ACTA i SOPA

a dlaczego miałbyś to poprzeć? mógłbyś mi to uzasadnić ?

a dlaczego miałbyś to poprzeć? mógłbyś mi to uzasadnić ?

Bo uwazam to za zacny cel, ktory w pewnym stopniu przyczyni sie do zmniejszenia uzaleznien od internetu. Dodatkowo uwazam, ze byloby to dobre dla nastepnego pokolenia. Dzieciaki zamiast marnowac czas w necie beda kopac w gale, czytac ksiazki i normalnie funkcjonowac fizycznie jak i psychicznie. Bedzie rowniez mniej grubasow i chuderlakow. Ogolnie wszystko bedzie lepsze. Nie bedzie tego cynizmu i arogancji wyniesionej z internetu. Same plusy.

Jakiej wolnosci? Wolnosci do kradziezy wartosci intelektualnej? O jakiej wolnosci w internecie mowicie? Czy wolnoscia jest dla was to, ze mozecie wejsc na torrenta i sciagnac z niego jakis film? Jesli o takiej wolnosci mowa, to wasze pretensje sa komiczne.

Nie wiem skąd się urwałeś, ale jesteś co najmniej bardzo naiwny. Sam jestem z tych "artystów", sam tworzę muzykę i udostępniam ją całkowicie ZA DARMO. Jeśli ktoś chce kupić album - nie ma sprawy, ale liczy się sam fakt, że ktoś tego słucha i komuś się to podoba. Ta ustawa jest dla bogatych k**ew, które mogą sobie na wszystko pozwolić i chcą jeszcze więcej władzy, niż mają teraz. Chyba nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo "piractwo" jest dla nas - biednych polaczków istotne. Większość ludzi w tym kraju po prostu nie stać, żeby kupować każdy film, którym jest się zainteresowanym, każdą książkę, płytę muzyczną. Jeżeli masz tyle kasy, że stać Cię na każdy album, każdy film, każdą grę, każdą książkę jaka Cię interesuje to dobrze, ale nie każdego na to stać.

Bo uwazam to za zacny cel, ktory w pewnym stopniu przyczyni sie do zmniejszenia uzaleznien od internetu. Dodatkowo uwazam, ze byloby to dobre dla nastepnego pokolenia. Dzieciaki zamiast marnowac czas w necie beda kopac w gale, czytac ksiazki i normalnie funkcjonowac fizycznie jak i psychicznie. Bedzie rowniez mniej grubasow i chuderlakow. Ogolnie wszystko bedzie lepsze. Nie bedzie tego cynizmu i arogancji wyniesionej z internetu. Same plusy.

Wyjaśnij mi dlaczego kopanie piłki jest lepsze od siedzenia na necie albo dlaczego brak internetu ma się przyczynić do zmniejszenia liczby otyłych ludzi? Sam nie uprawiam sportu i spedzam mase wolnego czasu przy kompie ale mimo to nie jestem gruby. Ba, to przez internet schudłem, zaczołem ćwiczyć i zainteresowałem się książkami! Poza tym co z tego, ze jest sie uzależnionym? Jeśli coś sparwia komuś przyjemność to niech to robi.

Bo uwazam to za zacny cel, ktory w pewnym stopniu przyczyni sie do zmniejszenia uzaleznien od internetu. Dodatkowo uwazam, ze byloby to dobre dla nastepnego pokolenia. Dzieciaki zamiast marnowac czas w necie beda kopac w gale, czytac ksiazki i normalnie funkcjonowac fizycznie jak i psychicznie. Bedzie rowniez mniej grubasow i chuderlakow. Ogolnie wszystko bedzie lepsze. Nie bedzie tego cynizmu i arogancji wyniesionej z internetu. Same plusy.

Jakbym słyszał mądrości Polskich polityków - zastanawiałeś się nad polityczną karierą ?

Puste słowa które nie mają żadnego sensu. Widzę ze należysz do ludzi którzy wszystkie nie powodzenia

zwalają na internet ? -no cóż na kogoś trzeba

Zapoznaleś się z założeniem Acta/Sopa ? - ocenzurowanie niektórych materiałów ma pomóc w zwalczaniu uzależnień ?

Jest to jeden wielki krok do kontrolowania mas oraz zdobycia środków finansowych.

Na jakiej podstawie twierdzisz ,że zmniejszy się ilość osób uzależnionych od internetu?

W dalszym ciągu będą portale społecznościowe, gry online etc.

Wyjaśnij mi dlaczego kopanie piłki jest lepsze od siedzenia na necie albo dlaczego brak internetu ma się przyczynić do zmniejszenia liczby otyłych ludzi? Sam nie uprawiam sportu i spedzam mase wolnego czasu przy kompie ale mimo to nie jestem gruby. Ba, to przez internet schudłem, zaczołem ćwiczyć i zainteresowałem się książkami! Poza tym co z tego, ze jest sie uzależnionym? Jeśli coś sparwia komuś przyjemność to niech to robi.

Moze jednak nie jestem uzalezniony bo osoby uzaleznione nie widza nic zlego w tym co robia. Nie mam stalowych argumentow, ale na swoim przykladnie moge stwierdzic, ze po bieganiu czuje sie super, mam odswiezony umysl i cialo. Gdy siedze na necie, po pewnym czasie nie widze zadnych korzysci z tego co w nim robie. Czas leci jak poeb@ny i pozniej nie mam ochoty na nic. nawet jak mam z tego przyjemnosc to i tak nie moge dostrzec ZADNEJ korzysci z uzytkowania z internetu. Ze sportu tak, bo sport ksztaltuje charakter, pomaga naszemu cialu i ogolnie daje pozytywnego kopa, a internet? No moze robi nam pape z glowy tym calym syfem.

PANIE 'myslacy ze madrzejszy' wyzej, ja sie odnosze ogolnie do internetu, nie tylko do tych ACTA i SOPA. Pisze rowniez jakby to bylo supcio hupcio bez twojego kochanego internetu.

Moze jednak nie jestem uzalezniony bo osoby uzaleznione nie widza nic zlego w tym co robia. Nie mam stalowych argumentow, ale na swoim przykladnie moge stwierdzic, ze po bieganiu czuje sie super, mam odswiezony umysl i cialo. Gdy siedze na necie, po pewnym czasie nie widze zadnych korzysci z tego co w nim robie. Czas leci jak poeb@ny i pozniej nie mam ochoty na nic. nawet jak mam z tego przyjemnosc to i tak nie moge dostrzec ZADNEJ korzysci z uzytkowania z internetu. Ze sportu tak, bo sport ksztaltuje charakter, pomaga naszemu cialu i ogolnie daje pozytywnego kopa, a internet? No moze robi nam pape z glowy tym calym syfem ktory ACTA i SOPA chce usunac.

Jedno proste pytanie. Po jaką cholere używasz internetu? Nie mówie, że sport nie przynosi korzyści bo przynosi. Internet też, trzeba tylko te korzyści dostrzec. Nie rozumiem tylko dlaczego czujesz potrzebe zabrania osobnikom z innymi upodobaniami tego, co sprawia im przyjemność. Nie lepiej sprzedac kompa albo po prostu nie uzywac go tak często?

no nic.. strona sejmu www.sejm.gov.pl dziala :) a bylo podobno ze niedziala. hmm ciekawe co sie bedzie dziac 26 -,- .. dobrze z w Polskie nie mieszkam uff

Jedno proste pytanie. Po jaką cholere używasz internetu? Nie mówie, że sport nie przynosi korzyści bo przynosi. Internet też, trzeba tylko te korzyści dostrzec. Nie rozumiem tylko dlaczego czujesz potrzebe zabrania osobnikom z innymi upodobaniami tego, co sprawia im przyjemność. Nie lepiej sprzedac kompa albo po prostu nie uzywac go tak często?

Uzywam bo jestem uzalezniony. Mimo, ze jestem uzalezniony dostrzegam same wady korzystania z internetu i doszedlem do wniosku jak to by fajnie bylo bez niego. Wiesz, alkoholikom picie tez sprawia 'przyjemnosc' i co teraz. Nie staraj sie mu wmawiac, ze wodka jest zla bo to mu sprawia przyjemnosc? Po glebszym zastanowieniu podobnie jest z internetem. Tylko trzeba to dostrzec, a bedac uzaleznionym jest trudno. Dobra ide spac.

@ WujekKijaszek

a co mi za to zrobia ? nie udowodnia mi tego :)

Uzywam bo jestem uzalezniony. Mimo, ze jestem uzalezniony dostrzegam same wady korzystania z internetu i doszedlem do wniosku jak to by fajnie bylo bez niego. Wiesz, alkoholikom picie tez sprawia 'przyjemnosc' i co teraz. Nie staraj sie mu wmawiac, ze wodka jest zla bo to mu sprawia przyjemnosc? Po glebszym zastanowieniu podobnie jest z internetem. Tylko trzeba to dostrzec, a bedac uzaleznionym jest trudno. Dobra ide spac.

Mimo wszystko jest subtelna różnica między alkocholikiem a kimś uzależnionym od neta. Alkocholik dzięki swojemu uzaleznieniu bedzie tylko tracił. Fakt, ze i to i to jest szkodliwe jeśli się przesadzi ale z internetu można wycisnąć wiele dobrego jeśli się chce. Poza tym, jak byś sie czuł, gdyby zabrano Ci możliwość robienia tego co kochasz? Źle, prawda? Tak samo czuli by się niektórzy bez internetu. I nie mówie tu tylko o tych uzależnionych.

Nie wiem skąd się urwałeś, ale jesteś co najmniej bardzo naiwny. Sam jestem z tych "artystów", sam tworzę muzykę i udostępniam ją całkowicie ZA DARMO. Jeśli ktoś chce kupić album - nie ma sprawy, ale liczy się sam fakt, że ktoś tego słucha i komuś się to podoba. Ta ustawa jest dla bogatych k**ew, które mogą sobie na wszystko pozwolić i chcą jeszcze więcej władzy, niż mają teraz. Chyba nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo "piractwo" jest dla nas - biednych polaczków istotne. Większość ludzi w tym kraju po prostu nie stać, żeby kupować każdy film, którym jest się zainteresowanym, każdą książkę, płytę muzyczną. Jeżeli masz tyle kasy, że stać Cię na każdy album, każdy film, każdą grę, każdą książkę jaka Cię interesuje to dobrze, ale nie każdego na to stać.

No i znowu to samo. Jak cie nie stac, to nie kupujesz, rozumiesz? Nie, nie stac mnie na wszystko, co chcialbym miec i wiesz co? Nie mam tego. Kupuje ze 3-4 gry w roku, jakies 2 filmy i moze 5 plyt muzycznych. To nie jest duzo, bo na wiecej nie mam zwyczajnie kasy. I wiesz co? Ja zyje! Jeszcze nie umarlem, a jak bede chcial miec wiecej, to zaczne gdzi eindziej pracowac, bo wiesz, ze pracujac mozna zarobic pieniadze? A za te pieniadze mozna kupic rozne rzeczy, bo nic z nieba nie spadnie. No tak, spadnie, bo masz torrenty, ale mam nadzieje, ze niedlugo jeszce pociagna. Wielu z was patrzy na ta ustawe przez pryzmat zazdrosci. Ze bogaci sa, a my biendi meczennicy, jeszcze bez naszego ukochanego neta (mimo, ze sam net nie bedzie zlikwidowany ; p ; p ).

Ja sie zastanawiam, czy wiekszosci z was rzeczywiscie chodzi o jakas wolnosc i brak kontroli w sieci, czy tylko o to, ze muzyczki nie bedzie mozna sciagnac albo filmu, co to dopiero do kin wszedl, a ze bilet to 15 zl!

Ja juz mowilem: nie popieram ACTA, ale bawia mnie tez ci smieszni internauci, ktorzy patrza na to jak na jakas swieta wojne. Nie bedziemy dluzej zyc pod jarzmem! Nasi ciemiezcy, ci bogaci chciwcy, nie beda dyktowac mi warunkow mego zycia!

I co do Dix'a i ograniczenia neta:

Z jednej strony popieram, ale nie tedy droga. Zakazem, jakas likwidacja czy ograniczeniem, nie naprawisz tego, ze dzieciaki zapomnialy ktoredy droga. Nie chce dyktowac ludziom, jak maja zyc, bo ja twierdze, ze tak jest lepiej, bo jestem alfa i omega... Nie chce tego robic, bo to bylaby hipokryzja, ale napisze tylko z perspektywy osoby, ktora widzi z bliska, jak wychowuja sie dzieciaki w czasach wirtualnych przestrzeni. Zauwazylem, ze dzieciaki nie potrafia znalezc sobie przyjemnych rzeczy do roboty, poza obcowaniem z komputerem i internetem. Oczywiscie nie mowie, ze wszystkie dzieciaki i nie mowie, ze wszedzie, ale jest to swego rodzjau fakt, Czy to dobrze? Z jednej strony zle, bo oni nie wiedza ile traca. Jak siegne pamiecia do swoich przygod z czasow dziecinstwa, to zawsze na moja twarz wpelza usmiech. W pewnym sensie to pokolenie bedzie pod tym wzgledem ubozsze. Ale swiat sie zmienia, teraz jego mechanizmy przenosza sie do wirtualnych przestrzeni i dzieciaki tak od dziecka w tym siedzace, sa na to przygotowane i przystosowane. A za ich sprawa, czyli za spraw apokolenia, ktore od zawsze ma te komputery i ktore sa z nimi zwiazane, nasz swiat jeszce bardziej przesunie sie na granice elektronicznych zywotow. My tego mozemy nie rozumiec, ale jak mowi tytul pewnego filmu: to nie jest kraj dla starych ludzi (boli mnie, ze tym starym czlowiekiem stalem sie w wieku 22 lat...). Cos sie zmienia, swiat jest dynamiczny i podatny na zmiany, a my, czyli ludzie wychowani w innych realiach (choc ja osobiscie juz od 9 roku zycia obcowalem z pecetem, choc cale szczescie w malym stopniu, moje uzaleznienie rozpoczelo sie dopiero w wieku 13-14 lat). I nie powiem teraz, ze ukierunkowanie mlodych na wirtualne swiaty jest zle. Ja tego nie rozumiem, mi sie to nie podoba, ale czy jest to zle? Skoro caly swiat sie tam przenosi, to mlodzi rownoczesnie nalezac do tych realiow ida razem z nim. To praktyczne, dla mnie puste i mechaniczne, a dla nich normalne. Czuje sie troche jak zrzeda, ale inaczej na to spojrzec nie potrafie ; p. Czlowiek nie moze zyc w czasach, w ktorych sie nie wychowal, ale o ile w literaturze naukowo fantastycznej do takich paradoksow dochodzi przez hibernacje, tak u nas stalo sie to na skutek zbyt szybkiego biegu swiata, zbyt szybkich zmian. Zyjemy w swiecie starcow.

Ta Polska zchodzi na psy powinni się zająć czymś innym a nie tylko to tylko psują jedyną zabawę wieczorami niech się zajmą np drogami a nie. Jezu jak pomyśle że, mają zamknąć nk czy forum to mi się robi źle bo przez nk komunikuje się z kumplami z Anglii a znam ich od urodzenia a ACTA poprostu chcą to tak sobie zamknąć.

Adio, do jasnej, czy ty myslisz, ze oni zamkna forum i nk? No prosze was, nie wierzcie we wszystko, co wam gimnazjalni filozofowie napisali na demotach!

Nie zamkną nk :P Zamkną wszelkie pirackie uploady.. Megawarez, megaupload, megavideo itp, itd... Cholernie mi tego szkoda no ale trzeba być dobrej myśli...

No i znowu to samo. Jak cie nie stac, to nie kupujesz, rozumiesz? Nie, nie stac mnie na wszystko, co chcialbym miec i wiesz co? Nie mam tego. Kupuje ze 3-4 gry w roku, jakies 2 filmy i moze 5 plyt muzycznych. To nie jest duzo, bo na wiecej nie mam zwyczajnie kasy. I wiesz co? Ja zyje! Jeszcze nie umarlem, a jak bede chcial miec wiecej, to zaczne gdzi eindziej pracowac, bo wiesz, ze pracujac mozna zarobic pieniadze? A za te pieniadze mozna kupic rozne rzeczy, bo nic z nieba nie spadnie. No tak, spadnie, bo masz torrenty, ale mam nadzieje, ze niedlugo jeszce pociagna. Wielu z was patrzy na ta ustawe przez pryzmat zazdrosci. Ze bogaci sa, a my biendi meczennicy, jeszcze bez naszego ukochanego neta (mimo, ze sam net nie bedzie zlikwidowany ; p ; p ).Ja sie zastanawiam, czy wiekszosci z was rzeczywiscie chodzi o jakas wolnosc i brak kontroli w sieci, czy tylko o to, ze muzyczki nie bedzie mozna sciagnac albo filmu, co to dopiero do kin wszedl, a ze bilet to 15 zl!Ja juz mowilem: nie popieram ACTA, ale bawia mnie tez ci smieszni internauci, ktorzy patrza na to jak na jakas swieta wojne. Nie bedziemy dluzej zyc pod jarzmem! Nasi ciemiezcy, ci bogaci chciwcy, nie beda dyktowac mi warunkow mego zycia!I co do Dix'a i ograniczenia neta:Z jednej strony popieram, ale nie tedy droga. Zakazem, jakas likwidacja czy ograniczeniem, nie naprawisz tego, ze dzieciaki zapomnialy ktoredy droga. Nie chce dyktowac ludziom, jak maja zyc, bo ja twierdze, ze tak jest lepiej, bo jestem alfa i omega... Nie chce tego robic, bo to bylaby hipokryzja, ale napisze tylko z perspektywy osoby, ktora widzi z bliska, jak wychowuja sie dzieciaki w czasach wirtualnych przestrzeni. Zauwazylem, ze dzieciaki nie potrafia znalezc sobie przyjemnych rzeczy do roboty, poza obcowaniem z komputerem i internetem. Oczywiscie nie mowie, ze wszystkie dzieciaki i nie mowie, ze wszedzie, ale jest to swego rodzjau fakt, Czy to dobrze? Z jednej strony zle, bo oni nie wiedza ile traca. Jak siegne pamiecia do swoich przygod z czasow dziecinstwa, to zawsze na moja twarz wpelza usmiech. W pewnym sensie to pokolenie bedzie pod tym wzgledem ubozsze. Ale swiat sie zmienia, teraz jego mechanizmy przenosza sie do wirtualnych przestrzeni i dzieciaki tak od dziecka w tym siedzace, sa na to przygotowane i przystosowane. A za ich sprawa, czyli za spraw apokolenia, ktore od zawsze ma te komputery i ktore sa z nimi zwiazane, nasz swiat jeszce bardziej przesunie sie na granice elektronicznych zywotow. My tego mozemy nie rozumiec, ale jak mowi tytul pewnego filmu: to nie jest kraj dla starych ludzi (boli mnie, ze tym starym czlowiekiem stalem sie w wieku 22 lat...). Cos sie zmienia, swiat jest dynamiczny i podatny na zmiany, a my, czyli ludzie wychowani w innych realiach (choc ja osobiscie juz od 9 roku zycia obcowalem z pecetem, choc cale szczescie w malym stopniu, moje uzaleznienie rozpoczelo sie dopiero w wieku 13-14 lat). I nie powiem teraz, ze ukierunkowanie mlodych na wirtualne swiaty jest zle. Ja tego nie rozumiem, mi sie to nie podoba, ale czy jest to zle? Skoro caly swiat sie tam przenosi, to mlodzi rownoczesnie nalezac do tych realiow ida razem z nim. To praktyczne, dla mnie puste i mechaniczne, a dla nich normalne. Czuje sie troche jak zrzeda, ale inaczej na to spojrzec nie potrafie ; p. Czlowiek nie moze zyc w czasach, w ktorych sie nie wychowal, ale o ile w literaturze naukowo fantastycznej do takich paradoksow dochodzi przez hibernacje, tak u nas stalo sie to na skutek zbyt szybkiego biegu swiata, zbyt szybkich zmian. Zyjemy w swiecie starcow.

All true. Po prostu bardzo mądrze to napisałeś :) i nie tylko ty czujesz się stary patrząc na młodsze pokolenie, które... no, jest jakie jest. Jakaś pustka mnie ogarnia kiedy wracam w piątek około 15 z uczelni i w okolicach swojego osiedla widzę trójkę dzieciaków zjeżdżających na sankach czy innych dupolotach po śniegu. Może dlatego, że dzieci w tej okolicy jest o wiele, WIELE więcej, a za naszych czasów nikt nawet nie myślał o siedzeniu w mieszkaniu skoro na zewnątrz jest śnieg. Ba, czasem wracało się zmęczonym i zmarzniętym tylko po to, by pół godziny później znowu wyjść...

Tak jak ktoś wypowiadał się w gifie przeciwko SOPA: "To jak walczenie z lwami które uciekły z cyrku, które polega na spalaniu miotaczem ognia małych kociąt" [wolne i dość swobodne tłumaczenie]. Po ostatnimi wydarzeniami z Megaupload, które wyraźnie pokazują że z wytwórniami nie ma co walczyć*, zaczynam ku własnemu zdziwieniu naprawdę popierać takie protesty jak ten przeciwko ACTA. Walka z piractwem - TAK, ale nie popadajmy w skrajności...

* - chyba nikt nie ma wątpliwości, że całe to zamknięcie i aresztowanie nie wiązało się z rozpowszechnianiem piractwa, bo to akurat Megaupload likwidowało w miarę własnych możliwości (w porównaniu z innymi hostingami powiedziałbym nawet że bardzo skutecznie). Zresztą innych popularnych hostingów są dziesiątki. Jedyne co je różni od MU to fakt, że nie próbowały tworzyć wytwórniom konkurencji...

A.C.T.A przełożona na Marzec 2013 roku. Dziękuje dobranoc.

A.C.T.A przełożona na Marzec 2013 roku. Dziękuje dobranoc.

skąd masz takie informacje?

Od Anonymous: (Tłumaczone na Język Polski...)

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=mv81VjzAtHQ#!