Dla niektórych dlatego to śmiesznie brzmi, bo wszystko idzie zamienić w "dobry humor". Religie, politykę, pracę, życie, no i "teorie spiskowe", które mają więcej w sobie prawdy niż kto by przypuszczał. Zanim przejdziecie to tematu Reptilian, polecam zapoznać się od podstawy z tematem: telewizja, leki, farmacja, gazety, szkolnictwo, jedzenie, woda. A następnie przechodzić dalej.
Czy zrozumielibyście całki nie znając podstaw dodawania i odejmowania? Tak jest z "teoriami spiskowymi", nie wolno (teoretycznie) skakać od razu do tematu Reptilian nie znając praw rządzących niższymi szczeblami. Na to potrzeba lat, a nie tygodni. Całki też wam wydadzą się totalnie bez sensu, tak jak teraz Reptilianie. Uczcie się od podstaw!