TES vs. Gothic

Hmm wydaje mi się że gothic to lepsza gierka chociaż ta 3 część...pwned taka nuda że się opisać nie da pierwszą część Gothica przeszedłem w 50% a drugą całą :rolleyes:

od kiedy kupiłem dodatek "Drżące wyspy" do Obliviona, to ta gra wydaje mi się jeszcze lepsza, choć przyznam, że z tym dodatkiem można zwariować (i to dosłownie- jak można tworzyć świat z dwoma całkowicie różnymi, zwariowanymi częściami???).

Powiem tak kupiłem wczoraj The Elder Scrolls IV:Oblivion i jestem zadowolny =] jest dużo skilli,świat nawt fajny,dobra grafika, Fabuła też jakoś mi przypadła do gustu i cofam to co wczesniej napisałęm Oblivion jest lepszy :P

Ostatnio z nudow zaczalem myslec sobie o Morrowindzie i Oblivionie. Nie jestem fanem ani tej, ani tej, ale dziwi mnie, jak z dobrego i klimatycznego Morrowinda, mozna zrobic przecietnego i plytkiego Obliviona. Warto bylo zejsc ze sciezki i ruszyc w nieznane. Samo odkrywanie swiata bylo jakims przezyciem. Co znajduje sie za ta gora? Czy te bagna sa bezpieczne? Dlaczego nagle nastala taka cisza? No i tutaj troszke cofam to co napislaem w ktoryms z wczenisjeszych postow. Pisalem, ze ta gra jest monotonna, ale swiat jest rozny co sprawia, ze az tak nuzic sie nie bedziemy.

Wada morrowinda byly dialogi. Kolejne zdziwienie: Jak mozna jescze bardziej spieprzyc rzecz, ktora i tak jest juz slaba? Oczywicie dalsze wady to fabula itp.

Jak wam sie podoba to, ze w oblivionie nasi przeciwnicy dostosowuja sie poziomem do naszej postaci? Mi sie to nie podoba. W zasadzie nigdy nie poczujemy sie mocni, ani slabi. Jaki wlasciwie jest sens levelowania? Czy was tez wkurzaja te lasy? Cukierki same. Ja takiego lasu jescze nie widzialem. Morrowind byl mroczny, a oblivion jest slodki.

Moze morrowind mnie nie zachwycil, ale do konca zycia zapamietam(co nie jest u mnie czeste, jezeli chodiz o gry PC) pierwsza podroz do Balmory. To bylo super:)

Nie wiem po co napisalem tego posta. Juz wczesniej pisalem o swojej niecheci do tej gry, ale co mi tam. Nudno sie zrobilo, wiec trzeba ozywic przymarly temat.

Swoja droga, szkoda (RedOcean), ze nie poszedles za naszymi radami i wybrales akurat Oblivina :F.

@Dzz

Spokojnie jak się przejdzie Obliviona to się kupi Morrowinda =] a gra nie była droga(40zł)więc kupiłem ale muszę powiedzieć że trochę już mi się nudzi :P może powróce do Gothica 1 ? kto wie...chyba kupię również Morrowinda bo się wszyscy ciepią że to taki doskonały RpG B) Cyaa!

Morrowind też jest świetny, ale bugów ma zaledwie kilkadziesiąt razy mniej od Gothica. Oblivion z tego powodu jest odrobinę lepszy.

Rany, mac gdzie ty te bugi w gothicu widzisz? ;/

Oblivion moze miec malo bledow, a i tak jest wyprany z rpgowatosci.

Zależy który Gothic... Bo Gothic one jest według mnie najlepszy, nie ma dużo bugów i ma świetną fabułę...

Obilivion jest ciekawy.. Ale trochę za mało dynamiczny i elementy Rpg też nie są jakieś mocne...

Już Baldurs Gate ma ich od groma, a stara gra jak świat...

Z wszystkich serii Gothis spodobala mi sie tylko 1 (pamietam jak to treba bylo ganiac z wioski do wioski i jak na drodze do bagienej wioski stal jaszczur i zawsze resztka hp mu zostawal :D) TES-y gralem praktycznie wszystkie od Areny do Obliviona... Tworcy tesa zrobili znaczny postep chodzi oto przejscie z Morrowinda do Obliviona gra nie do poznania. Nie bylo ani jeden rzeczy ktora mi sie nie spodobala w Oblivionie no moze brak mozliwosci malzenstwa (nawyk z Fable :D) ale kupuwanie domow itp :D .. I mysle ze jakbym mial wybierac Miedzy Gothis a TES-em (nie wazne jaka czescia) wybralbym TES-a (i te jego wspolczesne mody mniam :D)

Modów do Obliviona (tych poważnych) są całe miliony- zobaczcie sobie choćby TES Nexus. A do Gothica? Kilkaset, kilka tysięcy w najlepszym razie. Ja sam tworzę niezależne studio modderskie, które głównie spolszcza mody, ale własne też tworzę.

A co do bugów w Gothicu- mam najnowszą wersję, a mimo to niektóre obiekty przenikają przez ściany, zdarza się, że można przejść spokojnie tuż obok potwora, a on cię nawet nie zauważy, raz spadłem z bardzo wysokiej góry i ani jednego HP nie straciłem, jeden raz Bloodwyn dosłownie spadł mi z nieba, zdarzyło się, że nagle bez powodu rzucił się na mnie cały Stary obóz (to był początek gry, a więc reputacji na pewno sobie nie zepsułem, wszedłem bez broni ma się rozumieć).

Dalej- dynamika. Grając w BG po 20 minutach niemal nie umarłem z nudów. To ma być dynamika? Może i Oblivion też nie jest wyjątkowo dynamiczny, ale ma "to coś", co nie pozwala się oderwać od ekranu.

A co do wyprania z RPG-owości- a tak szczerze mówiąc- ktoś dzisiaj chciałby już grać w "prawdziwe" RPG? Teraz mogą przetrwać na rynku tylko produkcje będące RPG z dodatkiem akcji, ale Oblivion jak na grę z gatunku RPG/akcja i tak idzie bardziej w stronę RPG. Zobaczcie choćby to, co robi studio odpowiedzialne za BG- tak, z każdym rokiem wydaje produkcje będące coraz bardziej grami akcji, a coraz mniej RPG-ami. Dragons age może będzie wychwalany przez prasę, ale i tak niemal na pewno przyniesie twórcom straty.

A co do braku możliwości małżeństwa- przyznam, szkoda. Gdyby połączyć dynamikę i dodatki z Fable z mechanizmami, technologią, fabułą i systemu rozwoju postaci z Obliviona, to wyszłaby gra, która do dzisiaj nie miałaby większej konkurencji (choć w sumie dzisiaj też nie ma konkurencji- wszystkie RPG nadal słabsze).

Hmm według mnie te gry są prawie na równi tylko z Gothiciem jest taki problem, że jest straaaasznie słabo napisany i zoptymalizowany choć ma swój niepowtarzalny klimat pozwalajacy na przechodzenie gry kilkanascie razy, natomiast TES-y są jak dla mnie w trójce najlepiej napisanych i najbardziej rozbudowanych gier które do tej pory wyszły (KOTOR 1 i 2) jednak to nie zmienia faktu ze i TES i Gothic skonczyły sie na poprzednich swoich wcieleniach i tak jak napisał Broda to już nie te same gry, straciły także swój klimat poprzez parcie na najnowocześniejszą grafike zapominajac ze to KLIMAT jest w RPG najwazniejszy.

Modów do Obliviona (tych poważnych) są całe miliony- zobaczcie sobie choćby TES Nexus. A do Gothica? Kilkaset, kilka tysięcy w najlepszym razie. Ja sam tworzę niezależne studio modderskie, które głównie spolszcza mody, ale własne też tworzę.

Tak, a tych mniej powaznych jest pare mld.

Dalej- dynamika. Grając w BG po 20 minutach niemal nie umarłem z nudów. To ma być dynamika? Może i Oblivion też nie jest wyjątkowo dynamiczny, ale ma "to coś", co nie pozwala się oderwać od ekranu

BG malo dynamiczny? Omal z krzesla nie spadlem. Sama walka, jest ze 2 razy bardziej dynamiczna, niz ta w oblivionie. Dodatkowo jest ciekawsza i pozwala na taktyczne zagrania. Aktywna pauza robi swoje. Moze dla ciebie jest malo dynamiczny, bo trzeba duzo czytac?( choc nie ma co porownywac z dialogami z Tormenta...

co do wyprania z RPG-owości- a tak szczerze mówiąc- ktoś dzisiaj chciałby już grać w "prawdziwe" RPG?

Mysle, ze gracze, ktorzy lubia RPG...:)

Teraz mogą przetrwać na rynku tylko produkcje będące RPG z dodatkiem akcji, ale Oblivion jak na grę z gatunku RPG/akcja i tak idzie bardziej w stronę RPG. Zobaczcie choćby to, co robi studio odpowiedzialne za BG- tak, z każdym rokiem wydaje produkcje będące coraz bardziej grami akcji, a coraz mniej RPG-ami. Dragons age może będzie wychwalany przez prasę, ale i tak niemal na pewno przyniesie twórcom straty.

No tak, teraz gry sie robi dla niedzielniakow. Wazne, zeby ladnie wyg;adalo i bylo efekciarskie. Na szczescie, sa jescze ludzie, ktorzy robia prawdziwe rpg. Pelne klimatu, ciezkiej fabuly, barwnych postaci i wspanialych dialogow. Oblivion jest ogromny, al bezbarwny. Ma wszytsko i nic. Masz ogromna swobode, ktore strasznie nudzi. Nie tak powinien wygladac rpg.

technologią, fabułą i systemu rozwoju postaci z Obliviona,

Zartujesz, co nie?

Ostatnio ostro wzięło mnie na RPGi i nawet zastanawiałem się nad wypróbowaniem Obliviona, ale zostałem przy Icewind Dale, BG, Arcanum, Fallout 1 i 2 i to tyle. Kiedyś Gothic miał w sobie to coś, ale teraz, po Trójce i dodatku, całkowicie straciłem chcęć do gry w niego. A jedyny, oryginalny i bliski memu sercu TES to Morrowind z dodatkami.

Dla mnie oblivion jest sztuczny i pusty... fabula.. Ja nie wiem ale po 3 godzinach gry w Obliviona myslalem tylko by cos znalesc co mnie zainteresuje.... niestety poszedl do kosza.

Gothic III taki sam syf jak Oblivion. G1 byl masakralny... mial boski klimat, wszystko tam zylo. G2 byl trocche gorszy ale nie wiele... i tez fajnie sie w niego gralo. Za to G3 jest taka tragedia ze podchodzac do niego 5 razy... to nawet raz doszlem do polowy gry. :)

Zgadzam się z panem wyżej, Oblivion po kilku godzinach grania stał się nudny :/ co do Gothic 3 to przeszłem może z połowę a drugą połowę musiałem się zmuszać. Gothic 1 jest i będzie najlepszą częścią serii Gothic(teraz wychodzi czwarta część Gothicka może będzie lepsza kto wie?jednak wątpię)Gothic 2 też jest dobry ale nie tak jak pierwszy. Teraz muszę kupić Morrowinda i pograć w tego legendarnego rpg'ka :P

Imo gothic już się skończył, 4 ot nawet nie będzie Gothic bo hamerykanom nie podobała się nazwa i zmienili na "Arcania: A gothic tale"

Co do TES jakoś mnie nie wciągnęły, w morrowinda i obliwiona grałem, ale ani jednej części nie przeszedłem.

Zgodzę się co do tego że gothic 2 jest bardzo fajny, chociaż nie lepszy od gothic'a 1 :)(chodzi tutaj głównie o fabułę oraz klimat) a jakby była gra multiplayer to grałbym nałogowo. Musiałbym spróbować pograć w Morrowind'a bo mówią że to legenda rpg (dla mnie jest nią gothic)

Nic nie poradzę, że główną zaletą (albo i wadą) Morrowinda jest długość gry- przy odkrywaniu wszystkich smaczków i instalowaniu modów i dodatków gra może trwać nawet 1000> godzin. W Oblivionine jest podobnie, tylko, że wychodzi do niego jeszcze więcej modów.

No to w takim razie nie będę kupował jeżeli to naprawdę taka masakra :unsure: