Skąd wiedziałem, że trafie na jakiegoś pro elo koksa ogara, który mnie zjedzie za to, że mam inne zdanie niż twoje.Damn biatch twój post nie jest nawet na temat ,,Jakiego bohatera kupić" swoje zdanie zachowaj następnym razem dla siebie.Może i jak ktoś jungluje ganki są dobre ale i tak wole grę na linii.Chyba nadszedł czas zacząć zmieniać swój pogląd na temat jungli, jeżeli chce kupić hecarima.A tak btw często wychodzi tak(przynajmniej jak ja gram(często nie znaczy zawsze)że jungler jest do tyłu i z lvlem i z eq.)
Jungle bez ganków (udanych) oczywiście będzie nieco z tyłu. Rzecz w tym że gdy puścisz ludzi 2-1-2 to na topce masz albo drugiego supporta (więc itemów nie ma), albo obaj mają okrojone CS bo sobie nawzajem je kradną (czyli krótko mówiąc oboje będą w plecy). Za to przy jungle jest większa szansa na to, że trzy osoby w teamie będą mocno wyfarmione, podczas gdy junglerzy nie będą zbytnio od nich odstawać. Równie dobrze można stwierdzić że gra carry-support na bocie to staromodny pomysł, ale to daje dość duże efekty - na tyle duże, że lepiej tak grać niż nie grać. Zresztą, skoro uważasz że jungle to marny pomysł to czemu do tej pory żaden team ze światowej czołówki się z tego nie wyłamał? Nie mów tylko że mają zbyt skostniałe spojrzenie na grę, bo przed M5 jakoś AD Kennena albo jungle Mundo zbyt często na turniejach nie widywałem (a potężnych buffów nie dostali).
Oczywiście, czasem duo top pozamiata solotopa tak że nie będzie co zbierać. Ale nie zawsze, ba - w większości przypadków przy przeciwnikach na co najmniej równym poziomie to może być równoznaczne ze strzałem w nogę.
Jeśli chodzi o potencjał w late, to chyba cassio, ale z drugiej strony ult anivii tak ładnie kosi całe spore fale minionów że obrona turreta staje się banalna.