tay to byście wygrali. :)

Nom, strzelił nam w plecy.

No jak to stary dziadzio próbujący ratować swoją piaskownicę :D

Szkoda, że pionki były podrabiane(mesjasz) xd

Widocznie produkowane w chinach jako że tak szybko go wycofał. A vanziom to był z korei( wiesz niby lepszy sprzęt xD ) .

Bez obrazy oczywiście takie tylko żarty :)

Nom, nie ma to jak robota koreańsko-chińska, jak się nie rozpieprzy pierwszego dnia to istny cud ;D

Jak tak napisałeś to nie dziwne że mesjasz zatrybił po tylu dniach.. Tyy wszystko się zgadza.. Potrzebował nawet boskiej interwencji xD

Dosyć tego spamu! Oczywiście, grałem dla was - przez Omegę. Za bardzo nie podobała mi się ta jego ufność do karthasa.

Cóż - ładnie rozegrane - spalone przez idiotę oburzonego takim obrotem spraw.

Powodzenia nastepnym razem :)

Spam jest fajny, przynajmniej mam co robić o 1 w nocy :D

Plan ewoluował wraz z zmartwychwstaniem, ale wciąż był świetny, drogą ku zwycięstwu.

Zastraszanie stosem, poezja xd