Budzioch Omega i tak już cię wydał nasz wilczku więc nie wiem po co te oskarżenia. Poza tym nie dałem się zmanipulować (ja? U mad?). Głos na byczka był oddany po przemyśleniach a na Omega po tym jak sam przyznał się do bycia Wampirem. Tak więc Szerloku gdzieś zgubiłeś Watsona który pomógł by ci w bardziej logiczny sposób przemyśleć wszystkie aspekty.
Wilkołaki&vampiry s3
Na Byczka nie było żadnych dowodów, jedynie krzyki Omegi przez którego ludzie zaczęli na niego głosować. Ja wilczkiem nie jestem, i chyba nie trzeba być geniuszem żeby wiedzieć, że nawet taki trol jak Omega nie wydałby złych. Tym postem uświadczyłeś mnie w przekonaniu, że to Ty jesteś złym. Prawdopodobnie Wampirem.
Głos na Misiaela.
A ja na razie wstrzymam się. Nie mam zamiaru głosować na kogoś kto nie ma żadnych sensownych dowodów i tym samym tracić kolejnego człowieka.
Zaraz wyjdzie na to ze ide psychologia tlumu gnany ale moim typem jest Misiael wlasnie dzis. Z tych samyvh powodow co budź.
Oddaje glos na Misiael *na czerwono bo sorki w tel jestem*
Oddaje glos juz teraz bo dzisiaj caly dzien w pracy
Jestem również za głosem na budziocha. TROLL omegi trollem ale i tak podejrzanie sie zachowuje.
A więc głosy padły już z samego rana :
2x Misiael
Przed tym trollem bronić się nie będę, bo nie mam jak. Mam tylko nadzieję, że będziecie rozsądni.
I wszystko jasne. Budzioch i Zenodoros do dwa wilki. Wystarczy spojrzeć. Zenodoros oskarża mnie z "tych samych powodów" co Budzioch. Słabe zagranie panowie. Bardzo słabe.
Dokladnie awwwww jestem wilkiem ktory przed sama chwila oskarzyl Budziocha... misiek czy ty przed chwila sie nie przyznales do bycia wampem?
Ale spójrzmy logicznie. Oskarżasz Budziocha , ażeby odciągnąć podejrzenia. I nie, nie jestem wampirem. Jestem kimś kto może się przydać.
Ocenimy na stosie. I cholera oskarzam Budziocha. Co mi da jak go spale? Z 2 wilkolakami latwiej byloby wygrac? Twoje myslenie dziala jak trolling omegi. Znowu podejrzany
Dobra. Spalcie mnie i Miśka. Tak będzie najlepiej.
Jestem za.
Słońce powoli znowu pojawiało się na horyzoncie rozświetlając podziemia skryte pod przeźroczystym dachem.
Niektórych wczorajsza lekcja prawie w ogóle nie nauczyła - od rana głosowano i starano się wybrać kto zostanie spalony dzisiejszego wieczoru.
Czas mijał powoli, a życie toczyło się dalej. Nic nie zwiastowało, że dzisiaj stanie się coś niezwykłego co może zmienić przebieg historii w sektorze nr.7 należącego do podziemnego imperium Vanzioma.
Cichy i zarazem niczym nie wyróżniający się obywatel Jurrgenaut jak zwykle spacerował po wąskich uliczkach unoszących się nad przepaścią niedaleko sektora nr.4. Nagle zobaczył on dziwny, długi pojazd przypominający niegdyś motor, zaciekawiony owym znaleziskiem chciał go wypróbować i przywrócić do stanu używalności - może kiedyś interesowały go motocykle?
Po kilku godzinach spędzonych przy naprawie pojazdu udało się go uruchomić, wsiadł więc na niego i ruszył na jeden z opuszczonych placów sektora nr.4. Dotarłszy do miejsca celu jego podróży rozpędził się do prawie maksymalnej prędkości, wiatr we włosach dodawał mu poczucia adrenaliny i spełnienia, kiedy nagle tylna część motoru eksplodowała wyrzucając kierowcę prosto w powietrze, roznosząc huk na cały sektor.
Godziny mijały, a Jurrgenaut nie podnosił się i leżał zakrwawiony na placu sektora niedaleko zniszczonego motoru.
Jeden z obywateli przechodząc niedaleko zobaczył palący się obiekt oraz czym prędzej skierował się w jego stronę w celu zaspokojenia ciekawości. Zastał on widok mniejszej katastrofy i rzucił się na ratunek znajomego człowieka, który niegdyś nazywał się Jurrgenautem.
Dotarłszy z powrotem do sektora nr.7 poszkodowany twierdził, że nazywa się Niewiara i nie wie skąd się pojawił i co tu robi w tym dziwnym miejscu.
Czy nowa osobowość Jurrgenauta wdroży coś nowego do sektora, w którym ludzie postanowili codziennie zabijać? Czas pokaże.
"Kiedy łamiesz zasady, łam je mocno i na dobre" - Słowa Karthasa(cytat napisany przez "Terry Pratchett" - nie wiem jak to odmienić) obserwującego wszystkie wydarzenia z gwieździstego nieba.
A TERAZ TAK NA ŁATWY JĘZYK!
Jurrgenaut z powodu afk zostaje wykluczony z gry, a na jego miejsce wchodzi Niewiara
TEKST WRZUCONY NA PROŚBĘ VANZIOMA.
Siemka wszystkim. Niebawem przejrzę wszystkie strony by mieć większe rozeznanie w sytuacji, aczkolwiek mam już pewne podejrzenia
Mój głos leci na Zenodorosa. Po prostu twoje zachowanie jest mocno nie logiczne. Nie wiem co sądzić o prowokacji Omegi w stosunku do Budziocha, ale twój głos na Misiaela po tym jak ktoś inny zaczął go atakować jest mocno niepokojący. A co do tej prowokacji to wątpię by była ona prawdziwa, jako że mamy tutaj konflikt dwóch stron. Ludzi oraz mutantów a każda z nich chce wygrać. A ty zenodorosie raz atakujesz Misiaela, raz Budziocha. Trochę dziwne nie sądzisz??
Spokojnie panowie,
Misiael i Budzioch , swoimi oskarżeniami jeszcze bardziej zwracacie na siebie uwagę , wiec nie dziwcie się , że ludzie będą na was głosować , tak jak się to stało z Omegą . Na prawdę , desperackimi oskarżeniami dużo nie zwojujecie.
Zenodoros jak do tej pory posiadał logiczne argumenty i trafne podejrzenia w szczególności jeśli chodzi o Omegę. Zrobił to dla dobra naszego . Więc pomyślcie , czy zrobiłby to swoim ludziom ?
Wiesz sytuacja gdy jeden ze "stada" poświęca swojego nie jest nam obca. To jest standardowa strategia. Gdy jeden z wilczków/vampirów wchodzi w sektor podejrzanych, jest to idealna sytuacja dla jego współbraci. Wbijają mu nóż w plecy zdobywając zaufanie tłumu.
@Mayumi Ja się nie dziwię i wiem co robię. I jak już pisałem - jeżeli spalicie Misiaela to możecie spalić również mnie.
Ogłaszam wszystkim że gracz Mikiusz jest Vampirem! Skąd mam tą pewność? możecie się łatwo domyśleć.
Mój głos wędruje na Mikiusza.
Radzę reszcie zrobić to co ja.
Mój głos leci na Zenodorosa.
Zachowuje się naprawdę, jak dla mnie, dziwnie, nie logicznie. Plus, cała ta sprawa z Omegą, coś tam o Zenku wyłapałem.
Niestety ja swego głosu już zmienić nie mogę. Troszkę za późno.
