Hmm a co dokladniej z szlachta,chlopami itp? Proponuje zrobic system rang czy tam opisow jak kto woli a poco? ano gdy spotkam gacza XXX bede wiedzial zkim mam doczynienia np XXX łotr lub mnich i wiele wiel innych sprawi to ze bedzie wiele stanow spolecznych bo niewszyscy byli chlopami(np. ktos kto bedzie zabijal dostanie niemily opis Morderca i ludzie beda wiedzieli by znim nielazic daleko od strazy) I moj ostatni pomysl co do rozwojf postaci to by zrobic podobny do tego z gry Morrowind tzn wykonujac dana czynnasc czesto robisz sie wniej coraz lepszy.
Sczerbiec - polski mmorpg
No tylko trzeba zrobić to tak by nie zaroiło się od szlachty i mnichów bo nimi każdy by chciał zostać. Szlachta powinna być za ogromne zasługi w walce a mnich za nie wiem co. Ale na początku każdy powinien być chłopem czyli taki szary początek od nas zależy czy wygrzebiemy się z dołu czy będziemy do końca cieciami znaczy kmieciami.
Ja uważam, że te rangi to zły pomysł, gdyż jak taki morderca czy kieszonkowiec kogoś obrabuje gdy nad sobą będzie miał taką rangę, taki osobnik powinien działać z zaskoczenia gdy nikt się tego nie spodziewa. Uważam też, że np. szlachtę można by było poznać np. po ubiorze było by bardziej realistycznie
Czy w zyciu jak idziecie ulica macie napisane nad glowa kto jest morderca a kto nie? To nie simsy.
Tak ale nie musi pisac nad glowa takie info moze byc gdzie indziej(miejscowy szpieg czy informator NPC lub w dziale info postaci).A co do chlopow mnichow itp zapewniam was ze nawet no life'om co graja 7h dziennie znudzi sie koszenie trawy caly dzien (mimo ze gra bedzie ok)dlatego musi byc wiele zajec zwiazanych z ich pozycja.Kolejna sprawa co mnie martwi to system mieczy zbroi itp. przykladowo ze bede mial wreszcie duza sume na zakup broni od kowala i bede jzu mogl byc morderca lub rycerzem hmm ale co dalej? zgine i trace wszystko? dla graczy co lubia wyzwania to bedzie minus dlatego przeciez mozecie zrobic cos w stylu pojedyneki nie na smierc i zycie:D wyczytalem tez ze niebedzie bossow itp faktycznie nierealne to ale zawsze mozecie zrobic poprostu historyzcne zle postacie na ktore mozna raidy robic(taka postac by miala przykladowo x5 wiecej HP) lub oblezanie poganskich wiosek(Krucjaty) lub opanowanych przez wroga wieze za co byla by kaska reelikwie itp.
Mam na celu tylko przekazania wam ze gracz predzej czy pozniej bedzie chcial osiagnac cos wielkiego.Terazz pewnie wy powiecie ze wtakim razie kazdy ma byc ala wojownik i ma walczyc wlasnei nie bo jak bedzie tzw "Krucjata" ktora oglosi papie kowal np bedzie mogl robic miecze dla rycerzy w swietej sprawie podnoszac swoj Respekt(i tu znow potrzeba tych opisow czy rang xD)wiec tak jak widzicie wszysko uklada sie w calosc a przeciez Krucjaty wtedy byly 1 sprawa To tylko moja mysl mozecie mowic ze glupa lub fajnai sry za tak dluuuugi post.
Mnie jednak martwi to, że gdy gracz zginie traci zarazem konto.Dajmy na to, że gram przez grubo ponad rok, dorobiłem się czegoś, wreszcie zaczynam coś znaczyć w tym świecie a tu przez jednego gracza ginę w zamachu skrytobójczym.całe setki godzin gry na nic.Do tego na pewno znajdą się gracze którzy stworzą jedynie konta by zabawić się np. zabijając jakiegoś gracza a potem kasować konto bo to nudna gra.Następnie sprawa wojen, zapewne większość graczy wybierze drogę wojownika co oznacza, że co wojne gra będzie tracić np.1/5 społeczeństwa. Realistycznośc tak, ale bez przesady, to w końcu gra, która ma sprawiać przyjemność, a wygląda na to, że po kilku miesiącach liczba graczy może spaść szybko do zera
Realizm jest ważny, ale nie wolno przesadzić. Po przegranej walce postać mogłaby "odradzać" się u znachora, oczywiście z odpowiednimi karami. Ewentualnie, po stracie starej, stworzona automatycznie zostanie nowa postać, która będzie dziedzicem poprzedniej i przejmie kapkę umiejętności ojca/matki. Postarajcie się, żeby gracz nie tracił wszystkiego przez idiotę który się nudził. Tak samo z początkiem rozgrywki, wyczytałem coś o chłopach i prowadzeniu przez nich gospodarstwa. To znaczy, sadzenie i zbieranie plonów. Przecież to głupota. Jak dla mnie, gracze powinni być czymś więcej niż zwykłymi kmieciami. Rozumiem, to oni mają budować społeczeństwo. Tylko jesteście gotowi na niespodziankę, że gracze bawiący się najniższą warstwą społeczną to będzie jakieś... 1%? Zakładając że w grę będzie grało 300 osób. Ja bym dodał wątki fantasy, na przykład smok wawelski. Ubicie skurkowańca który stale uszczupla konto dziewic w królestwie byłoby fajnym przeżyciem.
(Jestem leniwy i nie czytałem całego tematu, ba, obaliłem tylko 1 i ostatni post.)
To nie jest gra dla ludzi lubiacych dotychczasowe RPG, expienie, bossow, raidy itp. Perm-death bedzie w tej grze i nic tego nie zmieni. A ktos kto wejdzie do gry ledwo, watpie, ze bedzie mogl zabijac wiele osob, szybko raczej sie na tym przejedzie.
Ahh no nic to twoj projkt nie mamy prawa w cokolwiek ingerowac lecz pytanie czy beda na to gracze i czy stali a nie konta na 1 dzien i po grane.Bo wiesz nikt sie na tym nieprzejedzei bo ktos konta inne zrobi i bedzie innych kilowal jak chcial zalatwi sobie tylko miecz czy cos z glownej postaci
jeżeli jest to gra dla kilkunastu wybranych osób to może w pewnym sensie się to utrzyma, jeżeli zaś celem tej gry jest stworzenie wielkiej wirtualnej średniowiecznej rzeczywistości, to nie ma to większych szans, gdyż uprawa roli nudzi na dłuższą metę zaś chęć ryzyka może skończyć się śmiercią, właściwie nie wiem co będzie można robić konkretnego w tej grze. Nawet jeżeli będziemy mieli świetne uzbrojenie kupione za ciężko zarobione pieniądze to i tak niewielu będzie chciało ryzykować utratę życia.Skoro to ma być gra realistyczna to może się zdarzyć, że nawet nowo przybyły gracz może zabić weterana, a żeby gra miała przynajmniej liczbę graczy wystarczających do zapełnienia najważniejszych funkcji gry, trzeba się troszczyć o ich żywotność.Uważam, że graczy którzy będą chcieli wieść spokojne życie rolników i kupców będzie zbyt mało aby stworzyć solidne społeczeństwo tętniące życiem.
Ktoś wtrącił coś o dziedzicu moim zdaniem to super pomysł. Trzeba postarać się o potomka. I ma on 50% umiejętności rodzica. Jak tatuś mamusia zginie w boju czy zabity(a) przez mordercę to zaczyna się grę potomkiem i ma się 50% umiejętności zmarłego. Przynajmniej jak się ktoś namęczy pół roku i dednie nie powie *kocham Was* nie gram od nowa tylko zacznie od 1\2 tego co zrobił już.
Gdyby miało być tak jak było naprawde że ginęły całe 1000 ludzi na bitwach to gra musiała by mieć co najmniej 100000 fanów by to się kręciło.
EJ KTO MI SIE DO POSTA WJE... WSKOCZYŁ Z TYM *KOCHAM WAS*!! pierd... to jest takie brzydkie słowo?
z pewnością to ma sens tylko, że aby był dziedzic musi być najpierw tatuś i mamusia a nie sądzę żeby każdy miał w grze swoją drugą połowę.
Invitro? Nie no żart a poza tym takie coś podwyższyło by przedział wiekowy gry do +18. PO prostu po którymś tam poziomie dostajesz dziedzica i już bez partnerstwa takie obojniaki jakby
Pamiętaj realizm przede wszystkim, a jak na mój gust zbyt duży poziom realizmu zabija grywalność
Aha no tak "pojawienie się" dziecka z niką nie wchodzi w grę będzie nie realnie (kosmici przywieźli )
Drako95 seks twórcy mogli ,by tak pokazać jak w simsach lub gothicu i wtedy gra od +12
Albo wogóle nie robić animacji tylko komunikat "Masz dziecko. Gratulacje to trojaczki!!!" a twoja odpowiedź o ch...
ciekawi mnie czy ktokolwiek będzie miał ochote zagrać plebsem, kimś z najniższej warstwy społecznej.Nie sądzę, a przecież jak sobie można wyobrażać średniowiecze bez wszystkich warstw społecznych
A ja bym chciał pograć własnie o takim czymś.Coś nowego to by było od chłopa do kogoś tam ale przy tym trzeba wkładać bardzo dużo pracy mi to sie podoba ^^ A co do prem'a to tez jest fajne czujesz ciągle ten strach przy pojedynku czujesz emocje bo jeżeli przegrasz to zginiesz przy bitwach bedzie trzeba tak myśleć by zginało jak najmniej wojowników i to dobrych wojowników itd prem motywuje i też uczy myśleć tak by nie zrobić złego kroku oraz żeby być ostrożnym
Trzeba uczyć się na błędach, jednak gdy zginiesz niewiele ci ta nauka da, bo drugiej szansy nie dostaniesz. A tak naprawdę, jeżeli czynności mają odbywać się w czasie zgodnym z realnym to coż czeka nas całodzienne sianie zboża, całodzienne zbieranie a pomiędzy tymi czynnościami dojenie krowy pielęgnowanie zwierząt oraz wyjście na jarmark po nową koszule i prowiant, na początku faktycznie ciekawe ale ciągle to samo może nudzić, a skoro realistycznie to aby coś osiągnąć i wybić się będzie potrzeba grać w to wiele lat, a gdy robisz ciągle to samo masz tego dosyć. A czy kasowanie konta równolegle ze śmiercią w grze jest dobre przekonamy się jak któryś z nas umrze w grze w głupiej sytuacji zaszlachtowany przez pierwszego lepszego chłopa, który będzie akurat się nudził.Ciekawią mnie w tedy reakcje innych