"Niedzielniak" szuka MMO

Witajcie!
Nie zacznę rewolucyjnie - szukam MMO :slight_smile: Przeczytałem tematy zgromadzone w tym wątku jednak nie udało mi się żadnego z nich dopasować do swoich potrzeb. Może po prostu wymyśliłem sobie wymagania z kosmosu i okaże się po prostu, ze MMO nie są dla mnie, bo to czego szukam po prostu nie pasuje do gatunku, jednak pozwolę sobie zabrać chwilę waszego czasu, może jednak znajdzie się tytuł, którego poszukuję :slight_smile:

Nie zamykam się na gatunki - 2d, 3d, rpg, shootery, symulatory, sportowe, moby… próbowałem wielu. Zacząłem od pierwszego GW, ale szybko odpadłem, później wsiąkłem na długo w SW:TOR (fabuła nie puszczała). Bardzo spodobało mi się TESO ale zablokowałem się w okolicach 30go lvlu i nie byłem w stanie przejść kolejnych misji (wiem, żal, ale co poradzić). Po drodze było jeszcze GW2, kilka postaci na max lvl i rezygnacja z powodu braku poczucia rozwoju. WoW jakoś mnie nie złapał.

Co do innych gatunków, Z Destiny 2 zrezygnowałem podczas endgameu - brak możliwości jakiegokolwiek rozwoju bez innych graczy, plus - nie jestem zbyt dobry w shooterach a nie chciałem psuć innym gry :blush: Początkowe zachłyśnięcie się wspaniałością Elite Dangerous skończyło się monotonią.

Prócz tego kilka F2P. Tu analogicznie do powyższych. Gdy zaczynał się bezrozwojowy grind dla samego grindu albo absurdalny P2W - odpuszczałem. Oczywiście - jestem w stanie wydać pieniądze za pracę twórców, ale wiecie - z głową i kiedy płacę za produkt a nie kupuję jedyną szansę na rozwój.

Przede wszystkim - jestem niedzielniakiem. Nie mam możliwości grania całymi dniami, tygodniowego dopieszczania buildu pod najdrobniejszy procent i synergię umiejętności aby być w stanie w ogóle zaliczać zlecenia na mój poziom. Podobnie z bezrozwojowym grindem nie dającym niczego prócz konieczności zebrania milionów rzeczy aby rozwinąć jedną z dziesiątek umiejętności o 1% którego i tak nie odczuję (sorry GW2 endgame). Nie żeby sam grind mi przeszkadzał - jeśli daje jakieś efekty, to zawsze okazja do rozwoju :slight_smile: Kiedyś z czasem było inaczej, więc mam podstawy, ale wiecie, no nie da się już.

Słowa klucze to chyba rozwój i cel. Głównymi rzeczami, których mi brakowało w tytułach z którymi miałem styczność to poczucie rozwoju i dążenia do jakiegoś celu w zauważalny sposób. Dlatego najczęściej odpadałem po wbiciu max lvlu. Wyjątkiem były tytuły, które poza poziomem oferowały ścieżkę fabularną, która nie była tylko przeklikiwalnymi ekranami i pozwalała jakoś się w niej umieścić, czuć choć trochę, że się ją przeżywa wraz z postacią (SW:TOR). Żałuję, że się zablokowałem w TESO bo tam z kolei po raz pierwszy poczułem efekt piaskownicy i możliwość samodzielnego wyznaczania sobie celów.

Nie jestem także typem eksploratora, GW2 jest piękne, ale granie jako element towarzyszący odkrywaniu świata jakoś u mnie odpadł.

Po tym przydługim opisie pozostaje pytanie - to czego szukam w MMO i dlaczego nie zostanę po prostu przy singlach :smiley: Chodzi o element społecznościowy. Nie mam w swoim otoczeniu niemal nikogo kto lubi gry, a ja - nie ukrywam - poza sprawami zawodowymi i rodziną właściwie nimi głównie żyję. Chciałbym poznać ludzi, którzy mają tę samą pasję, z którymi można znaleźć wspólny język i spędzić miło czas. Dlatego dodatkowym plusem będzie jeśli tytuł będzie pozwalał na jakąś socjalizację poza rajdami i skupianiu się jedynie na tym jak sprawić aby build wyciskał 1% więcej na danym bossie.

Mam wrażenie, że ideałem byłby dla mnie tytuł z naciskiem na elementy roleplay, coś, co pozwala prócz maxowania “cyferek” na wbicie się fabularne w świat. Coś, co może zastąpić “papierowego” RPGa. Wychowałem się na nich i spędziłem kilka ładnych lat w różnych systemach więc tak naprawdę, chyba poszukuję właśnie ich substytutu. To chyba idealnie podsumowuje poprzednie akapity.

Ale nie wykluczam i nie odrzucam, jeśli uda się wsiąknąć w inny element, np. miodny system walki - tez warto spróbować :slight_smile:

Trochę długi post wyszedł :stuck_out_tongue: Mam nadzieję, że zbytnio nie zmęczyłem, ale chciałem raz a dobrze wyjaśnić o co mi chodzi. Jeśli konkluzją jest “odpuść sobie MMO” - to napiszcie, może po prostu wyznaczyłem sobie zły obszar poszukiwań. Z góry dzięki! Pozdrawiam.

jedyne co przychodzi mi do głowy to WoW z gildia RP i ewentualnie rajdy z LFR

Jeżeli nie masz czasu na gre mmorpg to nie graj mmorpg bo jak to mowi role playing game odgrywasz role w społeczności a społeczność cie potrzebuje szczególnie tanków healiów. Zaintereuj się grami mooba, w mooba nie da się mieć p2w, oczywiście miej przynajmniej 40 min czasu na mapke. Nie eksplorujesz poprostu grasz czym chcesz, a grind widzisz bo zdobywasz nowe postacie. Nie polecam doty, skomplikowana mechanika, dlugie gry. Myśle że powinieneś zagrać w hotsa, nie masz itemów, ani lvlowania skili marwisz się tylko o talenty. Może też smite jeżeli nie chcesz izometrycznej mooby. W hotsa chetnie pomoge z poczatkami jak coś pw

W FF14 można dobrze odgrywać RP (gra ma dużo opcji, mechanik, emotek i skilli do tego), ale takich osób nie ma zbyt wielu. Płacisz za jakość i setki godzin dobrej zabawy.

Możesz bawić się w odkrywcę, łowcę, craftera, zbieracza, grać w kasynie, wykonywać misje dla wybranej kompanii, kupować/sprzedawać na rynku, wybudować i wyposażyć własny dom, ogarniać całe PvE, PvP (biedniejsze od większości gier), możesz bawić się w kreatora własnego stylu (masa itemów do glamour, czyli wyglądu), możesz kolekcjonować osiągnięcia, możesz wbijać rozmaite klasy, zwiedzać lokacje i odblokowywać latanie, nurkowanie, możesz wreszcie usiąść wygodnie z popcornem i dać się wciągnąć głównemu (długiemu) wątkowi fabularnemu.

Jednak jako niedzielny gracz musisz nastawić się na to, że wiele nie osiągniesz przez dłuższy czas. Nawet te gry MMO, które szybko pozwalają dotrzeć do endgame i grać z mocniejszymi weteranami (FF14 takie właśnie jest) wymagają poświęcenia sporej ilości czasu. Oczywiście osoba, która chce np. zostać kowalem, czy producentem mebli może stopniowo wbijać sobie poziomy, ale do wytwarzania tych najlepszych nadal potrzeba wysokiego stopnia zaawansowania (lv 70), a to też wymaga czasu :slight_smile:

1lajk

Był tutaj taki gościu, co w każdym temacie wrzucał link, że zbierają ekipę do Archeage (Ekipa na lata). Myślę, że to by mogło być coś dla ciebie. Najlepiej będziesz się bawić, jak będziesz mieć z kim grać :slight_smile:

Już widzę jak typ rozwija się w archage mając kilka godzin na tydzień LUL

Rozwijać się będzie, ale tempo to inna sprawa (moim zdaniem gry MMO wymagają pewnej dozy czasu, by zapewnić minimum dobrej zabawy inaczej mamy wrażenie, że nic nie osiągamy i w końcu odchodzimy).

skoro przyciagnela cie fabula swtor, to zdecydowanie polecam ci secret world legends ktore warto ‘przejsc’ chociazby dla samej fabuly wlasnie, a zadan po kolei w nowych lokacjach jest na ladne paredziesiat godzin

druga gra ktora bym ci polecil jest warframe, fabularnych zadan nie ma zbyt duzo ale sa fajnie zrobione, sama gra opiera sie mocno na grindowaniu ale chocbys wszedl na chwile to zawsze mozesz podbudowac swoje konto, a to wbic troche reputacji, otworzyc jakies relikty, zrobic sortie czy cokolwiek innego, jest to jakis postep

1lajk

Chyba żartujesz potem taki casual nie ogarnie i tylko ludzi będzie w… a potem zdziwienie czemu jest taka toksyczność w moba.

Jak sie gra w lola to sie nie dziwie XD dlatego proponuje hots, smite gry bez all chatu. W smite głównie pinguja i uzywaja VSG, a w hots domyślnie to nawet wyłaczony jest czat

Powodzenia w Hotsie dostanie tonę raportów i będzie po grane sam tak raportuję casuali.
W niech idzie grać w smite!

Spróbuj może albion online? Gra stworzona jako sandbox. Brak klas (więc możesz sobie biegać z mieczem i tarczą jako tank… tylko po to by 5 minut później grać jako łotrzyk z dwoma daggerami), mnóstwo opcji rozwoju, rozbudowany crafting, wydobywanie i poszukiwanie surowców, ekspedycje, plądrowanie obozów, czy nawet rozwój swojej wyspy. Ba, nawet możesz wynająć dzielnicę w mieście dla swojej gildii, wybudować tam budynki (sklepy, warsztaty) i zbierać podatki od graczy którzy będą z nich korzystac.

Co może cię trochę zaskoczyć to fakt że gra ma ekonomię opartą w 100% na graczach - to oni produkują wszystkie itemy w grze : nieważne czy to miecz, różdżka, kaptur, czy łóżko. Wszystko to pochodzi od graczy. Przy czym każde miasto ma swój rynek. I cena w każdym mieście może się znacząco różnić.

Generalnie jest to gra na długi okres czas, co prawda nie gwarantuję że grając casualowo będziesz top graczem na serwerze, ale bawić powinieneś się dobrze i bez tego. Polecam sprawdzić triala 7-dniowego i ocenić czy chcesz w to brnąć czy nie :slight_smile:

1lajk

Może nie zrozumiałeś ale chodzi mi że odgrywanie ważnej roli na rajdzie nie jest dla niedzielnych graczy bo zostana w tyle a dmg zawsze sie znajdzie a tank z heal sa na wage złota. Dlatego jak ktos nie ma czasu lepiej dac spokój z mmorpg a grać w mooba, kacianki lub survivale

Ewentualnie możesz sobie poszukać jakiegoś RPG z system coop i poszukać ludzi do gry na forum

1lajk

Dziękuję Wam za wszystkie polecenia :slight_smile: Co do poszczególnych:

@duszek1991 WOW jakoś mnie przypadł mi do gustu. Nie wiem dlaczego, bo widzę, ze jest dobry. W końcu mawiają, ze król jest tylko jeden :slight_smile: Może to kwestia przyzwyczajeń.
@SkyGrey moby raczej odpadają, nie chcę psuć gry innym a jeden słabszy zawodnik może skutecznie popsuć mecz :slight_smile:
@DeusX1 Na razie instaluję triala FFXIV (zawsze miałem sentyment do tej serii). A opinie są naprawdę kuszące.
@Emanee Tak, widziałem jego wpisy w innych wątkach “szukających mmo” ale ponoć idą coraz mocniej w P2W
@XTroLLu Nie chcę się jakoś szczególnie rozwijać, nie zależy mi na konkurowaniu z najlepszymi, tylko na przyjemnym odstresowaniu na koniec dnia :slight_smile:
@entro Secret World Legends - dodaję do listy do sprawdzenia, bo nie słyszałem wcześniej, dzięki!
@Anonim3 Jak wyżej - zdaję sobie sprawę, ze moby wymagają wypracowania skilla, dlatego już je omijam :slight_smile:
@Loor Stówka miesięcznie to jednak ciut za dużo dla mnie :slight_smile:
@profil84 Z tęsknoty za RP grzebałem już nawet za jakimiś PBFami, ale te poważniejsze chyba już poumierały :slight_smile:
@BloodyReaper Wiesz, to w sumie niezłe rozwiązanie. Zalety singla i możliwość gry z innymi. Dzięki :smiley: Muszę tylko jakichś dobrych tytułów poszukać.

Podsumowując, jeszcze raz dzięki za porady! Instaluję triala FFXIV, odkopię chyba też klucz do Conan Exiles i sprawdzę Secret World Legends. Pozdrawiam!

A tam, po prostu potrzebujesz ziomków, żeby sobie pograć a nie jakieś role play’e i inne mydlenie oczu. Jakbyś chciał pograć w Hots’a to napisz. Jeśli gramy to wieczorami 2-3 godzinki ( tak od 19 do 22 zazwyczaj).

1lajk

Próbuj, testuj i z pewnością coś wybierzesz. Pozdrawiam

1lajk

Olej MMO i gry na kompa :slight_smile: jak masz ekipę 4-5 ziomków to kupcie sobie podręcznik do klasycznego rpg`a i róbcie sobie sesje 1-2x w tyg jak macie na to czas :slight_smile: zabawy więcej i zdecydowanie lepiej spędzony czas :smiley: ewentualnie już jakaś gra planszowa rozbudowana :slight_smile:

@Velarus No właśnie problem w tym, że nie mam w najbliższym otoczeniu nikogo, kto byłby chętny. Próbowałem kilkukrotnie zebrać ludzi :slight_smile: Na półce stoją podręczniki do Maskarady i Call of Cthulhu ale od lat nie były używane przez brak ekipy.

To lipa, ja na szczęście w pracy skołowałem ekipę i teraz jak się uda to co tydzień sesja w Warhammera albo jakieś DnD :smiley: