Większość filmów, muzyki, gier to zwykły chłam. W dodatku kosztują o wiele za dużo, gdzie wyjście do takiego multikina to 24 zł za osobę. Jeszcze kilka lat temu można było wejść za 12 złotych. Pazerność jak widać nie zna granic.
5 lat temu nowe gry kosztowały 100zł. Teraz są po 200, a ani inflacja się nie zwiększyła, ani zarobki nam nie wzrosły. Co się stało ? Ludzie zaczeli kupować więcej oryginałów, to i twórcy podnieśli cenę. Nazywajcie to marketingiem, ja nazywam to chamstwem.
Chciałem i chcę zapłacić tym ludziom, którzy wypuścili DOBRY produkt. A cwaniakom, którzy produkują chłamy mówię nie.
Zgadzam się całkowicie.
Jak widzę te wyłudzenia na Kickstarterach, to mnie i krew zalewa i jednocześnie śmiać mi się chce z ludzi, którzy płacili tam pieniądze. Ktoś zbiera kasę od fanów na grę. Robi grę, a potem sprzedaje ją po 130zł... (Pillars of Eternity). Albo robi grę p2w (tak się zapowiada) jak np. Star Citizen.
Albo jeszcze lepiej. Zbiera na Oculus Rift, a potem, gdy uzbierał miliony i się okazuje jak bardzo ludzie tego chcą, sprzedaje firmę i produkt temu gościowi od Twarzoksążki za ileśtam miliardów dolarów.
Niech żyją piraci !
Netflix robi sobie miejsce widać.
To samo sobie pomyślałem ![:)]()