Wilkolaki sezon 5 - GRA

my,paradise,architecture,ancient,castle,fog,mist-9f902d47e673750472c45798f65f537e_h.jpg

Wstęp do gry:

Gdzieś pomiędzy pustką istnieje taki świat, w którym mgły nigdy nie opadają i gdzie szepty są jedynymi formami wypowiedzi, które przecinają przestrzeń. Tę jałową krainę pokrywa biały koc, rozpościerając swe długie, widmowe palce gdzieś poza horyzont, będąc tym sposobem jedyną znaną rzeczywistością mieszkańców Krainy Szeptów. Ludzie zjawy, a może tylko cienie istnień pochodzących skądś indziej, prowadzą tu swój spokojny, bezcelowy żywot, snując się od miejsca do miejsca, nigdy nie potrafiąc wyjść poza granice swego świata. Czy to otchłań? Może czyściec?

Znajduje się tu kilka chat, zbitych z drewna w kolorze rdzy, ale nie ma drzew. Jest też słońce, bo dni zamieniają się w noce, a te z kolei ponownie stają się dniami, lecz nigdy go nie widać, nawet w postaci drobnego, jaśniejszego punktu na płaszczu z bieli. Nigdy nie pada deszcz, choć powietrze zawsze jest wilgotne, a studnie nie rodzą wody, choć słychać jak ta dudni o ich pokryte mrokiem kamienne ściany. Lecz uwagę ludzi cieni zaskarbiło sobie coś innego, zwalistego, będącego świadectwem inności, której w żaden inny sposób nie zaznali. Było to zamczysko, przysiadłe na wzniesieniu, przytłaczające swą potęgą, a jego obojętny wzrok wyciskał z ludzi całą nadzieję, pozostawiając tylko puste skorupy nieszczęść. Po murach zamku wspina się mech, karmiony wilgocią powietrza, a z pięciu punktów wyrastają wieżyczki, niczym palce otwartej dłoni, sięgają gwiazd. Jedna z nich, ta najwyższa, nadgryziona zębem czasu, chyli się ku północy, gdzie rozbryzgane grzywacze mglistych bałwanów oblepiają jej ściany. To właśnie tam mieszkał niegdyś władca tego miejsca, dziś mury zamku wypełniają tylko echa zrodzone z przeszłości.

Bramy zamku zawsze były zamknięte, niewzruszone i nieporuszone, nawet wtedy, gdy ludzie cienie stawali pod nimi i wrzeszcząc płaczliwymi głosami uderzali w ich odrzwia, prosząc o dar zrozumienia. Nic, tylko przeklęta cisza rodząca szept.

Brama zawsze była zamknięte.

Czyżby?

Raz ponoć się otworzyła, tylko na chwilę, a z jej wnętrza wydostał się zwierzęcy przybysz o obraźliwie ludzkich kształtach. Skrzywdzona i ranna istota, żałośnie skomląca wzbudzała współczucie i kto mógł się spodziewać, że przybysz z innego świata niesie w sobie zarazę? Zwierzo-człek zdechł po trzech dniach męki wypełnionych bezdennym naczyniem bólu i cierpienia. I wszyscy by o sprawie zapomnieli, gdyby nie to, że po nocach, oprócz zwyczajowych szeptów, przestrzeń na dwoje rozrywało wycie wilków.

Pojawiły się ofiary. Rozszarpana, pogryzione, zmasakrowane zbitki mięśni w niczym już nie przypominające swej pierwotnej postaci. Gdzieś leżała skóra czaszki, porośnięta włosami, gdzieś indziej sterczał kikut kości udowej, szkaradnie obgryzionej z pustką po wyssanym szpiku

.

Ludzie cienie nie potrzebowali dużo czasu, aby domyślić się, że sprawcy zamachów są wśród nich. To mógł być brat, ojciec, matka. Sąsiad, znajomy bądź tylko jedne z wielu nieznaczących, mglistych zjaw. Każdy mógł stać się wilkołakiem zrodzonym z szaleństwa króla, który opuścił swe królestwo.

Nie było innego wyjścia, ktoś musiał zostać zrzucony do studni bez wody, ktoś, czyli człowiek zmieniający na noc swą skórę, wilkołak. A w zasadzie to dwóch zmiennokształtnych, bo tylu właśnie ich było, dwoje kochanków spędzających swe noce na zaspokajaniu zwierzęcych instynktów i dzikich pragnień. Ludzie cienie postanowili głosować, ale tę historie tworzycie już Wy…

Lista Graczy:

1 Misiael - przepadl - wiesniak

2 Nesquik - przepadł - wieśniak

3 Xas - przepadł - wiesniak

4 Azrael - przepadl - wiesniak

5 Koyiro - przepadł - wilkolak

6 Yang - przepadl - wiesniak

7 ProGmR

8 Warcraft - przepadł - wieśniak

9 Hantus

10 Sigmar - przepadł - wieśniak

11 Rexin - przepadl - wiesniak

12 Gert

13 Chiron - przepadl - wiesniak

Przypominam, ze pierwsza egzekucja nastepuje dopiero w poniedzialek o 22.00 (glosowac mozna do 21:45), a pierwszy mord wilkolakow bedzie miec miejsce dopiero we wtorek!

Pamietajcie o schemacie glosowania, wszystko opisane w regulaminie gry. Jesli schemat nie bedzie przestrzegany, glosy nie beda brane pod uwage.

Witam wszystkich mieszkańców tej niegościnnej ziemi.

Witam Was, przyjaciele.

Witam wszystkich obecnych.

Witam was towarzysze niedoli, szybko was wszystkich uratuje - szybciej niż byście tego chcieli. Mam informacje z samej góry, od tego, którego imienia nie wolno wymawiać (na D...) - wilkołakami są Rexin i Sejmara. Może oskarżycie mnie o zawiść, ale cóż to by było na tyle bawienia się w śledztwo. To była udana "gra", możecie się rozejść.

Witam was

Witam Was kamraci.

Yangu drogi z skądże takie przypuszczenia? Masz jakieś argumenty?

Chłopcze, czyżbyś za długo uczestniczył w libacjach alkocholowych? Skąd takie wnioski.

To nie są przypuszczenia przedstawiłem wam suche fakty, informacje pochodzą od najwyższego.

Tak, tak, witam was...

Zamydlisz nam oczy a potem wbijesz nam nóż w plecy? Nie z nami takie numery!

Mówcie co chcecie, ale ja wątpię, żeby Yang puszczał takie dowody jeżeliby nie był na 100% pewien.

Yang chyba masz jakieś powody by tak mówić...

Pewnie chce się za coś zemścić.

Sigmar wstał z łóżka, i jak na co dzień obmył twarz, zjadł kawałek suszonego mięsa, po czym wskoczył w swoje robocze ubranie. Podniósł klucze z komody, zamknął dom i ruszył pewnym, szybkim krokiem do swojej karczmy, co chwile rozglądając się na wszystkie strony. Korzystając z chwili wolnego czasu, łyknął kieliszek bretońskiej, po czym powiedział sam do siebie:

- Gdzie są moi klienci?

Yang jest porządnym obywatelem naszej ziemi. Zaufajmy mu na razie. Jeżeli nie będą oni wilko to zagłosujemy na Y.

Witajcie ludy tej jakże nieczystej ziemi!

Widzę, że wysnuły się już pierwsze przypuszczenia. Nie chciał bym się czepiać, ale jeszcze w ostatnią sobotę, Yang straszył gawiedź czteroręką istotą wyłaniającą się z podziemi. Co ten alkohol robi z ludźmi...

*Sigmar zaśmiał się, po czym dodał* - Xasarm, świetny pomysł! Ciekawe co będzie mówił jak nastanie czas na jego egzekucje. Skazuje tak innych ludzi, ciekawe skąd ma takie informacje, he? Kto to jest ten, "Najwyższy"? Bóg? *śmiech* - Boga nie ma! Bóg nas opuścił, zobaczcie co się wokół nas dzieje!

Drodzy towarzysze, jedynym sposobem by dowiedzieć się, które osoby są wilkołakami i znaleźć ich słabe punkty, jest wejście do zamku. Tak, dobrze słyszycie, musimy przeszukać ich kryjówkę w poszukiwaniu odpowiedzi w postaci starych ksiąg, bądź run. Zdaję sobie sprawę, że jest to niebezpieczne zadania, ale moim zdaniem nie ma innego wyjścia. Nie mam zamiaru rzucać fałszywych oskarżeń! Tak więc czy są jacyś śmiałkowie, którzy zdobędą się na taki wyczyn? Wydaje mi się, że trzy osoby wystarczą w zupełności. Oczywiście nie wyruszymy od razu, najpierw będziemy musieli zdobyć potrzebny ekwipunek i zaplanować całą akcję. Tak więc, kto jest na tyle odważny by ruszyć na tą honorową misję?