Wot

A nie bierzecie pod uwagę, że to wy słabo gracie, a nie pojazd jest cienki? Zauważyłem, że 99% graczy WoT uważa, że są pro i w ogóle uber skilled pwnz0rs, po prostu zero pokory.Ja Mardera II uważam, za najlepszego TD. Ma świetne działo, ze świetną (jak na swój tier, oczywiście) penetracją, które w dodatku bardzo ładnie się wychyla. Nie zmienia to faktu, że granie TD wymaga trochę myślenia, nie jest to już medium, którym możesz na pełnym speedzie pomykać między wrogimi pojazdami unikając ich strzałów a samemu ostrzeliwując co się da. Na TD zaczyna się myślenie i planowanie ruchów, inaczej marnie skończysz. Wiem to z doświadczenia, dopiero na JagdPanzer IV, który jest IMHO najgorszym TDkiem swego tieru zacząłem planować ruchy i pilnować, by nigdy nie zostawać samemu. Bo ten pojazd nie wybacza błędu i jeśli zapuszczę się za daleko w przód bez osłony, to nie będę miał jak się schować (całe 9km/h na wstecznym... Maus ma 16 bodajże...) a silnik i gąski padają przy każdym oberwaniu. O wybuchającym ammo racku nie mówię (tak, wiem, zestawy naprawcze, ale kto będzie co bitwę, grając bez premki, wywalał 6 tysięcy na i tak słaby pojazd, przy który często nawet nie zdąży się uruchomić ponownie modułu, bo już jesteśmy dymiącą kupą złomu.)Przyjemnie grało mi się też T40, ale jednak u Hamburgerów doszedłem tylko do Wolverine'a, bo gdy zacząłem trafiać w bitwach na T95, to zwątpiłem. Niby to forteca z potężnym działem, ale mobilności 0. Za to kręci mnie Ferdynand i zaczyna ISU-152. ;D

T40 to jeden z najlepszych TD. Maus nie jest na wstecznym, aż tak dobry. Raz widziałem gościa z PzIV z 11 fragami .

Wydaje mi się Durendal,że umiem grać TDekami skoro przejechałem 589> bitew na SU-85 z bilansem 52% zwycięstw 31% przetrwanych walk i 64% trafień oraz odpowiednio na SU-100 153> bitew 54% 29% 69%. Rosyjskie niszczyciele+ doświadczenia z Tygrysa I z pewnością nauczyły mnie planowania ruchów.

Marder jakoś mi nie podszedł choć widać,że ma potencjał.

T40 w sumie zaczynam lubić. Tym wg mnie należy grać inaczej nie jako snajper z tyłu ale raczej jadąc za czołgami z uwagi na kiepską celność i długi czas lotu pocisku.

Wydaje mi się,że i Niemca i hamburgera oceniłem zbyt szybko bo na obydwu nie miałem jeszcze nawet 80% wyszkolenia załogi a na ruskich są specjalizacje + na 85 zamontowane moduły.

Nie sądze bym zmienił zdanie,że SU-85 to najlepszy TDek w grze, zapewne pozostanie moim ulubieńcem razem z Vk3601.

Do Mardera nie będe już wracał zresztą do zabawy na tierze 2 kupiłem sobie PzKpfw 38H735 (f). Amerykanina zaczynam się uczyć i też zostawie go dla funu.

Ostatnio rozglądam się w WoT za czymś nowym. Skoro jeździłem już ruskimi i niemieckimi ciężkimi,niemieckimi średnimi i komunistycznymi TDekami to teraz T40 jest czymś odkrywczym i robie również drzewko w kierunku rosyjskiego T-34 by poczuć jak to jest na szybkim medzie. Kiedyś świetnie bawiłem sie Pz35t na II tierze to teraz mam jego mocniejszą wersję Pz38 - granie na niskich poziomach na swój urok i odpręża po 7>. Jeszcze może kiedyś kupie sobie Leoparda by od czasu do czasu pośmigać na scouta i będę miał wszystko co mnie interesuje (bynajmniej narazie). Pozostaje SPG ale tego nie znoszę.

Przyznaje racje po załadowaniu nabojów odłamkowych gra się o wiele lepiej. teraz odłamkowe ładuje do wszystkich moich czołgów z dobrymi rezultatami.

Krasnal, ale nie chodzi o to, że strzela się tylko odłamkowymi. Chodzi o to, że jak masz haubicę/działo z małą penetracją, to wtedy strzelasz tymi pociskami. Np. 105mm na M4 Sherman i 152mm na KV. Ale już np. na 88mm na Tigerze strzelasz głównie AP.

Owszem ale dla przykładu jak strzelam ze 107mm armaty to pomimo wysokiej penetracji pociski AP nie zawsze wchodzą. Natomiast odłamkowe zawsze zadadzą jakieś obrażenia.

Dajesz w zależnosci od przeciwnika, np. nie mozesz przebic to walisz z HE, a z haubic to tylko HE

Heh, dziś grając Jagdpanzer IV zniszczyłem sam T95, zachodząc go od boku i blokując tak, że nie mógł się obrócić w moją stronę. Dodatkowo w końcu wbiłem JgPanther, który jest cudowny. Pierwsze bitwy i zgarnięte po 3-4 fragi. :D

JakubWielki ostatnio nawet na to wpadłem aby ładować obydwa typy, jaki ja inteligentny jestem :lol:

Myślę nad doinwestowaniem konta i zastanawiam się nad zakupem któregoś czołgu z tieru 8. Jaki byście polecili przy zakupie za złoto Chinola, Lowe Krowe czy KW5?

Zależy, co jest Twoim głównym pojazdem. Jeśli głównie grasz HT, to nie polecam Lowe, bo będziesz się nudził, jeśli zaś grasz głównie medami, to bierz Lowe. Przynajmniej ja bym tak zrobił, lubię różnorodność.

Chinol dobry i lOwe tez doskonałe do zarabiania. Kw-5 bardzo dobry pancerz, ale wadą jest działo, czyli 107 mm, to ze zwykłego KW, więc na 8 tier to za słabe jest możesz mieć problemy z penetracja. Gra chinolem jest dosyć ciekawa, bo szybki i fajne akcje można robic

KV-5 to porażka, czołg z armatą o penetracji 150 wzwyż bez problemu przebije go strzelając w kubły na przodzie kadłuba. : )

Trochę po nie w czasie. Zakupiłem już typka i jestem bardzo zadowolony. Z poczatku ciężko mi się było przyzwyczaić do agresywnej gry ale idzie mi coraz lepiej. Tak podstawowa wersja T-54 to maszynka do fragowania oponentów i zarabiania kasy. Pancerz przedni świetny a wieżyczka kosmos rykoszetuje mi nawet strzały z działa BŁ9. Mały i bardzo szybki Da się go schować w każdym zagłębieniu. Armata idiot pięknie penetruje pancerze. Odkąd zacząłem nim grać rozwijam ruskie medy. Skoro ten czołg jest taki dobry a to tylko podstawka T-54 to ulepszona wersja to prawdziwy rzeźnik B) .

Wbrew pozorom Type 59 jest łatwy do zniszczenia. Strzał w gąskę + ładowanie mu w bok = rychła śmierć.

THX

Ktoś tu pisał, że Hetzer jest do bani? Na swoim tierze to najlepszy TDek w grze. Odporny jak nic w tierze IV. Oczywiście do walk w których match making wrzuca cię z Tygrysami czy IS, jest jeżdżącym fragiem, ale poza tym jest świetny. I nie przeginajcie z tym wpływem item shopu na grę. Kto widział w zwykłych randomowych bitwach użycie złotej amunicji? Raz na 1000 walk się zdarzy jakiś bogaty zapaleniec. Tak to tylko w clan warsach. Czołgi za golda? Dla mnie to jeżdżący frag, bo są gorsze od swoich odpowiedników na danym tierze. Wystarczy porównać Typ59 z T-44, albo KW-5 z IS-3? Poza tym zwykle za kierownicą takiego cudaka siedzi kompletny dureń, który czołg kupił, a nie wyexpił i nie ma zielonego pojęcia co z nim zrobić...

Pozdrawiam.

Macius, ale ubić dużo fragów to nie sztuka. Wystarczy mieć fart i dobijać. Sztuką jest wbić tym czołgiem bez premki 1000 expa i więcej, a póki co takiego kozaka nie spotkałem, natomiast np. T28 albo Hetzer prowadzone przez dobrego gracza są w stanie to osiągnąć. Poza tym M3 Lee zyskał dużo na wprowadzeniu francuskiego ścierwa, które mu do pięt nie dorasta.

M3 Lee w dalszym ciągu jest cienki jak na swój tier.

MAM do ODDANIA, jakieś wirtualne pieniądze z WOT.... bo mnie ta gra jakos nie kręci...

POZDRO!

Co myślicie na temat nowego "pacza" 0.7.2, dla mnie zje.... zarobki nie potrzebnie na niektórych czołgach i nerfili is4:P(i wydaje mi się że is7 tez),skille dobry pomysł, 2 nowe mapki lekka lipka, nowe cieżkie amerykańce wkur..... mnie :), a i ten ich OTM dobry pomysł, ale wykonanie takie sobie (może przyzwyczajenie do "starego").

Witam,

Takze pogrywam w WoT'a, ostatnio nawet za czesto... ^^

Gdyby ktos mial jakies pytania/chcial pograc w plutonie, to pisac smialo: DeVaLin

Pzdr.