No właśnie - "niby" - wzrok mieszkańców przykula postać widoczna na wzgórzu>
Witajcie, jestem RybSon. Pewnie zastanawiacie się co tutaj robię?
Skąd się tutaj wziąłeś?! Nie lubimy przyjezdnych ! - zabrzmiał oburzony głos mieszkańca.
Spokojnie, nie mam złych zamiarów - szukam roboty. Słyszałem, ze rozpoczyna się sezon polowań na wilkołaki - nie potrzebujecie przypadkiem najemnika?
Cholera jasna ! Co Ty sobie wyobrażasz?! Przychodzisz tu nie wiadomo skąd i myślisz, ze od tak przyjmiemy Cie do pracy ? SZALENIEC ! Zaraz rozczłonkuję Cie moim toporem ! - powiedział chłop, który od początku przyglądał się całej sytuacji z boku, nie wtrącając się - aż do tej chwili.
Spokojnie - odparłem. Chcesz się pojedynkować? dobrze. Najpierw jednak prowadźcie mnie do burmistrza - muszę zamienić z nim słowo.
Tędy - odparł, wskazując dość solidnie wykonany budynek na tyłach wioski.
Pozwólcie, ze udam się tam sam - nie potrzebuje eskorty - rzuciłem, udając się w kierunku wskazanego budynku.
Drzwi były zamknięte.
Cholera, może łaskawie otworzysz mi drzwi ?! - krzyknąłem w stronę postaci widocznej na balkonie.
Czego? - odparła postać, która okazała się burmistrzem.
Szukam pracy i mieszkania, znalazło by się coś dla mnie? - zapytałem.
Może tak, może nie - odparł burmistrz z ironicznym uśmieszkiem na twarzy. Najpierw opowiedz mi coś o sobie - dodał po chwili.
Opowiem wszystko wieczorem - w knajpie. I Tobie i wszystkim mieszkańcom. Ty tymczasem zajrzyj do spisu ludności na sezon trzeci i zastanów się czy jest dla mnie miejsce. A ja idę upolować sobie jakieś śniadanie; widzimy się w knajpie - rzuciłem mimochodem, udając się w stronę pobliskiego lasu.
W skrócie - proszę o dodanie mnie do listy rezerwowej/listy graczy na sezon 3-ci, bym mógł opowiedzieć Wam w knajpie historię swojego życia ^^