KOlego drogi, jestes nawiedziony, nad twa dusza zapanowal jakis zly duch? Co to sa itemki? Co to jest HP, nie znam takiej terminologii, czyzbym nie nadazal za mlodziezowym slangiem?
Uwazam, ze taktyka, ktora proponujesz jest zla. Pierwsza rzecz, to taka, ze jeden, nawet uzbrijony po zeby czlowiek, nie da rady rozwalic cienia, nie i tyle. Do tego chcesz isc tam, na ekspedycje, uzbrojony, ale co z ochrona twego ciala? Pojdzies z kusza w dloni, nie majac na sobie niczego, co by chronilo twoj zadek przez ostrzalem nieprzyjaciela, a to oczywiscie skonczyloby sie tak, ze bys padl, a artefakt, z ktorym bys wyruszyl, padlby lupem cienia.
Moja propozycja jest taka, aby poki co zbierac artefakty, udajac sie na ekspedycje bez uzbrojenia. Jesli uda nam sie znalezc w zgliszczach miasta jakies ochronne zbroje, to bedziemy ustawieni. Wtedy, majac takie dwie, wysylajac ludzi na przeczesywanie miasta bedziemy wyruszac majac w dloniach bron, chronieni przez ktoras ze zbroi, ale toi tak za malo na cien, dlatego wteyd powinnismy poruszac sie parami!
No i nie musze wspominacm ze zbroje i bronie powinni trzymac i wyruszac z nimi tylko ci, co zostali przeswietleni przez nasza maszyne.