Wilkołaki sezon 11 (gra)

*wpada w obłąkańczy śmiech* No no towarzysze gratulację za zabicie paladyna,

No nie mogę, to było świetne, przynajmniej ogień był ładny do czegoś KaczkaDziwaczka się przydał przynajmniej :D

*wraca dalej do chlania :D*

Cholibka, a mówiłem wam żebyście nie chlali. Paladyna, obrońce naszego na stos wepchaliście...

*odwrócił się w kierunku NorthenStar*
A ty co, zjeść go planujesz czy chcesz pić z truposzem?

Co do dzisiejszego nieszczęśnika, wilkołak czy nie, kaczka to też nie jest człowiek. Ściągnijcie go i wnieście do karczmy, szkoda dobrego drobiu dla wron.

Akurat ciało Pana Kaczki to proszę zostawić w spokoju, bo czuje, że jeszcze może mieć z niego pożytek!

Nie smućmy się towarzysze, jest w naszej wiosce jeszcze ktoś kto może wrócić życie temu nieszczęśnikowi.

Dzisiejsza noc rzuciła nowe światło na nasze małe śledztwo i można z dzisiejszego głosowania wysnuć kilka ciekawych tez, mianowicie:

- drugim typem do stosu był Sito, więc jest szansa, że wilki głosowały na Kaczkę, aby wybronić swojego pobratymca od stosu

- wilki upolowały Elitara, który jednoznacznie proponował głosowanie na mało aktywnych - możliwe, że taka taktyka nie była wilkom na rękę

A ty co, zjeść go planujesz czy chcesz pić z truposzem?

*Zabiera się za przypieczone skrzydełko*

Akurat ciało Pana Kaczki to proszę zostawić w spokoju

*odtrąca talerz ze smutkiem*

Niech i tak będzie. Najbardziej podejrzane są osoby, które wstrzymały się od głosu...niby taka fałszywa litość!

Yanglegend czemu cały czas pragniesz "przepchnąć" mnie na stos?

Cały czas forsujesz by mnie spalić, od samego początku, wydaje się to co najmniej dziwne.

Ponieważ nie masz żadnych dowodów, nic, zero, nul.

Oczywiście, że nie mam żadnych dowodów, wszyscy (grający po właściwej stronie) mamy tylko przypuszczenia. Głosowałem jako pierwszy, więc chyba nie spodziewasz się, że mój głos był jakoś silnie umotywowany czymkolwiek.

Ja niczego nie forsuje, ale byłeś drugim kandydatem do spalenia po Panie Kaczce. W pewnym momencie miałeś 2 głosy i Pan Kaczka również miał 2, pod koniec dnia Pan Kaczka doczekał się aż 5 głosów przy dość niskiej frekwencji wyborczej w naszej osadzie - to są suche fakty. :] Co nie oznacza, że twierdzę, iż jesteś 100% wilkołakiem, ale są pewne podstawy by być ostrożnym w stosunku do twojej osoby.

Obawiam się tych cichych ludzi, czekających na coś... Ale na co?

Ok, stosując moją starodawną metodę, Situ, Yamakazu, Yang,ktoś z nich jest wilkiem :D Jak przekręciłem imię to wybaczcie, jestem najebany...

warn_ico.png
Wulgaryzm. ~ Alyien

Wilki spokojnie mogły zabić mało aktywnych, co by nie wzbudziło podejrzeń, zaatakowały jednak osobę która coś tam mówiła. Nie uciszyły go bez powodu. Albo trafił w czuły punt i powinniśmy sie tym kierować, albo dokładnie odwrotnie, zabiły go bo są aktywne i chcą nas zmylić.

Ktoś na stos trafić musi bo przybliża nas do prawdy. Decyzje jednak nie powinny być pochopne. Sam zacznę dokladnie lustrować całą wczorajsza sytuacje i spalenie, bo na wyraźnie coś poszło nie tak...

Ja celuję w tę trójkę co głosowała w tym samym czasie, wilki zawsze wywołują burzę. Nie wiem co ukrywa Yang, możliwe wiedział co robi. Chociaż z drugiej strony, wilki mogły nie brać udziału w głosowaniu. Licząc na przebieg wydarzeń, oczekując szczęśliwego trafu.

Oczywiście, że nie mam żadnych dowodów, wszyscy (grający po właściwej stronie) mamy tylko przypuszczenia. Głosowałem jako pierwszy, więc chyba nie spodziewasz się, że mój głos był jakoś silnie umotywowany czymkolwiek.Ja niczego nie forsuje, ale byłeś drugim kandydatem do spalenia po Panie Kaczce. W pewnym momencie miałeś 2 głosy i Pan Kaczka również miał 2, pod koniec dnia Pan Kaczka doczekał się aż 5 głosów przy dość niskiej frekwencji wyborczej w naszej osadzie - to są suche fakty. :] Co nie oznacza, że twierdzę, iż jesteś 100% wilkołakiem, ale są pewne podstawy by być ostrożnym w stosunku do twojej osoby.

Nie możemy wysnuwać tak pochopnych wniosków. Fakt faktem, sytuacja wyglądała dziwnie, ale musimy uważać, żeby znów nie spalić osoby, która może przyczynić się do uratowania wioski przed klątwą. Trzeba rozważniej podchodzić do wysnuwania oskarżeń, żeby mało aktywni lub stosunkowo nowi (jak ja dnia poprzedniego) nie kierowali się osądem innych i nie pomagali mordować niewinnych ludzi. Takie zachowanie nie pomaga nam rozwiązać problemu, a wręcz przeciwnie - wilki pewno zacierają łapska eliminując dwóch miast jednego mieszkańca.

Wilki spokojnie mogły zabić mało aktywnych, co by nie wzbudziło podejrzeń, zaatakowały jednak osobę która coś tam mówiła. Nie uciszyły go bez powodu. Albo trafił w czuły punt i powinniśmy sie tym kierować, albo dokładnie odwrotnie, zabiły go bo są aktywne i chcą nas zmylić.Ktoś na stos trafić musi bo przybliża nas do prawdy. Decyzje jednak nie powinny być pochopne. Sam zacznę dokladnie lustrować całą wczorajsza sytuacje i spalenie, bo na wyraźnie coś poszło nie tak...

Dobrze prawisz - trzeba przemyśleć wczorajsze rozmowy. Ciężko obecnie powiedzieć, co było fortelem, a co faktycznym eliminowaniem niewygodnego celu.

Jak się okazało, KaczkaDziwaczka to był zły pomysł, lecz coś od niego czułem, co to było? Smród wilka lub alkohol, możliwe że wilki mnie zmyliły i mój traf okazał się błędny, dzisiaj od rana piję w karczmie i podsłuchałem wstępną taktykę wilków, dlatego zastanówmy się nad najlepszym rozwiązaniem co do kolejnego osądu, wstępnie myślę że mogą to być osoby, które wstrzymały się od wczorajszego głosowania, taka fałszywa litość? Analizuję wczorajszą sytuację, lecz chcę się jeszcze upewnić, zanim na kogoś zagłosuję, czekam na was towarzysze w karczmie na piwie aby przeanalizować sytuację dokładnie i dziś skazać na stos wilka !

podsłuchałem wstępną taktykę wilków,

Czyli wiesz kto jest wilkiem? :)

Nie wiem, bo nie mówili po imionach dla siebie, te wilki, to cwane bestie, wiedzą że chcemy je spalić na stosie, patrząc jak się palą i pijąc dobre grzane winko z karczmy, wilki stwierdziły, że będą czekać na rozwój sytuacji, wstrzymując się od głosu i mało aktywnym tutaj, licząc na łut szczęscia

Tak czy owak, jak były w karczmie, to znaczy, że wiesz jak wyglądają?

Swoją drogą dziwne było by spaleniem tej osoby za to, że "podsłuchała taktykę wilków"( wie kto nimi jest) ale nie zapominajcie o naszych przodkach jak spalili jednego wilkołaka ponieważ powiedział coś podobnego a historia lubi się powtarzać.

Wczorajszego dnia 2 sytuacje :

1. Wilki głosują na Kaczuchę, wiedzą lud pójdzie za głosem. Tracimy paladyna, co przyczynia nas do przegranej. Jednak jeszcze może wrócić, odmienić losy gry + ofiarę z ataku.

2. Wilki nie głosują mają pojęcie, tak stracimy 2 osoby, wolą się nie wyłaniać z nory.

Czekają do dzisiejszego dnia, aby dokończyć dzieła i wychodzą na 4:0.

Kontrolowałem profile, Kaczkadziwaczka wbijała na Sheitaha(jakby chciał sie z nim porozumieć) i odniosłem wrażenie, że Sheitah zwraca się do Kaczki jakby byli znajomymi. Dodając do tego ostatnie słowa Sheitaha w cytowanej wypowiedzi można wnioskować, że Wilki za taktyke obrały wystawienie jednego ze swoich aby wzbudzić zaufanie. Czuję, że Sheitah i Kaczka są wilkami albo chociaż jeden z nich nim jest.Więc dziś kaczorek a jutro Sheitah(chyba, że wpadną jakieś poszlaki)Oddaje głos na Kaczkadziwaczka
Swoją drogą dziwne było by spaleniem tej osoby za to, że "podsłuchała taktykę wilków"( wie kto nimi jest) ale nie zapominajcie o naszych przodkach jak spalili jednego wilkołaka ponieważ powiedział coś podobnego a historia lubi się powtarzać.

Przyłożył rękę do śmierci paladyna - był w grupie oddającej głos jeden za drugim. Do tego sam styl pisania mi się nie podoba, to w jaki sposób ubiera słowa, odnosi się do innych i jak zręcznie namawia do głosowania na innych. Na razie nie mam specjalnego tropu, ale trzeba uważać - niemniej jest to na tę chwilę typ numer jeden dla mnie.

Nie podoba mi się też Sheitah. Również przyczynił się do śmierci paladyna (3 głosy w jednym) i od początku się do niego przyczepił, jakby był pewny, że to właśnie on dziś spłonie. Zanim jeszcze głosy padły, już wcześniej odnosił się jakby Kaczka miał zginąć.

byczsek - oddał głos bo za dużo gada (powód że hoho, każdy dużo gadał, cześć nawet więcej) i zniknął rzucając na koniec losowe oskarżenia.

Jest też Yang, który na razie skutecznie odsuwa od siebie uwagę za sprawą panów wyżej, aczkolwiek jest to człowiek z doświadczeniem i wie dobrze jak poruszać się żeby nie zwracać zbytniej uwagi.

A jeśli tak się stanie, to będziemy mieć już nie ciekawą sytuację, więc musimy wszystko dobrze to rozplanować, może jakoś by wywabił je z nory?

Ja bym przede wszystkim apelował do wioskowego znachora, żeby jednak odprawił swoje magiczne czary (jeżeli zrobi to dzisiaj to jest szansa, że podczas tego sezonu zdąży wskrzesić jeszcze kolejną osobę).