dodał bym tu jeszcze eso gra spolszczona 51% w wowie spolczają z dodatku na dodatek
WoW vs ff14
Moglbys powiedziec ile mniej wiecej godzin grales zanim doszedles do heavensward czy nie pamietasz?
Dokładnie, w SL cały czas miałem z tyłu głowy, że muszę zrobić jakieś repy, jakieś
daily żeby coś odblokować, zrobić kilka runów Torghastu żeby legendary zrobić…
Ściągam FFXIV
Mi zajęło zdecydowanie dłużej niż jesteś w stanie zrobić to teraz, bo twórcy są świadomi, że ludzie chcą iść dalej i skrócili troche historie z podstawki, wywalając niektóre fillerowe czynności i historyjki.
Z tego co kojarzę, mowili coś o 50h? Ale do tego dochodzą jeszcze questy z Crystal Tower, pierwszego raidu, ktory BARDZO polecam sobie zrobić, bo ma duże znaczenie dla późniejszej fabuły gry.
No i między każdym dodatkiem jest jeszcze tak z 5 patchów historii. No ja bym się nie spieszył i robił to na spokojnie, zwracanie uwagi na historię zdecydowanie procentuje, szczególnie w późniejszych dodatkach
Dodam jeszcze od siebie, że w FFXIV nie odczujesz za bardzo progressu postaci tak jak w Wowie.Finał to gierka, która bardziej się skupia na fabule.
Gralem w mnostwo MMO podchodzilem kilka razy do finala i NIE…ta gra jest tak nudna , powolna , pusta na lokacjach. Poprostu nie…comunity jest inne niz w wowie jak dla mnie gorsze toksyczne - liczy sie tylko FF , nie mozesz miec swojego zdania innego…inaczej report.
Czas ? FF musisz grac kilka miesiecy by wbic max lvl co jest chore i nudne . Tak zwykly gracz ktory nie ma zbyt czasu maxa wbija tam kilka miesiecy …
W wowie wbijasz max w kilkanascie dni lub szybciej jak umiesz i bawiss sie ze wszhstkimi na end game .
Obecnie nje gram w mmo bo nie mamjiz czasu. Ale gdybym mial wybrac i wrocic do gier mmo to tylko i wylacznie WoW.
Polecam NEW WORLD
Dla Ciebie to wada, dla niektórych to bardzo duży plus, ponieważ zaznajamiasz się z postacią. W wowie mam chyba z 13 altów na 50-60 lvl. Z żadnym jakoś nie specjalnie się identyfikuję, nawet nie patrzę na to jaki nick daję, ani jak postać wygląda (sprawdzam, czy z automatu nie dali mi czarnej postaci XD) i klikam stwórz. Trochę to smutne, bo dawniej miało się jedną postać, a a wbicie maxa na drugiej było ultra trudne.
Zobaczymy, ja aktualnie ściągam Finala. Może tym razem podejdzie xd
A jak nie, to już mam w wowie nowy dodatek kupiony, więc będę miał do czego wracać.
To zalezy co lubisz robic. Ja odbilem sie od FF14, bo nie jestem w stanie wytrzymac tego durnego i totalnie bzdurnego systemu questowania. W MMO liczy sie dla mnie akcja, w FF14 tylko biegasz. Doslownie, w grze nie robi sie NIC innego, biegasz z miejsca na miejsce jak debil przez dziesiatki godzin, podlewasz kwiatki, roznosisz listy, rozbijasz wazony, gwizdasz, biegniesz na koniec swiata zeby podskoczyc na jednej nodze i wrocic. Jezeli interesuje Cie dlaczego zrobiono z Ciebie debila i kazano biec na koniec swiata zeby zagwizdac (i lubisz czytac sciany tekstu rozdawane na lewo i prawo przez wasate lolitki) to podobno wtedy ta gra jest magiczna, bo Square wkrecilo nawet jakies watki fabularne w tak debilne czynnosci. Ale jezeli wolisz akcje, cos powalczyc, itd to polecam WoWa.
Ktos pisal na gorze, ze FF14 docenia Twoj czas. Otoz FF14 ma Twoj czas w dupie, pluje na Ciebie i kpi, bo jak inaczej nazwac tak idiotyczne zadania. Podstawka jest chora i to nawet po skroceniu. Jezeli Cie to nie odrzuca, lec w FF14 - ja nie dalem rady. No i czytajac historie (szeroko opisywane) o community FF14 to po prostu woke rak.
Faktycznie ja sam też zanim zacząłem WoW’a miałem podejście do FF14 i te misje to była jakaś katorga. Lubię wiedzieć co się dzieje, ale nie lubię kiedy jestem zalewany multum jakimiś tekstami, monologami. W WoW’ie też jest strasznie dużo questów, ale zawsze jakoś się do wiążę z tym, że coś jednak tam robisz bardziej znaczącego i fajnie przeplatają się tam hmm… “innowacyjne” misje. Np. cała lokacja startowa gnomów jest mega ekstra, latanie, strzelanie, wchodzenie do robota miodzio. Fabularnie też przecież WoW jakoś tam stoi, w końcu ta gra ma tyle lat, że żeby pojąć całość dla nowego to jakaś paranoja. Teraz zauważyłem, że dużo ludzi narzeka bo słaby dodatek bo coś tam bo coś tam, no nie wiem trochę to pewnie jak z serialami w końcu skończą się trafne pomysły i zaczną lepsze bądź gorsze. Z tego co zdążyłem zauważyć jakoś nowy gracz to aktualnie ogrywam chaptery z battle of azeroth i mega mi się podobają.
Ludzie, ktorzy marudza na slaby dodatek to zwykle maniacy sledzacy kazde posuniecie kazdej postaci. Mnie fabula w MMO az tak nie interesuje, a najwazniejsze dla mnie bylo, ze w Shadowlands dalo sie czuc te ‘epickosc’ wszystkiego co sie robilo. Troche boje sie o nowy dodatek, bo odchodzi wlasnie od tego epickiego stylu gry ale zobaczymy co bedzie.
No podobno właśnie nowy dodatek będzie OP bo nie skupiają się tak na jakimś zjebanym systemie typu covenanty, albo neck z BfA. Tylko lecą całość w historię, raidy i pvp
No mnie wlasnie covenanty, towery itd sie strasznie podobaly. Historii w nowym dodatku moze i bedzie sporo, ale nie bedzie to historia popychajaca fabule w jakakolwiek strone, a raczej fillery i wyjasnienia co ‘bylo przedtem i dlaczego swiat wyglada jak wyglada’. Nawet Blizzard okresla ten dodatek mianem ‘wakacji’, a dla mnie to brzmi jak ‘wakacje od dobrej rozgrywki’.
Po co kupujecie nowy dodatek do wowa jak ten gniot po tym jak wydoi idiotow z kasy trafi do game passa żeby ratować online.
Po pierwsze, chuja się znasz.
Po drugie, zacznij używać znaków interpunkcyjnych i czasami przeczytaj co nasmrodziłeś przed wysłaniem tego w ether.
Kupiłem dodatek bo zapowiada się ciekawie, wydałem swoje pieniądze dla własnej przyjemności. A to, że potem wrzucą to w gamepass to wywalone jajca, i tak będę grać.
Wazelinę kup przyda Ci się szybciej niż myślisz.
Jeżeli:
- Fabuła w grach nie ma dla Ciebie zbytniego znaczenia.
- Chcesz jak najszybciej dojść do endgame’u.
- Lubisz PvP.
- Lubisz posiadać kilka różnych postaci i każdą rozwijać.
- Masz więcej czasu na granie.
- Nie interesuje Cię deweloper gry (tj. nie masz problemu z płaceniem firmie, która przymykała oko na przemoc seksualną wobec pracowników).
- Jesteś osobą LGBT/popierającą BLM i chcesz odczuwać na każdym kroku, że deweloper głaszcze Cię po główce.
- Wolisz bardziej cukierkową grafikę.
To wybierz WoWa.
Jeżeli:
- Jesteś casualem i masz mało czasu na granie.
- Lubisz dobrze napisane historie.
- Wolisz powolne levelowanie i smakowanie tego, co oferuje gra, bez biegnięcia do andgame’u na hurra.
- Wolisz content PvE niż PvP.
- Wolisz posiadać jedną postać i wszystkie klasy rozwijać na niej.
- Chcesz wspierać dewelopera, który rozwija swój produkt z niespotykaną w branży pasją (tak, panie Yoshida, o panu mówimy).
- Nie przeszkadza Ci widok catboyów biegających wokół w samych majtkach i kieckach.
- Nie przeszkadza Ci azjatycka grafika.
To wybierz FFXIV.
Pytanie o gierki to jak pytanie czy wolisz więzienie z widokiem na może, czy z widokiem na morze.
Idź do psychologa porozmawiać albo znajdź prawdziwych przjaciół a nie biadolisz która gierka lepsza, bez PRAWIDZIWYCH znajomych i tak gry nie są przyjemne, kogo ty kurwa chcesz oszukać xD w mmo sam chce napierdalać, weź opie, zastanów się nad sobą, czy chcesz całe życie robić coś co tylko udajesz że ci się podoba, tzn siedzieć przy pc
zastanawiam sie między wow-em a ff14. Które z tych jest bardziej “opłacalne” inwestować w abonament?
Myślę, że wow. Dlaczego? Bo blizz od 2004 roku caly czas rozwija to jedno mmo i nie robi coraz to kolejnych czesci, typu: wow2, wow3 itp. Tymczasem z final fantasy jest troche inna sytuacja. FF14 predzej czy pozniej zostanie z tylu, tak jak 11stka.
Masz troche przestarzale informacje, bo od pewnego czasu blizz zaczal coraz mocniej wykorzystywac stary content.
Podczas lvlowania masz wybor dodatku na ktorym chcesz expic i ktorego historie chcesz poznac.
Do tego masz cos takiego jak timewalking, ale juz pomijajac to - ostatnio zaczeli tez dawac stare dungi na mythic+.
I zaloze sie, ze z biegiem czasu beda coraz mocniej szli w tym kierunku.
Ofc robiac to z glowa, a nie tak, ze nagle caly stary content bedzie calkowicie skalowalny, bo to by byl strzal w kolano. Tego contentu jest za duzo, zeby tak zrobic - ludzie by nie wiedzieli co maja robic. Ilosc opcji by ich przytloczyla. Takie rozwiazanie nie jest dobre dla mmo.