To jest twój cel, nie cel człowieka.
Nie? Gdzie ja napisałem, że to mój cel w życiu? Nigdzie nie poruszyłem kwestii moich celów w życiu, więc nie wiem skąd takie teorie.
Poruszałem tylko kwestie celu nadrzędnego ludzi, jako gatunku, jakim jest przetrwanie, które jest niezbędne dla procesu ewolucyjnego.
Nie wiem dlaczego w ogóle łączysz 2 kompletnie różne od siebie kwestie, jakim są podstawowe cele gatunku ukierunkowane na przetrwanie, a indywidualne cele człowieka jako jednostki świadomej.
Proces ewolucyjny wcale nie musi byc kontynuowany (i nie byl kontynuowany dla 99% gatunków ponieważ zwyczajnie wymarł), czlowiek wcale nie musi "przeżyć".
Oczywiście, że tak. Zdecydowana większość zmian jakie wprowadzane są w procesie ewolucyjnym jest nieadaptowalna, czyt. błędna.
Wiele gatunków po prostu nie zdążyło się przystosować, bo zmiany w środowisku mogły być zbyt szybkie lub zbyt ekstremalne.
Mówienie że celem ewolucji lub człowieka jest "przeżycie" jest równoznaczne z mówieniem że celem fal morskich jest uderzenie o brzeg, lub celem grawitacji jest przyciąganie obiektów.
Ciężko mi się do tego odnieść, bo postawiłeś znak równości pomiędzy procesem ewolucyjnym, a zwykłym zjawiskiem fizycznym.
Celem procesu ewolucyjnego jest wprowadzenie takich zmian, które pozwolą danemu organizmowi przeżyć, czyt. zaadaptować się w nowych warunkach.
Natomiast przetrwanie zapewnia ciągłość tego procesu. Są to 2 kwestie wynikające same z siebie.
Nie, źródłem nienawiści nie są homoseksualiści, lecz ludzie nietolerancyjni i propagujący tą nienawiść do homoseksualistów.
Jak mam być szczery, to większość nienawiści jaką widziałem odnośnie homoseksualistów pochodziła od nich samych w formie jakichś protestów itd.
Myślę, że większość ludzi ma po prostu ma to gdzieś co kto robi i z kim w łóżku.
Natomiast jak się ich zapytasz, czy uważają homoseksualizm za normalny, to powiedzą "nie" i już są uważane za homofobów.