Wspólne cechy dzisiejszych flagowców

Zgodzę się, że gry MOBA, czy takie jak CS biją MMORPG na głowę. Przynajmniej większość MMORPG - wyjątkiem moim zdaniem są tylko takie tytuły jak GW2 i Eve, bo się czymś wyróżniają. Takie GW2 ma na dobrą sprawę wbudowany tryb PvP, w którym liczą się tylko umiejętności - tak jak właśnie wygląda to w grach MOBA.Aczkolwiek IMO gry MOBA itp też nie są idealne. Osiąga w nich coś bardzo mała grupa osób - reszta jest dość słaba. A nawet jak wejdzie się na bardzo wysoki poziom, to i tak trzeba poświęcić bardzo dużo energii, by się tam utrzymać. W końcu wystarczy, że twórca gry coś w niej zmieni...Są przystępniejsze gry, na których da się zarobić dużo większe pieniądze. Np. taki poker.

Wiesz jestem osobą, która unika raczej gier MMORPG z prostej przyczyny.

Nudzą mnie one po 2/3 tygodniach. Ostatnim MMORPG'iem, który wyszedł i zagrałem w niego nazywał się Aura Kingdom.

Spowodowane jest to pewnie monotonią, ale w grach typu MOBA też jest ogromna powtarzalność?

Czemu to tak działa?

I o tym chyba napisze następny artykuł.

A co do zarabiana przez gry. Chłopak mojej siostry wyciąga na pokerze jakieś 800zł miesięcznie.

Co jest dość dużym osiągnięciem dla tegorocznego maturzysty. Chciał mnie kiedyś w to wkręcić, lecz nie mam do tego jakoś chęci.

Lecz wszystko to, łączy jedno. Trzeba mieć szczęście, bo przy otwierani skrzynek może polecieć bron o wartości kilku tysięcy złotych.

Czy kareta w pokerze :)

Powtarzalność jest wszędzie, po prostu zależy jaka :) W MMORPG nastawionych na PvE, często wygląda to tak, że robisz cały czas jakiś raid i na pewnym etapie to staje się bardzo nudne i już nic Cię tam nie zaskoczy. Później bierzesz się za coś trudniejszego, ale motyw jest ten sam i wiele osób (w tym ja) czuje się oszukiwana przez twórców - bo ile można tracić czas na powtarzanie tego samego, tylko opakowanego inaczej.

A w dobrych grach PvP też jest powtarzalność, ale jednak to żywy przeciwnik, do tego dochodzi motyw gry fair, także jest większa rywalizacja. Nie ma sytuacji, gdzie zdobywasz pr0 itemy farmiąc je i robisz za najlepszego tylko dzięki nim. Nope. Cały czas masz rywalizację, bo pracujesz nad swoimi umiejętnościami - widzisz efekty ;) I można na dobrą sprawę grać nawet jedną mapę nonstop - a jednak odczuwać satysfakcję z dopracowania swojego skilla.

Dlatego wspomniałem o takim mmorpg jak GW2 - bo ono jako jedyne ma wbudowany tryb PvP w stylu gier MOBA. Także nie warto wszystkich gier tego gatunku wpychać do jednego wora :) Są nawet serwery, gdzie ludzie grają nonstop 1v1 (i nie dostają za to żadnych nagród - po prostu jest satysfakcja z poprawienia swojej gry) Aczkolwiek znaczna większość gier MMORPG jest faktycznie bez sensu i właśnie dlatego w ostatnich latach schodzą na drugi plan. Myślę, że w przyszłości więcej gier tego gatunku pójdzie śladem GW2. W tym widzę przyszłość.

A wracając do zarabiania i do pokera, to trza dużo samozaparcia żeby przy tym zostać na dłużej, aczkolwiek nawet najmniejsze poprawienie swoich umiejętności przynosi efekty i to zachęca do dalszej gry :) Jednak fakt, nie każdemu udaje się przy tym zostać na dłużej - łatwo się wypalić i znudzić :P Nie każdego to kręci na dłuższą metę, do tego wielu zraża się tym, że przegrywają. Albo pchają się od razu na głęboką wodę. Co do szczęścia, to fakt - trochę go zawsze jest potrzebnego, ale ostatecznie i tak najważniejsze są umiejętności gry :)

MMORPG ten gatunek jest potwornie nudny po czasie, a już szczególnie jak chce się samemu pograć(no ale od tego to mmo nie jest), na szczęście są jeszcze mmorpg, które się wyróżniają Wakfu, Maplestory,eve, a nawet wow który ma sporo contentu i ciekawą fabułę. Dlaczego ludzie grają w moba bardziej niż w mmorpg? Bo jest łatwiej(nie trzeba biegać z końca mapy na drugi koniec, aby oddać quest), l2p, rywalizacja, chęć stania się lepszym od znajomych, to jednak coś innego niż mmorpg.

Czy ja wiem czy MOBA i FPS są łatwiejsze?

Na pewno potrzeba mniej czasu by osiągnąć poziom takiego diamentu w Lol'u.

Niż pana, który wbił ostatnio 250lv w MapleStory EU.

Jak dla mnie to w dużej mierze gry dla graczy, którzy pracują czy studiują i brak im tego czasu.(tzw. Niedzielni)

No, ale tam też trzeba lat by osiągnąć poziom takiego KennyS, który jest jednym z najlepszych snajperów.(zawodnik francuskiej drużyny TITAN w CS:GO)

Witam w naszym laboratorium dziś pod mikroskop bierzemy gry ,które osiągnęły miliony fanów na całym świecie.

A ich złożoność jest prostsza od przysłowiowego cepa. Przyjrzymy się czemu te oklepane jak cholera schematy

są dla nas tym czym 0,7 dla alkoholika. Wyjaśni nam to doświadczony i grający chyba we wszystkie te produkcje

użytkownik portalu ZbieramTazosy. Jest on iście zwyczajnym Polakiem w grach. Jego główne cechy to spinacz oraz oporwy gracz

we wszystkich produkcjach był ponoć "Challengerem V" ,a tekst tego osobnika po wygranej mapie to EASY GG.

Wychował się na tak znakomitej produkcji jak Metin2 ,a swoją przygodę z dzisiejszymi flagowcami zaczął od starszego brata jednego z nich

czyli CS 1.6 potem przerzucił się na League of Legends. Sam o sobie mówi na jakim lanie on nie był ,czy kogo to on nie uczył. Ponoć bez niego Pasha Biceps był by tylko Bicepsem. W Lolu ma ponoć własne przysłowie "Kogo by nie pickneli i tak go na feeduje" och przepraszam "Kogo by nie pickneli i tak to wycarruje". A na serwerze EuW mówię się nie o jakiś ocelotach czy xpeke tylko właśnie o nim. To on rozdaje karty w Diamentowych myślach.

Koniec jednak tego lania wody ,żeby było o czym pisać zadajmy mu pytanie:

Q:

Czemu pan jako gracz wybrał właśnie League of Legends czy Cs:GO ,a nie inne produkcje.
Na co zwracasz uwagę jako gracz.

A:

Oczywiście ,że przez jeden ważny element ,który gości we flagowych produkcjach.

Czyli jako prawdziwy Polak na polską wersje językową. To jest zawsze na pierwszym miejscu

przecież nie będę przepisywał tekstu z gry na translatora. Więc musi być Polska wersja językowa

inaczej jak to robi mój kandydat na prezydenta "TFU" i nazywam ją CARPIEM tak jak to teraz mówi się o tych gniotach z azji

czyli odgrzewany carp ze świąt bożonarodzeniowych z 2008r.

Musi być również polskie community ,żebym mógł z kimś pogadać o tym jakim to ja jestem pro gejmerem.

To było główne ,ale teraz czego chcą gracze z całego świata w produkcjach czyli;

Gry Rankingowe

Oczywiście chodzi mi o takie z prawdziwego zdarzenia. Gdzie są rangi czy tam dywizje i gracz pnie się po szczeblach swoje

internetowej tabeli ,żeby móc się potem tym chwalić. W grach rankingowych spinanie i wyzywanie od zer i pisanie "go play tetris" to

codzienność wielu graczy. Zdarza się też ,że dostaniesz dobrą drużynę i wygrasz.

Oczywiście musi być możliwość grania rankedów czy to solo/duo czy w pięcioosobowej drużynie.

To jest dla mnie bardzo ważne i bez tego dzisiejsze gry to słabizna.

Dlatego gry typu FPS/MOBA miażdży gry MMORPG.

Wystarczy zobaczyć ,że pierwsze gry na Twichu to CS:GO Lol czy Dota właśnie dlatego ,że dziś w grach

ludzie chcą rywalizacji w stopniu lepszym niż PVP czy Wojen Gildii gdzie wszystko zależy od EQ.

elo.jpg

SKILL

Kocham gry gdzie trzeba uczyć się na błędach i grać niezliczone ilości razy by poznać wszystkie schematy.

To również występuje w wielu produkcjach ,ale w wielu grach zamiast tego występuje P2W albo czysty fart jak w Combat Arms.

Budowanie SKILLA to coś co kocham dlatego gram na mapach w CS:GO typu AIM/DM czy w treningowych warsztatach.

SKINY

Masz skina ,a inni nie ? Wyzywaj ich od biedy.

Skiny i zmiana wyglądu postaci to powinien być jedyny zakup za prawdziwe pieniądze w grach.

Steam Workshop pozwala na to czy dany skin stworzony przez graczy będzie w grze i twórca dostaje za to jakąś część i to jest fajne

,a nie to co w LoL'u ,ale oni pewnie boją się takiego incydentu jak to było w CS ze skinem HOWL

E-SPORT

Chcesz być na Polscie? Nic trudnego wystarczy być najlepszym w Polsce i grać na turniejach.

E-SPORT jest dla mnie czymś lepszym niż liga mistrzów w piłce. Oglądając takich Virtusów czegoś się nauczę podobnie jest

w LoL'u. Bardzo lubię obstawiać te mecze w CS:GO. Ogółem to kibicuje Polakom z roccatu czy VP pisali do mnie czy bym nie grał

z nimi na rozgrywkach LCS czy ESL'a niestety nie mam czasu. :D

1_13189976173_dab892e2b9_b.jpg

Na pomocnym supporcie zakończyłbym moją odpowiedz na pana pytanie.

Jest jeszcze na moda na Survival/Zombie i produkcję niezależne ,ale ja to wszystko mam w MINECRAFCIE.

A teraz nadchodzi era gier o realistycznym średniowieczu..... taki MMORPG z Survivalem budowaniem ogromnych

społeczności i politykę ,ale i tak czekam tylko na Albion Online czekam na drugą Tibie ,ale w pierwszą część nie grałem.

Dziękuje za przeczytanie mojego skromnego artykułu ,którego pisałem jakieś półgodziny.

To mój pierwszy taki tekst więc nie spodziewajcie się wielkiego dzieła jak ta książka

m_1_21157.jpg

ale mam nadzieje ,że nie jest najgorzej.