GRA BOGÓW S4 (by vanziom)

I tak już jest po ptakach, kat utworzył sojusz, więc jest po zawodach.

Mi coś nie pasuje w wypowiedziach DeimonDa. To nie ten sam DeimonD co zawsze, coś się zmieniło, stąd mój głos na niego. Przeczucie, intuicja? Nie wiem dokładnie, ale Karthas nie namawiał mnie do głosu na DeimonDa. Podejrzewałem go, zanim skonsultowałem się z Karthem.Fakt, że Karthas gra zbyt agresywnie, można pomyśleć, że strzela na lewo i prawo, nasz zezowaty snajper. Ale nie zapominajcie, że jest On również mistrzem intryg i wie co robi. Ludzie zaczynają panikować, nie kontrolują się i piszą przez to coś, czego napisać by nie chcieli. Łatwo wtedy znaleźć tego złego.

facepalm-300x216.jpg

Tak samo jak i w poprzednim sezonie, to jest bez sensu... Czasami mam wrażenie że chęć wygranej, to dla niektórych wszystko..

Dobrze grało w II grze, jak kat nie był taki op. Wtedy można było coś zdziałać a teraz. Początek gry sojusz/ koniec gry, od co wygląda gra. Najlepiej jakbym afkował.

Słuszna uwaga. I praktycznie znów te same osoby

Tak samo jak ja - patrz i ucz się!(przeciągnij obrazek do tekstu i jest o.O)"Ja przyzywam mego potężnego smoka chaosu! Zabij wszystko co istnieje, czas na anihilację i nowy świat mój przyjacielu"

Tylko dziwnym trafem ta wypowiedż was nie zapokoiła, śledzę grę od początku, ale co tam.

Ktoś się pytał jak dać obrazek to dałem o.O

"Ja przyzywam mego potężnego smoka chaosu! Zabij wszystko co istnieje, czas na anihilację i nowy świat mój przyjacielu" i to nie są powody do zmartwień, nie omeguś tylko swterdzam fakty. Ja cię od początku śledzę, ale to nie znaczy iż zaraz głosuję.

A głosuj na mnie - najwyżej zginę. Różnicy to nikomu nie zrobi

No i tak dzisiaj nie ważne co stanie, dzisiaj ginę więc co tam. A nigdy i tak mnie nikt nie słucha więc co znaczy mój głos nic. Lepiej w takich grać być afkerem niż starać coś wnieść eh.

Również dopiero teraz udało mi się prześledzić te kilka stron spamu i wydaje mi się , że Deimond może być podejrzany , jako wręcz ortodoksyjny wyznawca Vanzioma ( przesada ) i swoim strzępieniem języka w sprawie dzisiejszego głosowania

No i tak dzisiaj nie ważne co stanie, dzisiaj ginę więc co tam. A nigdy i tak mnie nikt nie słucha więc co znaczy mój głos nic. Lepiej w takich grać być afkerem niż starać coś wnieść eh.

A powiedz mi co takiego wnosisz oprócz ciągłej gadaniny na temat chwalenia naszego pana ?

Co do Karthasa, to trudno mi na razie stwierdzić czy Twój sposób bycia jest wart pochwalenia czy wręcz przeciwnie , bo jak wiadomo każda prowokacja wywołuje skrajne uczucia. Wybijanie towarzyszy według kryteriów afków , czy nad aktywnych do niczego nie zaprowadzi , choć pewnie jak się domyślam, miało to skłonić do myślenia...

Ostatnie co mogę dodać to to , że nie ma dobrej metody na grę jak widzę , bo każdy ostatecznie zostaje w jakiś sposób hejtowany. A afkujący mogą o wiele więcej zdziałać poza forum , niż spamując po kilka stron dziennie ;)

Również dopiero teraz udało mi się prześledzić te kilka stron spamu i wydaje mi się , że Deimond może być podejrzany , jako wręcz ortodoksyjny wyznawca Vanzioma ( przesada ) i swoim strzępieniem języka w sprawie dzisiejszego głosowania

No i tak dzisiaj nie ważne co stanie, dzisiaj ginę więc co tam. A nigdy i tak mnie nikt nie słucha więc co znaczy mój głos nic. Lepiej w takich grać być afkerem niż starać coś wnieść eh.

A powiedz mi co takiego wnosisz oprócz ciągłej gadaniny na temat chwalenia naszego pana ?

Co do Karthasa, to trudno mi na razie stwierdzić czy Twój sposób bycia jest wart pochwalenia czy wręcz przeciwnie , bo jak wiadomo każda prowokacja wywołuje skrajne uczucia. Wybijanie towarzyszy według kryteriów afków , czy nad aktywnych do niczego nie zaprowadzi , choć pewnie jak się domyślam, miało to skłonić do myślenia...

Ostatnie co mogę dodać to to , że nie ma dobrej metody na grę jak widzę , bo każdy ostatecznie zostaje w jakiś sposób hejtowany. A afkujący mogą o wiele więcej zdziałać poza forum , niż spamując po kilka stron dziennie ;)

No to jak mam udowodnić, iż jestem dobry. Dostałem od pana klasą, taką jaką trzeba. Chyba nie czytasz/ałaś ze zrozumieniem. Jak byś czytał/a dokładnie me wypowiedzi, to byś wiedział/a kim jestem.

A ty byś wiedział, że ona jest dziewczyną. Nie wiecie z kim gracie, poezja.

No to sry, ale nie znam wszystkich użytkowników forum.

Czytaj ze zrozumieniem, albo wejdź do profilu(najprościej);D

Przed śmiercią jednka chcę wyjawić pewną wiadomośc jaką dostałem, ale nie będę mówić od kogo. To pozostanie mą tajemnicą :

"Bo grasz, przestań grać, a będziesz żył "

"No zabrzmiało teraz na szantaż".

Więc nie wierzycie mym słowu, to może chociaż troszeczkę was to przekona.

lol DeimonD mnie tym rozwalił :D

No ale to nie cała wiadomośc. Tylko malutki fragmencik.

To w końcu na czym stanęło? Zabijamy Deimonda jednak bez jednoznacznych powodów?

Już za późno, albo, że zagłosujecie na kogoś innego