W moim przypadku lajki zapewne zebrałem za poradniki do Blade and Soul i ArcheAge. Siedziałem nad tekstami, szperałem w necie i rozkminiałem obcy język. Wszystko by nasza społeczność (za***ista społeczność) mogła wejść do gry wcześniej, a nie czekać, aż wydawca EU się namyśli. Bądź co bądź jest to jakaś praca, poświęciłem swój wolny czas by pomóc innym.
Z drugiej strony jest osoba, która dostała w jakiś sposób klucz do jakiejś gry. Pisze, że za lajki rozda ją szczęśliwcom.
System lajkowania nie patrzy na zawartość danego wpisu. Lajki kreują treść na bardziej wiarygodną i przedstawią ją przyszłemu użytkownikowi jako coś co powinien zobaczyć. No i tutaj pojawia się problem. System, który miałby użytkownika wrzucić do jakiejś dyskusji i umocnić tylko społeczność kieruje go do postu "Daj lajka za gierkę, którą może dostaniesz".
Xaorus ma rację. System istnieje z pewnego powodu. A co do tych, którzy mówią, że to i tak nic nie zmienia. Jeśli nie zmienia to po co konkursy za lajki?