Razerka, u mnie też jest parodia, bo po tygodniu jak przelałam im pieniądze ( z konta bankowego, bo z paypala już mi nie pozwolili! więc 20zł opłaty za przelew zagraniczny straciłam) na 100 coinsów do Aion Shop ( dostałam za to bana o_O + natychmiastowy zwrot pieniędzy na paypal. Potem kazali mi przelać pieniądze jeszcze raz, na ich konto bankowe) dostałam w końcu łaskawą odpowiedź, że chociaż pieniądze dostali to mam im jeszcze podać swoje PEŁNE DANE z numerem konta i mojej osobistej karty (dziwne, że passów do konta i pinu do karty nie chcieli). I co jest tu najśmieszniejsze? To, że mam im to albo przesłać faksem (którego najzwyczajniej w świecie nie mam), albo "zrobić screen konta z wszystkimi danymi i umieścić na stronie do hostingu zdjęć, bo zgodnie z ich polityką nie mają prawa otwierać załączników w mailach". To może od razu umieszczę też w internecie mój pesel, numer dowodu osobistego, dane teleadresowe i dopisek "jestem absolutną kretynką, bo raz, że zaufałam GF to jeszcze dodatkowo umieszczam wszystkie moje dane w sieci" No proszę was, komedia... To ma być polityka ochrony danych osobowych?
Straciłam 60 zł, 2 tygodnie na załatwianie sprawy z supportem i zaufanie do GF. Nie mam już zwyczajnie siły się z nimi kłócić, choć nie powiem, czuję się okradziona.