Nie jest źle jak to się mowi:)
Wilkołaki sezon 12 (rekrutacja + zasady)
Czy gdybym zagłosował na niewiare , wtedy on miał by 3 głosy , a ja tylko 2 , czyli spalił by sie tylko on prawda ?
Czy gdybym zagłosował na niewiare , wtedy on miał by 3 głosy , a ja tylko 2 , czyli spalił by sie tylko on prawda ?
Racja
Zapewne tak.
Gdybym nie popierdzielił akcji z Volerixem, to bym głosował na Niewiare teraz też Ale jednak jak łeb zmęcozny to nie ogarnia.
Dziękuję wszystkim za grę, szkoda że we mnie zwątpiliście na samym końcu
A jam wierny był wam jak pies
woof woof. Chciałem uniknąć palenia kilku osób na raz Wybacz ;<
Wiedziałem, że dzisiaj zginę, gdyż te osoby co były na mnie cięte od kilku dni właśnie zostały
Tylko nie przegrajcie tego teraz!
Postaramy się
Wasz jasnowidz zabrał wam dwa wilki, w momentach zwątpienia zawsze miałem cela. To ja zabiłem przywódcę, kończąc na niewiara. Dziękuje serdecznie za grę, pierwszy raz do końca dużo osób z mocą przeżyło.
To był zarąbisty sezon jak dla mnie
Imo ta noc z 2 wilkami fart życia. To nie Mapryl miał być zabity, ani Niewiara miał nie być spalony.
A weź DeimonD, musiałeś akurat mnie prześwietlać pierwszego dnia?
To było świetny ruch Jakim cudem ja przeżyłem 6 dni, ja nie wiem
Wcześniej Bzz, teraz Sito... Czy moje pierwsze głosy zawsze są właściwe?
GG,nie spodziewałem się że to Sito.
xD wiesz to było tak 1-szy dzień DeimonD trafił przywódce a ty Egzektuora i dzięki temu umyłeś mnie od podejrzeń na calutki sezon dzięki za pomoc XD
a co do dzisiejszej egzekucji chciałem zabijać Shrina bo myślałem że jest albo paladynem albo właśnie Szamanem
/deimond ty przeżyłeś przez blask, a potem jak się załadowała nam furia to czekaliśmy dodatkowy dzień bo mogłeś być alchemikiem i zatruć krew
/ale fail z tymi dwoma wilkami był niesamowity... ta zamuła ze zmianą miejsc, gdyby nie to mogli byśmy wygrać :/ pieseły.
/ale zacny sezon supcio było dawać 13-stke xD
Woohooo przeżyłem! A teraz miałem rozkmine Negative albo właśnie Sito Wahałem się nad negativem, bo miałem wrażenie, że może być paladynem
Fajna zabawa, Yang wincyj!
HAH czyli jednak mój blask był bardziej znaczący niż co poniektórym się wydaje Niezła gra, piękny pocisk ze strony Szamana na koniec.
to kto w końcu był paladynem bo yang nie podał...
gratki dla szamana, elementalisty i jasnowidza za wygranie nam gry i przepraszam wszystkich zniesmaczonych moją chamską taktyką ratowania du*y, liczyłem na to że uznacie, że wilkowi bardziej zależałoby na pozostaniu przy życiu i odwołacie głosy
Niewiara albo NV, któryś z nich musiał być wilkołakiem. Tak przeżyłem dłużej niż myślałem, szaman sam do mnie się zgłosił. Szkoda mi Eltar'a jak się odezwał, to zginął biedak. Chociaż wreszcie wygrało światło.