Ja proponuje jescze na szybko . Mala wioske gdzies na koncu Kraju ? Co wy na to ?
WILKOŁAKI SEZON 3 (ZASADY i REKRUTACJA GRACZY)
A co do klimatu. Ja jestem za wulkaniczną, tropikalną wyspą.
Mnie też podpadły pustynne klimaty, chociaż tropiki (może jakieś zaginione cywilizacje) też nie są złe.
@Hantus
Taaa taki klimat może być niezły
Eee tam. Mi się podobało tak jak w poprzednich sezonach.
Moim zdaniem miejsca i czas to jedno-wpływające na klimat i wyobrazenia gry
z drugiej strony jest własnie ten gameplay, którego (raczej) nie powinniśmy zmianiać zbyt drastycznie tylko pozwolić mu delikatnie ewoluować z biegem grania, po to aby cała idea i sensowność nie rypła w chaosie.
Jeśli są jeszcze miejsca to prosze o dopisanie mnie
Gdyby się dało to mnie też dopisz.
Bardzo chętnie zagram. Prosiłbym o dodanie do listy graczy
Jeśli jeszcze jest miejsce to się skusze.byłem w 1 sezonie i 2 teżA a'propo miejsca to może wyspa, wulkan, Dżungla, 2 mniejsza wyspa cała pustynna i port na niej??
Osobiście myślę, że dobra by była taka Grenlandia, tylko mniejsza.
Lista graczy:
1. Hantus
2. facos14
3. PlainLazy
4. ProGmR
5. Dixell
6. Yamakazu
7. swiatloplis
8. shield
9. Landrynus
10. Cree
11. BlastBlue
12. Rexin
13. Ammon
14. RaVeN
15. ProPrzemo
16. Niewiara
17. nesquik
18. Azrael
19. Madirius
20. eddard
21. Fengor
22. Xasarm
23. Bullet
niech to mnie nie ma :C
Ok, pozwolę sobie na propozycję, Europa, dokładniej Hiszpania, wioska rybacka, w okresie epidemii dżumy.
Hiszpania, XIV wiek. Mała, rybacka wioska, położona niedaleko Huelva. Do tej pory życie toczyło się tu powoli, w letnie dni słońce rozleniwiało mieszkańców Gazue, bo tak właśnie moi drodzy nazywa się miejsce o którym mowa. Letnia bryza pomagała przetrwać lato, częściowo spędzone na morzu. Oczywiście zdarzały się tu przypadki, że morze zabierało ze sobą czyjeś życie... Morze... Tak się nam tylko niestety zdawało.
Wszytko zmieniło gdy dobiegły do nas wieści o Czarnej Śmierci, w przeciągu roku jej całun okrył całą Hiszpanię, wybuchła panika, na ulicach miast wieszczono koniec świata, rosły stosy ciał, smród palonego ludzkiego mięsa stał się codziennością, ludzie stali się nieczuli na krzywdę innych. Nikt już nie pamiętał o Gazue.
Wtedy ujawniły się te pieprzone bestie. Żyły tu chyba od zawsze. Ludzie nie ginęli na morzu, to one rozrywały ich trzewia. Z czasem stały się bardziej zuchwałe, wiedząc, że nie mamy gdzie szukać pomocy. Rozpoczęły się łowy.
Ofiarami Czarnej Śmierci padła ponad połowa wioski, część stała się strawą zmiennokształtnych. Zostało nas dwudziestu trzech i nie poddamy się bez walki.
Ksiądz:
Jasnowidz:
Szaman:
Paladyn:
Wojownik:
Siewca zarazy:
Zmiennokształtny mistrz:
Egzekutor:
Wiem, że trochę późno, ale cały dzień na działce spędziłem
Nie załapałem się, trudno (a tak właściwie Yang, to czemu? z ciekawości pytam). Miłej gry wszystkim .
Czekam na równoległy sezon
Thx czeka nas extra rozgrywka . Do jutra koledzy .
Hehe Dzięki, że się dostałem
Co do klimatu, ja pozostałbym przy pustyni. Nie ukrywam jednak, że Hiszpania byłaby idealna jako motyw do równoległej gry. Fajby by było, ponieważ historia nie miała by prawa być taka sama, a nawet podobna
Nie załapałem się, trudno (a tak właściwie Yang, to czemu? z ciekawości pytam). Miłej gry wszystkim .
Dotrwałeś do 7 dnia sezonu drugiego, ale praktycznie nie głosowałeś (a byłeś wieśniakiem) - także grałeś na niekorzyść swojej rasy.
Tak myślałem. Mam nadzieję, że do następnego się załapię i będę pamiętał o limicie czasu na oddanie głosu ;].