Czy homoseksualizm jest źródłem nienawiści?

(...) twoja wypowiedź prowadzi do tego, że cofamy się w rozwoju przez takie błahostki. To jest normalność, to jest natura i to jest nas świat. Pocieszające jest chociaż to, że ludzi "mądrzejszych" jest więcej niż "głupszych".

Przykro mi żę istnieją w naszym społeczeństwie jednostki takie jak Ty THESmile, które mogą napisać takie rzeczy i jeszcze się pod tym podpisać. Obrażasz tym nie tylko siebie i swoją inteligencję - ale także i nas - czytających zacytowany przeze mnie fragment, w którym każde słowo jest totalnym dowodem że nie masz pojęcia co się dzieje na świecie dalej niż na wyciągnięcie Twojej rączki - ale mimo wszystko piszesz posta i my to mamy czytać. :/
To nie jest atak personalny, żeby nie było że komuś się tak będzie wydawać. Koleś zaprzecza wszystko co logiczne w tej jednym fragmencie i jeszcze jest z tego (prawdopodobnie) dumny.

Czyli ogólnie rzecz biorąc twierdzisz, że zaburzenie, które prowadzi do potrzeby zaspokojenia seksualnego z nieświadomymi i niewykształconymi seksualnie dziećmi jest dokładnie tym samym, co pociąg seksualny do osobników tej samej płci, gdzie świadome swojej seksualności jednostki zgadzają się na współżycie, co w żaden sposób nie krzywdzi innych? Grubo :v. Nie sądziłem, że tak umysłowo spierdolone sofizmaty w ogóle istnieją .

Tak, oczywiście że tak twierdzę, ja widzę wyraźnie że Ty tego nie pojmujesz ale uwierz mądrzejszym od siebie ludziom (nie mówie tu o mnie jakbyś na to nie wpadł).
Pociąg FIZYCZNY do dziecka charakteryzuje się tym samym co pociąg FIZYCZNY do osoby tej samej płci. W obu przypadkach jest to kategoria ciężkiego zboczenia. Doedukuj się może - bo ja rozumiem dyskutować na wątpliwie przyzwoitym poziomie to jedno, ale walić głupoty tylko 'bo tak, bo się wypowiem i już' to już wyższy poziom ignorancji.
Jest różnica między miłością a pociągiem fizycznym. I na tym polega homoseksualizm - jest deprawacją moralną (w każdym tego słowa znaczeniu); jest spaczoną miłością - bo o ile kochać można i POWINNO się każdego człowieka, bez względu na to w co wierzy/wyznaje/uznaje o tyle popęd seksualny do tej samej płci to patologia.

Jeszcze krótkie odniesienie do tych wszystkich biednych pokrzywdzonych moim poprzednim postem: JUŻ TERAZ są przesłanki o zmianach w funkcjonowaniu dziecka które rozwija się w środowisku sprzyjającym homoseksualizmowi. Czysta psychologia. Owszem nie ma JEDNOZNACZNYCH wskazówek że homoseksualizm to choroba. Nie ma. Natomiast uważam (osobiście), że ma to duży związek z tym że po prostu nie robi się dokładnych i wnikliwych badań na ten temat bo nikt za takie badania nie zapłaci...

Pociesza mnie jednak fakt, że:

“The good thing about science is that it's true whether or not you believe in it.”

Neil deGrasse Tyson

@miroll Tak, tylko dlaczego homoseksualizm powiązujesz TYLKO z popędem seksualnym?

@Ksarou

Miłość to miłość - homoseksualizm to homoseksualizm.

Nie ma nic złego w kochaniu drugiego mężczyzny jako mężczyzna (kobieta kobietę) - i prawdopodobnie każdy z was wypowiadających się tu przyzna temu rację. Miłość jest czystym dobrem (nie ważne czy jesteście religijni czy nie, nawet sataniści pewnie przyznają mi rację ;p ) Homoseksualizm nie jest miłością w tego słowa znaczeniu (polecam wszelakie słowniki jak i etymologię tegoż słowa) - jak już homoseksualizm może (nie musi) występować razem z uczuciem miłości do drugiego człowieka.
Kochać powinni wszyscy i faktycznie życie bez miłości to życie bardzo smutne - nie ważne kogo kochasz, Ty też chcesz być kochany i to jest NATURA ludzka. (podkreśliłem aby Ci co myślą ze homoseksualizm jest naturalny w tym znaczeniu tego słowa zobaczyli że się mylą). Nazwij to chemią/biologią - nie ważne, taka jest nasza natura i chcąc nie chcąc dążymy do tego.

homoseksualizm/pedofilia/zoofilia/necrofilia - to są spaczenia miłości. Ktoś Ci powie "ALE JA KOCHAM TO DRZEWO I CHCE "TO" Z NIM ROBIĆ" - pewnie popukasz się po głowie i stwierdzisz że to jakiś dewiant - ale on może z całego serca wierzyć w tą miłość...
TL:DR
Miłość jest jak najbardziej pozytywna

Homoseksualizm to spaczenie miłości - a czasem (jak nie częściej) po prostu patologiczny popęd seksualny.

Osobiście nie mam nic do homoseksualistów ale wkurza mnie jak coraz częściej słyszę ubolewanie jacy to oni biedni bo niewolno im dzieci adoptować itp....

Ogólnie mam taką zasadę, że nie dyskutuje w internecie z ludźmi, którzy nie potrafią tak elementarnych rzeczy, jak złożenie poprawnego językowo zdania w rodzimym języku, co świadczy o niesamowitym zidioceniu i braku edukacji, ale dla ciebie zrobię wyjątek. Skoro już brniesz w te pseudonaukowe, wyssane z palca brednie zaznaczając przy tym, że nie ma jednoznacznego dowodu (bo "wskazówek" to złe słowo, ale ja wiem - polska język trudna język), ale ty w to wierzysz (haha), to ustosunkuje się do tego kilkoma pozycjami naukowymi, z której każda całkowicie obala twoje tezy. Skoro są ludzie mądrzejsi ode mnie, to od ciebie zapewne też są i powinieneś im uwierzyć, mnie nie musisz:

1. S. LeVay, A Difference in Hypothalamic Structure Between Heterosexual and Homosexual Men.- tu o korelacji neuronów podwzgórza z zachowaniami seksualnymi ludzi.

2. J. Keefe, Kluczowe aspekty homoseksualizmu. [w:] Harvey, Prawda o homoseksualizmie.

3. R. William, F. Urban, S. Gavrilets, Homosexuality via canalized sexual development: a testing protocol for a new epigenetic model.

Dwie na pewno dostępne w internecie, co do trzej nie mam pewności. Jestem w 100% przekonany, że nie sięgniesz po żadną z nich, ale dokładnie tego spodziewam się po fanatyku i ignorancie, który próbuje nieudolnie obrażać każdego, kto ma czelność posiadać inne poglądy rzucając przy tym sofizmatami na prawo i lewo :).

Edit. Nie brzydzisz się używać technologii informatycznych, których podwaliny zostały stworzone przez Alana Turinga - geja?

Przykro mi żę istnieją w naszym społeczeństwie jednostki takie jak Ty THESmile, które mogą napisać takie rzeczy i jeszcze się pod tym podpisać. Obrażasz tym nie tylko siebie i swoją inteligencję - ale także i nas - czytających zacytowany przeze mnie fragment, w którym każde słowo jest totalnym dowodem że nie masz pojęcia co się dzieje na świecie dalej niż na wyciągnięcie Twojej rączki - ale mimo wszystko piszesz posta i my to mamy czytać. :/
To nie jest atak personalny, żeby nie było że komuś się tak będzie wydawać. Koleś zaprzecza wszystko co logiczne w tej jednym fragmencie i jeszcze jest z tego (prawdopodobnie) dumny.

Ja po prostu wiem, że wiem więcej w tym temacie mógłbym się przyznać, że jestem gejem, że siedzę w tym temacie całe życie i lepiej wiem co jest czym ale to nic nie da, masz swoje zdanie i będziesz się go trzymał. Fajnie że znasz ładne cytaty na temat nauki i te sprawy jednak jak się orientujesz, a przynajmniej powinieneś sięgając po takowe cytaty, że homoseksualizm w nauce jest normalny i nie jest żadnym "spaczeniem" jednak każdy ma swoją głowę.

@Krysowski nie będę się zniżał do tego poziomu bo ataki personalne mnie nie interesują. Odniosę się tylko szybko bo widzę że Ci zależy:

1. bez związku z tematem - dałeś coś co myślisz że jest mądre ale sam nie rozumiesz - wierzysz też może w płaską ziemię? Poza tym ta praca jest jawnie krytykowana na forum naukowym. Brawo

2. "Prenatalna historia hormonalna jest wysoce znacząca tak dla początków jak i ostatecznego kształtu orientacji seksualnej człowieka. Jednak brak jest dowodów, jakoby sama hormonizacja prenatalna nieuchronnie rozstrzygała o którejś orientacji. " Nie ma dowodów w tym doświadczeniu - to co mówiłem, nie zrobią poprawki doświadczenia bo nikt nie zapłaci, ale wniosek książki - tak, książki którą czytałem kilka lat temu - w podsumowaniu wyraźnie że wnioski nie są jednoznaczne a jedynie są namiastką tego co można dalej odkryć.

3. Nie znam i nie potrzebuję

Wypowiedziałem się abyście troszkę zrozumili problem homoseksualizmu i nie interesuje mnie czy Ty z tego skorzystasz czy nie, może innym się trochę rozjaśni.
P.S. Jak czytać to czytać ze zrozumieniem (jeżeli Twój mózg pozwoli) a nie wszystko jak leci. Z tego co wiem są też *cough* POZYCJE NAUKOWE *cough* sugerujące że szczepionki to zło, ziemia jest płaska i że ufo istnieje. Potwierdza to jedynie co stwierdziłem już wcześniej - rośnie liczba idiotów i zaczynają być coraz bardziej pewni siebie.

@Krysowski nie będę się zniżał do tego poziomu bo ataki personalne mnie nie interesują. Odniosę się tylko szybko bo widzę że Ci zależy:

1. bez związku z tematem - dałeś coś co myślisz że jest mądre ale sam nie rozumiesz - wierzysz też może w płaską ziemię? Poza tym ta praca jest jawnie krytykowana na forum naukowym. Brawo

2. "Prenatalna historia hormonalna jest wysoce znacząca tak dla początków jak i ostatecznego kształtu orientacji seksualnej człowieka. Jednak brak jest dowodów, jakoby sama hormonizacja prenatalna nieuchronnie rozstrzygała o którejś orientacji. " Nie ma dowodów w tym doświadczeniu - to co mówiłem, nie zrobią poprawki doświadczenia bo nikt nie zapłaci, ale wniosek książki - tak, książki którą czytałem kilka lat temu - w podsumowaniu wyraźnie że wnioski nie są jednoznaczne a jedynie są namiastką tego co można dalej odkryć.

3. Nie znam i nie potrzebuję

 

Wypowiedziałem się abyście troszkę zrozumili problem homoseksualizmu i nie interesuje mnie czy Ty z tego skorzystasz czy nie, może innym się trochę rozjaśni.

Ale chwila zakładasz, że wszyscy się mylą i ty masz racje, a może to ty się mylisz i nie masz racji? Jak na razie nie przedstawiłeś żadnych rzeczowych dowodów, jedynie krzyczysz że naukowcy się śmieją, że są pracę na ten temat. No są, tak samo jak są pracę uderzające i niszczące te bzdury, które ty wypisujesz. Jeżeli chcesz rozmawiać na jakiś temat to w swojej pierwszej wypowiedzi nie udawaj najmądrzejszego, tylko w końcu rzuć te swoje fakty

Pociąg FIZYCZNY do dziecka charakteryzuje się tym samym co pociąg FIZYCZNY do osoby tej samej płci.

A pociąg FIZYCZNY do dziecka charakteryzuje się tym samym co pociąg FIZYCZNY do osoby tej samej płci, który charakteryzuje się tym samym co pociąg FIZYCZNY do osoby przeciwnej płci. Problem jest jeden, w pierwszym przypadku krzywdzisz osobę, która nie do końca jest świadoma wszystkiego, nie jest w pełni rozwinięta, nie rozumie niektórych rzeczy. W przypadku drugim i trzecim nie ma w tym nic złego, nie krzywdzisz nikogo. W przypadku pociągu do zwierząt, krzywdzisz zwierzę, które... No nie bardzo ma możliwość rozmawiania z toba, to samo w przypadku drzew i wszystkiego innego. Co ma uprawianie seksu za zgodą dwóch osób tej samej płci, bądź nie z seksem uprawianym z nieświadomym dzieckiem, nieświadomym zwierzęciem albo cichym i skrytym drzewem, które ci nie odmówi.

Jest różnica między miłością a pociągiem fizycznym. I na tym polega homoseksualizm - jest deprawacją moralną (w każdym tego słowa znaczeniu); jest spaczoną miłością - bo o ile kochać można i POWINNO się każdego człowieka, bez względu na to w co wierzy/wyznaje/uznaje o tyle popęd seksualny do tej samej płci to patologia.

A jest patologia, jest deprawacją moralną, spaczoną miłością ponieważ? Ty tak uważasz? Wiele mądrych ludzi (których powinieneś się słuchać, jak sam przyznałeś) udowadnia, że nie ma w tym nic złego, wielu osobom to też przeszkadza i próbują udowodnić, że jest to coś złego, porównują homoseksualizm, który nikomu nie szkodzi do zboczeń, które wykorzystują inne stworzenia/rzeczy i robią im krzywdę.

Przykro mi żę istnieją w naszym społeczeństwie jednostki takie jak Ty THESmile, które mogą napisać takie rzeczy i jeszcze się pod tym podpisać. Obrażasz tym nie tylko siebie i swoją inteligencję - ale także i nas - czytających zacytowany przeze mnie fragment, w którym każde słowo jest totalnym dowodem że nie masz pojęcia co się dzieje na świecie dalej niż na wyciągnięcie Twojej rączki - ale mimo wszystko piszesz posta i my to mamy czytać. :/
To nie jest atak personalny, żeby nie było że komuś się tak będzie wydawać. Koleś zaprzecza wszystko co logiczne w tej jednym fragmencie i jeszcze jest z tego (prawdopodobnie) dumny.

Przykro mi, że istnieją w tym społeczeństwie jednostki takie jak ty miroll, które mogą napisać takie rzeczy i jeszcze się pod tym podpisać. Obrażasz tym nie tylko siebie i swoją inteligencję - ale także i nas - czytających twoje wypowiedzi, w których każde słowo jest totalnym dowodem że nie masz pojęcia co się dzieje na świecie dalej niż na wyciągnięcie Twojej rączki - ale mimo wszystko piszesz posta i my to mamy czytać. To nie jest atak personalny, żeby nie było że komuś się tak będzie wydawać. Koleś zaprzecza wszystkiemu co jest logiczne w każdym możliwym pisanym przez siebie zdaniu i jeszcze jest z tego (na pewno) dumny. ¯\_(ツ)_/¯

@miroll Nie ja ciebie zaatakowałem, tylko ty mnie. Ja jedynie, w sposób wulgarny, wyraziłem opinię o logicznie niepoprawnym wywodzie, którego byłeś autorem.

Odnosząc się jednak do sedna:

1. Bezpośrednie powiązanie z tematem. Rozumiem to, co czytam, korelacja jest tam wykazana. Jawnie krytykowana w części środowiska naukowego, którego stronę reprezentujesz tutaj ty, bo "po drugiej stronie barykady" (vide tzw. gejowskiego lobby, czy jak to tam nazywacie) praca ta przyczyniła się do powrotu do badań nad uwarunkowaniami genetycznymi homoseksualizmu.

2. Skoro czytałeś, to wiesz, że nie ma dowodów na słuszność obu tez, co bezpośrednio oznacza, że NIE MOŻNA STWIERDZIĆ, czy jest to uwarunkowanie genetyczne, czy też choroba. Teraz zobacz co napisałeś:

Natomiast uważam (osobiście), że ma to duży związek z tym że po prostu nie robi się dokładnych i wnikliwych badań na ten temat bo nikt za takie badania nie zapłaci...

Czyli nawet jeżeli pokazuje ci aktualne badania, których "nie znasz i nie potrzebujesz" (patrz 3. - 2013 rok), w których nadal nie wskazano dowodów na słuszność jednej albo drugiej tezy, a ty to ignorujesz i twierdzisz, że takie badania nie są prowadzone, to nie mam pytań.

Skoro nie ma więc dowodów, to albo jesteś geniuszem, który prześciga swoją epokę i marnuje się na forum o MMO biorąc za pewnik coś, czego środowiska naukowe nie odkryły po dziś dzień, albo twoje przekonania próbujesz narzucić siłą innym twierdząc, że każdy kto się z nimi nie zgadza jest głupim ignorantem. Odpowiedz sobie sam.

Kwestia normalności zachowań homoseksualnych jest mocno subiektywna i póki przyszłe badania nie dowiodą słuszności jednej z dwóch tez, dopóty nikt nie będzie mieć pewności.

Co wy tam wiecie o tym temacie, myślicie że elektrowstrząsy lub pogadanka z psychologiem zrobią z homo hetero? w jakim my świecie żyjemy. Popieram Krysowskiego, mądrze gada. A po drugie co komu do tego kto z kim śpi.

Lol ten wstęp do Kawy na ławę mnie totalnie rozwalił, naprawdę. Get rekt za odwagę napisania tego tak, licz się raczej ze zmyciem głowy lawą. 

 

Moja opinia na ten temat jest krótka - Natura stworzyła nas tak, że NORMALNYM związkiem jest związek kobiety z mężczyzną. Homoseksualizm to wynaturzenie, więc absolutnie nie powinno się go akceptować bo wynaturzenia prowadzą potem do dużo poważniejszych konsekwencji. Jedną z nich są pogłębiające się choroby psychiczne, gdyż właśnie do tego najczęściej prowadzą. I to widać - odkąd homoseksualizm i inne "poprawności polityczne" zaczęły być akceptowalne to ludzie zaczynają tak drastycznie głupieć (przykładem jest np. nasza wspaniała Polska i wybranie PiSu...), że jestem tym przerażona. Zamiast się rozwijać wszystko zaczyna się cofać. Naprawdę nie tędy droga. Obrót przeciwko naturze ZAWSZE się źle kończy.

 

A i Antyk to zdecydowanie nie te czasy z których powinniśmy brać przykład, serio. I średniowiecze tez do nich nie należało, tak od razu dodam by komuś coś równie głupiego nie przyszło do głowy ala "palmy wiedźmy na stosie bo w średniowieczu tak robili" ;D

Natura dała zwierzętom, więc i ludziom, funkcje rozmnażana się. Nic więcej.

Reszta wypowiedzi bezsensowna.

Chciałem usiąść teraz i odpowiadać na wielką liczbę argumentów rzuconych przeciw mojemu poglądowi, ale ona zostały kontrargumentowane przez inne osoby, z których wypowiedziami mniej więcej się zgadzam. Dziękuję wam za wyręczenie mnie.

Dla przeciwników poglądu o normalności, powszechności i docenianiu homoseksualizmu w antyku, powiem tylko - Platon. Uważał, że dwóch mężczyzn zawsze będzie lepszych, niż cokolwiek innego. A jak każdy myślący człowiek wie - cała filozofia jest komentarzem i uzupełnieniem Platona, także chrześcijańska. W hagiografiach i dziełach świętych ta kwestia nie została poruszona, a jak wiadomo - nie mówienie o czymś oznacza przyzwolenie na tę rzecz.

Pozdrawiam cieplutko.

P.S. Jak czytać to czytać ze zrozumieniem (jeżeli Twój mózg pozwoli) a nie wszystko jak leci. Z tego co wiem są też *cough* POZYCJE NAUKOWE *cough* sugerujące że szczepionki to zło, ziemia jest płaska i że ufo istnieje. Potwierdza to jedynie co stwierdziłem już wcześniej - rośnie liczba idiotów i zaczynają być coraz bardziej pewni siebie.

Była jedna (prawdziwa) praca naukowa na temat szczepionek z autyzmem, została dawno obalona, ale słowo poszło w świat. Niedawno nawet jak czytałem antyszczepionkowce za sponsorowali kolejne badania, które również obaliły ich tezy. O pracach naukowych na temat płaskiej ziemi nie słyszałem, bo to dyrdymały, domysły, "na chłopski rozum". Jeżeli jednak chodzi o prace na temat homoseksualizmu to jak najbardziej są to prace naukowe, więc twoje porównanie jest nietrafione... Ale rozumie, wypierasz się myśli że możesz nie mieć racji i szukasz kolejnych podwalin do własnego stwierdzenia. Problem jest jeden, ty przyjmujesz to co piszesz jako największą prawdę życiową, natomiast jak już zostało ładnie wyjaśnione - nie ma aktualnie prac które przesuwałyby granice w jedną, bądź drugą stronę. Jedyne co więc zostaje to patrzenie na to z ludzkiego punktu, czego chyba nie potrafisz.

Fajnie, że przytaczasz coś, co nie ma związku, to tylko pokazuje jak bardzo zdesperowany jesteś, żeby utrzymać ten swój mur, który zbudowałeś.

Czy w którymś miejscu napisałem albo użyłem konotacji, że jest to błędne/bezbłędne

Tak, tu:

Skoro homoseksualizm jest NIENATURALNY i jest WYNATURZENIEM, to jak wytłumaczyć jego występowanie w środowisko NATURALNYM u ponad 1500 gatunków.
Wynaturzenie - rzecz, fakt lub zjawisko odbiegające od normy lub niezgodne z naturą

Również synonimem wynaturzenia jest "nieprawidłowość", zamieniając "błędne" na właśnie to słowo nijak zmieni sens zdania, więc nie wiem o co się czepiasz.

Użycie trudnego słowa nie jest przykładem zaburzenia. Skłaniałbym się bardziej ku temu, że to jego niezrozumienie jest.

Bardziej chodziło mi o te twoje osobiste podjazdy do ludzi w tym temacie.

Z jednej strony chcesz dorosłej dyskusji (no w końcu negujesz dorosłość innych), z drugiej sam się zachowujesz jak 14-latek myśląc, że dodanie jakiegoś wyzwiska zwiększy znaczenie twoich argumentów.

1. Użyłem słowa 'wynaturzenie' w znaczeniu biologicznym, co tyczyło się odnaturalnienia tego zjawiska. Nie nadinterpretuj mojej wypowiedzi.

2. Wiem o co ci chodziło, ale wolałem zbyć twoje podjazdy personalne lekką ironią, bo wszyscy śledzący 'kawę' wiedzą, że mnie nie lubisz :).

Nie obraziłem jego, a jedynie wyśmiałem argumentację, która wręcz podręcznikowo oparta był na błędzie logicznym, na co ty stwierdziłeś, że to ja mam zaburzenia. I założę się, że gdybym miał poglądy takie jak ty, nie powiedziałbyś o tym ani słowa. Chyba przyznasz, że jest różnica między napisaniem, że 'twoja wypowiedź jest debilna', a 'jesteś debilem'?

Podjazdami odpowiadam tylko na inne podjazdy, a merytorycznej i dorosłej dyskusji nie oczekuję na forum o grach. Zdecydowanie bardziej wolałbym tutaj nazwać kilka osób zjebami i usłyszeć to samo w stosunku do siebie, bo dyskusja z wami jest jak kopanie się z koniem, a tak byłoby po prostu szybciej. Jednak staram się tego nie robić, bo (nie)stety obejmuje nas regulamin.

 Problem jest jeden, ty przyjmujesz to co piszesz jako największą prawdę życiową, natomiast jak już zostało ładnie wyjaśnione - nie ma aktualnie prac które przesuwałyby granice w jedną, bądź drugą stronę.

(...)

Fajnie, że przytaczasz coś, co nie ma związku, to tylko pokazuje jak bardzo zdesperowany jesteś, żeby utrzymać ten swój mur, który zbudowałeś.

Ależ ja zgadzam się z tym i podkreśliłem że póki co nie ma dowodów.
Nie uważam się za jedynego co wie jak 'jest na prawdę'. Póki co większość świata podziela mój światopogląd i życzę sobie tego aby nigdy się to nie odchyliło w lewą stronę :)

Pozdrawiam również.

Celem każdego gatunku na ziemi jest przetrwanie. Gdyby homoseksualizm był naturalny, to stworzony byłby tak, aby pomagał w przetrwaniu. Podstawą życia i przetrwania linii jest prokreacja i powstawanie nowego życia. Czy osoby homoseksualne mogą począć nowe życie? Z tego co wiem, to nie. Temat wyjaśniony. Porównujemy się do zwierząt tłumacząc sobie, że to w porządku, jednak nie widzę wyjaśnienia w porównywaniu się do bytów, wobec których jesteśmy nadrzędni. My ludzie, obnosimy się z tym, że jesteśmy na szczycie łańcucha pokarmowego, ale niedoskonałości argumentujemy nawiązaniami do małp czy pingwinów? Nie zrozumcie mnie źle. Nie obchodzi mnie kto z kim śpi, albo w jakim związku chce spędzić swoje życie. Zaczyna mnie jedynie denerwować wmawianie wszystkim, że pewne rzeczy są normalne, choć w rzeczywistości nie są. Powołujemy się na Niemców, ale prawda jest taka, że ich poprawność daleko ich nie zaprowadziła (tak mówię o uchodźcach). Możesz być hetero, homo kim tylko chcesz mi to nie przeszkadza, nie obrzydza mnie, ale kiedy próbuje mi się wmówić, że ja muszę szanować czyjąś opinię tylko dlatego, że on jest innej orientacji i jest mniejszością, to coś tu się nie zgadza. Od niepamiętnych czasów to mniejszości mają się dopasowywać nie odwrotnie. Czas do tego wrócić.

Trochę smutne, jak celem czyjegoś życia jest wyłącznie przetrwanie.

Ja się tylko zastanawiam kiedy ludzie w końcu wyrosną z tej przemożnej chęci dyktowania jak wszyscy inni mają żyć. Co wam przeszkadzają Ci homoseksualiści. Jak dwóch dorosłych ludzi, czy tej samej płci czy innej, chce ze sobą spędzić życie to jest to ich sprawa, należy to uszanować i nie wchodzić im z butami i ideologią w życie. To wygląda trochę tak, jakbyście każdemu chcieli wejść do domu i dyktować gdzie ma stać kanapa, a gdzie trzeba trzymać garnki. Nie wasza broszka, ani kompetencji nie macie, ani wiedzy odpowiedniej by się wypowiadać w ten sposób. Czytając te wasze prawdy objawione nie mogłem pojąć, jak można porównywać homoseksualizm do dendrofili czy pedofili. Zauważacie tylko jeden aspekt - pociąg seksualny, tak istnieje, tak kieruje nami w jakimś stopniu, ale każdy go ma. Ważne jest jak jest ukierunkowany. Pedofil czuje pociąg do dziecka, dziecko jest nierozwinięte i uprawiając z nim seks krzywdzi się je na całe życie. Homoseksualista czuje pociąg do osób tej samej płci, tak samo jak hetero do osób przeciwnej płci. Nie znaczy to jednak przecież, że każdy tylko chodzi po ulicach i szuka kogo by tu zaciągnąć do łóżka. Ważna jest cała gama emocji jaka się wiąże z byciem z drugą osobą. Jeśli są dorośli, zgadzają się na to, to w czym problem?

Podsumowując to jednym zdaniem, nie oceniajmy ludzi przez pryzmat tego z kim sypiają, tylko jak odnoszą się do nas i do świata w ogólności, może wtedy skończy się ta durnowata nagonka na homoseksualizm jako chorobę i homo=pedofil, czy że homoseksualista czuje skrzywioną miłość, bo większej bzdury w życiu nie słyszałem.

Celem każdego gatunku na ziemi jest przetrwanie. Gdyby homoseksualizm był naturalny, to stworzony byłby tak, aby pomagał w przetrwaniu. Podstawą życia i przetrwania linii jest prokreacja i powstawanie nowego życia. Czy osoby homoseksualne mogą począć nowe życie? Z tego co wiem, to nie. Temat wyjaśniony. Porównujemy się do zwierząt tłumacząc sobie, że to w porządku, jednak nie widzę wyjaśnienia w porównywaniu się do bytów, wobec których jesteśmy nadrzędni. My ludzie, obnosimy się z tym, że jesteśmy na szczycie łańcucha pokarmowego, ale niedoskonałości argumentujemy nawiązaniami do małp czy pingwinów? Nie zrozumcie mnie źle. Nie obchodzi mnie kto z kim śpi, albo w jakim związku chce spędzić swoje życie. Zaczyna mnie jedynie denerwować wmawianie wszystkim, że pewne rzeczy są normalne, choć w rzeczywistości nie są. Powołujemy się na Niemców, ale prawda jest taka, że ich poprawność daleko ich nie zaprowadziła (tak mówię o uchodźcach). Możesz być hetero, homo kim tylko chcesz mi to nie przeszkadza, nie obrzydza mnie, ale kiedy próbuje mi się wmówić, że ja muszę szanować czyjąś opinię tylko dlatego, że on jest innej orientacji i jest mniejszością, to coś tu się nie zgadza. Od niepamiętnych czasów to mniejszości mają się dopasowywać nie odwrotnie. Czas do tego wrócić.

poprawność Niemców nie zaprowadziła ich daleko? Mówisz o kilkunastu czy kilkudziesięciu ofiarach zamachów w kontekście dziesiątek czy nawet setek tysięcy uciekających z piekła uchodźców, którzy w Europie znaleźli dla siebie azyl? Rozumiem, że twoje zacofanie pcha cię w objęcia strachu w obliczu nieznanego, ale proszę, choć postaraj się spojrzeć na sprawę szerzej.

nie musisz szanować, ale powinieneś i nie dlatego, że ktoś jest innej orientacji, rasy czy religii, ale pomimo tego. Elementarne zasady dobrego wychowania i efektywnego współżycia w społeczeństwie. To właśnie dzięki nim możesz pozwolić sobie na choćby drobne odstępstwa od swojego szarego i ukierunkowanego na przetrwanie życia.

poprawność Niemców nie zaprowadziła ich daleko? Mówisz o kilkunastu czy kilkudziesięciu ofiarach zamachów w kontekście dziesiątek czy nawet setek tysięcy uciekających z piekła uchodźców, którzy w Europie znaleźli dla siebie azyl? Rozumiem, że twoje zacofanie pcha cię w objęcia strachu w obliczu nieznanego, ale proszę, choć postaraj się spojrzeć na sprawę szerzej. 

 

nie musisz szanować, ale powinieneś i nie dlatego, że ktoś jest innej orientacji, rasy czy religii, ale pomimo tego. Elementarne zasady dobrego wychowania i efektywnego współżycia w społeczeństwie. To właśnie dzięki nim możesz pozwolić sobie na choćby drobne odstępstwa od swojego szarego i ukierunkowanego na przetrwanie życia.

Nie, geniuszu. Proponowałbym abyś zorientował się, kto stanowi większość immigracji w Niemczech zanim zaczniesz krytykować kogoś za jego zacofanie. "Elementarne zasady dobrego wychowania i efektywnego współżycia w społeczeństwie. To właśnie dzięki nim możesz pozwolić sobie na choćby drobne odstępstwa od swojego szarego i ukierunkowanego na przetrwanie życia." kim jesteś, żeby dyktować mi, czy moje życie jest szare? To działa w dwie strony, nie muszę szanować ale powinienem? O ironio, nie działa to nigdy w drugą stronę.

@ Trochę smutne, jak celem czyjegoś życia jest wyłącznie przetrwanie.

A w jaki sposób sobie to wyobrażasz? Jaki jest inny cel? Jeżeli dla Ciebie homoseksualizm jest ewolucją to proponowałbym przywitać się baranem w ścianę.

Można mieć wiele celów, sława, pieniądze, rodzina, dziecko, zaćpanie się na śmierć, przeżycie przygody, zwiedzenie wszystkich możliwych krajów, poznanie setek kultur, niesienie dobra.

Ty sprowadzasz wszystko tylko do dzieciaka, którego każdy powinien urodzić. Moje życie może być spełnione i bez dziecka. Moim celem nie jest spłodzenie syna, którego później zadaniem będzie spłodzenie syna. Nie rozumiem czemu ludzie wymuszają na kimś posiadanie potomstwa. Rozumiem, że nie robiąc tego doprowadzimy do końca świata, ale szczerze i uczciwie mnie to nie interesuje - wszyscy jesteśmy samolubami i przede wszystkim powinniśmy się zając sobą, nie utrudniając przy tym innym osobom życia.

@Lyenn

Temat służy dyskusji, pozwala wzbogacić swoją wiedzę wiedza innych osób. Pozwala spojrzeć nam szerzej na świat, zrozumieć jakie argumenty ma druga strona. Według ciebie jak widzę nie warto rozmawiać, wszyscy powinniśmy zająć się czymś konstruktywnym

Pojęcie "naturalności" jest idiotyczne ponieważ wszystko jest naturalne. Wszystko co istnieje, istnieje, wiec jest naturalne, jest wytworem natury.

O tym czy coś jest akceptowalne nie powinno decydować to czy jest to naturalne ponieważ np niektóre najbardziej toksyczne i trujące substancje które mogą dla przykładu zabić człowieka występują "naturalnie", w naturze itp.
Tak więc homoseksualizm jest jak najbardziej naturalny, tak samo jak jabłka, okulary czy cyjanek, kwas siarkowy lub jad jakiejś żmiji.

Tu trzeba nam innych kreteriów, na przykład czy to coś jest destrukcyjne? jeśli tak to w jakim stopniu? Czy szkodzi jednej osobie, czy szkodzi wielu osobom, czy ma negatywny wpływ na psychike.

Rozpoznać tutaj można 3 główne argumenty przeciwnikow

1) homoseksualizm ma negatywny wpłw na psychikę homoseksualisty

2) homoseksualizm ma negatywny wpłw na zdrowie psychiczne społeczeństwa

3) istnienie homoseksualizmu w spoleczenstwie ma negatywny wpływ na psychike dzieci w społeczeństwie

4) homoseksualizm to wybór

5) nie rodza sie z tego dzieci

1) bardziej na psychike homoseksualisty ma negatywny wpływ prześladowań, większość nieprzystosowań społecznych, problemów psychicznych wynika z wcześniejszego prześladowania

2) nie potrafie nawet wymyśleć jakie

3) badania dowiodły że samotna matka ma znacznie większy negatywny wpłw na dziecko niż homoseksualizm a pomimo to nie odbieramy samotnym matkom dzieci

4) nawet jesli tak to nic to nie zmienia

5) z dzisiejszym przeludnieniem to jest to plus a nie minus

Nie można wiązać homoseksualizmu z dzisiejszym neo liberalnym, progresywnym bezmózgowiem. Dzisiejsze lewactwo bardziej nienawidzi białych heteroseksualnych mężczyzn niż kiedykolwiek nasze społeczeńśtwo nienawidziło homoseksualistów. Dzisiejszym problemem nie jest homoseksualizm bo sam w sobie nie jest niczym złym, tylko progresywne lewactwo które sieje nienawiść i twierdzi że jeśli nie zaakceptujesz penisa do d*py to jestes homofobem.